Dalsze losy braci Lauritzen w okresie między wojnami. Wspaniale oddany klimat i okoliczności rodzenia się faszyzmu w Niemczech. Beznamiętna forma narracji potęguje grozę sytuacji. Dla dojrzałego i cierpliwego czytelnika. Bardzo polecam.

Dalsze losy braci Lauritzen w okresie między wojnami. Wspaniale oddany klimat i okoliczności rodzenia się faszyzmu w Niemczech. Beznamiętna forma narracji potęguje grozę sytuacji. Dla dojrzałego i cierpliwego czytelnika. Bardzo polecam.

Kolejny tom sagi o trzech braciach z Norwegii nie zawodzi jeśli chodzi o fakty historyczne, ciekawe spojrzenie na Niemcy i wojnę „od innej strony”.
Czegoś mi jednak brakowało w historii rodziny, wkradł się jakiś nudnawy ton, który nie wciągnął mnie tak bardzo jak wcześniejsze części.
Ale i tak uważam, że to była ciekawa lektura.

POLECAM M:o)

Kolejny tom sagi o trzech braciach z Norwegii nie zawodzi jeśli chodzi o fakty historyczne, ciekawe spojrzenie na Niemcy i wojnę „od innej strony”.
Czegoś mi jednak brakowało w historii rodziny, wkradł się jakiś nudnawy ton, który nie wciągnął mnie tak bardzo jak wcześniejsze części.
Ale i tak uważam, że to była ciekawa lektura.

POLECAM M:o)

"Mężczyźni zawsze pozostaną mężczyznami" (str.150) bez względu na okoliczności....

Trzecia odsłona losów norweskich braci i ich rodzin, na tle wydarzeń historycznych w Europie po zakończeniu I Wojny Światowej, a wybuchem kolejnej.
Sytuacja polityczna zmusza rodzinę najstarszego z braci do opuszczenia Norwegii i osiedlenia się w Szwecji. Pozostali bracia mieszkają w Berlinie. Wszyscy wiodą dostatnie życie pomnażając rodzinny majątek.
Postępująca inflacja, reforma walutowa zmuszają ich do podjęcia dosyć odważnych kroków na rynku inwestycyjnym. Pozbywają się zakładów produkcyjnych, nabywając nieruchomości w Berlinie i Dreźnie.Chłodne stosunki między braćmi coraz bardziej się ocieplają.
Ludzie z wyższych sfer próbują zniżyć się do klasy robotniczej, ci z kolei dzięki pieniądzom usiłują dorównać arystokracji.
Mimo iż od zakończenia wojny minęło sporo czasu wspomnienia prześladują braci zwłaszcza najmłodszego. Dopiero młodsze pokolenie pozwoliło odzyskać mu
spokój i harmonię życia wybudzając uśpionego ducha malarstwa do działania.
W zasadzie wszystko czego tknęli się bracia przynosiło sukces , a za nim pieniądze. Znaczący postęp w budownictwie z udoskonalanych ciągle materiałów.
Dzieci bohaterów dorastają, usamodzielniają się i opuszczają gniazdo rodzinne. Najwięcej problemów dostarcza syn najstarszego brata, który uważa się za prawdziwego Niemca wiążąc się ze skrajna prawicą, co napawa niepokojem rodzinę. Kiedy jego marzenia o byciu lotnikiem legły w gruzach dostaje się pod skrzydła Goringa, który pomaga mu zostać wzorcowym przedstawicielem SS.
Sytuacja gospodarcza w Niemczech raz była lepsza, raz gorsza. Niechlubna działalność bojówek SA, którzy za pomocą metalowych narzędzi wyrażali swoją dezaprobatę do pewnych spraw, aż w końcu sami zostali spacyfikowani przez SS.
Na jaw wychodzi też prawda o żydowskich korzeniach w rodzinie.
Ta część kończy się w momencie wybuchu II Wojny Światowej i wielką katastrofą w rodzinie braci.

"Mężczyźni zawsze pozostaną mężczyznami" (str.150) bez względu na okoliczności....

Trzecia odsłona losów norweskich braci i ich rodzin, na tle wydarzeń historycznych w Europie po zakończeniu I Wojny Światowej, a wybuchem kolejnej.
Sytuacja polityczna zmusza rodzinę najstarszego z braci do opuszczenia Norwegii i osiedlenia się w Szwecji. Pozostali bracia mieszkają w...

Książki powinny uczyć empatii oraz wyciągania stosownych wniosków.

Trzecia część sagi rodziny Lauritzen w bardzo dobry sposób łączy wątki obyczajowe z faktami historycznymi. Niestety wnioski po przeczytaniu tej części pozostawiają czytelnika w przeświadczeniu, że po stu latach historia europy się zapętla. Populistyczni bogowie wchodzą na piedestał, formują bojówki, przedstawiają wrogów narodu.

Pozostaje tylko wiara, że za chwilę nasze otoczenie znów się zliberalizuje, niniejsza książka miast spłonąć na stosie trafi do szerokiego grona czytelników i zniweluje nienawistne zapędy.

Książki powinny uczyć empatii oraz wyciągania stosownych wniosków.

Trzecia część sagi rodziny Lauritzen w bardzo dobry sposób łączy wątki obyczajowe z faktami historycznymi. Niestety wnioski po przeczytaniu tej części pozostawiają czytelnika w przeświadczeniu, że po stu latach historia europy się zapętla. Populistyczni bogowie wchodzą na piedestał, formują bojówki,...

Znowu bardzo dobra książka. Szkoda, że nie czytam sagi Jana Guillou w porządku chronologicznym, tak się jakoś złożyło, ale to nie umniejsza jej - w moich oczach - wartości. Lata dwudzieste, lata trzydzieste, zbliżająca się katastrofa, katastrofa! A tu herbatka w cennej porcelanie, a tu ogień buzujący w kominku, a tu toast wzniesiony dobrym trunkiem. Jakby dla kontrastu z szybko nadchodzącą grozą, jeszcze - wydawałoby się pod kontrolą - a już bez kontroli.
Guillou sączy nam tę grozę, pokazuje naiwną nieświadomość i nieumiejętność przewidywania, ale któż by umiał przewidzieć najczarniejsze?
Grono bohaterów, każdy inny i z różnym bagażem doświadczeń, tworzy prawdziwy świat międzywojnia, przypomina, uświadamia historię i wciąga w interesujące wątki swojego życia. Warto czytać.

Znowu bardzo dobra książka. Szkoda, że nie czytam sagi Jana Guillou w porządku chronologicznym, tak się jakoś złożyło, ale to nie umniejsza jej - w moich oczach - wartości. Lata dwudzieste, lata trzydzieste, zbliżająca się katastrofa, katastrofa! A tu herbatka w cennej porcelanie, a tu ogień buzujący w kominku, a tu toast wzniesiony dobrym trunkiem. Jakby dla kontrastu z...

Dalsze losy trzech norweskich braci oraz ich rodzin tym razem w okresie międzywojennym. Czytałam z zainteresowaniem gdyż to inne, z innej perspektywy, spojrzenie na kryzys w Niemczech po traktacie wersalskim, dochodzenie Hitlera do władzy ,przemiany społeczne i kulturowe.

Dalsze losy trzech norweskich braci oraz ich rodzin tym razem w okresie międzywojennym. Czytałam z zainteresowaniem gdyż to inne, z innej perspektywy, spojrzenie na kryzys w Niemczech po traktacie wersalskim, dochodzenie Hitlera do władzy ,przemiany społeczne i kulturowe.

Trzeci tom cyklu "Złoty wiek" nie zawodzi, autor zdołał utrzymać wysoki poziom do którego wcześniej czytalników przyzwyczaił.
Tym razem poznajemy losy bohaterów w okresie międzywojnia. Kapitalnie przedstawiona Europa i jej stopniowe dochodzenie do II wojny światowej. Co szczególnie interesujące to pokazanie tego procesu z punktu widzenia obywateli niemieckich oraz sympatyzujących z Niemcami. I do tego ten wspaniały styl pisarstwa autora, który nawet najbardziej emocjonalne momenty, zdarzenia opisuje w sposób chłodny, zdystansowany, co paradoksalnie wzmacnia siłę przekazu.
Bardzo, bardzo dobra rzecz.

Trzeci tom cyklu "Złoty wiek" nie zawodzi, autor zdołał utrzymać wysoki poziom do którego wcześniej czytalników przyzwyczaił.
Tym razem poznajemy losy bohaterów w okresie międzywojnia. Kapitalnie przedstawiona Europa i jej stopniowe dochodzenie do II wojny światowej. Co szczególnie interesujące to pokazanie tego procesu z punktu widzenia obywateli niemieckich oraz...

Na pewno nie jestem typem fana gotowego zachwycać się z jednakową intensywnością całością, bez wyjątku, dorobku jakiegokolwiek twórcy nie zauważając żadnych różnic w poziomie poszczególnych dzieł. A jednak, jak dotąd, każda książka chyba najpopularniejszego szwedzkiego pisarza, którego powieści często są przenoszone na ekran, czyli Jana Guillou, przypadła mi do gustu na tyle, iż uznałem za stosowne mieć je w swej kolekcji, co jest o tyle znaczące, iż niewielu autorów ma ten zaszczyt, w związku z czym jest to biblioteczka nad wyraz skromna. Nawet naprawdę epokowe, wartościowe na skalę światową dzieła nie znajdują u mnie miejsca, jeśli nie przewiduję w przyszłości potrzeby ponownego się nimi delektowania. Być może ma tu coś do rzeczy typowo skandynawski, bardzo szwedzki sposób widzenia świata prezentowany przez Guillou, który nad wyraz mi odpowiada, w przeciwieństwie do standardów prezentowanych przez zdecydowaną (nie mylić ze znakomitą) większością choćby naszych rodzimych twórców. Po lekkich gatunkowo, ale fenomenalnych książkach w stylu opowieści o Jamesie Bondzie, których bohaterem jest szwedzki hrabia Carl Hamilton, wielkim zaskoczeniem był czteroksiąg Krzyżowcy, średniowieczna saga w kanonie opowieści o powstaniu państwa szwedzkiego, czyli całkowita zmiana profilu twórczości, oraz ponowny odskok w postaci wspaniałej i przejmującej powieści Zło. Gdy Jan Guillou zaskoczył ponowną woltą i zapoczątkował powieścią Bracia z Vestland cykl Złoty wiek, sagę umiejscowioną tym razem w XX wieku, byłem pełen obaw. Pierwsza część, podobnie jak druga (Dandys) okazały się jednak świetne i od razu trafiły na półkę Ulubione. Z tym większą niepewnością sięgnąłem po część trzecią, czyli Pomiędzy czerwienią a czernią, pełen obaw, czy taki sukces uda się ciągnąć, nadal zachowując świeżość spojrzenia, oryginalność fabuły, nie popadając w odcinanie kuponów od początkowego sukcesu.

Więcej na moim blogu http://klub-aa.blogspot.com/2015/07/miedzy-motem-i-kowadem.html dokąd zapraszam nie tylko na wymianę wrażeń z lektury

Na pewno nie jestem typem fana gotowego zachwycać się z jednakową intensywnością całością, bez wyjątku, dorobku jakiegokolwiek twórcy nie zauważając żadnych różnic w poziomie poszczególnych dzieł. A jednak, jak dotąd, każda książka chyba najpopularniejszego szwedzkiego pisarza, którego powieści często są przenoszone na ekran, czyli Jana Guillou, przypadła mi do gustu na...

Czegoś mi zabrakło w tej książce, czegoś co by spowodowało, że książka mnie wciągnie i zaintryguje. A tak, według mnie to była ciekawa, dobra historia opowiedziana w sposób nudnawy... Na osłodę dostałam wątek z moim ulubionym bohaterem książki Alfreda Doblina.

Czegoś mi zabrakło w tej książce, czegoś co by spowodowało, że książka mnie wciągnie i zaintryguje. A tak, według mnie to była ciekawa, dobra historia opowiedziana w sposób nudnawy... Na osłodę dostałam wątek z moim ulubionym bohaterem książki Alfreda Doblina.

Pomiędzy czerwienią, a czernią, to doskonałe zwieńczenie trylogii i historii o braciach z norweskiej wioski. Akcja rozpoczyna się tuż po zakończeniu I wojny światowej. Każdy z braci poniósł w jej wyniku ogromne straty - zarówno w postaci utraty ukochanej osoby, jak i przepadku większej części majątku. W zasadzie wszystko muszą zaczynać od nowa. Wiele w życiu braci ulega zmianie. Czy uda im się połączyć? Tego nie zdradzę. Napiszę tylko, że razem z Lauritzem, Oscarem i Sverrem brniemy przez lata 20. i 30XX wieku, śledzimy kolejne przemiany zarówno w polityce, jak i życiu kulturalnym społecznym. Ponownie zaskakuje momentami dla mnie zupełnie niezrozumiały optymizm bohaterów i krótkowzroczność. Wielokrotnie miałam ochotę potrząsnąć każdym z braci Lauritzen i powiedzieć co myślę o ich całkowicie niepojętym (w kontekście znania przeze mnie dalszej historii Europy),niefrasobliwym zachowaniu.Celowo pisze tak mało o fabule. Nie chcę wam odbierać przyjemności wynikającej z lektury.
Jan Guillou po raz kolejny udowodnił, iż jest świetnym pisarzem. Pomiędzy wydarzenia przełomu XIX i pierwszych trzech dekad XX wieku udało mu się wpleść losy trójki niebanalnych braci oraz ich przyjaciół i wrogów, wspaniale portretując każdą z postaci. Jest to niezwykle ważne ponieważ każdy z braci jest inny, każdy dane wydarzenia odbiera inaczej. Niezwykle ciekawym jest śledzenie ich zachowań, toku rozumowania.
Dodatkowo oprócz historii, polityki opowiada nam o przemianach społecznych, moralnych, towarzyskich, o kulturze sztuce, krajobrazach, kuchni, czyli o tym wszystkim co składa się na życie każdego człowieka. Czyni to w sposób tak porywający, iż kolejne strony tomów przewracamy w pośpiechu, a genialnie oddane klimaty kolejnych epok i przeżycia bohaterów porywają nas całkowicie. Czyli cała trylogia zawiera, to co w literaturze najbardziej cenię i za co uwielbiam skandynawskie powieści. I tom mnie zachwycił. Nie ukrywałam tego we wcześniejszej recenzji. Ale z kolejnymi tomami w różnych seriach, trylogiach różnie bywa. Czasami zgodnie z zasadą- dobrze szło, ale padło. Obawiałam się czy Guillou poradzi sobie z zadaniem, czy kolejne części trylogii będą równie frapujące. Moje obawy były bezzasadne. Pisarz i jego bohaterowie zawładnęli mną na wiele godzin, czego i wam życzę zachęcając do lektury.
Plus należy się wydawnictwu za niezwykle klimatyczne okładki idealnie wpisujące się w epoki. Minus (niewielki, ale jednak) za drobne literówki.

Pomiędzy czerwienią, a czernią, to doskonałe zwieńczenie trylogii i historii o braciach z norweskiej wioski. Akcja rozpoczyna się tuż po zakończeniu I wojny światowej. Każdy z braci poniósł w jej wyniku ogromne straty - zarówno w postaci utraty ukochanej osoby, jak i przepadku większej części majątku. W zasadzie wszystko muszą zaczynać od nowa. Wiele w życiu braci ulega...