Przeprawa. Moja podróż do pękniętego serca Syrii

Okładka książki Przeprawa. Moja podróż do pękniętego serca Syrii
Samar Yazbek Wydawnictwo: Karakter reportaż
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
بوابات أرض العدم
Wydawnictwo:
Karakter
Data wydania:
2016-03-09
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-09
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365271068
Tłumacz:
Urszula Gardner
Tagi:
Bliski Wschód dżihad fanatyzm religijny niebezpieczeństwo obyczajowość okrucieństwo Państwo Islamskie ISIS prześladowania na tle religijnym religia Syria terroryzm walka o przetrwanie walka o życie wojna życie codzienne
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
114 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
494
492

Na półkach:

Co się dzieje w Syrii? Codziennie oglądamy migawki wiadomości, ale tak naprawdę niewiele osób wie kto w tym konflikcie walczy w słusznej sprawie, ograniczamy się do lęku przed uchodźcami i do nienawiści wobec wszystkich muzułmanów. A ilu z nas wie, że muzułmańscy alawici w Syrii są na gorszej pozycji niż chrześcijanie? Że dla nich wszyscy dżihadyści przewidują wyłącznie śmierć, choć dla chrześcijan przeważnie dopuszczają możliwość życia pod warunkiem płacenia dżizji? (s. 235, 246). Co więcej, nie ma litości nawet dla alwickich kobiet i dzieci...

"Kobiety rodzą dzieci, a te dzieci wyrastają na mężczyzn, którzy nas zabijają!" (Abu Ahmed, emir w Ahrar asz-Szam, s. 237)

Od czego to w ogóle się zaczęło? Od reżimu Al-Asada. Od lat 60 w Syrii panował stan wyjątkowy. W roku 1982 Al-Asad krwawo stłumił rebelię w Hamie--kilkadziesiąt tysięcy zabitych. Społeczeństwo latami bało się tajnej policji, aż w końcu poczuło wspólnotę i ogrom swojego sprzeciwu i wyszło na ulicę w 2011. Demonstrowali pokojowo. Jednak Al-Asad wytoczył przeciwko nim uzbrojone służby i czołgi. Żołnierze w wojsku, podobnie jak znaczna część społeczeństwa, również nie chcieli się z tym pogodzić. Zaczęły się dezercje. Broń z armii przeciekała w ręce protestujących rebeliantów. Rozpoczął się konflikt zbrojny. Poniżej historia jednego dezertera:

"Mówią nam, że działają tam bandy i terroryści. No więc wchodzimy do domu i rozwalamy wszystkow zasięgu wzroku, oficer na nas wrzeszczy, klnąc ile wlezie. Chce, żeby jeden z nas zgwałcił dziewczynę. [...] Muhammad klęka na ziemi, schyla się i zaczyna całować buty oficera ,,Ja sidi - panie - nie mogę tego zrobić. Proszę, panie, nie każ mi tego robić''. [...] I wtedy Muhammad atakuje: wymierza oficerowi kopniaka i rzuca się na niego całym ciałem. Jest naprawdę silny i udaje mu się powalić oficera na ziemię. Bije go z całych sił. W pewnym momencie przestaje, ciska na ziemię broń. Wtedy oficer szybko podnosi się i strzela do Muhammada. Zabił go. Tamtego dnia postanowiłem zdezerterować." (bezimienny dezerter, s. 37)

Rebelianci potrafili pomimo słabego uzbrojenia i braku funduszy wygrać z Al-Asadem na lądzie i zdobyć broń pokonanych żołnierzy. Nie mieli jednak broni przeciwlotniczej, a wygnany z miast Al-Asad wrócił z samolotami i śmigłowcami. Rozpoczęły się bombardowania i masowa śmierć cywilów. Na chwilę obecną zginęło tam już 300 tysięcy ludzi.

"Zwalczyliśmy Al-Asada na lądzie, ale na niebie jest niezwyciężony" (wypowiedź Mustafy, s. 109).

Wobec bezradności słabo uzbrojonych rebeliantów, stanowiących Wolną Armię Syrii, ludzie łaskawszym okiem zaczęli patrzeć na formacje finansowane przez organizacje terrorystyczne pokroju al-Kaidy, jak Front an-Nusra czy Ahrar asz-Szam fundamentalistycznego Bractwa Muzułmańskiego. Sytuację ułatwiło dodatkowo to, że stronnicy Al-Asada w większości byli alawitami, przez co łatwo było przenieść konflikt z płaszczyzny politycznej na religijną. W przeciwieństwie do Wolnej Armii Syrii, formacje dżihadystów były dobrze uzbrojone, a Ahrar asz-Szam dodatkowo prowadziło dla muzułmanów działalność dobroczynną. Wobec codziennych bombardowań, Syryjczycy chcieli wierzyć, że te formacje zakończą ich masowe umieranie i że nastaną w końcu czasy prawa. Może nie takiego prawa jak zawsze, ale jakiegoś prawa, które da im szansę żyć. Wkrótce mieli się przekonać, że dżihadyści nie dadzą im prawa, a tylko inną okupację i terror obcinania głów pod pretekstem chociażby palenia papierosów w samochodzie podczas postu...

"Moim zdaniem miejscowi chcieli u siebie dżihadystów, ponieważ widzieli w nich jedyną szansę na uwolnienie się od Al-Asada, a to dlatego, że dżihadyści dysponują pieniędzmy, bronią i wiarą. [...] Miejscowi sądzili też, że dżihadyści zaprowadzą sprawiedliwe rządy po dekadach niesprawiedliwości, krzywd i mordów. W końcu już od czasów Al-Asada seniora, Hafiza, reżim przedstawiał się jako świecki. Ale gdy dżihadyści wkroczyli na tereny wyzwolone i zaczęli rządzić, ludzie przekonali się, że nie są to wcale sprawiedliwi władcy, przeciwnie, stanowią kalkę reżimu." (s. 223, wypowiedź Ra'ida, bojownika z Wolnej Armii Syrii).

Na koniec do wszystkiego wmieszało się ISIS (notabene wzmocnione dawnymi oficerami Saddama Husajna), które choć nie paliło się do walk na liniach frontu, ostatecznie zaczęło przejmować kontrolę nad terenami pozostałych dżihadystów, często pomimo ich zbrojnego oporu. Do tego wszystkiego wchodzą relacje z państwami zachodnimi i nie tylko. Np. Izrael w syryjskich dżihadystach widzi szansę na osłabienie siły Hezbollahu, więc udziela im u siebie schronienia i udostępnia leczenie. Kraje Europy i USA nie mając rozeznania w sieciach powiązań formacji zbrojnych w Syrii, dostarczały m.in. broń, która ostatecznie trafiła w ręce dżihadystów. Rosja... wspiera Al-Asada. Turcji zależy na wykrwawieniu Kurdów. Nawet Polacy mają udział w tym konflikcie, bo są jednym z nielicznych krajów, produkujących bomby kasetowe, które zrzucane są z samolotów Al-Asada (s. XXXVIII wstępu P. Balcerowicza).

Co do warstwy technicznej i umiejętności pisarskich... Widać, że autorka zatrzymała w głowie najbardziej swoją ostatnią przeprawę i dopiero ona jest napisana z pełnią emocji. Dwie pierwsze sprawiają wrażenie, jakby przypominała sobie z trudem co musiała czuć podczas tamtych wydarzeń. Opisy zniszczeń wojennych są mocno niedoskonałe, jeśli porównać je np. z polskimi pozycjami sprzed kilkudziesięciu lat, dotyczącymi Powstania Warszawskiego (np. "Dzień Staśka z Powiśla"). Ale nie o to tu chodzi. Chodzi o to, że dzięki tej książce możemy coś zrozumieć z tych wydarzeń, a to dla mnie bezcenne. I jeszcze jeden, skłaniający do refleksji cytat o ofiarach tej wojny na koniec recenzji. Bo to nie tylko śmierć, ale również trwałe kalectwo, z którym trzeba żyć:

"Przed oczami wciąż miałam obraz pozbawionego ręki i nogi kuśtykającego dwudziestoparolatka. Widziałam, jak z rozpaczą zerka na dziewczęta i też poczułam rozpacz gdy pomyślałam o jego zmarnowanej męskości." (s. 123)

Co się dzieje w Syrii? Codziennie oglądamy migawki wiadomości, ale tak naprawdę niewiele osób wie kto w tym konflikcie walczy w słusznej sprawie, ograniczamy się do lęku przed uchodźcami i do nienawiści wobec wszystkich muzułmanów. A ilu z nas wie, że muzułmańscy alawici w Syrii są na gorszej pozycji niż chrześcijanie? Że dla nich wszyscy dżihadyści przewidują wyłącznie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    380
  • Przeczytane
    142
  • Posiadam
    56
  • Teraz czytam
    9
  • Literatura faktu
    8
  • Reportaż
    7
  • Non-fiction
    5
  • Chcę w prezencie
    4
  • Chcę kupić
    3
  • E-book
    3

Cytaty

Więcej
Samar Yazbek Przeprawa. Moja podróż do pękniętego serca Syrii Zobacz więcej
Samar Yazbek Przeprawa. Moja podróż do pękniętego serca Syrii Zobacz więcej
Samar Yazbek Przeprawa. Moja podróż do pękniętego serca Syrii Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także