Odprysk
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Splitter
- Wydawnictwo:
- Amber
- Data wydania:
- 2016-06-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-06-02
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324158997
- Tłumacz:
- Barbara Tarnas
- Tagi:
- Barbara Tarnas odprysk Fitzek literatura niemiecka
UWAGA!! Książka ta została wydana wcześniej pt "Odłamek".
"Jeden z 10 najwybitniejszych thrillerów ostatnich pięciu lat."
The Sunday Times
„Sebastian Fitzek to najgorętsze nazwisko niemieckiego thrillera psychologicznego. Jako jeden z naprawdę nielicznych skutecznie konkuruje ze skandynawską falą kryminałów. W dodatku – zasłużenie”.
Piotr Bratkowski „Newsweek Polska”
Odprysk metalu tkwi w karku Marca Lucasa i w każdej chwili może go sparaliżować. Ale dla niego to bez znaczenia. W wypadku samochodowym stracił żonę i nienarodzone dziecko. Sam przeżył i obwinia się o ich śmierć…
Jest na granicy szaleństwa i dlatego zgodziłby się usunąć ze swojej pamięci wszystkie wspomnienia. Jeszcze nie wie, że cierpienie zamieni się wtedy w koszmar. I nie wie, że ten koszmar już się zaczął.
Na drzwiach swojego mieszkania widzi inne nazwisko, klucze nie pasują do zamka, a otwiera mu kobieta w ciąży. To jego żona, która zginęła kilka tygodni wcześniej…
Marc Lucas jest człowiekiem, którego nie ma i nigdy nie było. Chociaż istnieje i nadal pamięta. Ale tego też przestanie być pewny…
„Świat realny jest o wiele bardziej okrutny, niż potrafi ą to wymyślić autorzy thrillerów. Bardzo często w swoich powieściach wręcz łagodzę rzeczywistość, żeby czytelnik był w stanie mi uwierzyć…”
Sebastian Fitzek w wywiadzie dla Wydawnictwa AMBER
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kłopoty z pamięcią
Złe wspomnienia dręczą nasze jaźnie przez lata, podczas gdy piękne chwile są ulotne i zapominamy, by zabierać je ze sobą w podróż naszego życia. A może lepiej nie pamiętać tego, co złe? Bo dlaczego złe przeżycia mają determinować nasze życie? Dlaczego tłumić mają to, co dobre? Tak właśnie dzieje się w przypadku Marca Lucasa, bohatera powieści Sebastiana Fitzka „Odprysk”, wydanej przez Amber.
Lucas jest ciężko doświadczony przez życie – w wypadku, który spowodował zginęła jego żona, będąca w zaawansowanej ciąży. Bohater dowiaduje się, że może poddać się zabiegowi, który wyczyści jego pamięć i zainstaluje od nowa system operacyjny, dzięki któremu będzie mógł zacząć nowe życie. Jedynym śladem, łączącym go z przeszłością, jest nieszczęsny kostny odprysk, który po wypadku grozi uszkodzeniem centralnego układu nerwowego. Jednak świat Marca się rozpada – wszystko niby podobne, ale zupełnie inne. Lucasa nie rozpoznają ludzie, a on nie rozpoznaje miejsc, w których przebywa. A do tego tajemniczy brat, Benny, którego Marc wyciągnął z psychiatryka, gdy Benny trafił tam po nieudanej próbie samobójczej – chłopak brnie w coraz większe i mroczniejsze kłopoty.
Sebastian Fitzek poprzez postać Marca Lucasa pyta nas o to, czym jest tożsamość. Ktoś powiedział, a ja przeczytałem to u Hrabala, że „człowieka nie da się odwszyć z wolności”. Myślę, że warto te słowa sparafrazować: „człowieka nie da się odwszyć z przeszłości”. Choćby nasze życie wydawało się nam najgorsze, najpodlejsze, choćby człowiek chciał wszystko zapomnieć, wymazać , a nawet zniszczyć, to tak naprawdę pamięć to jedyna rzecz, którą posiadamy na własność. Sebastian Fitzek umiejętnie pokazuje jak człowiek po odebraniu pamięci rozdwaja się, traci koherentność, nie wie, kim jest naprawdę.
W psychoanalizie sięgamy do wypartych wspomnień, schodzimy do piwnicy podświadomości, po to, by spotkać nasze utracone elementy, które nie pozwalają nam być szczęśliwymi. Dopiero, gdy je poznamy, poznamy siebie i będziemy mogli zrozumieć nasz świat. Rozpad wewnętrznego świata to schizofrenia, to podróże w głąb siebie, w samotność. Jedynie poprzez zrozumienie siebie możemy dotrzeć do innych ludzi i ich świata, mówi Fitzek. Niemiecki autor wykorzystuje wyznaczniki prozy gatunkowej, by powiedzieć nam rzeczy wiele ważniejsze niż odpowiedź na pytanie – kto zabił?
Dochodzenie prowadzone w „Odprysku” dotyczy ludzkiego wnętrza, prawdy o człowieku, prawdy, bez której nie dowiemy się, kim naprawdę jesteśmy. W tym sensie powieść Fitzka staje się uniwersalną baśnią o poszukiwaniu, o przejściu, o inicjacji. Bohater musi stać się dojrzały, musi przyjąć to, co go przerasta, musi zrozumieć także swoje własne zło, by przewartościować swoje życie i móc stać się ojcem. Nie chcę zdradzać zbyt dużo i brnąć w interpretacje, bo powieść „Odprysk” otwiera się na czytelnika i pozwala sama siebie odszukać.
Nie jestem jakimś wielbicielem kryminałów, szczególnie że na tym polu próbuje ugrać swoje cała zgraja literackich patałachów. Tymczasem Fitzek po pierwsze tworzy świat i atmosferę grozy, po drugie potrafi zaskoczyć i twist leci za twistem, po trzecie czyta się „Odprysk” wyśmienicie. Trochę rozczarowała mnie końcówka, gdzie akcja tak pędzi , że prawie nie czuć mroku, ale ludożercom trzeba podrzucić kawał mięcha, żeby nie marudzili. Psychologiczny thriller, ocierający się o prawdziwy horror. Dla mnie odkrycie, że proza gatunkowa może być naprawdę dobra.
Sławomir Domański
Oceny
Książka na półkach
- 2 157
- 1 236
- 507
- 57
- 37
- 35
- 24
- 23
- 16
- 15
Opinia
Zapraszam -> blog-projektksiazka.blogspot.com
Nie raz chcielibyśmy zapomnieć o przykrych dla nas wydarzeniach. Sytuacjach, które nie powinny się zdarzyć, które sprawiły nam ból i zatruwają nam nasze codzienne życie. Gdyby tylko istniał prosty sposób na usunięcie złych wspomnień? Kto z nas zdecydowałby się na ich wymazanie?
Marc jeszcze kilka miesięcy temu był najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Miał kochającą żonę, już niedługo miał urodzić się ich upragniony syn. Satysfakcjonująca praca, wygodne gniazdko. Niestety tragiczny wypadek niszczy wszystkie ich plany. Ginie jego żona wraz z nienarodzonym dzieckiem. On sam wychodzi z tego praktycznie bez szwanku, jedynie odprysk metalu, który w każdej chwili może wywołać paraliż jest dowodem tego wydarzenia. Marc jest zdruzgotany. Przypadkowo w gazecie zauważa ogłoszenie o tajemniczej metodzie wymazywania niechcianych wspomnień. Z ciekawości odwiedza klinikę, a wtedy jego życie w jednej chwili zmienia się nie do poznania.
“Ludzki umysł jest w stanie wyprzeć nawet niezbite oczywistości, z którymi każdy człowiek musi kiedyś się zmierzyć: starość, chorobę, wyniszczenie, własną śmierć. Każdego z nas wszystko to czeka, a mimo to wydaje się nierealne. Ktoś inny tasuje karty, którymi gramy, i choć często rozpaczamy z tego powodu, to ostatecznie jesteśmy wdzięczni łasce systemu. Bo czyż szlibyśmy dalej drogą życia, gdybyśmy mogli wejrzeć w przyszłość?
W ciągu lektury wymyśliłam chyba kilkanaście różnych scenariuszy, jak to całe piekło w które wpadł Marc mogłoby się skończyć. Nie wiadomo, czy to co przeżywa Marc jest snem? Czy to jednak prawda i rzeczywistość? Powieść czyta się z zapartym tchem nerwowo przerzucając stronę za stroną. Praktycznie przez całą lekturę odczuwamy napięcie i niepewność. Marc przeżywa prawdziwy koszmar, gdy w drzwiach swojego mieszkania widzi swoją zmarłą żonę. Wychodzą na jaw tajemnice sprzed lat, strzępy informacji o jego bracie, sprawie, która powinna zostać przez niego zapomniana na wieki. Jaki sekret kryje w swojej głowie Marc?
Cóż, koncept był naprawdę świetny. Pomysł, aby wykorzystać eksperymenty z pamięcią był naprawdę rewelacyjny. Sama idea wymazywania konkretnych tylko wspomnień jest bardzo nowatorski, a według samego autora i zgromadzonych przez niego materiałów całkiem możliwy. Jednak to wspomnienia nas kształtują, życie to nasze porażki i sukcesy. Uczymy się w końcu na swoich błędach. Czy zdecydowalibyśmy się na usunięcie wspomnień o bliskiej nam osobie która nas zawiodła? Czy ktoś z nas chciałby zapomnieć o krzywdzie, którą wyrządziliśmy drugiemu człowiekowi, o śmierci osoby, która była dla nas całym światem? Teoretycznie badania te miałyby pomóc szpiegom, tajnym agentom aby pozbyć się wspomnień ale kto wie, czy ta metoda nie zostałaby wprowadzona do powszechnego obiegu. Ciekawe kim byśmy się stali bez tych bolesnych pamiątek.
Samo zakończenie trochę rozczarowuje. Wszystkie wątki w taki czy inny sposób zostały doprowadzone do końca. Spodziewałam się jednak czegoś nawiązującego do całej idei związanej z pamięcią krótko i długotrwałą ale niestety trochę się zawiodłam. Wydało mi się po prostu lekko naciągane i nierealne.
“Myślę, że człowiek jest sumą własnych wspomnień i jeśli istnieje jakakolwiek sens, dla którego znaleźliśmy się na tym świecie, to chyba tylko taki, aby podczas naszej ziemskiej wędrówki zgromadzić tych wspomnień jak najwięcej.”
“Odprysk” jest jedną z tych lektur, które polecam z czystym sumieniem. Szczególnie na lato. Niezobowiązująca i lekka ale również daje do myślenia. Bardzo ciekawy pomysł poprowadzony i zrealizowany na naprawdę wysokim poziomie. Mimo kilku mankamentów nie uważam “Odprysku” za powieść wobec której można przejść obojętnie. Sebastian Fitzek stał się jednym z moich ulubionych pisarzy, a teraz z pewnością zabiorę się za jego kolejne powieści.
Zapraszam -> blog-projektksiazka.blogspot.com
więcej Pokaż mimo toNie raz chcielibyśmy zapomnieć o przykrych dla nas wydarzeniach. Sytuacjach, które nie powinny się zdarzyć, które sprawiły nam ból i zatruwają nam nasze codzienne życie. Gdyby tylko istniał prosty sposób na usunięcie złych wspomnień? Kto z nas zdecydowałby się na ich wymazanie?
Marc jeszcze kilka miesięcy temu był...