Przyjemna, wciągająca lektura od Santy Montefiore. Jak zawsze opowieść jest pełna pasji, miłości, a także nie brakuje jej tajemnic i zagadek do rozwiązania.
Alba, szalona i zbuntowana młoda kobieta pragnie odkryć tajemnicę pochodzenia swojej matki Valentiny. Ojciec ukrywa przed nią prawdę o matce, dlatego dziewczyna chce samodzielnie wyruszyć w podróż do Włoch, by dowiedzieć się jak najwięcej o historii matki i jej rodziny.
Lektura była bardzo pasjonująca, miło i szybko się czytało. Zarysowanych jest w niej wiele ciekawych postaci - od rozkapryszonej Alby, przez zagubionego we własnym świecie i problemach ojca Alby, po ekscentryczną babkę Alby. Podobał mi się klimat Incatellarii, czytając fragmenty o Włochach czułam się swojsko, lekko, taj, jakbym tam była. Oczyma wyobraźni widziałam morze, gaj oliwny i dom Valentiny. Takie przyjemne klimaty w sam raz na początek jesieni :)
Dziwi mnie zakończenie - nie do końca je rozumiem, Alba zobaczyła Fitza czy znajomego z łodzi - Gabriela? Trochę mnie rozczarowało, ale i tak książka jak najabardziej na plus.

Przyjemna, wciągająca lektura od Santy Montefiore. Jak zawsze opowieść jest pełna pasji, miłości, a także nie brakuje jej tajemnic i zagadek do rozwiązania.
Alba, szalona i zbuntowana młoda kobieta pragnie odkryć tajemnicę pochodzenia swojej matki Valentiny. Ojciec ukrywa przed nią prawdę o matce, dlatego dziewczyna chce samodzielnie wyruszyć w podróż do Włoch, by...