Pomimo faktu że w tej części jest trochę mało Wiedźmina w Wiedźminie, sama książka wciąż potrafi się obronić historią. Krew Elfów to pierwsza część "właściwego" cyklu o przygodach Geralta, a jednak główną bohaterką zostaje mała Ciri. Ciri której towarzyszymy podczas jej nauk zarówno w Kaer Morhen gdzie pod czujnym okiem grupy wiedźminów dziewczyna trenuje sztuki walki, oraz w Świątynii Melitele gdzie odbiera nauki od Yennefer. Mogłoby się wydawać że przez to książka straci trochę na dynamice, akcja spowolni i ogólnie utoniemy w nieciekawej historii. Czy to prawda? Nie do końca, rzeczywiście akcja spowalnia, ale zamiast tego autor rozpoczyna snucie politycznych intryg, a jak dobrze wiemy porządna intryga jest prawie tak samo interesująca jak dobra walka. Jak zawsze przy okazji prac Sapkowskiego mamy do czynienia ze świetnymi dialogami, świetnym poczuciem humoru oraz ciekawymi bohaterami. Czasami wydaje mi się że Pan Andrzej mógłby pisać o rosnącej trawie, a wciąż wciągnęło by to mnie bez końca. Jedyne do czego można się przyczepić to zakończenie - urwane trochę w przypadkowym momencie, wydaje się dosyć błahe i chyba można było znaleźć lepszy moment na zakończenie tego tomu. Tak czy inaczej - wciąż świetna książka.

Pomimo faktu że w tej części jest trochę mało Wiedźmina w Wiedźminie, sama książka wciąż potrafi się obronić historią. Krew Elfów to pierwsza część "właściwego" cyklu o przygodach Geralta, a jednak główną bohaterką zostaje mała Ciri. Ciri której towarzyszymy podczas jej nauk zarówno w Kaer Morhen gdzie pod czujnym okiem grupy wiedźminów dziewczyna trenuje sztuki walki, oraz...