Uroczysko

Okładka książki Uroczysko
Magdalena Kordel Wydawnictwo: Znak Cykl: Uroczysko (tom 1) literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Uroczysko (tom 1)
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2015-07-13
Data 1. wyd. pol.:
2010-04-06
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324038718
Tagi:
literatura polska

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
1414 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1758
1757

Na półkach:

Czytając tę powieść, nie wierzyłam, że taka historia, żywcem wyjęta z telenoweli brazylijskiej, jak to ujęła główna bohaterka, może być faktem. Że oto Majkę opuszczoną przez męża dla innej, młodszej, bez domu, bez oszczędności, za to z gigantycznymi długami, spotyka samo dobro tak z siebie, od niechcenia, przypadkiem, chociaż jechała w górzysty koniec Polski, by się tylko i najzwyczajniej z żalu upoić alkoholem do nieprzytomności i przez tydzień, przynajmniej jeden tydzień, nic nie czuć, o niczym nie myśleć i o nic się nie martwić.
Ale nie!
Oto nagle zjawili się, realnie łomocząc w drzwi, dobijając się ze swoim sercem na dłoni, ludzie, mieszkańcy Malowniczego, dobro wcielone, którzy jej na chwilowe stoczenie się na to zaplanowane dno nie pozwolili, angażując bohaterkę życiowego dramatu nie na własne życzenie, w małomiasteczkowe, bardzo absorbujące życie. A że obca była to i lżej przychodziło jej nawiązywanie dobrosąsiedzkich kontaktów, skupianie wokół siebie miejscowych, zdobywanie ich zaufania i akceptacji, ratowanie zwierząt oraz wpadanie w kłopoty całkowicie angażujące umysł i ciało. Bo po tych górach trzeba się było niestety nabiegać. Ale to bieganie, a zwłaszcza bieganie pewnego weterynarza za nią, tak bardzo ją zaaklimatyzowało, że postanowiła osiąść w domu, mającym w planach A zostać czasową meliną, a w ziszczonych planach B domem otwartym dla ludzi i ich problemów.
Taka książka-pocieszajka dla kobiet na życiowym zakręcie, opuszczonych nie tylko przez mężczyznę życia, ale i przez szczęście i nadzieję, gdyby nie wywiad z autorką, a w nim zapewnienie o prawdziwości części wydarzeń opisanych w tej powieści.
O! – pomyślałam w dużym skrócie. Jak to życie potrafi być literackie!
Nie nazwałabym jednak tej powieści komedią romantyczną. Humor narastał w niej stopniowo, by pod koniec osiągnąć poziom lekko przekraczający umiar, zwłaszcza w zdrabnianiu imion bohaterów. Nic a nic mnie to nie śmieszyło, zwłaszcza lekceważenie przystojnego weterynarza Czarka. Romantyzmu było… w ogóle go nie było! Bez budowania erotycznego napięcia, bez wewnętrznych rozterek kobiety bojącej się wejść w nowy związek z mężczyzną, nawet bez drobnych gestów-zwiastunów, że oto coś się powolutku rodzi, coś z tego będzie, że mają się ku sobie, by ni z tego, ni z owego w końcowej scenie całej historii, rzucić się sobie w ramiona, pozostawiając mnie w głębokim żalu, że tyle mnie ominęło. Tutaj poczułam się oszukana i lekko urażona. Chciałam się też obrazić, ale jak to tak… na książkę?
Ale jedno mogę przyznać. To na pewno jest książka „domowa”. O budowaniu więzi międzyludzkiej, o stwarzaniu nowego miejsca na ziemi dla siebie i dla córki, a przy okazji innych pogubionych dusz, o przyjaźni między kobietami pomagającymi sobie w trudnych chwilach. Czytałam ją w kuchni, sercu każdego domu, wśród garnków, patelni, ucierania dyni, cukru i gorącej herbaty z cytryną i miodem, by namacalnie, praktycznie poczuć czym jest ciepło domu (nie tylko budynku, ale i osób w nim zamieszkujących), o którym pisze. Nie wprost, nie nazywając go, nie dając prostych rad, ale tworząc klimat, do którego powstania potrzebny jest składnik człowieczego dobra, serca, pomocy, przychylności, bezinteresowności, a przede wszystkim miłości. To ona jest tym, co decyduje o uroku Uroczyska. Nowego życia w nowym miejscu dającego nadzieję na lepsze. Na kreatywne myśli, co mogę jeszcze zrobić zamiast "ile straciłam i jak boli".
http://naostrzuksiazki.pl/

Czytając tę powieść, nie wierzyłam, że taka historia, żywcem wyjęta z telenoweli brazylijskiej, jak to ujęła główna bohaterka, może być faktem. Że oto Majkę opuszczoną przez męża dla innej, młodszej, bez domu, bez oszczędności, za to z gigantycznymi długami, spotyka samo dobro tak z siebie, od niechcenia, przypadkiem, chociaż jechała w górzysty koniec Polski, by się tylko i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 912
  • Chcę przeczytać
    861
  • Posiadam
    259
  • Ulubione
    75
  • Literatura polska
    21
  • 2014
    19
  • Teraz czytam
    19
  • Chcę w prezencie
    17
  • E-book
    17
  • Z biblioteki
    16

Cytaty

Więcej
Magdalena Kordel Uroczysko Zobacz więcej
Magdalena Kordel Uroczysko Zobacz więcej
Magdalena Kordel Uroczysko Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także