Krótki i zwięzły kryminał o wciągającej aurze i bardzo ciekawym wątku głównym, zawierający elementy legend starożytnego Egiptu. W sam raz na dwa popołudnia. Sprawnie skonstruowana fabuła z bardzo wyrazistymi postaciami cierpi jednak na syndrom "kolejnego odcinka serialu z połowy sezonu" – odniesień do poprzednich śledztw agentki specjalnej Kat i jej paczki jest aż za nadto.
Dużo daje przeniesienie części akcji pod wodę, na kryjące wiele tajemnic dno jeziora Michigan, które okala Chicago – sceny z płetwonurkami były przeze mnie najbardziej wyczekiwane. Wiele wątków i kandydatów do miana "złoczyńcy tygodnia" może wprawić w konsternację, rozwiązanie jednak jest świetnie wyważone pomiędzy totalnym zaskoczeniem a efektem sprawnej dedukcji śledczej.
Na plus na pewno nieco odmienne spojrzenie na tajemnice Egiptu – skupienie się na kapłanie, posiadającym moce i będącym realnym zagrożeniem – w zamian za ponowne katowanie postaci faraonów. Mimo bardzo racjonalistycznego podejścia ze strony agentów federalnych, umiejętności członków specjalnej brygady nakierowywały na możliwość paranormalnej siły stojącej za uśmierceniami kolejnych postaci na łamach powieści. Tutaj autorka fajnie bawiła się tematem i wyszła obronną ręką z tej nadzwyczajnej części świata przedstawionego.
Zupełnie jednak nie potrzebny był wątek romantyczny, a wszystkie sceny łóżkowe kwitowałem przewracaniem oczami, pragnąc jak najszybciej przejść na kolejną stronę. Ot, zwykły zapychacz.

Krótki i zwięzły kryminał o wciągającej aurze i bardzo ciekawym wątku głównym, zawierający elementy legend starożytnego Egiptu. W sam raz na dwa popołudnia. Sprawnie skonstruowana fabuła z bardzo wyrazistymi postaciami cierpi jednak na syndrom "kolejnego odcinka serialu z połowy sezonu" – odniesień do poprzednich śledztw agentki specjalnej Kat i jej paczki jest aż za...