Przepaść czasu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Projekt Szekspir
- Tytuł oryginału:
- The Gap of Time. Winter’s Tale
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- Data wydania:
- 2015-11-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-11-18
- Data 1. wydania:
- 2016-01-01
- Liczba stron:
- 312
- Czas czytania
- 5 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788327154354
- Tłumacz:
- Anna Gralak
- Tagi:
- Projekt Szekspir kryminał
- Inne
Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Literatura piękna.
Uczuciowy trójkąt, zazdrość prowadząca do obłędu i porzucone dziecko. Winterson stworzyła głęboką opowieść o emocjach. W książce pobrzmiewają echa dramatu Szekspira, ale historia rozbitej rodziny londyńskiego bankiera jest na wskroś współczesna.
Z okazji przypadającej w 2016 roku 400. rocznicy śmierci Williama Szekspira brytyjski wydawca Hogarth Press zaprosił do współpracy bestsellerowych pisarzy. Powierzył im opowiedzenie na nowo najbardziej znanych dzieł wielkiego dramaturga. Owocem ich pracy i talentów literackich jest seria współczesnych powieści, które zostaną wydane w kilkunastu językach na całym świecie. W Polsce książki ukażą się w kolekcji Projekt Szekspir.
W serii ukażą się książki:
ZIMOWA OPOWIEŚĆ ● Jeanette Winterson
KUPIEC WENECKI ● Howard Jacobson
POSKROMIENIE ZŁOŚNICY ● Anne Tyler
BURZA ● Margaret Atwood
MAKBET ● Jo Nesbø
OTELLO ● Tracy Chevalier
HAMLET ● Gillian Flynn
Projekt Szekspir to:
- współcześni uznani autorzy
- dramaturg wszech czasów
- uniwersalne historie opowiedziane na nowo!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
O anielskich piórach
Tak wiele książek nam umyka i tak wiele dobrych tytułów przechodzi bez echa. Nie może być inaczej – trzeba do tego przywyknąć i pogodzić się z faktem, że nie damy rady w życiu przeczytać wszystkiego, co chcemy. Na przykład dzieł dramaturga wszech czasów - Szekspira. Oczywiście, kanon lektur zapewnił nam pewne podstawy, ale czy obecnie, gdy mamy tyle świetnych nowości na półkach – chce nam się sięgać po klasykę? Przyznam szczerze, że mi bardzo rzadko...
I nagle pojawia się seria, która łączy w sobie dwa światy. Z okazji 400. rocznicy śmierci Williama Szekspira (rok 2016), brytyjski wydawca Hogarth Press rozpoczyna projekt My Shakespeare. Zaprasza do współpracy znanych współczesnych autorów, którzy szekspirowskie historie piszą po swojemu. Przez kolejne dwa lata pisarze będą tworzyli Szekspira na nowo, a ja już czekam na wersję napisaną przez każdego z nich.
Wydawnictwo Dolnośląskie zaprosiło lubimyczytać.pl do objęcia patronatem serii książek i otrzymałam egzemplarz recenzencki pierwszej z nich. Zaciekawiona nietypowym eksperymentem bardzo szybko przesunęłam pozycję na pierwsze miejsce na półce Teraz czytam. Na początku streszczenie „Zimowej opowieści“ i rodząca się wątpliwość – przecież to spoiler! Już wiem, co się wydarzy, kto z kim będzie, jakie uczucia będą targać bohaterami i znam zakończenie. Czyli kompletny brak zaskakującej akcji...
Jakże mylne to było wrażenie! To, co Winterson zrobiła z historią Szekspira, rzuciło mnie na czytelnicze kolana. Przez szekspirowski pryzmat ukazała współczesne realia – wzruszając do łez i każąc mi śmiać się do rozpuku, a przy tym trzymając w napięciu do ostatniego zdania, i to pomimo tego, że znałam zakończenie.
Ważne rzeczy dzieją się przypadkiem. Tylko resztę da się zaplanować.
Morze trafnych cytatów, prostych i niebanalnych. Czytałam, a właściwie oglądałam poetyckie, i jednocześnie bardzo współczesne, pejzaże. Świetne dialogi między bohaterami i zaskakujące rozwiązania fabuły przenisionej do rzeczywistości – pomyślcie, jakie stanowisko w dzisiejszych czasach mógłby piastować król Poliksenes, a jakie jego przyjaciel Leontes? Nasuwa mi się stwierdzenie, które może zabrzmi nieco śmiesznie w odniesieniu do Szekspira: na rynku książki powiało świeżością. Ten eksperyment dodatkowo uwypuklił, jak niezwykle ponadczasowe dzieło powstało 400 lat temu. Już dawno żadna książka nie wywołała u mnie takiego spektrum uczuć i dlatego z czystym sumieniem daję jej najwyższą ocenę.
Jeanette Winterson postawiła bardzo wysoko poprzeczkę kolejnym autorom z Projektu Szekspir. Przepięknie wręcz namalowana książka. Teraz obrazy z „Przepaści czasu“ na stałe zagoszczą w moim odbiorze „Zimowej opowieści“, a jeśli ktoś kiedykolwiek mnie zapyta, o czym jest ten dramat Szekspira, to bez wahania odpowiem – o anielskich piórach.
Polecam. Winterson sprawiła, że odkryłam „Zimową opowieść“. Bardzo poruszające doświadczenie.
Izabela Sadowska
Oceny
Książka na półkach
- 1 031
- 422
- 123
- 16
- 11
- 8
- 6
- 6
- 6
- 5
Opinia
Bardzo lubię klasykę, co odkryłam całkiem niedawno. Wcześniej jednak rzucałam się na każdą powieść, która przenosiła klasycznych bohaterów do współczesności. Gdy usłyszałam o projekcie Szekspir wiedziałam, że muszę przeczytać Przepaść czasu, choć osobiście nie znam Zimowej opowieści. Podeszłam do niej ostrożnie, gdyż do tej pory miałam styczności tylko z trzema jego dramatami. Choć bardzo mi się podobały łatwiej mi znieść nieszczęśliwe zakończenia, gdy nie dzieją się one w naszych czasach.
Choć nie czytałam pierwowzoru na początku dostajemy fragment i streszczenie Zimowej opowieści, co mnie trochę zdziwiło, trochę usatysfakcjonowało. Spodziewałam się jednak, że przez to, że wiem, jak wszystko się zakończy spokojnie będę sobie czytać i niczym się nie przejmować. Myliłam się.
Bardzo polubiłam Perditę. Praktycznie od samego początku - czyli od jej narodzin - czułam do niej przeogromną sympatię. Ojciec dziewczynki, Leo, był dla mnie ogromną zagadką, choć przecież bardzo się uzewnętrzniał. Jego zachowanie mnie irytowało, choć nie ukrywam, że go polubiłam. Nie popierałam tego, co zrobił, nie potrafiłam jednak go nienawidzić. Sama nie wiem dlaczego.
Początkowo ciężko było mi się wgryźć w Przepaść czasu. Do połowy - mimo sympatii do bohaterów - chciałam ją już skończyć. Być może to przez styl pisania Jeanette Winterson i potrzebowałam czasu, by się do niego przyzwyczaić. W pewnym momencie zauważyłam, że coraz bardziej wciągam się w historię Perdity, Leo, Ksena i wszystkich innych postaci. Żałuję, że nie byłam tak zachwycona od samego początku, gdyż wtedy ta pozycja trafiłaby do moich ulubionych. Nie było tak jednak, więc uważam, że to spory minus. Są ludzie, którzy nie doczytują książek do końca, gdy nie podoba im się od pierwszej strony. Dużo mogą stracić.
"Czasami nie ma znaczenia, że przed tym czasem był jakiś inny czas. Czasami nie ma znaczenia, że jest noc czy dzień albo teraz czy wtedy. Czasami wystarczy to, gdzie jesteś teraz. Nie znaczy to, że czas się zatrzymuje albo nie zaczął biec. Czas jest tutaj. Ty tu jesteś. W tej uchwytnej chwili otwierającej się na całe życie."
Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do tego, że każdą książkę w projekcie Szekspir będzie pisał inny autor. Teraz jednak jestem zadowolona z tego powodu. Gdyby jedyną autorką tworzącą była Jeanette Winterson chyba bym spasowała. Teraz jednak zastanawiam się nad kontynuacją przygody z adaptacjami Szekspira. Spodziewałam się dużo, dostałam mniej i jestem - mimo wszystko - trochę rozczarowana, choć druga połowa okazała się być świetna. Myślę, że sama autorka potrzebowała czasu, by wczuć się w Zimową opowieść i opowiedzieć ją na nowo. Udało jej się w końcu i to się też liczy.
Na polskim rynku już pojawiła się nowa powieść z tej serii, Shylock się nazywam. Inspirowana jest Kupcem weneckim, którego pewnie wszyscy czytaliście, a ja jestem do tyłu. Postanowiłam, że sięgnę po nią, acz za jakiś czas. Muszę dobrze przemyśleć Przepaść czasu, gdyż mam okropnie mieszane uczucia, co pewnie Wy doskonale widzicie. Z jednej strony poczułam się zawiedziona, z drugiej polubiłam bohaterów, a druga połowa podbiła moje serce. Mam ochotę złapać się za głowę i krzyczeć. Nie lubię takiego uczucia niepewności i sprawia to, że czuję się nieswojo. O tej powieści na pewno będę jeszcze trochę myśleć z nadzieją, że uda mi się uporządkować moje uczucia względem niej.
Bardzo lubię klasykę, co odkryłam całkiem niedawno. Wcześniej jednak rzucałam się na każdą powieść, która przenosiła klasycznych bohaterów do współczesności. Gdy usłyszałam o projekcie Szekspir wiedziałam, że muszę przeczytać Przepaść czasu, choć osobiście nie znam Zimowej opowieści. Podeszłam do niej ostrożnie, gdyż do tej pory miałam styczności tylko z trzema jego...
więcej Pokaż mimo to