rozwińzwiń

Przyjaciele zwierząt

Okładka książki Przyjaciele zwierząt Anton Marklund Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Przyjaciele zwierząt
Anton Marklund Wydawnictwo: Czwarta Strona literatura piękna
312 str. 5 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Djurvänner
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Data wydania:
2015-04-08
Data 1. wyd. pol.:
2015-04-08
Liczba stron:
312
Czas czytania
5 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379762545
Tłumacz:
Natalia Kołaczek
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Chodzi lisek koło drogi...



932 55 94

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
229 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
41
40

Na półkach: , ,

Bardzo dobra pozycja. Zwraca uwagę na ważny aspekt jakim jest autyzm i funkcjonowanie z nim na co dzień. Niezwykle poruszająca serce, wzruszająca, mocna opowieść.
Pierwszy raz czytałam ją jako nastolatka, co ukształtowało nieco inną opinię niż ta, którą mam po ponownym przeczytaniu jako dorosła kobieta.

Bardzo dobra pozycja. Zwraca uwagę na ważny aspekt jakim jest autyzm i funkcjonowanie z nim na co dzień. Niezwykle poruszająca serce, wzruszająca, mocna opowieść.
Pierwszy raz czytałam ją jako nastolatka, co ukształtowało nieco inną opinię niż ta, którą mam po ponownym przeczytaniu jako dorosła kobieta.

Pokaż mimo to

avatar
782
162

Na półkach:

Wyjątkowe spojrzenia na autyzm i życie w rodzinie z autyzmem

Wyjątkowe spojrzenia na autyzm i życie w rodzinie z autyzmem

Pokaż mimo to

avatar
851
813

Na półkach:

Książka jest naprawdę poruszająca a ostatnią scenę zapamiętam na bardzo długo. Głównym tematem jest dziecko w spektrum autyzmu i kochający go , ale często bezsilni rodzice. Autor tworzy trzy perspektywy matki, ojca i w mniejszym stopniu syna. Zdania są często krótkie, opisy oszczędne, ale emocje i przeżywane stany bardzo silne. Jak to jest kiedy bardzo chce się pomóc ukochanej osobie a nie jest to w zasięgu możliwości ? Mój podziw dodatkowo wzbudziła konstrukcja literacka a zwłaszcza dwa zabiegi : jeden gdy narrator opisując silnie traumatyczne przeżycie używa formy bezosobowej "się" a drugi to używanie przez matkę formy kamery filmowej do zrozumienia doświadczeń syna.

Książka jest naprawdę poruszająca a ostatnią scenę zapamiętam na bardzo długo. Głównym tematem jest dziecko w spektrum autyzmu i kochający go , ale często bezsilni rodzice. Autor tworzy trzy perspektywy matki, ojca i w mniejszym stopniu syna. Zdania są często krótkie, opisy oszczędne, ale emocje i przeżywane stany bardzo silne. Jak to jest kiedy bardzo chce się pomóc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
437
273

Na półkach: , , ,

Powieść napisana jest bardzo prosto, lakonicznie i zwięźle, co właściwie nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę dobór tematu. Czuć, że to debiut, choć na pewno nie ujmuje to ogromnemu zrozumieniu i niezwykłej sprawności, z jaką autor podejmuje temat osób nieneurotypowych i znajdujących się w spektrum autyzmu. Trudno nie docenić tutaj realizmu, dużej konsekwencji w opisywaniu zarówno Johannesa, jak i jego rodziców, a także tego, jak podejmowane przez bohaterów decyzje wpływają na nieuchronnie destrukcyjny ciąg wydarzeń. Niemniej, literacko nie jest to powieść wybitna.

Powieść napisana jest bardzo prosto, lakonicznie i zwięźle, co właściwie nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę dobór tematu. Czuć, że to debiut, choć na pewno nie ujmuje to ogromnemu zrozumieniu i niezwykłej sprawności, z jaką autor podejmuje temat osób nieneurotypowych i znajdujących się w spektrum autyzmu. Trudno nie docenić tutaj realizmu, dużej konsekwencji w opisywaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2642
1540

Na półkach:

Przez większość książki miałam wrażenie, czytania historii rodem z J. Picoult, tyle ż pisanej stylem "Musimy porozmawiać o Kevinie": ciekawie, wciągająco, ale jednak z nadmiernym roztkliwianiem się nad błachym w gruncie rzeczy tematem kradzieży torebki. A jednak w tle pozostawał dziwny niepokój... uzasadniony. Dosłownie na ostatnie stronie ujawnia się tragizm całej historii.

Przez większość książki miałam wrażenie, czytania historii rodem z J. Picoult, tyle ż pisanej stylem "Musimy porozmawiać o Kevinie": ciekawie, wciągająco, ale jednak z nadmiernym roztkliwianiem się nad błachym w gruncie rzeczy tematem kradzieży torebki. A jednak w tle pozostawał dziwny niepokój... uzasadniony. Dosłownie na ostatnie stronie ujawnia się tragizm całej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
744
681

Na półkach: , ,

Powieść bardzo lakoniczna, oszczędna w słowa, ale przez to chyba bardziej wymowna i wstrząsająca. Mówi o rodzinie, gdzie wzrasta i dojrzewa autystyczny chłopiec. Mówi o tragedii do jakiej doszło na skutek trudności wniknięcia w świat uczuć, przeżywania i rozumienia otaczającej rzeczywistości autystyka -Johannesa.

Powieść bardzo lakoniczna, oszczędna w słowa, ale przez to chyba bardziej wymowna i wstrząsająca. Mówi o rodzinie, gdzie wzrasta i dojrzewa autystyczny chłopiec. Mówi o tragedii do jakiej doszło na skutek trudności wniknięcia w świat uczuć, przeżywania i rozumienia otaczającej rzeczywistości autystyka -Johannesa.

Pokaż mimo to

avatar
1015
359

Na półkach: , , , ,

Dobra i zła literatura muszą istnieć obok siebie, żeby czytelnik mógł czasem zorientować się, jaka przepaść je dzieli. Po przeczytaniu książki, która niespecjalnie zachwyciła, otrzymałam doskonały przykład, jak powinno wyglądać dzieło poruszające i przemawiające do wyobraźni.

"Przyjaciele zwierząt" to opowieść o autystycznym chłopcu, ale też o tragedii, jaka dotknęła jego rodzinę. Poznajemy wydarzenia z perspektywy różnych członków rodziny - matki, ojca i dziecka. Każda relacja jest na swój sposób przejmująca, pokazuję odmienną perspektywę tych samych zdarzeń. Cała siła tkwi w prostocie, to głównie dzięki niej czytelnik czuje, jak jego wnętrze wywraca się na drugą stronę. Nie mogłam oderwać się od tej książki, chociaż momentami była to wyjątkowo bolesna podróż.

Jakie piękne dziecko, jaka wyrazista postać! W trakcie lektury "Przyjaciół zwierząt" stała mi się wyjątkowo bliska. Tak samo rodzice, zagubieni w zderzeniu z trudną rzeczywistością i piętrzącymi się problemami. Dzięki swoim niedoskonałościom i ułomnościom wszyscy autentyczni, pełnokrwiści, ludzcy.

Oczywiście warto wspomnieć o zwierzętach, w końcu książka nosi tytuł "Przyjaciele zwierząt". Ich cierpienie przedziwnie splata się z ludzkimi losami. To, co spotkało kota czy lisa, nabiera tym samym zupełnie nowego sensów, znaczeń. Czym różni się istota ludzka od zwierzęcia?

Przejmująco i prawdziwie. Siedzi mi to w głowie mocno i pewnie na długo zostanie.

https://www.facebook.com/PiknikNaSkrajuKsiazki/

Dobra i zła literatura muszą istnieć obok siebie, żeby czytelnik mógł czasem zorientować się, jaka przepaść je dzieli. Po przeczytaniu książki, która niespecjalnie zachwyciła, otrzymałam doskonały przykład, jak powinno wyglądać dzieło poruszające i przemawiające do wyobraźni.

"Przyjaciele zwierząt" to opowieść o autystycznym chłopcu, ale też o tragedii, jaka dotknęła jego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
528
135

Na półkach:

Książka bardzo realistyczna. Czasem wystarczy chwila zaniedbania, czasem szereg zaniedbań i życie może już nigdy nie być takie same. Dla części "dorosłych" użyję określenia mojej siostry, mają ciasne umysły, oczekują od dziecka by zachowywało się jak dorosłe o autyzmie nie wspomnę. Do tej książki pasuje mi jedno powiedzenie: "Listonosz zawsze puka dwa razy". Zakończenie mnie zaskoczyło jak w filmie "Runaway" http://www.filmweb.pl/film/Runaway-2005-217755

Książka bardzo realistyczna. Czasem wystarczy chwila zaniedbania, czasem szereg zaniedbań i życie może już nigdy nie być takie same. Dla części "dorosłych" użyję określenia mojej siostry, mają ciasne umysły, oczekują od dziecka by zachowywało się jak dorosłe o autyzmie nie wspomnę. Do tej książki pasuje mi jedno powiedzenie: "Listonosz zawsze puka dwa razy"....

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
11

Na półkach: ,

Zimny,skandynawski minimalizm. Prosto i dosadnie.

Zimny,skandynawski minimalizm. Prosto i dosadnie.

Pokaż mimo to

avatar
528
145

Na półkach: , ,

Rzecz dzieje się w Szwecji. Bohaterem powieści jest autyk, lecz nie dotyczy ona stricte autyzmu. Koncentruje się na jednym, tragicznym wydarzeniu, krok po kroku wyjaśniając jego tło. A wyjaśnia je z trzech perspektyw: 17-letniego Johannesa oraz Mony i Lennarta, jego rodziców.

Johannes przez całe życie zmagał się ze swoją „innością”, powodującą odrzucenie go przez rówieśników. Cała miłość, którą otrzymał od rodziców, nie mogła zrekompensować mu uznania wśród szkolnych kolegów. Ci jednak potrzebowali go do realizacji coraz śmielszych pomysłów na szkolne „incydenty”, co pozwalało im uniknąć odpowiedzialności. Johannes czuł się doceniany i dostrzegany przez kolegów tylko wtedy, gdy zgadzał się zrobić to, co mu proponowali. Powodowało to postrzeganie go przez otoczenie jedynie przez pryzmat jego „incydentów”, co pogłębiało poczucie odrzucenia i izolacji u chłopca.

Do tragicznego wydarzenia doszło, gdy Johannes miał 17 lat. Nie samo jednak zdarzenie jest tu najgorsze, a powiązanie ze sobą wszystkich nici, które do niego doprowadziły. „Niektóre wydarzenia stają się centralne. Sami je takimi czynimy. Prawdopodobnie mają bardzo mało wspólnego z tym, co dzieje się naprawdę, ważne jest raczej to, co symbolizują” – te słowa Mony rzucają dużo światła na to, co i z jakiej przyczyny się wydarzyło.

Uczuciami, które towarzyszyły mi najczęściej podczas czytania tej książki, są żal i przygnębienie. A na koniec przyszła ważna refleksja na temat wzorców zachowania, jakie dorośli dają dzieciom – nie tylko tym, dotkniętym autyzmem, ale wszystkim. Żal, że nie musiałoby do tego dojść, gdyby… Właśnie, gdyby. Nigdy nie wiemy, w jaki sposób zaobserwowana przez dziecko scena, wpłynie na jego psychikę i sposób postrzegania świata. Tu, gdy już ostatni element układanki znalazł się na swoim miejscu, pojawił się we mnie ogromny żal. Skierowany był przede wszystkim do rodziców chłopca – sytuacje, które stały się kluczowe, należało z nim omówić i wyjaśnić swoje postępowanie. Tak należałoby postąpić z każdym dzieckiem, nie tylko z autykiem, którego sposób odbierania świata i odróżniania dobra od zła różni się od innych ludzi.

Trudno jest winić jedynie Monę i Lennarta za to, co się stało. Odniosłam wrażenie, że w opiece nad Johannesem pozostawieni byli sami sobie. Kochali syna, ale nie potrafili zapewnić mu odpowiedniego wsparcia. Działo się tak dlatego, że sami takiego wsparcia nie otrzymywali. Odniosłam wrażenie, że autor dużą część winy przypisał szwedzkiemu systemowi edukacji – m.in. brakowi nauczyciela wspomagającego, czy chęciom pozbycia się kłopotliwego ucznia, bo to stanowiłoby dla szkoły rozwiązanie problemu. Tymczasem część dzieci, dotkniętych autyzmem, może uczestniczyć w zwykłych szkolnych zajęciach, wystarczy odpowiednia pomoc ze strony szkoły, czy dedykowanych do tego instytucji. Może, gdyby rodzice Johannesa taką pomoc otrzymali, nie musieliby zmagać się ze swoją bezsilnością, byliby lepiej przygotowani do tego, by wspierać syna.

Książka jest objętościowo niewielka, mimo to bogata w trudne emocje. To nie jest lektura na jeden wieczór. Wymaga przerw na zastanowienie, czy nawet opanowanie żalu.

Zmieniła moje spojrzenie na rodzicielstwo – nie tylko w przypadku „trudnych” dzieci. I przypomniała, jak istotną rzeczą jest rozważne postępowanie, zwłaszcza, gdy jesteśmy uważnie obserwowani przez dzieci. Pomimo nastroju przygnębienia, w jakim mnie pozostawiła, nie żałuję, że znalazła się na mojej liście. https://www.facebook.com/ksiazkikawaija/

Rzecz dzieje się w Szwecji. Bohaterem powieści jest autyk, lecz nie dotyczy ona stricte autyzmu. Koncentruje się na jednym, tragicznym wydarzeniu, krok po kroku wyjaśniając jego tło. A wyjaśnia je z trzech perspektyw: 17-letniego Johannesa oraz Mony i Lennarta, jego rodziców.

Johannes przez całe życie zmagał się ze swoją „innością”, powodującą odrzucenie go przez...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    497
  • Przeczytane
    265
  • Posiadam
    70
  • Ulubione
    16
  • Chcę w prezencie
    9
  • 2019
    8
  • Literatura skandynawska
    7
  • 2015
    5
  • 2018
    5
  • Teraz czytam
    4

Cytaty

Więcej
Anton Marklund Przyjaciele zwierząt Zobacz więcej
Anton Marklund Przyjaciele zwierząt Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także