rozwiń zwiń

Królowa cieni

Okładka książki Królowa cieni
Sarah J. Maas Wydawnictwo: Uroboros Cykl: Szklany Tron (tom 4) romantasy
848 str. 14 godz. 8 min.
Kategoria:
romantasy
Cykl:
Szklany Tron (tom 4)
Tytuł oryginału:
Queen of Shadows
Wydawnictwo:
Uroboros
Data wydania:
2016-06-02
Data 1. wyd. pol.:
2016-06-02
Liczba stron:
848
Czas czytania
14 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328021921
Tłumacz:
Marcin Mortka
Tagi:
Szklany tron zabójczyni magia

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
6056 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
470
211

Na półkach: ,

Możliwe spojlery (duh.) Oznaczyłam chamskie spojlery, ale czujcie się ostrzeżeni.

Słowem wstępu: trochę się zastanawiałam nad tą oceną. Zaczynając serię i odkrywając, że jest to niestety bardzo niskich lotów pisanina z wykorzystaniem wielu klisz (niekoniecznie dobrym) i bohaterką typu Mary Sue, nie sądziłam, że mi się kiedykolwiek spodoba. Nie żebym się z tego faktu cieszyła, biorąc pod uwagę, że zdaję sobie sprawę, jak okropną młodzieżówką jest ta książka. Ale uznałam, że ocena określa jak bardzo mi się podobało, a nie jak dobra jest książka. A podobało mi się. W większości.
Przede wszystkim mamy tu kontynuację wątków z tomu trzeciego, gdzie doszło wiele nowych postaci, które lubię. Z chęcią wróciłam do śledzenia losów Rowana i Manon. Ze starych postaci... Ta... Wiecie, z pierwszych dwóch książek lubiłam tylko Nehemię, ale wszyscy wiemy jak ona skończyła... Akceptuję Doriana, ale w tej książce był trochę nieobecny. Za to Chaol i Celaena/Aelin mogliby się utopić w ściekach. Naprawdę.
Co do nowych wątków - to nawet nie było źle, oczywiście zapomniałam już imiona postaci, bo książkę oddałam, a moja pamięć jest dobra, acz krótka. Pamiętam tylko, że rudy król zabójców był kolejną postacią, która najchętniej by żyła z lizania Aelin stóp, i niech mu ziemia lekką będzie, po takim mózgu wypranym obsesją na punkcie naszej Mary Sue mu się należy. Za to podobało mi się, że... Ly... Lyssanna? Aż się pokuszę o otwarcie wiki. O, rudy nazywał się Arobynn, a mi chodzi teraz o Lysandrę. W każdym razie lubiłam ją. Chociaż chyba lubiłabym ją bardziej, gdyby jednak nie uległa czarowi Aelin.
Przy okazji - mam wrażenie, że jeśli chodzi o imiona i nazwy to autorka urządziła sobie jakiś konkurs na najgorsze i najbardziej niezapamiętywalne imiona w świecie fantasy. Serio czytałam wiele książek, gdzie imiona były wymyślane i nie miałam problemu z ich zapamiętaniem (przy dłuższych seriach), a tu nadal ten problem mam. Chociaż z drugiej strony może to wynikać z faktu, że większości postaci po prostu życzę śmierci i nie chcę sobie zaprzątać głowy ich imionami.
Fabularnie dochodzimy do tego momentu, gdy wszyscy ze wszystkimi walczą, gdzie obalamy antagonistów i protagoniści w końcu starają się zrobić coś znaczącego, ale sobie nie przeszkadzają, bo romanse też są bardzo ważne. Powiedziałabym, że podobało mi się bardzo, ale w sumie to przez większość czasu nie działo się nic bojowego, a odbicie szklanego zamku zajęło im jedną próbę. Jestem bardzo zawiedziona (SPOJLER), że Chaol nie umarł (SPOJLER END). To, jak bardzo nie lubię jego postaci powinno być wręcz legendą, bo nawet Celaenie się aż tak nie obrywa. W każdym razie nie cieszy mnie, że kolejny tom obiecuje wątek tylko z jego perspektywy (skoro wyjeżdża i będzie jedynym człowiekiem na dalszym południu...).
Dodatkowo szok! szok! tego się w sumie nie spodziewałam! Król okazał się marionetką! To było takie... słabe. W sensie zaskoczyło mnie, było to ciekawe fabularnie, ale jako że brakuje nam w literaturze postaci, które są po prostu złe dla samego bycia złymi i w każdym nagle się odzywa sumienie, to było to po prostu słabe. Ot kolejne morderstwo złej postaci i udowodnienie, że jednak miała sumienie i wszystko robiła dla większego dobra. Eh.
Jeśli zaś chodzi o wątek miłosny, to ja nie będę ukrywać, jestem fanką Rowana i uważam go za przecudownego i nawet mnie nie ruszył jego marny gust. W sensie w tej książce i tak wszyscy należą do fanclubu Aelin, co za różnica, czy on też. Jedyne co mnie martwi, to fakt, że on jest nieśmiertelny i teraz stoimy przed wyborem (jeśli faktycznie zostaną jakąś stałą parą, a nie tylko przelotnym wątkiem) - albo on straci nieśmiertelność, albo ona ją zyska i jak dla mnie każdy wybór jest słaby. Poza tym nie żeby coś, ale oni są związani przysięgą krwi, więc tak jakby ona go posiada? Czy to nie jest trochę niemoralne? W każdym razie jestem ciekawa jak to się potoczy.
Podoba mi się natomiast bardzo, że Manon mimo wszystko pozostała po tej złej stronie. Niby wie, że to okropność i nie chce uczestniczyć w tym wszystkim, ale jednak została wierna swojemu gatunkowi. Chociaż pewnie to się zmieni. Mam jednak nadzieję, że one po prostu przejdą na swój własny front, a nie dołączą do Aelin, jak każdy.
Teraz zaś stanęłam przed trudnym wyborem - piątym tomem, który już wyszedł. Z jednej strony chętnie bym na nim łapki położyła, z drugiej będę musiała wtedy dokupić resztę serii, a nie jestem pewna czy chcę wspierać tę autorkę pieniężnie. Poza tym no przeczytałam już poprzednie 4 tomy, nie wiem czy kiedykolwiek do nich wrócę, chociaż ładnie by wyglądały na mojej półce. Ech. Decyzje.

Możliwe spojlery (duh.) Oznaczyłam chamskie spojlery, ale czujcie się ostrzeżeni.

Słowem wstępu: trochę się zastanawiałam nad tą oceną. Zaczynając serię i odkrywając, że jest to niestety bardzo niskich lotów pisanina z wykorzystaniem wielu klisz (niekoniecznie dobrym) i bohaterką typu Mary Sue, nie sądziłam, że mi się kiedykolwiek spodoba. Nie żebym się z tego faktu...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    8 770
  • Chcę przeczytać
    3 917
  • Posiadam
    2 378
  • Ulubione
    1 043
  • Teraz czytam
    192
  • Fantastyka
    183
  • Fantasy
    151
  • Chcę w prezencie
    125
  • 2019
    97
  • 2018
    94

Cytaty

Więcej
Sarah J. Maas Królowa cieni Zobacz więcej
Sarah J. Maas Królowa cieni Zobacz więcej
Sarah J. Maas Queen of Shadows Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także