Moja druga książka Sarah Waters i cóż, no nie wiem. Z początku wydawało mi się, że ta książka wypada dużo lepiej niż "Za ścianą". Tak przez całą pierwszą część książki. Gdy w drugiej części wyjaśniała się cała intryga, jeszcze bardziej mnie wciągnęło, chociaż przyznam pojawiało się coraz więcej "ale". Niestety, gdy dotarłam do trzeciej części zaczęła się nudzić i czuć mocno rozczarowana. Wszystko było jakieś dziwne, jakoś nie tak, całe zakończenie nie pasowało do całości książki. Wszystkich bohaterów tej książki darzyłam tak samo dużą niechęcią - wszyscy byli wredni, podli i egoistyczni, mimo ich "ochów i achów". Momentami było śmiesznie, niektóre sceny były naprawdę dobre, ale ogólnie widziałam jakieś braki, pustki w tekście - brakowało tego czegoś, co by mnie do reszty pochłonęło. Dlatego często moje początkowe odczucie się sprawdza - jest to dość dobra książka, ale nie aż tak by wybronić się od nazwania ją czytadłem. Autorka umie pisać, ale nie powala. Czasami akcja ciągnęła się stronami, innym razem raptem parę linijek. Chciałam dać wyższą ocenę, ale niestety końcówka mocno mnie rozczarowała i znudziła, tak że czytałam co 2 zdanie - szczególnie jakieś ostatnie 10 stron. I mam wrażenie, że autorka ma skłonności do mocnego przerysowywania charakterów postaci. Mogło być lepiej.

Moja druga książka Sarah Waters i cóż, no nie wiem. Z początku wydawało mi się, że ta książka wypada dużo lepiej niż "Za ścianą". Tak przez całą pierwszą część książki. Gdy w drugiej części wyjaśniała się cała intryga, jeszcze bardziej mnie wciągnęło, chociaż przyznam pojawiało się coraz więcej "ale". Niestety, gdy dotarłam do trzeciej części zaczęła się nudzić i czuć mocno...