rozwińzwiń

Gruziński smak

Okładka książki Gruziński smak Vaho Babunashvili, Radek Polak
Okładka książki Gruziński smak
Vaho BabunashviliRadek Polak Wydawnictwo: Wielka Litera literatura podróżnicza
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Wielka Litera
Data wydania:
2015-10-21
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-21
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380320239
Tagi:
Gruzja Kuchnia gruzińska podróże po Gruzji
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1483
989

Na półkach: ,

Gruzja. Ludzie, kultura, kuchnia…
W zasadzie powyższe cztery słowa opisują całą książkę.
Nie znajdziemy tu ogromnej ilości przepisów na potrawy. Ale każdy przepis poprzedzony jest historią. Tworzy się cała otoczka, która buduje smak. Coś jest w tym, że danie to coś więcej niż suma składników.
Uwielbiam gruzińską kuchnię. Tak! Chinkali, chaczapuri, czanachy, charczo, mcwadi, kurczak Tabaka, adżika, tkemali. Do tego właściwa ilość wina ze szczepów rkatsiteli (białe) czy saperavi (czerwone). Udało mi się pić wino produkowane w glinianych kwevri.
Książka głęboko zanurza w ten gruziński świat. I nie jest dobra dla głodnego czytelnika. Wertując książki dopadnie Ciebie wilczy głód (musiałem pojechać po chinkali i szaszłyk) i chęć na lampkę (lub dwie) wina…

Gruzja. Ludzie, kultura, kuchnia…
W zasadzie powyższe cztery słowa opisują całą książkę.
Nie znajdziemy tu ogromnej ilości przepisów na potrawy. Ale każdy przepis poprzedzony jest historią. Tworzy się cała otoczka, która buduje smak. Coś jest w tym, że danie to coś więcej niż suma składników.
Uwielbiam gruzińską kuchnię. Tak! Chinkali, chaczapuri, czanachy, charczo, mcwadi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
813
802

Na półkach: , , , , ,

Kto raz spróbował prawdziwego chaczapuri, ten wróci niezawodnie do Gruzji, powiadają mieszkańcy tego przepięknego i arcyciekawego kraju na granicy Europy i Azji. Dzień, w którym zjadłem pierwszą taką „bombę kaloryczną” (a było to prawie 20 lat temu) pamiętam jak dziś. Od tamtego momentu nigdy nie przestałem marzyć o wyprawie za Kaukaz, aby dotrzeć do miejsca, gdzie powstają podobne smakołyki.

Vaho Babunashvili ma do tego źródła dobrych smaków o wiele bliżej – ale i dla niego jest to jednak podróż. Przede wszystkim nostalgiczna wędrówka przez czas do miejsc i ludzi, którzy spowodowali, że przyrządzanie potraw stało się dla niego po karierze muzyka drugim ważnym życiowym zadaniem. Gruziń całkiem fajnie łączy profesjonalizm potrzebny przy kreowaniu nowych wersji starych dań z kulinarno-historyczną podróżą przez swoją ojczyznę.

Książkę przeczytałem w rekordowym dla mnie tempie, ciągle będąc przy tym głodnym. Babunashvili nie miał dla mnie litości – obrazowo przedstawił podstawowe i najważniejsze osiągnięcia kulinarne Gruzji i spowodował, że mam absolutnie ochotę na wypróbowanie przynajmniej kilkunastu z zamieszczonych w książce recept.

Przy tej okazji muszę wyrazić moje zdumienie faktem, że kilku recenzentów(ek) „Gruzińskiego smaku” narzeka na brak składników oraz brak wyjaśnień nazw niektórych z nich. Należę do pokolenia, które urodziło się przed spopularyzowaniem internetu – ale nie miałem najmniejszego problemu z wygooglaniem potrzebnych mi danych. Podobnie ma się sprawa z gruzińskimi składnikami: sporo można znaleźć u specjalistycznych handlarzy internetowych.

A zatem, nie traćcie czasu, tylko zabierajcie się za kucharzenie!

Kto raz spróbował prawdziwego chaczapuri, ten wróci niezawodnie do Gruzji, powiadają mieszkańcy tego przepięknego i arcyciekawego kraju na granicy Europy i Azji. Dzień, w którym zjadłem pierwszą taką „bombę kaloryczną” (a było to prawie 20 lat temu) pamiętam jak dziś. Od tamtego momentu nigdy nie przestałem marzyć o wyprawie za Kaukaz, aby dotrzeć do miejsca, gdzie powstają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
441
14

Na półkach:

Wielka księga z ogromną zawartością wyjątkowych gruzińskich przepisów okraszonych gruzińskimi opowieściami, przy tym nie chodzi tu jedynie o gotowanie. Są to jakby dwa wypełnione zdjęciami albumy. Jeden prezentuje właśnie specyficzne dla Gruzji potrawy, drugi - tamtejszą społeczność. Barwny i ciekawy obraz tego niewielkiego państwa dla prawdziwych podróżników zainteresowanych głównie charakterem zwiedzanego miejsca. A po przeczytaniu można jeszcze coś nietypowego ugotować.

Wielka księga z ogromną zawartością wyjątkowych gruzińskich przepisów okraszonych gruzińskimi opowieściami, przy tym nie chodzi tu jedynie o gotowanie. Są to jakby dwa wypełnione zdjęciami albumy. Jeden prezentuje właśnie specyficzne dla Gruzji potrawy, drugi - tamtejszą społeczność. Barwny i ciekawy obraz tego niewielkiego państwa dla prawdziwych podróżników...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1964
1878

Na półkach: , ,

Ileż tu smaków, smaczków, smakowitych opowieści. Wstęp Pana Marcina Mellera. Wspomnienia z dzieciństwa (nie tylko kulinarne) muzyka Pana Vaho Babunashvilego. Do tego przepisy, informacje o tradycyjnych potrawach, np. weselnych. Dowiadujemy się więcej o Gruzji, jej mieszkańcach, zróżnicowaniu regionalnym, kulinarnym. Lepiej poznajemy gruzińskie zwyczaje.
Ta książka to kolejne zaproszenie do samodzielnego poznania Gruzji i jej smaczków. Łączy elementy reportażu, książki podróżniczej, kulinarnej. Przyjemnym uzupełnieniem są zamieszczone zdjęcia. Miła odskocznia od tu i teraz.

Ileż tu smaków, smaczków, smakowitych opowieści. Wstęp Pana Marcina Mellera. Wspomnienia z dzieciństwa (nie tylko kulinarne) muzyka Pana Vaho Babunashvilego. Do tego przepisy, informacje o tradycyjnych potrawach, np. weselnych. Dowiadujemy się więcej o Gruzji, jej mieszkańcach, zróżnicowaniu regionalnym, kulinarnym. Lepiej poznajemy gruzińskie zwyczaje.
Ta książka to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
281
281

Na półkach:

Książka bardzo specyficzna, ponieważ nie jest ani kucharska, ani podróżnicza, ani z cyklu reportaż, ani album. Ale zawiera wszystkie te elementy. Czytając ją podróżujemy z autorem po Gruzji, ale nie jako turyści, ale jako Gruzini. Poznajemy ich zwyczaje, legendy, tradycje. Momentami miałam wrażenie, że jestem z nimi w kuchni i smakuje ich potraw. Książka była podróżą kulinarną.
Jedyna wadą są składniki w przepisach, których ja nie znam i nie umiem odnieść do znanych mi produktów, czyli niektóre przepisy nie do wykorzystania są dla mnie w polskich realiach.

Książka bardzo specyficzna, ponieważ nie jest ani kucharska, ani podróżnicza, ani z cyklu reportaż, ani album. Ale zawiera wszystkie te elementy. Czytając ją podróżujemy z autorem po Gruzji, ale nie jako turyści, ale jako Gruzini. Poznajemy ich zwyczaje, legendy, tradycje. Momentami miałam wrażenie, że jestem z nimi w kuchni i smakuje ich potraw. Książka była podróżą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
684
52

Na półkach: ,

Książka bardzo zachęca do odwiedzenia Gruzji, przedstawia Gruzinów jako bardzo serdecznych i szczodrych, a same przepisy sprawiają, że nie można się doczekać spróbowania gruzińskiej kuchni. Książka tez zawiera wiele pięknych zdjęć, które bardzo dobrze uzupełniają treść, jednak w samej książki brakuje mi trochę ciągłości pod względem struktury.

Książka bardzo zachęca do odwiedzenia Gruzji, przedstawia Gruzinów jako bardzo serdecznych i szczodrych, a same przepisy sprawiają, że nie można się doczekać spróbowania gruzińskiej kuchni. Książka tez zawiera wiele pięknych zdjęć, które bardzo dobrze uzupełniają treść, jednak w samej książki brakuje mi trochę ciągłości pod względem struktury.

Pokaż mimo to

avatar
3138
1426

Na półkach:

"Gruziński smak", to ani książka kucharska, ani podróżnicza, taki misz-masz. Wydana jest pięknie, w formie prawie albumu, połowę miejsca zajmują zdjęcia i przepisy - i za to daję szóstą gwiazdkę. Jednak literacko jest już przeciętnie: takie tam historyjki, mało ciekawe. W centrum tych felietonów oczywiście jest jedzenie. Jeśli chodzi o przepisy to niektóre z nich mają średnie zastosowanie, bo użyto w nich typowo gruzińskich produktów (w niektórych nawet nie wiedziałam co oznaczają dane słowa) i brak informacji o ewentualnych zamiennikach. Zatem książka bardziej do oglądania, niż do czytania.

"Gruziński smak", to ani książka kucharska, ani podróżnicza, taki misz-masz. Wydana jest pięknie, w formie prawie albumu, połowę miejsca zajmują zdjęcia i przepisy - i za to daję szóstą gwiazdkę. Jednak literacko jest już przeciętnie: takie tam historyjki, mało ciekawe. W centrum tych felietonów oczywiście jest jedzenie. Jeśli chodzi o przepisy to niektóre z nich mają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
84
76

Na półkach:

Książkę zacząłem czytać przed, a skończyłem po podróży przez Gruzję. Piękna forma, intrygujące przepisy i krótkie magiczne obrazy gruzińskiej historii, kultury i kuchni. Album, chociaż w dużej mierze stworzony słowem. Po zakończeniu czytania czuję niedosyt i względem zawartości książki (za mało opowieści) jak i mojej podróży (za krótko i szybko). Gruzję trzeba smakować powoli i z namaszczeniem by docenić w pełni jej magię. Dla kogoś kto w Gruzji nie był książka może być magiczna inspiracją. Dla tych którzy już po kraju buszowali inspiracją by tam wrócić i zejść z utartych szlaków. Polecam.

Książkę zacząłem czytać przed, a skończyłem po podróży przez Gruzję. Piękna forma, intrygujące przepisy i krótkie magiczne obrazy gruzińskiej historii, kultury i kuchni. Album, chociaż w dużej mierze stworzony słowem. Po zakończeniu czytania czuję niedosyt i względem zawartości książki (za mało opowieści) jak i mojej podróży (za krótko i szybko). Gruzję trzeba smakować...

więcej Pokaż mimo to

avatar
347
344

Na półkach: ,

„Gruziński smak” jest książką unikatową. Niezwykły projekt, którego realizację zawdzięczamy uporowi i determinacji dwójki przyjaciół – cenionego gruzińskiego muzyka Vaho Babunashvilli oraz młodego, utalentowanego polskiego fotografa Radka Polaka zaowocował przepięknie wydaną nakładem wydawnictwa Wielka Litera, pełną ciepła i nostalgii opowieścią o Gruzinach, Gruzji i gruzińskiej kuchni.
Olbrzymi wkład w powstanie tej niespotykanej na polskim rynku publikacji wnieśli też ich przyjaciele i rodzice chrzestni „Gruzińskiego smaku” - autorka wielu zdjęć Maja Kaszkur, dziennikarka i stylistka Małgorzata Białobrzycka oraz cioteczny brat Vaho – Niko Karcivadze, który choć nie wymieniony z nazwiska na okładce, jest faktycznym współautorem książki.
Niemal 400 stron wypełnionych zdjęciami Radka i Mai, interesującymi felietonami Vaho i oczywiście przekazywanymi z pokolenia na pokolenie przepisami na tradycyjne gruzińskie potrawy to nie lada gratka dla miłośników tej jednaj z najsmaczniejszych kuchni regionu.
Jednak kuchnia ludów Zakaukazia to nie tylko chinkali i chaczapuri. To także długie godziny spędzone na wspólnym biesiadowaniu pod przewodnictwem tamady. A że bitni i odważni do szaleństwa kaukascy górale nie poddają się łatwo - nawet wpływowi wina i cza-czy (gruzińska wódka) - to kolejnym toastom i opowieściom nie ma końca.
Opatrzony bardzo osobistym słowem wstępnym Marcina Mellera „Gruziński smak” zabiera nas więc w fascynującą, pełną tytułowego smaku podróż po różnych rejonach Gruzji. Tej współczesnej i tej sprzed lat. Odwiedzimy Abchazję i słynącą z doskonałych wód mineralnych Raczę, położoną nad Morzem Czarnym Adżarię i tajemniczą nadmorską Megrelię.
Poznamy receptury swanetyjskich i adżarskich chaczapuri oraz klasycznego szkmeruli Griszy Gagnidze. Nauczymy się przyrządzać cebulę w sosie z orzechów włoskich, gruzińską sałatkę z pomidorów i ogórków, gebżalię oraz czichirtmę - najlepszą gruzińską zupę na kaca. Zajrzymy do typowego weselnego menu i spróbujemy przygotować pchali ze szpinaku.
Dowiemy się, jak powstały pierwsze gruzińskie szaszłyki – mcwadi, jaka jest symbolika czakapuli - jednej z najpopularniejszych gruzińskich potraw, na czym polega gra w lelo i dlaczego jest podobna do przyrządzanego z warzyw adżabsandali.
W moim odczuciu „Gruziński smak” jest odpowiednikiem tej ostatniej potrawy – ta książka to wspaniała, pełna lokalnego kolorytu porcja historii i kultury Gruzji, doprawiona oryginalnymi przepisami i dużą dawką humoru.
Urzekł mnie fragment poświęconym gruzińskim chlebom i sławetnym chaczapuri. Vaho pisze o nich z tak ogromną dozą miłości, jakby pisał o najbliższej osobie. Doskonale rozumiem jego tęsknotę za smakiem ojczystego chleba, przeżywaliśmy to samo podczas pobytu w Arabii Saudyjskiej. To czego najbardziej nam brakowało to był właśnie chleb, polski chleb.
Przeczytałam „Gruziński smak” jednym tchem zarywając przy tym noc. Następnego dnia, kiedy na wpółprzytomna przygotowywałam dla nas poranną kawę Paweł zapytał mnie czy było warto siedzieć po nocach z książką.
Tak, było warto !
Vaho i Radku, Maju i Małgosiu, Niko – dziękuję Wam
Za Was !
გაგიმარგოს!

PS.
Poniżej toast, który często wznosił Vano - jeden z naszych gruzińskich kolegów z czasów studenckich
Piję za Twoją trumną zrobioną ze stuletniego dębu.
Dąb ten posadziłem wczoraj.

„Gruziński smak” jest książką unikatową. Niezwykły projekt, którego realizację zawdzięczamy uporowi i determinacji dwójki przyjaciół – cenionego gruzińskiego muzyka Vaho Babunashvilli oraz młodego, utalentowanego polskiego fotografa Radka Polaka zaowocował przepięknie wydaną nakładem wydawnictwa Wielka Litera, pełną ciepła i nostalgii opowieścią o Gruzinach, Gruzji i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
846
658

Na półkach:

Znakomita pozycja na czysty relaks :) Nie jest to wbrew pozorom książka kulinarna, choć o kuchni znajdziemy tu sporo. Jest to książka o Gruzinach. Za najlepszą rekomendację tej książki niech posłuży fakt, iż bardzo realnie myślę o tym , aby odwiedzić Gruzję. Jest to taka osobista, subiektywna wizja tego kraju, pełna miłości dla zwyczajów, kultury, mentalności tego narodu, a temu wszystkiemu towarzyszą przepisy na potrawy takie, że wielokrotnie przy czytaniu ich jadłem je wręcz w wyobraźni. Gruzińskie smaki to smaki specyficzne, często niepowtarzalne w innych kuchniach świata. Wiele mówią o samych ludziach tam mieszkających i myślę, że najlepiej oddaje to niniejszy cytat z autora "Raz jeszcze przekonałem się, że dobro, troska o innych, staranność, miłość, dążenie do celu, jedność z przyrodą - to wszystko wartości uniwersalne i my Gruzini dzielimy się tym dobrem. Jesteśmy częścią świata, mam nadzieję, że ciekawą i smaczną". Autor obrazuje swoje doznania tak obrazowo w tej książce, że wierzę mu na słowo zarówno jeśli chodzi o gruzińską mentalność ( wydaje się ogromnie pozytywna ) jak i również walory smakowe tamtejszej kuchni. Mimo to postaram się sprawdzić to na własnej skórze :) Polecam!

Znakomita pozycja na czysty relaks :) Nie jest to wbrew pozorom książka kulinarna, choć o kuchni znajdziemy tu sporo. Jest to książka o Gruzinach. Za najlepszą rekomendację tej książki niech posłuży fakt, iż bardzo realnie myślę o tym , aby odwiedzić Gruzję. Jest to taka osobista, subiektywna wizja tego kraju, pełna miłości dla zwyczajów, kultury, mentalności tego narodu, a...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    87
  • Przeczytane
    49
  • Posiadam
    19
  • Gruzja
    3
  • E-book
    2
  • ZaaQ'21
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Kupione-2021
    1
  • Podróżnicze
    1
  • 2020
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gruziński smak


Podobne książki

Przeczytaj także