Kryzys sumienia

Okładka książki Kryzys sumienia Raymond Franz
Okładka książki Kryzys sumienia
Raymond Franz Wydawnictwo: Koncept Design powieść historyczna
511 str. 8 godz. 31 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Crisis of conscience
Wydawnictwo:
Koncept Design
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
511
Czas czytania
8 godz. 31 min.
Język:
polski
ISBN:
8392483200
Tłumacz:
Szymon Matusiak, Piotr Zaremba
Tagi:
Świadkowie Jehowy
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
49 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
156
17

Na półkach:

Książka bardzo wartościowa, choć tak jak już ktoś tutaj wspominał, napisana dość ciężkim językiem, również ze względu na załączoną w niej dokumentację w postaci listów, fragmentów Strażnicy i innych materiałów, które choć dodają wiarygodności to jednak są męczące w mojej subiektywnej opinii, na szczęście w części przypadków autor podkreśla co istotniejsze fragmenty. Potwierdza sporo rzeczy, które można usłyszeć na temat świadków, daje też solidny zarys historyczny na temat jej początków oraz ewolucji struktur.

Książka bardzo wartościowa, choć tak jak już ktoś tutaj wspominał, napisana dość ciężkim językiem, również ze względu na załączoną w niej dokumentację w postaci listów, fragmentów Strażnicy i innych materiałów, które choć dodają wiarygodności to jednak są męczące w mojej subiektywnej opinii, na szczęście w części przypadków autor podkreśla co istotniejsze fragmenty....

więcej Pokaż mimo to

avatar
123
119

Na półkach:

Do przeczytana tego niemłodego już opracowania zachęciła mnie książka: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5036929/wiezniowie-prawdy. Tam właśnie rekomendowano, aby szerzej zapoznać się z tym wydawnictwem stanowiącym, jak się okazuje, ważny element uzupełniający w temacie.

Tekst Raymonda Franza jest wymowny i komplementarny, ale też szokujący i bardzo precyzyjny; stanowi prawdziwie cenną bazę wiedzy o JW.ORG i szeregowych członkach tego czegoś. Mamy tu przede wszystkim śmiało naszkicowany rys historyczny ruchu. Narracja prowadzona jest torem szczegółowych omówień licznych zagadnień i zjawisk wraz z przytoczeniem (i w wielu przypadkach zaprezentowaniem) archiwalnych dokumentów i publikacji. W jakimś sensie poznajemy sposób rozumowania ludzi omamionych i więzionych w systemie religijnego dyktatu. Najbardziej szokuje arbitralność i brak empatii ludzi kierujących owym religijnym tworem. Strategie Ciała Kierowniczego są dziwaczne i dość prymitywne intelektualnie, a działania korporacyjne – dalekie od uczciwości i rzetelności.

Autor punktuje szereg nieścisłości, sprzeczności i perfidnych zachowań. W tekście, Raymond Franz wielowątkowo uwypukla, jakiemu permanentnemu naciskowi i jakim ograniczeniom oraz manipulacjom podlegają Świadkowie Jehowy. Ubolewa, nad stanem euforii i oniemienia wielkiej masy szaraków. To stan zahipnotyzowania. Liczy się tylko Organizacja, system, Bóg… człowiek jest tylko trybikiem, a relacje międzyludzkie warunkowe i nierzadko płytkie. Ponadto są one narzędziem terroru. Autorowi trudno było się z podobną praktyką pogodzić. Nie mógł też zrozumieć powodów asymetrycznego i nonszalanckiego prowadzenia dialogu z szeregowymi członkami. Brak dobrowolności i otwartości na fakty był zdumiewający. Ostatecznie wytrącony z rutyny Raymond Franz doznał olśnienia. Naszła go refleksja. Cierpliwe czekając i oczekując finału został zdradzony i oszukany. Ostatecznie poczuł potrzebę odcięcia się od nieznośnego i natarczywego religijnego dogmatyzmu, legalizmu i autorytaryzmu owej „najlepszej religii”, w której wyrósł, i w której osiągnął teoretycznie jedno z najwyższych stanowisk.

Jak sam pisze:

„„Recepta” – jeśli tak można się wyrazić – na zachowanie prestiżowego stanowiska w Organizacji była łatwa do zrealizowania. Nie mogłem jej jednak pogodzić ze swoim sumieniem.”

„Co do samego Ciała Kierowniczego, było dla mnie rzeczą jasną, że uznanie ze strony pozostałych jego członków zapewniłbym sobie po prostu dzięki regularnemu wyrażaniu pełnego poparcia dla Organizacji oraz – z małymi wyjątkami – dzięki śledzeniu, w którą stronę skłania się większość dyskutantów, a następnie wypowiadaniu się tudzież głosowaniu zgodnie z tą właśnie linią. Wyrażając to nie jestem cyniczny.”

Autor zaryzykował utratę długoletnich przyjaźni, a także pozbawił się stabilności finansowej i socjalnej. Najbardziej ryzykował oczywiście w kwestii stosunków rodzinnych – nie mógł być pewny jak na to wszystko zareaguje jego żona. Stanął na uboczu w oczekiwaniu... Na tego rodzaju rozdrożach decyzja nie przychodzi łatwo.

I choć bardzo bolał nad koniecznością odrzucenia dziedzictwa religijnego przeczuwał to. I musiał i tak to zrobić w imię wyższych wartości. Nie mógł postąpić inaczej. Wymagała tego uczciwość oraz splot dalszych zdarzeń.

Bo najzabawniejsze i najtragiczniejsze jest to, że Organizacja i tak się go pozbyła i to na drodze mało eleganckiej intrygi.

Bolesna, ale i pouczająca lektura. Polecam!

Do przeczytana tego niemłodego już opracowania zachęciła mnie książka: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5036929/wiezniowie-prawdy. Tam właśnie rekomendowano, aby szerzej zapoznać się z tym wydawnictwem stanowiącym, jak się okazuje, ważny element uzupełniający w temacie.

Tekst Raymonda Franza jest wymowny i komplementarny, ale też szokujący i bardzo precyzyjny; stanowi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
55

Na półkach: ,

"Kryzys sumienia" spowodował u mnie - kryzys czytania. Książka pisana bardzo ciężkim językiem. Czasami odnosi się wrażenie, że autor po raz piętnasty pisze tą samą rzecz, tylko w innym stylu.
Jednakże książka zawiera wiele cennych informacji i uświadamia kilka prawd. Gdyby autor skupił się na konkretach, książka mogłaby być o połowę krótsza i na pewno łatwiejsza w odbiorze.
Ciężka, jak dla mnie, lektura. Wymęczona pozycja.

"Kryzys sumienia" spowodował u mnie - kryzys czytania. Książka pisana bardzo ciężkim językiem. Czasami odnosi się wrażenie, że autor po raz piętnasty pisze tą samą rzecz, tylko w innym stylu.
Jednakże książka zawiera wiele cennych informacji i uświadamia kilka prawd. Gdyby autor skupił się na konkretach, książka mogłaby być o połowę krótsza i na pewno łatwiejsza w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Książka wbrew pozorom nie dotyczy tylko świadków. Sam autor chyba zrozumiał, że którykolwiek kodeks moralny tak naprawdę nie pochodzi od żadnego boga tylko jest wymyślonym na poczekaniu rozwiązaniem na czyjś problem. A że w życiu jest tak że nie da się sprawdzić co by było gdyby ktoś podjął decyzję inną niż ta która jest uznawana za moralną, to następuje racjonalizowanie, że gdzieś tam w Nowym Jorku, Watykanie czy gdzieś w kosmosie jest ktoś mądrzejszy kto wie lepiej. A tak naprawdę osoba z wewnątrz pokazuje, że równie dobrze po pogańsku można by rzucić kośćmi i zgodnie z wynikiem podjąć decyzję która by była tak samo słuszna. Naturalne przywary ludzi takie jak chęć bycia lepszym od innych, chęć życia wiecznego zostały przedstawione w lustrze. Ci którzy chcą w to lustro spojrzeć to spojrzą. A ci którzy nie chcą wymyślą sobie kolejny kodeks moralny gardząc innymi i próbując ich nawracać na swoje urojenia. Sam Raymond Franz pokazał cały cykl z jego niezmiennym zakończeniem.

Książka wbrew pozorom nie dotyczy tylko świadków. Sam autor chyba zrozumiał, że którykolwiek kodeks moralny tak naprawdę nie pochodzi od żadnego boga tylko jest wymyślonym na poczekaniu rozwiązaniem na czyjś problem. A że w życiu jest tak że nie da się sprawdzić co by było gdyby ktoś podjął decyzję inną niż ta która jest uznawana za moralną, to następuje racjonalizowanie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

Książka jest warta przeczytania z mojego punktu widzenia. Ja szukałem w niej odpowiedzi skąd bierze się w dzisiejszym świecie "kryzys wartości" wśród ludzi wierzących. Książka utwierdza mnie w tym, że przywódcy grupy i wyznawcy określonej grupy odpowiedzialni za taki stan. Zapewne nie ma w tym nic odkrywczego. Czytając Wasze opinie zastanawiam się nad słusznością poglądu czy aby każda organizacja wyznawców jakiejkolwiek religii nie jest sektą? Czym jest "znak pokoju" w najpowszechniejszym w naszym kraju, kościele katolickim w czasie mszy? W danym momencie jedynie czymś sympatycznym, ale czy przemyślanym? Co się dzieje z tymi ludźmi, którzy uśmiechają się i podają sobie ręce a gdy wyjdą z kościoła i stykają się z rzeczywistością tak często mówią tylko tłumacząc się - Ponieważ Oni a gdzie Ja, gdzie My? Czy znalazłem tutaj odpowiedź? - poniekąd tak, ale głównie potwierdzenie tego, że wielu ludzi ucieka od odpowiedzialności za swoje czyny tłumacząc się postępowaniem innych. Dobrze jak ktoś zaczyna to dostrzegać i poszukiwać swojego Ja i przede wszystkim nie obawia się o tym mówić.

Książka jest warta przeczytania z mojego punktu widzenia. Ja szukałem w niej odpowiedzi skąd bierze się w dzisiejszym świecie "kryzys wartości" wśród ludzi wierzących. Książka utwierdza mnie w tym, że przywódcy grupy i wyznawcy określonej grupy odpowiedzialni za taki stan. Zapewne nie ma w tym nic odkrywczego. Czytając Wasze opinie zastanawiam się nad słusznością poglądu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
149
8

Na półkach:

Książka po prostu rewelacyjna! Jako były Świadek Jehowy czytałam ją z jeszcze większym zainteresowaniem i muszę powiedzieć, że byłam zszokowana informacjami zawartymi w tym dziele Raymonda Franza. Mam nadzieję, że będzie on służył pomocą i przestrogą wielu ludziom.

Książka po prostu rewelacyjna! Jako były Świadek Jehowy czytałam ją z jeszcze większym zainteresowaniem i muszę powiedzieć, że byłam zszokowana informacjami zawartymi w tym dziele Raymonda Franza. Mam nadzieję, że będzie on służył pomocą i przestrogą wielu ludziom.

Pokaż mimo to

avatar
57
24

Na półkach:

Od kiedy to Świadkowie Jehowy są sektą???Przecież to zarejestrowany prawnie w państwie Polskim związek wyznaniowy.Sekta jest - odłączeniem się od nauk danej wspólnoty,stworzeniem swoich praw i zasad w oparciu o dogmaty i filozofie ludzkie - a od czego odłączyli się Świadkowie skoro jako jedyna grupa wyznaniowa żyją zgodnie z naukami Biblii i kultywują prawdziwy chrystianizm w świecie całkowicie już upadłym pod względem rozumienia i praktykowania nauk Chrystusa???Czy ludzie nie widzą czy nie chcą widzieć jak się do czego doprowadziły lata tyranii rozmaitych ''jedynych słusznych''kościołów,że o Polsce nie wspomnę - gdzie dalej społeczeństwo jest pełne zaściankowości,mało zorientowane w świecie,klepie stare wymyślone przez rozmaitych dogmatyzerów tradycje rażąco niezgodne z Biblią,uwłaczające Bogu i człowiekowi???Podobno Świadkowie potrzebują,hm,terapii..a co powiedzieć z milionami zabitych i torturowanych w średniowiecznym reżimie religijnym którym nie dano jakiejkolwiek terapii,wsparcia,zrozumienia?z systemami politycznymi które popierały kościoły a ludzie przelewali krew na wojnach i frontach,o ofiarach pedofili i haniebnym traktowaniu sierot przez zakonnice?O antysemityzmie którego łonem jest kościół?O tym co się dzieje w Watykanie i o ogromnym majątku jakim dysponuje kościoły podczas gdy ich wierni z trudem godzą koniec z końcem?O braku nadzieji w sercach i umysłach wiernych kościołów chrześcijańskich - pełnych obaw,zwątpień,miotających się bez celu i sensu w tym świecie i nieznajdujących oparcia w swoich instytucjach wyznaniowych?O TYM,ŻE CHOĆ MAMY WIEK XXI - kultywuje się pogańskie obrzędy i tradycje z przed setek,inne tysięcy lat - i jeszcze ma się czelność mówić - WIERZĘ W BOGA?Że w mało którym domu podobno chrześcijańskim jest Słowo Boże,że ludzie nie potrafią wymienić nawet 4 ewangelii,imion choćby 4 proroków,nie wiedzą kim był apostoł Paweł albo co to znaczy z punktu widzenia Biblii - Armagedon?Żeby chrześcijanin nie wiedział takiej rzeczy a na wieść mniej lub bardziej spektakularnych pogłosek o końcu świata - dostaje szaleństwa???Mam okazję obserwować zachowania ludzi - którym nawet terapia już nie pomoże - narkomania,upadek moralny zaczynający się już w gimnazjum i niszczący osobowość i relacje społeczne,fasada pobożności i uprzejmości zaledwie na czas świąt - a w domach i rodzinach antagonizmy,nienawiść,niezrozumienie,przemoc,niesamowita pogoń za pieniądzem,dobrami,tytułami,pozycją,wandalizm,gwałty,pedofilia,akty przemocy - szkoda już wymieniać dalej co się dzieje,choćby tylko w naszym kraju,na naszych osiedlach,jacy ludzie przychodzą do gabinetów psychiatrycznych a jacy leżą na oddziałach,jakie jest zachowanie dzieci an placu zabaw i w jakim kierunku zmierza ich emocjonalność będąca wynikiem marginalnej niemal świadomości egzystencjonalno - moralnej i światopoglądowej ich rodziców,jak wrogo nastawieni są do siebie ludzie i jakie żniwo zbiera brak stabilności osobowościowej,brak zasad i wartości oraz kręgosłupa moralnego w społeczeństwach.Z jakich domów rekrutuje się to społeczeństwo?Ośmieszy się ten kto powie,że ze Świadków Jehowy!Wszyscy wiemy z jakich domów - to nie,jak się kiedyś w patologiczny sposób wyrażano ''kociki''tak robią,to nie dzieci tych co po domach chodzą,nie buddyści,nie ateiści nawet...komu tu jest potrzebna terapia?Kto tu kogo powinien terapeutyzować,najpierw w kwestii moralności???Jak przebywam i pracuję z ludzmi,badam ich zachowania i je obserwuję od lat - tak jeszcze nie spotkałam - tak właśnie - tych podobno najliczebniejszych i najprawdziwszych chrześcijan - którzy dysponowaliby choćby jakimś SENSOWNYM SŁOWEM PRAWDY I BYLI GŁOSICIELAMI PRAWOŚCI BOŻEJ I RZECZYWISTYMI NAŚLADOWCAMI CHRYSTUSA... stan wiedzy społeczeństw podających się za chrześcijańskie jest katastrofalny - i dlatego tego typu publikacje znajdują w nich nabywców bowiem żerują na ich braku wiedzy,braku analitycznego myślenia,płytkim światopoglądzie,żądzy sensacji,całkowitej nieznajomości Pisma Świętego jedynie dogmaty a dogmat katolicki wogóle nie powinien być brany pod uwagę w rozmowach o Bogu - jeśli już to Biblia - no ale ją trzeba znać a na powiedzmy,200 osób wychodzących z mszy niedzielnej lub klęczących pod jednym z sanktuariów - ANI JEDNA nic w tej materii jeszcze nie powiedziała...Bolesne lecz prawdziwe.Żeby być,tak czy owak Świadkiem - pewną wiedzą TRZEBA dysponować a do wspólnoty przystępuje się w obecności świadków i świadomie wyraża zgodę - więc jaka sekta?A jak to jest w kościele?Zanim człowiek zacznie mówić już podejmuje się za niego decyzję i czyni członkiem takiej a nie innej wspólnoty i mniej lub bardziej dogmatyzuje nie pozostawiając prawa wyboru i nie uczy szacunku do ludzi o odmiennych przekonaniach religijnych,światopoglądzie,przynależności politycznej czy sposobie na życie.Jesteśmy daleko po światowej czołówce ludzi wolnych od uprzedzeń,zamknięci w swoich tradycjach i zaściankach,krzywym okiem patrzących na to co inne,ludzi światłych i pozbawionych uniformów swoich racji,zdolnych do konstruktywnego dialogu i racjonalnego wyłuszczenia swoich poglądów...(to można zawsze się do Danii przejechać....).Książka jest niczym innym tylko kryzysem sumienia tego człowieka - analizą jego kryzysu i wewnętrznego problemu psychologicznego.Nie stwierdzam natomiast by można było mówic o kryzysie we wspólnocie Świadków - mimo też ludzkich ułomności i słabości - dobrze jak na nasze czasy ''odżywionych duchowo'',silnych moralnie,łatwiej pokonujących problemy natury psychicznej czy egzystencjonalnej a także wielu chorób - widać w nich życie,cel i sens życia,radość,optymizm i siłę oraz oparcie jakie im daje wiara której hebrajski odpowiednik znaczy tyle co PEWNOŚĆ - i oni ją mają!Dajcie im tylko na miesiąc całe jedno miasto,a udowodnią wam psychologicznie i naukowo - jak się prawdę odróżnia od kłamstwa (nie będzie aktów wandalizmu,gwałtów,interwencji policji,dewastacji,napadów rabunkowych,zaśmiecania,włamań,pobić).Wówczas zobaczymy kto tu kryzys przeżywa - czystą metodą doświadczalną.

Od kiedy to Świadkowie Jehowy są sektą???Przecież to zarejestrowany prawnie w państwie Polskim związek wyznaniowy.Sekta jest - odłączeniem się od nauk danej wspólnoty,stworzeniem swoich praw i zasad w oparciu o dogmaty i filozofie ludzkie - a od czego odłączyli się Świadkowie skoro jako jedyna grupa wyznaniowa żyją zgodnie z naukami Biblii i kultywują prawdziwy chrystianizm...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
71

Na półkach: , , ,

Książka przeczytana na potrzeby własnej osobistej tragedii. Polecam dla osób pragnących zrozumieć problem sekty i podejmujących pierwsze kroki by z niej wyjść. Ciężka, życiowa.. Do jej przeczytania i zrozumienia dzięki niej, samego siebie niezbędna jest indywidualna psychoterapia.

Książka przeczytana na potrzeby własnej osobistej tragedii. Polecam dla osób pragnących zrozumieć problem sekty i podejmujących pierwsze kroki by z niej wyjść. Ciężka, życiowa.. Do jej przeczytania i zrozumienia dzięki niej, samego siebie niezbędna jest indywidualna psychoterapia.

Pokaż mimo to

avatar
73
24

Na półkach:

Czytam ją etapami.Często wracam.Ciągle po nią sięgam.Jest genialna.Potrzebuje lektury w ciszy i skupieniu.

Czytam ją etapami.Często wracam.Ciągle po nią sięgam.Jest genialna.Potrzebuje lektury w ciszy i skupieniu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    161
  • Przeczytane
    67
  • Posiadam
    17
  • Teraz czytam
    7
  • Ulubione
    5
  • Religia
    2
  • 1. Książki
    2
  • 07.Pdf+
    1
  • 4) Ateizm
    1
  • Lektura/Podręcznik/Edukacja
    1

Cytaty

Więcej
Raymond Franz Kryzys sumienia Zobacz więcej
Raymond Franz Kryzys sumienia Zobacz więcej
Raymond Franz Kryzys sumienia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także