Jedna z najsłynniejszych i najbardziej rozchwytywanych na świecie kocich behawiorystek. Udziela konsultacji osobiście, przez telefon oraz Internet. Do kociej kliniki, którą założyła w 1999 roku, ściągają rocznie tysiące klientów z całego świata. Regularnie pisuje do takich magazynów i gazet, jak: "USA Today", "Cat Fancy", "Real Simple" czy "Feline Wellness", a także występuje w takich programach telewizyjnych i radiowych jak "Must Love Cats", emitowanym na kanale Animal Planet, czy Martha Stewart Living Radio. Udziela porad na portalu Pet360.com. Mieszka w Portland, w stanie Oregon, wraz ze swoją rodziną i dziewięcioma zwierzakami: sześcioma kotami, dwoma psami i jednym waranem.http://www.thecatbehaviourclinic.com
Pisarz Stephen Budiansky wyraził to dobrze: "Koty są nie tyle zwierzętami domowymi, ile współpodróżnikami, nasze nadzieje, oczekiwania i życ...
Pisarz Stephen Budiansky wyraził to dobrze: "Koty są nie tyle zwierzętami domowymi, ile współpodróżnikami, nasze nadzieje, oczekiwania i życzenia przekierowujemy na nie na własne ryzyko".
Bardzo ciekawy poradnik dla właścicieli kotów.
Omawia wiele problemów,które w bardzo prosty sposób można rozwiązać nie pozbywając się kota z domu.Wystarczy tylko trochę poznać jego zwyczaje i psychikę,by wiedzieć,że pewne rzeczy nie robi z czystej złośliwości a ma ku temu wyraźne powody i potrzeby.
Bo kot to nie jest futrzana zabawka a istota,która czuje,nudzi się i potrzebuje od nas uwagi i zainteresowania.
Polecam-warto przeczytać.
Świetny poradnik dla właścicieli kotów. Zwłaszcza dla tych, którzy mają co najmniej dwa :)
Do tej pory żyłam w przekonaniu, że to kot ma pana, a nie pan ma kota i o jakimkolwiek wychowaniu w przypadku kotów nie ma nawet co mysleć. A tu się okazuje, że nieprawda! Każdego kota mozna wychować, każdego kota można nauczyć oczekiwanych zachowań i wykorzenić złe nawyki. Przynajmniej w teorii, bo w praktyce dopiero będę sprawdać :)
Zanim jednak dojdziemy do konkretnych porad trzeba przebrnąć przez bardzo długi, mocno przegadany wstęp, który niczego, poza irytacją, do sprawy nie wnosi. No i tłumaczenie - katastrofa! Niejednokrotnie musiałam się zastanawiac co autor ma na myśli i tłumaczyć z polskiego na polski.
Ale jeśli mój kot ma przestać niszczyć meble, to było warto :)