Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz4
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Santa Montefiore
Źródło: wikipedia
32
7,1/10
Urodzona: 02.02.1970
Angielska pisarka.
Rodzina jej matki pochodziła z Ameryki Południowej (Argentyna, Brazylia, Chile). Bajkowe dzieciństwo wiodła w idyllicznym, wiejskim zakątku, otoczona miłością rodziny. Już wtedy pisała piosenki i wymyślała ciekawe historyjki dla swoich przyjaciół. Kolejne lata spędziła w szkole z internatem dla dziewcząt, a jako dorastająca dziewczyna miała wiele zainteresowań, m.in. grała na flecie, gitarze, jeździła konno, biegała. Po ukończeniu szkoły średniej na rok wyjechała do Argentyny, gdzie uczyła trójkę dzieci języka angielskiego. Tamten czas ukształtował ją jako osobę i stał się punktem odniesienia dla jej twórczości, a elementy autobiograficzne (także rodziny) zajęły ważne miejsce w opowiadanych fabułach. Santa przeżyła tam pierwszą miłość, a Argentyna jest jej miejscem magicznym. Powrót do Anglii na studia w Exer (język hiszpański, włoski) sprawił, że tęskniąc, postanowiła kiedyś opisać wszystko to, co odnalazła daleko od Anglii - ciepłych, pełnych życzliwości ludzi, ich otwartość, tolerancję dla inności, spotęgowane uczucia. Po skończeniu studiów pracowała dorywczo w różnych miejscach, m.in. w Gabinecie Figur Madame Tussand, jednocześnie bez większego powodzenia próbując sił w literaturze. W roku 1998 wyszła za mąż za pisarza, dzięki któremu uwierzyła w siebie jako pisarkę. Jego rady - żeby pisała od serca, bez kalkulacji, zawsze w zgodzie z sobą nawet gdyby musiała tworzyć do szuflady, sprawiły, że praca nad "Spotkamy się pod drzewem ombu" przynosiła jej niezwykłą satysfakcję. Powieść została opublikowana w 1999 roku i stała się prawdziwym bestsellerem. Również następna - "Szkatułka z motylem" poszła w jej ślady. Jej kolejne powieści to "Sonata o niezapominajce" oraz "Ostatnia podróż "Valentiny".http://
Rodzina jej matki pochodziła z Ameryki Południowej (Argentyna, Brazylia, Chile). Bajkowe dzieciństwo wiodła w idyllicznym, wiejskim zakątku, otoczona miłością rodziny. Już wtedy pisała piosenki i wymyślała ciekawe historyjki dla swoich przyjaciół. Kolejne lata spędziła w szkole z internatem dla dziewcząt, a jako dorastająca dziewczyna miała wiele zainteresowań, m.in. grała na flecie, gitarze, jeździła konno, biegała. Po ukończeniu szkoły średniej na rok wyjechała do Argentyny, gdzie uczyła trójkę dzieci języka angielskiego. Tamten czas ukształtował ją jako osobę i stał się punktem odniesienia dla jej twórczości, a elementy autobiograficzne (także rodziny) zajęły ważne miejsce w opowiadanych fabułach. Santa przeżyła tam pierwszą miłość, a Argentyna jest jej miejscem magicznym. Powrót do Anglii na studia w Exer (język hiszpański, włoski) sprawił, że tęskniąc, postanowiła kiedyś opisać wszystko to, co odnalazła daleko od Anglii - ciepłych, pełnych życzliwości ludzi, ich otwartość, tolerancję dla inności, spotęgowane uczucia. Po skończeniu studiów pracowała dorywczo w różnych miejscach, m.in. w Gabinecie Figur Madame Tussand, jednocześnie bez większego powodzenia próbując sił w literaturze. W roku 1998 wyszła za mąż za pisarza, dzięki któremu uwierzyła w siebie jako pisarkę. Jego rady - żeby pisała od serca, bez kalkulacji, zawsze w zgodzie z sobą nawet gdyby musiała tworzyć do szuflady, sprawiły, że praca nad "Spotkamy się pod drzewem ombu" przynosiła jej niezwykłą satysfakcję. Powieść została opublikowana w 1999 roku i stała się prawdziwym bestsellerem. Również następna - "Szkatułka z motylem" poszła w jej ślady. Jej kolejne powieści to "Sonata o niezapominajce" oraz "Ostatnia podróż "Valentiny".http://
7,1/10średnia ocena książek autora
5 418 przeczytało książki autora
8 919 chce przeczytać książki autora
319fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bons baisers de Siberie
Santa Montefiore, Simon Sebag Montefiore
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2021
Powiązane treści
Aktualności
53
Aktualności
LubimyCzytać
6
Akcja recenzencka! Weź udział i wygraj książkę „Włoszka z Brooklynu“
Aktualności
Sonia Miniewicz
1
„Spotkamy się pod drzewem ombu”: zakazana miłość
Varia
Anna Sierant
16
Słoneczne książki na pochmurne dni: 8 propozycji
Gdy za oknem szaro, buro i ponuro – jak teraz, gdy piszę ten artykuł – a do urlopu jeszcze dużo czasu, jedynym sposobem na przeniesienie się do lepszego (czytaj: bardziej...
Aktualności
LubimyCzytać
153
Ulubiona bohaterka literacka – konkurs
Dzisiaj Dzień Kobiet. W związku z tym, że redakcja serwisu jest w przeważającej mierze żeńska pokusiłyśmy się o przygotowanie dla Was zestawienie naszych ulubionych bohaterek...
Varia
LubimyCzytać
10
Świąteczna moc konkursów na LC
Aby wprawić Was w świąteczny nastrój, przygotowaliśmy cztery konkursy, w których są do wygrania pakiety książek. Zadania przygotowaliśmy prawdziwie bożonarodzeniowe. Zapraszamy!
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Pewne rzeczy nigdy nie umierają; one cichną na jakiś czas, ale nigdy nie umierają".
34 osoby to lubią
Miłość wymaga wysiłku, pracy i siły woli. Nie zbudujemy prawdziwej miłości, jeśli nie kochamy samych siebie. Miłość to nie tylko uczucie, al...
Miłość wymaga wysiłku, pracy i siły woli. Nie zbudujemy prawdziwej miłości, jeśli nie kochamy samych siebie. Miłość to nie tylko uczucie, ale i akt woli. Przesiadujący w barze mężczyzna, który stale zaniedbuje rodzinę, potrafi ze łzami w oczach opowiadać, jak bardzo kocha żonę i dzieci. O miłości świadczą czyny, nie słowa, (...).
25 osób to lubiNawet złe chwile niosą ze sobą ważne lekcje, które warto poznać
23 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Spotkamy się pod drzewem ombu Santa Montefiore
7,8
"Spotkajmy sie pod drzewem ombu" to przyjemna i wciagajaca lektura.
Zaletami ksiazki sa wielowatkowosc, ciekawe postaci i barwny jezyk autorki, ktora rozposciera przed czytelnikiem magiczne opisy przyrody i zasypuje pieknymi refleksjami.
Pomimo tego, ze ksiazka przypadla mi do gustu, przemilczec nie moge, ze momentami jest nuzaca i nie raz tlumilam ziewanie;) Zaznaczam przy tym, ze to subiektywna opinia, wiec wielu "spora objetosc" ksiazki, moc szczegolow i szczegolikow, beda uwazac za plus. Co wiecej, jestem ciut zawiedziona. Bylam przekonana, iz zzyje sie z bohaterami, i bede razem z nimi przezywac cala ferie doznan, niestety, przebrnelam przez lekture raczej beznamietnie.
W ogolnym rozrachunku oceniam ksiazke pozytywnie!
Refleksja zwiazana z tytulowym drzewem ombu, jest wyjatkowo piekna i uniwersalna. To niesamowite drzewo jest symbolem marzen, dzieciecych fantazji, tych spelnionych i niezrealizowanych, ktore kazdy nosi w sobie. Kazdy ma w sobie takie drzewo ombu, czasami wystarczy wrocic do korzeni odszukac siebie, swoje pragnienia. Tak wlasnie czyni glowna bohaterka, Sofia.
Powiesc polecam!
Tu i teraz Santa Montefiore
7,1
Z początku nie przywiązywałam wagi do losów Marigold i jej rodziny, ponieważ obraz ten w moim odczuciu był odrobinę przesłodzony. Kochający nad życie mąż oraz pełna poświęcenia żona, w tym głębokie poważanie społeczności wobec ich małżeństwa oraz sukcesy dzieci nastawiły mnie trochę sceptycznie do całej historii. Trudny charakter najmłodszej córki Marigold, Suze oraz jej babka odrobinę przełamywały moje wrażenia, jednak to wciąż stanowiło dla mnie zbyt małe wyzwanie. Był to jednak początek i z czasem coraz bardziej zaczynałam interesować się małymi dramatami, które zaczęły towarzyszyć Marigold oraz jej bliskim. Dramaty te nagle zamieniły się w poważne problemy i nim się zorientowałam, już ciężko przychodziło mi bycie obojętną wobec historii tej kobiety.
„Tu i teraz” nie jest tylko opowieścią o Marigold, ale to również fabuła odnosząca się do losów jej męża, matki, córek, a także nieżyjącego już ojca. Ponadto pojawiają się drobne wzmianki o pobocznych postaciach, a więc mieszkańcach miasteczka, które często były niezwykle zabawne. Te wszystkie wtrącenia i drobne opowiastki sprawiły, iż cała historia nabrała cechy wielowątkowości, a ja takie zabiegi ze strony twórców bardzo lubię. Sama część o Marigold z czasem stała się interesująca i spowodowała we mnie uczucie smutku, nostalgii, nieuchronności przemijania, jednak gdyby S. Montefiore nie zdecydowała się także na rozwinięcie wątków pozostałych bohaterów to myślę, iż powieść nie byłaby kompletna i nie wywołałaby we mnie takiego poruszenia.
Santa Montefiore wspaniale kreuje postacie oraz opisuje ich losy i oddaje przeżywane przez nich emocje. Dzięki temu czytelnik może razem z bohaterami odczuwać wszystkie doświadczane przez nich sytuacje, często pełne bólu, żalu, ale też nadziei i radości. Pomimo sporej liczby wątków, każda scena zapada odbiorcy głęboko w pamięci. Zwróciłam też uwagę na umiejętność przedstawienia bohaterów pod kątem psychologicznym. Niektóre postacie w trakcie rozgrywających się wydarzeń przechodziły przemianę, inne niosły pozostałym otuchę, jeszcze inne napędzały akcję książki. W ten sposób fabuła nie jest w żaden sposób nudna, każdy fragment to nowy i interesujący kawałek całości.
Jedynym mankamentem był dla mnie styl autorki. Nie wiem czy jest to wina tłumaczenia, czy też po prostu tak została napisana powieść, ale brakowało mi odrobinę dłuższych opisów, które lepiej obrazowałyby niektóre sytuacje. Czasem autorka skupiała się na charakterystyce przyrody, jednak działo się to w momentach zachwytów postaci nad cudami natury. Ogólnie słaby język literacki w tym przypadku nie jest jakąś wielką wadą ze względu na świetnie uchwycone przeżycia bohaterów oraz tempo wydarzeń, ale czytając linijki tekstu miałam lekki niedosyt.
Czy polecam? Tak, jest to przepiękna powieść i rozdzierająca serce, w cudowny sposób opisująca ludzkie dramaty i koleje losu, jednocześnie niezwykle ponosząca ma duchu. Gorąco zachęcam Was do jej przeczytania.