Zaklinaczka kotów. Dlaczego koty są, jakie są, i co zrobić, by w końcu zaczęły cię słuchać

Okładka książki Zaklinaczka kotów. Dlaczego koty są, jakie są, i co zrobić, by w końcu zaczęły cię słuchać Mieshelle Nagelschneider
Okładka książki Zaklinaczka kotów. Dlaczego koty są, jakie są, i co zrobić, by w końcu zaczęły cię słuchać
Mieshelle Nagelschneider Wydawnictwo: Illuminatio poradniki
328 str. 5 godz. 28 min.
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
The Cat Whisperer: Why Cats Do What They Do--and How to Get Them to Do What You Want
Wydawnictwo:
Illuminatio
Data wydania:
2015-10-22
Data 1. wyd. pol.:
2015-10-22
Liczba stron:
328
Czas czytania
5 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365170071
Tłumacz:
Marta Dąbrowska
Tagi:
Marta Dąbrowska koty zaklinacz zwierzęta
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
237
237

Na półkach: ,

Bardzo fajny poradnik dla laika, który pokazuje mechanizmy myślenia kotów. Przyjemna lektura i mimo upływu czasu bardzo niewiele jest w niej nieaktualnych porad.

Bardzo fajny poradnik dla laika, który pokazuje mechanizmy myślenia kotów. Przyjemna lektura i mimo upływu czasu bardzo niewiele jest w niej nieaktualnych porad.

Pokaż mimo to

avatar
3143
1431

Na półkach: , ,

Książka napisana w ciekawy i przystępny sposób. Tłumaczy dlaczego koty zachowują się tak, jak sie zachowują, co zrobić, by wyeliminować niepożądane zachowania i nauczyć ich pożądanych. Tak, okazuje sie, że można to zrobić i że koty wcale nie są niewyuczalne. Minus jest taki, że koty są przedstawione tu jako bardzo skomplikowane stworzenia, trudne w opiece (przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie),przez co zaczęłam myśleć, że nie mam warunków, żeby opiekować się takim zwierzakiem. I to mimo to, że przez 16 lat miałam kota - kota, który nie przejawiał żadnych z opisanych w tym poradniku problemów.

Książka napisana w ciekawy i przystępny sposób. Tłumaczy dlaczego koty zachowują się tak, jak sie zachowują, co zrobić, by wyeliminować niepożądane zachowania i nauczyć ich pożądanych. Tak, okazuje sie, że można to zrobić i że koty wcale nie są niewyuczalne. Minus jest taki, że koty są przedstawione tu jako bardzo skomplikowane stworzenia, trudne w opiece (przynajmniej ja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
155
16

Na półkach: ,

Zamówiłam ten poradnik pośpiesznie w dniu, gdy nowa kanapa została potraktowana kocimi pazurkami moich ukochanych mruczków. Zanim jednak książka dotarła do moich rąk, musiałam znaleźć i wdrożyć inne rozwiązania w celu ratowania kanapy, i o dziwo, okazały się one skuteczne. A książka? Nie okazała się tak fascynującą lekturą jak myślałam. Sporo rzeczy omawianych przez autorkę nie było dla mnie nowością. Proponowane przez nią strategie modyfikowania niepożądanych kocich zachowań póki co były dla mnie nieprzydatne - moje koty nie mają bowiem problemów behawioralnych, żyją w zgodzie ze sobą, wyglądają na szczęśliwe, załatwiają się wyłącznie do kuwety, nie znaczą terenu, pazury ćwiczą jednak głównie na drapakach, nie miauczą o świcie, nie mają kompulsywnych zachowań. Miałam sporo szczęścia że trafiłam akurat na takie fajne "egzemplarze", miałam też trochę rozsądku w zapewnieniu im odpowiedniej przestrzeni, zabawek, drapaków czy w niereagowaniu na pierwsze próby wymuszania jedzenia miauczeniem o piątej rano.
Ciekawostką był dla opis treningu klikerowego, o którym nie wiedziałam, że jest możliwy w przypadku kotów, a który zamierzam wykorzystać w pracy socjalizacyjnej z moimi kotami tymczasowymi. Dowiedziałam się także o czymś takim jak zapach grupy - okazało się, że sama uczestniczyłam w jego tworzeniu głaszcząc po kolei wszystkie koty i przenosząc ich wspólny zapach z jednego na drugiego. Książka pomogła mi to robić systematycznie i świadomie, a było to w czasie gdy mieszkała u nas jeszcze kotka tymczaska, średnio dogadująca się z jednym z moich kotów. Pomogło.

Książkę polecam. Nieźle systematyzuje podstawową wiedzę o kocich potrzebach i - w razie gdyby jednak jakieś problemy wystąpiły - proponuje sensownie brzmiące strategie ich rozwiązania. Na pewno ją zatrzymam, tak na wszelki wypadek.

Zamówiłam ten poradnik pośpiesznie w dniu, gdy nowa kanapa została potraktowana kocimi pazurkami moich ukochanych mruczków. Zanim jednak książka dotarła do moich rąk, musiałam znaleźć i wdrożyć inne rozwiązania w celu ratowania kanapy, i o dziwo, okazały się one skuteczne. A książka? Nie okazała się tak fascynującą lekturą jak myślałam. Sporo rzeczy omawianych przez autorkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
35

Na półkach: ,

Bardzo ciekawy poradnik dla właścicieli kotów.
Omawia wiele problemów,które w bardzo prosty sposób można rozwiązać nie pozbywając się kota z domu.Wystarczy tylko trochę poznać jego zwyczaje i psychikę,by wiedzieć,że pewne rzeczy nie robi z czystej złośliwości a ma ku temu wyraźne powody i potrzeby.
Bo kot to nie jest futrzana zabawka a istota,która czuje,nudzi się i potrzebuje od nas uwagi i zainteresowania.
Polecam-warto przeczytać.

Bardzo ciekawy poradnik dla właścicieli kotów.
Omawia wiele problemów,które w bardzo prosty sposób można rozwiązać nie pozbywając się kota z domu.Wystarczy tylko trochę poznać jego zwyczaje i psychikę,by wiedzieć,że pewne rzeczy nie robi z czystej złośliwości a ma ku temu wyraźne powody i potrzeby.
Bo kot to nie jest futrzana zabawka a istota,która czuje,nudzi się i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
644
363

Na półkach: , ,

Świetny poradnik dla miłośników kotów.Ogólnie parę rad na pewno wcielę w życie żeby mojemu kotu żyło się lepiej.Straszne jest że ludzie amputują kotką pazury tylko po to żeby nie zniszczyły ich mebli....już wolę opcję tipsów,a tak w ogóle jak decydujemy się na kota no niestety trzeba mu w niektórych rzeczach ustąpić...ogólnie po przeczytaniu lektury stwierdzam że mój kot jest nadwyraz inteligentny,chyba trafił swój na swego:):)

Świetny poradnik dla miłośników kotów.Ogólnie parę rad na pewno wcielę w życie żeby mojemu kotu żyło się lepiej.Straszne jest że ludzie amputują kotką pazury tylko po to żeby nie zniszczyły ich mebli....już wolę opcję tipsów,a tak w ogóle jak decydujemy się na kota no niestety trzeba mu w niektórych rzeczach ustąpić...ogólnie po przeczytaniu lektury stwierdzam że mój kot...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1398
600

Na półkach:

Świetny poradnik dla właścicieli kotów. Zwłaszcza dla tych, którzy mają co najmniej dwa :)

Do tej pory żyłam w przekonaniu, że to kot ma pana, a nie pan ma kota i o jakimkolwiek wychowaniu w przypadku kotów nie ma nawet co mysleć. A tu się okazuje, że nieprawda! Każdego kota mozna wychować, każdego kota można nauczyć oczekiwanych zachowań i wykorzenić złe nawyki. Przynajmniej w teorii, bo w praktyce dopiero będę sprawdać :)

Zanim jednak dojdziemy do konkretnych porad trzeba przebrnąć przez bardzo długi, mocno przegadany wstęp, który niczego, poza irytacją, do sprawy nie wnosi. No i tłumaczenie - katastrofa! Niejednokrotnie musiałam się zastanawiac co autor ma na myśli i tłumaczyć z polskiego na polski.
Ale jeśli mój kot ma przestać niszczyć meble, to było warto :)

Świetny poradnik dla właścicieli kotów. Zwłaszcza dla tych, którzy mają co najmniej dwa :)

Do tej pory żyłam w przekonaniu, że to kot ma pana, a nie pan ma kota i o jakimkolwiek wychowaniu w przypadku kotów nie ma nawet co mysleć. A tu się okazuje, że nieprawda! Każdego kota mozna wychować, każdego kota można nauczyć oczekiwanych zachowań i wykorzenić złe nawyki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1534
1216

Na półkach: ,

Czy wierzę w umiejętności kocich behawiorystów? I tak, i nie. Osobiście uważam, że kotów nie da się wytresować i zawsze chadzają one swoimi drogami, ale wierzę, że z każdym kotem można nawiązać wyjątkową i niepowtarzalną więź. Mieshelle Nagelschneider jest kocią behawiorystką, która zajmuje się tymi cudownymi czworonogami już od wielu lat. Doskonale wie, z jakimi problemami borykają się posiadacze kotów i stara się im pomóc – do tej pory każde jej działanie kończyło się sukcesem. Jeżeli więc żyjecie pod jednym dachem z problematycznym kotem, powinniście sięgnąć po jej książkę, „Zaklinaczka kotów”.
Bardzo spodobało mi się to, że autorka tej pozycji nie używa sformułowań, że koty można wytresować. Słowo „wychowanie” też nie do końca im odpowiada, ale „stworzenie więzi” ze zwierzęciem jak najbardziej. Kocie zachowania są bardzo różnorodne, każdy kociak ma swój wyjątkowy charakter. Mój pierwszy kot był żywą maskotką, która nigdy nie dała mi poczuć, że ma pazury, natomiast moja obecna kocica to diabeł wcielony, który wszystkim pokazuje, jak ostre są jej pazury i kły. Jednak udało nam się dojść do pewnego porozumienia, które sprawia, że obie jesteśmy zadowolone.
Nie uważam, żebym potrzebowała porad kociego behawiorysty, ale ponieważ jestem zagorzałą kociarą, nie mogłam przejść obojętnie obok tej książki. Na świecie jest jednak wiele osób, które nie potrafią sobie poradzić z charakternymi kotami i właśnie takie osoby powinny jak najszybciej zapoznać się z tą pozycją. Znajdą w nich proste do zastosowania rady, sporo informacji na temat kocich zachowań a nawet pełne programy zmian, które mają polepszyć żywot kota i człowieka. Zastanawiacie się w jaki sposób pobudzić kota do zabawy, zachęcić do korzystania z kuwety i jak oduczyć go złych nawyków? Mieshelle Wam w tym pomoże!
Oczywiście początkowo należy zrozumieć, co taki kot sobie myśli. Nie jest to łatwe zadanie, ale autorka stara nam się w pewnym stopniu wyjaśnić, co oznaczają kocie zachowania. Pamiętajmy o tym, że kot to nieokiełznany łowca i nigdy nie oswoimy go całkowicie. Zawsze będzie się kierował instynktem, ale możemy zyskać jego uznanie i przychylność. Każdemu wyjdzie to na dobre – kot będzie spokojniejszy, a my zaoszczędzimy na bandażach ;). Częste problemy behawioralne to znakowanie terytorium, załatwianie się poza kuwetą czy agresja. Mieschelle Nagelscheinder krok po kroku wyjaśnia, z czym one mogą być związane. Następnie przedstawia rozbudowany program zmian, który spowoduje, że zażegnacie problem na dobre.
Sporo informacji dotyczy również wprowadzenia do domu drugiego kota i zapoznania go z pierwszym czworonożnym domownikiem. To dopiero wyzwanie! Strony poświęcone temu zagadnieniu z pewnością kiedyś mi się przydadzą, bowiem w przyszłości chciałabym mieć więcej niż jednego kociaka. Znajdziecie tutaj również informacje o stosowaniu kocich feromonów, które stanowią bardzo przydatne „narzędzie” w radzeniu sobie z kocimi problemami.
„Zaklinaczka kotów” to doskonała książka, w której jest całe mnóstwo przydatnych informacji. Dzięki niej można w łatwy sposób poradzić sobie z humorkami każdego lwa kanapowego. Autorka postanowiła poruszyć najczęściej spotykane problemy behawioralne, z jakimi borykają się posiadacze kotów. Doskonale rozbudowała te zagadnienia i w przystępny sposób przedstawiła wszystkie swoje porady i programy. Kociego zachowania zapewne i tak żaden człowiek nie rozszyfruje do końca, ale wspólne życie z kotem może być pełne miłości, radości i zadowolenia – po każdej ze stron. Gorąco polecam!

www.bookeaterreality.blogspot.com

Czy wierzę w umiejętności kocich behawiorystów? I tak, i nie. Osobiście uważam, że kotów nie da się wytresować i zawsze chadzają one swoimi drogami, ale wierzę, że z każdym kotem można nawiązać wyjątkową i niepowtarzalną więź. Mieshelle Nagelschneider jest kocią behawiorystką, która zajmuje się tymi cudownymi czworonogami już od wielu lat. Doskonale wie, z jakimi problemami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
662
593

Na półkach:

„Mimo mojego wczesnego wyobrażenia samej siebie w roli Alicji organizującej spotkania towarzyskie przy herbacie dla moich kotów-dziwaków, stałam się kimś na wzór Mowgliego z Księgi Dżungli.”

Przerażające jest to jak mało wiemy o kotach, jak wiele robimy im złego antropomorfizując i polegając na mitach, które bierzemy za niepodważalne prawdy. I niestety pisząc w liczbie mnogiej, głównie mam na myśli nas, kotolubnych – bo często myślimy, że „znamy się” na sierściuchach… Ta książka to kubeł zimnej wody na niejedną głowę.

„Nie ma drugiego takie zwierzęcia jak kot.”

Chciałam zacząć ten tekst od propozycji, byśmy wyobrazili sobie jakby to było być kotem. Od razu zauważyłam jednak bezsens takiej prośby. Nawet wyobrażając sobie jak to jest być kotem, robimy to po „ludzku”. Niestety nie jesteśmy w stanie wyjść poza ramy tego, co jest nam znane i przez nas doświadczone. Zapewne właśnie to ograniczenie sprawia, że niejednokrotnie, zupełnie nieświadomie i niechcący robimy swoim podopiecznym, mniejszą lub większą, krzywdę. Nie znając przyczyny, nie widząc jej w sobie, stajemy nagle w obliczu takiego zachowania, którego nie potrafimy zaakceptować. Wypieszczony maluch niczym tajfun demoluje wszystko w zasięgu wzroku, kochany pieszczoch ostrzykuje moczem wymarzoną kanapę, łagodny dotąd rezydent staje się agresywną bombą, czyścioszek zamiast kuwety woli nasze buty, a wychuchany mruczek zaczyna się samookaleczać. W takich sytuacjach najczęściej, całkiem słusznie, pierwsze kroki kierujemy do weterynarza. Gdy ten jednak wykluczy przyczyny medyczne tego, co nas niepokoi i bezradnie rozłoży ręce, zderzamy się ze ścianą niewiedzy. Niektórzy uznają, że taki już „urok” ich pupila i rezygnują z jakiegokolwiek działania poświęcając swój dobytek, inni poszukają kotu następnego domu lub wyrzucą go na ulicę, jeszcze inni stwierdzą, że zwierzak jest złośliwy, podły i nie do zresocjalizowania, postanowią go więc uśpić (ach, gdyby tak uśpić każdego człowieka, który „źle” się zachowuje!). Mało komu przyjdzie do głowy, że wina nie leży po stronie kota, który reaguje po prostu jak kot, lecz po naszej: w naszych niedopatrzeniach, naszych wyobrażeniach i oczekiwaniach wobec pupila, naszym zachowaniu lub środowisku jakie tworzymy.

„Krótko mówiąc, zasada wydaje się następująca: psy pragną zadowalać, koty być zadowolone.”

Okazuje się, że relacje z kotem wcale nie należą do tak łatwych jak nam się wydawało, a supermetody, które przecież stosują prawie wszyscy (krzyczenie „NIE!”, spryskiwanie wodą itd.) wbrew naszym intencjom tylko pogłębiają problem. Po pierwsze musimy uświadomić sobie kilka rzeczy: kot to drapieżnik, silnie związany ze swoim terytorium, i na pewno nie jest to zwierzę stadne. Czyli zaczynamy od zrozumienia tego, jak funkcjonuje kot. Jeśli nie jesteśmy w stanie zaakceptować kotowatości kota i jej szanować – lepiej żadnego nie przygarniajmy. Możemy bowiem trafić na wyjątkowo wzorcowy egzemplarz i w efekcie nieporozumień międzygatunkowych unieszczęśliwić i jego i siebie. Nie chcę tutaj oczywiście demonizować, gro ludzi nie ma problemów z pupilami w ogóle: ich podopieczni potrafią żyć w grupach i nawiązywać przyjaźnie, mieć świetne relacje z „właścicielem”, zawsze trafiać do kuwety i nie demolować mieszkania. Chciałam raczej zwrócić uwagę na to, że w sytuacji, gdy niepożądane zachowania się pojawią i nie będą one wynikały ze stanu zdrowia kota, to musimy być gotowi na ustępstwa i zmiany. Bo to my z naszymi metodami i technikami będziemy dostosowywać się do kota, a nie kot do nas. Mówiąc prościej: zachowanie kota jest reakcją na bodźce, ergo będziemy musieli zmienić bodźce. Brzmi przerażająco? Bez obaw! Na szczęście są już na świecie koci behawioryści, którzy ugaszą "pożar", wskażą punkt zapalny i jeszcze pomogą go wyeliminować.

„Nie można zmusić kota do robienia czegoś, czego on nie chce, ale można zmienić nieco własne zachowanie, by uzyskać wynik, który zadowoli obie strony.”

Jedną z najpopularniejszych kocich behawiorystek jest autorka książki pt. „Zaklinaczka kotów”, Mieshelle Nagelchneider. Lektura ta otwarła mi oczy na kilka spraw. Dzięki niej pojęłam emocje i motywacje, którymi zapewne kierowała się moja podopieczna, a które mylnie odczytywałam. Z całą mocą dotarł do mnie bezsens narażania jej na serię prześwietleń, kroplówek i wszelkich badań z których wynikało, że ma białaczkę, ale wcale jej nie ma. Kotka po prostu potrzebowała więcej kontaktu z opiekunami, co w efekcie całego zamieszania otrzymała. Zdrowy kot z objawami wszelkich możliwych chorób nagle (!!!!) ozdrowiał. Okazuje się, że nie wystarczy lubić kotów, by się na nich znać, bo naprawdę błahych, łatwych do wyeliminowania błędów popełniamy mnóstwo. Czy ktokolwiek kiedykolwiek mówił wam, dlaczego zabawa laserem z kotem nie jest najlepszym pomysłem? A wiedzieliście, że istnieje coś takiego jak zapach grupy, który przy odrobinie chęci możecie stworzyć i utrzymywać sami? Poradnik, który miałam okazję przeczytać był dla mnie niczym niekończąca się „konsultacja”. Zawiera on w sobie sporą dawkę informacji na temat kotów, których wstyd nie znać (np. warto wiedzieć jak swoje pociechy wychowują kocie matki, polegając na ich skuteczności warto je naśladować),praktyczne porady rozpisane w bardzo czytelny sposób, autorską strategię zwalczania problemu KOT i wiele ciekawych przykładów.

„Koty mogą być wybredne, jeśli chodzi o jedzenie. Niekoniecznie będą jadły zdrowe posiłki, nawet jeśli są głodne. Znane są z tego, że szybciej zagłodziłyby się na śmierć, niż miałyby zjeść coś niesmacznego. (…) Co ciekawe, koty są tak nieprzejednane, ze producenci testują karmę dla nich na ludziach, bo sami zainteresowani się na to nie godzą.”

„Zaklinaczka kotów” nie jest jednak wolna od błędów i uchybień. W paru miejscach korektorka wyraźnie poległa. Poza tym nie wierzę w, przestawione nam we wstępie, tak dokładne i wyraziste wspomnienia czterolatki. W szczątkowe okruchy, przebłyski, posklejane z opowiadań cienie minionych chwil, balansowanie na granicy pamięci, byłabym skłonna wierzyć. Ale, gdy próbuje mi się wmówić, że jako dorosła kobieta autorka pamięta co pomyślała, co poczuła i dokładnie co zrobiła mając cztery lata włącza mi się w głowie alarm. To jedyny element w którym Nagelchneider nie jest dla mnie wiarygodna. Na szczęście ten fragment nie rzutuje na całość, stanowi tylko dodatek, w którym kobieta wyjaśniła nam, jak to się stało, że obecnie wykonuje taki, a nie inny zawód. I trzeba przyznać, że prawdopodobnie każdy, kto lubi zwierzęta, poczuje lekkie ukłucie zazdrości, wyobrażając sobie jej dzieciństwo. Nie dość, że miała spore predyspozycje do pracy ze zwierzętami, to jeszcze środowisko w którym dorastała pomogło jej w pełni rozwinąć potencjał.

„Wydaje się, że można kota wyciągnąć z dżungli, ale nie można wyciągnąć dżungli z kota.”

Poradnik został napisany przystępnym językiem, a każde bardziej skomplikowane zagadnienie czytelnie wyjaśnione na przykładach i niejednokrotnie z przymrużeniem oka. Dzięki niemu, stopniowo, krok po kroku zagłębiamy się w świat kotów, poznając lekarstwa na trapiące je bolączki. Uważam, że książka ta to pozycja obowiązkowa na półce każdego kociarza, a także świetna wstępna lektura dla tych, którzy kociaka chcą zaadoptować. To także taka mała biblia początkującego kociego behawiorysty. Nie łudźmy się jednak, że całą wiedzę o tych wspaniałych zwierzętach udało się zmieścić na trzystu stronach i nie bójmy się szukać, badać i poznawać dalej!

„Chodzi przecież o szczęście kota.”

Co najważniejsze, wszystko w tej książce sprowadziło się do jednego: pozwól kotu być kotem, nie modeluj go na ludzką modłę. A to okazuje się chyba dla nas ludzi najtrudniejszym wyzwaniem. Bo niestety, by to zrobić trzeba nauczyć się otwierać na mowę tych stworzeń. A przecież mamy problem ze słuchaniem innych ludzi i z szanowaniem ich potrzeb, jak więc mamy zrozumieć istoty, które nie mogą powiedzieć nam wprost o co im chodzi? No cóż, nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. A skoro chcemy wymagać od innych, zacznijmy najpierw wymagać od siebie. Jak widać podczas zagłębiana się w przemyślenia Mieshelle, możemy nauczyć się także wiele o samych sobie, więc tym bardziej jej książka jest godna polecenia.

całość na: http://alicya.pl/zaklinaczka-kotow/

„Mimo mojego wczesnego wyobrażenia samej siebie w roli Alicji organizującej spotkania towarzyskie przy herbacie dla moich kotów-dziwaków, stałam się kimś na wzór Mowgliego z Księgi Dżungli.”

Przerażające jest to jak mało wiemy o kotach, jak wiele robimy im złego antropomorfizując i polegając na mitach, które bierzemy za niepodważalne prawdy. I niestety pisząc w liczbie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1562
1544

Na półkach:

Masz już dość sprzątania po kocie, który załatwia się do kuwety i jedyne, co przychodzi ci do głowy, to uśpienie czworonoga? Twój kot atakuje domowników, dlatego planujesz oddanie go do schroniska? Mruczek, który miał być słodkim kiciusiem przypomina raczej rozszalałą bestię, która niszczy wszystko na swojej drodze i dlatego zastanawiasz się, jak daleko od domu wypuścić go na ulicę, by nigdy nie wrócił? STOP! Jeśli choć jedna z wymienionych sytuacji opisuje twoją relację z kotem, to oznacza, że pora na konsultację z kocim behawiorystą. Może się wówczas okazać, że tak naprawdę sam jesteś odpowiedzialny za zachowania, których nie akceptujesz. Ta świadomość powinna być pierwszym krokiem w drodze do nawiązania prawdziwej więzi z mruczkiem, a nawet … do przyjaźni.
Mieshelle Nagelschneider jest znaną na całym świecie kocią behawiorystką, która pomogła już wielu rodzinom rozwiązać problemy z ich kotami (a często kotom – z ich właścicielami). Teraz nie musimy sprowadzać jej do naszego kraju, czy zwracać się do niej z prośbą o telefoniczną konsultację, bowiem dzięki Wydawnictwu Illuminatio na rynku pojawiła się pozycja, która pozwoli nam samodzielnie zmodyfikować i / lub wyeliminować niepożądane zachowania zwierzęcia. „Zaklinaczka kotów” to poradnik, który powinien znaleźć się w domu każdego właściciela i miłośnika kotów, a ponadto sięgnąć po niego powinny te osoby, które dopiero planują adopcję bądź zakup kociaka. Wskazówki udzielone przez autorkę ułatwią bowiem socjalizację mruczka, pomogą zminimalizować stres związany z nowym domem i przyspieszą integrację z innymi kotami w domu.
Autorka, krok po kroku, wprowadza nas w świat mruczących przyjaciół, uwrażliwiając nas na ich potrzeby i dokładnie wyjaśniając sposób ich zachowania oraz reakcje na bodźce napływające ze świata zewnętrznego. Zanim jednak odsłoni przed nami tajemnice mruczków, opowiada o swojej drodze do zawodu, o dorastaniu w rodzinie o bogatej historii współpracy ze zwierzętami, a także o próbach oswajania dzikich kotów i przemożnym pragnieniu posiadania własnego.
Z każdym kolejnym, merytorycznym rozdziałem, coraz lepiej poznajemy koty i czynniki warunkujące ich zachowanie – dowiadujemy się o tropieniu spekulacyjnym, kocim terytorium, procesie socjalizacyjnym, wprowadzaniu kota do domu i do grupy, higienie weterynaryjnej i agresji kota. Będziemy w stanie zidentyfikować te elementy, które przeszkadzają mruczkowi obecnie oraz tak przekształcić przestrzeń, by czynniki te wyeliminować bądź znacznie ograniczyć. Dowiemy się również, w jaki sposób z kotem się bawić oraz jak postępować, kiedy kot uparcie oddaje mocz poza kuwetą.


(...) Pełna treść recenzji została umieszczona na stronie: http://qulturaslowa.blogspot.com/2015/11/mieshelle-nagelschneider-zaklinaczka.html

Masz już dość sprzątania po kocie, który załatwia się do kuwety i jedyne, co przychodzi ci do głowy, to uśpienie czworonoga? Twój kot atakuje domowników, dlatego planujesz oddanie go do schroniska? Mruczek, który miał być słodkim kiciusiem przypomina raczej rozszalałą bestię, która niszczy wszystko na swojej drodze i dlatego zastanawiasz się, jak daleko od domu wypuścić go...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    104
  • Przeczytane
    51
  • Posiadam
    30
  • Teraz czytam
    9
  • Koty
    3
  • Ebooki
    2
  • 2017
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Ebook
    2
  • BOOK * Na półce * To See
    1

Cytaty

Więcej
Mieshelle Nagelschneider Zaklinaczka kotów. Dlaczego koty są, jakie są, i co zrobić, by w końcu zaczęły cię słuchać Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także