rozwiń zwiń

Miniaturzystka

Okładka książki Miniaturzystka Jessie Burton
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Miniaturzystka
Jessie Burton Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Cykl: Miniaturzystka (tom 1) literatura piękna
464 str. 7 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Miniaturzystka (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Miniaturist
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2014-11-06
Data 1. wyd. pol.:
2014-11-06
Liczba stron:
464
Czas czytania
7 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308054284
Tłumacz:
Anna Sak
Tagi:
Anna Sak Amsterdam sztuka tajemnice marionetki

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Obserwatorka



1097 48 165

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
2545 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
616
247

Na półkach: , , ,

http://krople-szczescia.blogspot.com/2015/12/j-burton-miniaturzystka.html

Siedemnastowieczny Amsterdam. Petronella ma po raz pierwszy przekroczyć próg swojego nowego domu. To, co tam zastaje, jest jednak dalekie od jej oczekiwań. Powitanie jest chłodne i to nie mąż, ale wyniosła szwagierka i bezceremonialna służąca są pierwszymi osobami, które spotyka. Nowo poślubiony małżonek wciąż jest tymczasem w podróży. Dom, w którym miała być panią zdaje się być jej obcy, nieprzychylny, a z domownikami trudno jej nawiązać jakąś nić porozumienia. Nie zmienia się to również po powrocie Johannesa, który traktuje ją uprzejmie, jednak nie daje jej odczuć, że rzeczywiście jest jego żoną. Pewnego dnia daje jej niezwykły prezent - miniaturę domu, w którym się znajdują, wielkości sporego kredensu. Nella jednak, zamiast się ucieszyć, poczytuje to jako kpinę, marną namiastkę domu, który nigdy nie stanie się tak naprawdę jej. Czy to z przekory, czy ze zrezygnowania, postanawia podjąć się tej gry i zamawia kilka pierwszych przedmiotów u pewnego minaturzysty. Jak się jednak okazuje, poza nimi w pakunku otrzymuje też kilka figurek, których nie oczekiwała i choć, po pewnym czasie zaniepokojona, chce się wycofać, przesyłki nie przestają przychodzić. A dlaczego to takie niepokojące? Bo figurki zbyt dobrze obrazują rzeczywistość, bo ich twórca zdaje się wiedzieć za wiele o ich prywatnych sprawach, a swoimi małymi arcydziełami jakby próbuje coś zasugerować Nelli. Tylko czy dziewczyna zdoła domyślić się o co chodzi, zanim będzie za późno?

"To miasto to nie więzienie, jeśli umiesz wytyczyć sobie właściwą ścieżkę."

Bohaterowie zdecydowanie są jedną z największych zalet tej powieści. Nie dają się oni ot tak zdefiniować, poznajemy ich stopniowo, raz odczuwając przypływ sympatii, a kiedy indziej niechęć czy rezerwę. Nie są to pobieżnie nakreślone charaktery, to postaci, które zdają się być ludźmi z krwi i kości, mającymi zarówno zalety, jak i cały szereg wad. Nie są niezmienne, co widać zwłaszcza w postawie naszej głównej bohaterki. Nella z niedoświadczonej, pełnej nadziei dziewczyny, na przekór wszystkim przykrościom, których doświadcza, powoli staje się panią domu, wykształca w sobie odwagę i śmiałość, tak potrzebne w obliczu sytuacji, w której się znalazła. Właśnie na przykładzie Nelli i kilku innych pań autorka ukazuje stopniowe zanikanie stereotypu kobiety całkowicie zależnej od męża - otwierające się przed nimi nowe drogi, którymi mogą kroczyć, o ile tylko znajdą determinację i odwagę, by wejść na którąś z nich. A przypomnijmy, że to przecież XVII-wieczny Amsterdam. Jessie Burton ukazuje też w swojej powieści ludzką obłudę, obnoszenie się z pobożnością, a jednocześnie kult pieniądza.

Nie mogłabym też nie wspomnieć o przynajmniej kilku pozostałych bohaterach. Johannes, choć nie najlepiej wywiązuje się z roli męża, sprawia naprawdę miłe wrażenie - traktuje Nellę jak równą sobie, jest inteligentny i zabawny, przez co nie mogłam go nie polubić, nawet jeśli było w nim coś zastanawiającego. Jego siostra Marin z kolei roztacza wokół siebie całkiem inną aurę - niedostępności, surowości i rygoru. Przez długi czas trudno było mi wykrzesać do niej sympatię, choć podejrzewałam, że za tą fasadą musi się skrywać coś jeszcze. Cornelia, ich służąca wcale nie zachowywała się uniżenie, jak można by się było po niej spodziewać - ma swój charakterek, do czego z początku trochę trudno przywyknąć. Warto wspomnieć również Otto, którego lata temu wykupił z niewoli Johannes. Czarnoskóry służący nieodmiennie przyciąga uwagę amsterdamczyków, którzy wytykają go na ulicach palcami i kierują doń obraźliwe komentarze. Sam Otto jest jednak naprawdę pozytywną postacią i wykazuje się wielką lojalnością wobec swojego wybawcy.

"Czuję, że mnie prowadzisz, jasna gwiazdo, lecz moją nadzieję mąci strach,
że Twoje światło może nie być dobroczynne."

Przyznam, że skrywany przez Brandtów sekret mnie zaskoczył, czegoś takiego kompletnie się nie spodziewałam. Chociaż właściwie powinnam raczej użyć liczby mnogiej, gdyż mieszkańcy tego domu okazują się być pełni sekretów, których nie zamierzają ot tak ujawnić. Więcej na ten temat Wam nie zdradzę - szkoda byłoby psuć możliwość snucia wniosków na własną rękę. Z początku obawiałam się, że czytanie będzie mi szło dość opornie, a kolejne rozdziały będą mi się dłużyć, jednak było całkowicie na odwrót. Bardzo szybko wciągnęłam się w fabułę i z przyjemnością poznawałam kolejne szczegóły z życia bohaterów, a tajemnicza postać miniaturzystki dodatkowo potęgowała moją ciekawość. Pozostaje mi więc jedynie zaprosić Was do zgłębienia tajemnic XVII-wiecznego Amsterdamu i jego mieszkańców - zdecydowanie warto.

http://krople-szczescia.blogspot.com/2015/12/j-burton-miniaturzystka.html

Siedemnastowieczny Amsterdam. Petronella ma po raz pierwszy przekroczyć próg swojego nowego domu. To, co tam zastaje, jest jednak dalekie od jej oczekiwań. Powitanie jest chłodne i to nie mąż, ale wyniosła szwagierka i bezceremonialna służąca są pierwszymi osobami, które spotyka. Nowo poślubiony...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    3 616
  • Przeczytane
    3 286
  • Posiadam
    828
  • Ulubione
    114
  • Chcę w prezencie
    75
  • Teraz czytam
    54
  • 2015
    39
  • 2018
    36
  • 2023
    26
  • Z biblioteki
    26

Cytaty

Więcej
Jessie Burton Miniaturzystka Zobacz więcej
Jessie Burton Miniaturzystka Zobacz więcej
Jessie Burton Miniaturzystka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także