Zakon Mimów
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Czas Żniw (tom 2)
- Seria:
- Imaginatio [SQN]
- Tytuł oryginału:
- The Mime Order
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2015-04-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-04-22
- Data 1. wydania:
- 2015-01-27
- Liczba stron:
- 544
- Czas czytania
- 9 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379243389
- Tłumacz:
- Regina Kołek
- Inne
Książka nominowana w Plebiscycie Książka Roku 2015 lubimyczytać.pl w kategorii Fantastyka, fantasy.
Paige Mahoney uciekła z brutalnej kolonii karnej Szeol I, ale jeśli myślała, że to koniec jej problemów, to bardzo się pomyliła. Od teraz jest bowiem najbardziej poszukiwaną osobą w Londynie. Kiedy Sajon zwraca swoje wszystkowidzące oko w stronę Paige, mim-lordowie i mim-królowe gangów miasta zostają zaproszeni na bardzo rzadkie wydarzenie. Jaxon Hall i jego Siedem Pieczęci są gotowi na pojawienie się w samym centrum uwagi. W społeczności jasnowidzów pojawia się jednocześnie coraz więcej gorzkich oskarżeń, a za każdym rogiem czają się mroczne sekrety. Z cieni wypełzają Refaici...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Czas odzyskać, co nasze
Krwiście czerwona, przyciągająca wzrok, okładka. Złoty kwiat, od którego nie można oderwać oczu. Czarne, duże litery. I jakże wiele obiecujące nazwisko Samanthy Shannon – pochodzącej z zachodniego Londynu powieściopisarki, która podbiła świat swoim debiutem, rozpoczynającym serię „The Bone Season”. „Czas żniw”, prócz tłumaczeń na kilkadziesiąt języków i praw do ekranizacji (nabyła je wytwórnia 20th Century Fox), zyskał również grono wiernych, oddanych czytelników, niecierpliwie czekających na kontynuację. Czy warto było czekać?
Ucieczka z Szeolu I – kolonii karnej – jest tragiczna w skutkach. Tylko kilku osobom udaje się przeżyć, a i oni nie mogą spokojnie zasnąć. Wśród nich jest Paige – najbardziej poszukiwana osoba w całym Londynie. Paige próbuje przekazać światu informacje o Refaitach i Emmitach, ale czy ktoś zechce jej uwierzyć? A polowanie na śniącego wędrowca trwa…
Wielu czytelnikom od czasów „Czasu Żniw” mogły już wylecieć z głowy różne szczegóły i terminy. Samantha Shannon stworzyła niezwykłe uniwersum; niezwykły świat, bogaty w opisy i detale, dopracowany w najdrobniejszych szczegółach. W jej przerażającej, ale i fascynującej wizji przyszłości nie ma miejsca na jakiekolwiek niedociągnięcia czy nieścisłości, Shannon to perfekcjonistka. A jej powieść jest perfekcyjna. Takim czytelnikom wychodzi naprzeciw cudowny słowniczek, umieszczony na końcu książki. Zostały tam wytłumaczone wszystkie nowe pojęcia, takie jak na przykład Treser, klasa jasnowisza w syndykacie, czy władczyni gwiazd – przestarzała nazwa przywódczyni Refaitów. Sama się przyznam, że często z niego korzystałam – a dzięki temu jeszcze lepiej zrozumiałam wspaniale wykreowany przez autorkę świat. Na uwagę zasługują także różne mapy, spisy, dołączone do książki, i tabela „Siedem kategorii jasnowidzenia” – uwielbiam takie dodatki w książkach, a tym razem zarówno pod względem merytorycznym, jak i graficznym nie mogłam narzekać. Bardzo miły dodatek do lektury i cudna niespodzianka dla czytelnika.
Mile zaskoczyła mnie także powieść sama w sobie – czyli treść. O ile w „Czasie Żniw” mogliśmy mówić o wspaniałym stylu autorki, o tyle teraz możemy mówić już jedynie o przewspaniałym. Pióro Samanthy Shannon jest jeszcze bardziej plastyczne, choć ciekawe; dojrzałe, choć wciąż lekkie i przystępne. Doceniłam również postacie. Przy pierwszej części nieco się ich czepiałam, wytykając autorce na zmianę zbytnie wyidealizowanie lub niedopracowanie, tym razem jednak nie mogłam mieć zastrzeżeń. Bohaterowie „Zakonu Mimów” oddychają, śmieją się i płaczą, bohaterowie „Zakonu Mimów” żyją. Bardzo podobało mi się także wiele pobocznych wątków. Wprowadzone przez autorkę delikatnie, niby na drugim planie, a jednak wciąż interesujące i ważne dla fabuły.
Jednak przede wszystkim…. Akcja, akcja, akcja! Przyznam szczerze, że w „Czasie Żniw” zdarzało mi się ukradkiem ziewnąć z nudów, bo książka była raczej spokojna i opanowana. Samantha Shannon tworzyła wtedy opowieść – owszem, interesującą, owszem, pasjonującą, ale jednak dającą złapać oddech. Tymczasem w „Zakonie Mimów” króluje dynamizm, akcja goni akcję, nieprzewidywalne rozwiązanie pędzi za kolejnym niespodziewanym wydarzeniem, a w tym całym bałaganie jest czytelnik – zarumieniony z emocji, z zapartym tchem śledzący historię Paige, olśniony geniuszem Shannon.
„Zakon Mimów” podobał mi się o wiele bardziej od „Czasu Żniw”, bohaterowie zyskali moją większą sympatię (nawet Paige, która w pierwszym tomie była dla mnie bardzo bezpłciowa), a fabuła uznanie. Świat jasnowidzów, świat zaświatów, wessał mnie do siebie – i nie wypuścił ze swoich szponów aż do ostatniej strony. Druga część „The Bone Season” okazała się o wiele lepsza od poprzedniczki, a jeśli tendencja zostanie zachowana, to w siódmym tomie (a tyle jest właśnie zaplanowanych) czeka nas prawdziwa mieszanka wybuchowa!
I pamiętajcie.
Sajon nie śpi.
Czuwa.
Weronika Wróblewska
Oceny
Książka na półkach
- 3 368
- 2 841
- 1 281
- 406
- 85
- 79
- 71
- 68
- 50
- 49
Opinia
https://kacikmilosnikowksiazek.wordpress.com/2017/12/10/zakon-mimow/
Po tragicznej w skutkach ucieczce z kolonii karnej, Page Mahoney staje się najbardziej poszukiwaną osobą w Londynie. Wraz z małą grupką ocalałych stara się udowodnić innym jasnowidzom, że niebezpieczeństwo nadchodzi. Nie mając innego wyjścia, wraca do Siedmiu Pieczęci, ponieważ wie, że odchodząc od Jaxona Halla naraża się na jeszcze większe nieszczęście. Blada Śniąca ma zakaz mówienia o tej strasznej historii przy członkach Eterycznego Stowarzyszenia, bo jak sądzi jej mim-lord, musi skupić się na zdobywaniu pieniędzy dla gangu, a nie na tym co było. Ma jednak okazję wziąć sprawy w swoje ręce. Potajemnie przygotowuje się do rozgrywek, które mogą dać jej szansę na polepszenie warunków życia wszystkich ludzi takich jak ona. Czeka ją najcięższe zadanie, jakim jest zrzeszenie Refaitów i ludzi, by razem obalili rządy bezwzględnej Nashiry. Lecz wszystko zaczyna się komplikować, gdy dziewczyna odkrywa tajemniczy związek jednego z mim-lodrów z Szeolem I. Czy Page połączy wszystkie zebrane fakty na czas? Gdy niebezpieczeństwo nieubłaganie nadciąga, musi szybko odkryć kto jest sprzymierzeńcem, a kto wrogiem, który śledzi każdy jej ruch.
Mogę śmiało przyznać, że drugi tom „Czasu Żniw” mnie nie zawiódł. Historia rozgrywa się trochę wolniej, niż w poprzedniej części, lecz posiada o wiele więcej pobocznych wątków, które pod koniec bardzo szokują. Głównym aspektem wokół, którego toczy się akcja jest tym razem zdrada. Motyw zakazanej miłości niestety został zepchnięty na dalszy plan, pojawiając się tylko na niedługie momenty. Autorka postanowiła nam bardziej przybliżyć, jak działa Sajon, jak wygląda codzienność jasnowidzów. Skupiła się na Londynie, nie powracając tak często do Oxfordu, jakby chciała zamknąć ten rozdział. Czytając można poczuć ducha walki. Bardzo mi się podoba to, że dokładniej poznajemy charaktery innych bohaterów. W pierwszej części nie było na to czasu, więc dopiero teraz, możemy zrozumieć jak myślą najbliżsi Page.
Trochę zawiódł mnie fakt, jak Samantha Shannon przedstawiła tu Naczelnika. Widać, że Page się zmieniła, jej wartości uległy zmianie, lecz emocje i uczucia Arturusa trochę zostały pominięte, a szkoda. Jego zachowanie się zmieniło, stał się bardziej powściągliwy i tajemniczy. Ciężko było mi czasami zrozumieć jego tok rozumowania. Myślę, że autorka mogła bardziej się na nim skupić. Jednak nie było to, aż tak bardzo problematyczne, bo dzięki niemu dowiedzieliśmy się kilku ważnych wiadomości, bez których cała fabuła nie byłaby tak fascynująca. To on tłumaczy nam jak działa jego rasa i jak to wszystko się zaczęło. Mam nadzieję, że w trzeciej części, będzie on bardziej uczestniczył w fabule, ponieważ ten bohater ma wielki potencjał. Oby Samantha umiała go dobrze wykorzystać.
Obiecuję, że „Zakon Mimów” nie zawiedzie was. Autorka przygotowała jeszcze bardziej wciągające wątki, chociaż myślałam, że to niemożliwe. Jest to książka ze świetnie rozbudowanym światem, wszystkie miejsca są oryginalnie wykreowane, co stwarza nowatorski świat. Bardzo starałam się, by nie zaspoilerować fabuły, a niestety ciężko opisać książkę, w której tyle się dzieje. Jeśli ktoś nie czytał pierwszej części, to serdecznie polecam i zapraszam do przeczytania mojej opinii na jej temat!
https://kacikmilosnikowksiazek.wordpress.com/2017/12/10/zakon-mimow/
więcej Pokaż mimo toPo tragicznej w skutkach ucieczce z kolonii karnej, Page Mahoney staje się najbardziej poszukiwaną osobą w Londynie. Wraz z małą grupką ocalałych stara się udowodnić innym jasnowidzom, że niebezpieczeństwo nadchodzi. Nie mając innego wyjścia, wraca do Siedmiu Pieczęci, ponieważ wie, że odchodząc od Jaxona...