Ludzie Cienia

Okładka książki Ludzie Cienia Łukasz Orzechowski
Okładka książki Ludzie Cienia
Łukasz Orzechowski Wydawnictwo: Książkożerca fantasy, science fiction
168 str. 2 godz. 48 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Książkożerca
Data wydania:
2014-04-23
Data 1. wyd. pol.:
2014-04-23
Liczba stron:
168
Czas czytania
2 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788364623073
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
570
322

Na półkach: ,

Zawsze, gdy mam okazję poznać ksiązkę początkującego pisarza jestem pełna rozterek. Jednocześnie trzymam za niego kciuki i modlę się, by lektura była warta uwagi. Sięgając po Ludzi Cienia otrzymałam to czego się spodziewałam - opowiadania z gatunku fantasy i SF. To zbiór mówiący bardzo wiele, nie tylko o bohaterach, ale i o samym autorze, który poprzez ten zlepek historii próbuje przekazać swój światopogląd, reflekcje nad ludzką naturą. W całym tomiku widzę spory potencjał, jednak autorowi zdecydowanie brak warsztatu. W opowiadaniach znajduje się wiele powtórzeń, szyków przestawnych, zbyt rozbudowanych zdań, czasem brakowało mi spójności. Przykładowo: "Tak samo, w taki sam sposób, uśmiercano więźniów" s.34, "Wyroku nie przesunięto, wykonano jedynie jeden, mało ważny, nadprogramowy, wyrok więcej" s.37. Początek tomiku był zdecydowanie poetycki i pełen magii, odrobinę eteryczny i tajemniczy, co bardzo mi się podobało. Jednak później powtarzalność motywów - ta poetyckość coraz mniej mi się podobała, a niektóre z dalszych opowiadań przejawiały toporność ubraną w poetyckie sformułowania.
Już od dawna zbiory opowiadań określa się jako nierówne i tak jest w tym przypadku. Jednak znalazłam kilka opowiadań, które przypadły mi do gustu, które według mnie mają w sobie jakąś magię i poetyckość. Opowiadania, które powodują, iż uważam Pana Łukasza za autora, który ma szansę zaistnieć, jeśli nadrobi braki. Z 16 opowiadań wyróżnić mogę: "Jest druga, ukryta strona człowieka", które opowiada o naturze ludzkiej i jej przywarach; poetycki "Ciepły, wiosenny deszcz"; "Anioł rodem z piekła", w którym poznajemy Cypriana najbardziej rozbudowaną postać w tym tomiku. Postać pełną sprzeczności, pełna niewiadomych, odrobinę chaotyczną, lecz interesującą; odrobinę zwariowane i pokręcone opowiadanie "Pan Deszczu" oraz "Księgę", w których spodobała mi się fabuła.

"Tylko w deszczu mogła oglądać światło. Tylko podczas deszczu jej oczy widziały. Krople spływały po drzewach, omiatały płot i ganek. Musiałam je zapamiętać, nie wiadomo kiedy znów zdarzy się cud. Kiedy znowu spadnie ciepły, wiosenny deszcz." z opowiadania Ciepły, wiosenny deszcz

Poziom wydania Ludzi cienia Łukasz Orzechowski jest dość wysoki. Poza kilkoma brakami w formie ogonków w "ę", opowiadania są wydane w sposób estetyczny, wielkość liter jest odpowiednia. Zarówno w formacie .epub i .mobi. Okładka także dobrze się prezentuje.

"Tak, to prawda, myślał, spadając, byłem głupcem. Nie zauważyłem, że pomagając, mogę szkodzić, że podświadomie mogę sprawiać ból i wyrządzać krzywdę innym. Bo jest druga, ciemna strona człowieka, której nie widać." s.8

Podsumowując opowiadania i nowele Ludzie cienia, to zbiór nierównych historii, które mogą przypaść czytelnikowi, w różnym stopniu do gustu. To podróże do różnych światów, czasów i przestrzeni, osadzone przede wszystkim w gatunku fantastyka i SF. Opowiadania, w których autor porusza wiele problemów natury ludzkiej. Polecę ją osobom lubiącym takie opowiadania i nie bojącym się dać szansę początkującym pisarzom. Ja w każdym razie trzymam za Pana Łukasza Orzechowskiego kciuki.
http://mkczytuje.blogspot.com/2014/08/recenzjaopinia-ludzie-cienia-ukasz.html

Zawsze, gdy mam okazję poznać ksiązkę początkującego pisarza jestem pełna rozterek. Jednocześnie trzymam za niego kciuki i modlę się, by lektura była warta uwagi. Sięgając po Ludzi Cienia otrzymałam to czego się spodziewałam - opowiadania z gatunku fantasy i SF. To zbiór mówiący bardzo wiele, nie tylko o bohaterach, ale i o samym autorze, który poprzez ten zlepek historii...

więcej Pokaż mimo to

avatar
662
593

Na półkach:

Wydobyte z szuflady

"Od razu Krakowa nie zbudowano". Tak jak pisałam w osobnym poście o Wydawnictwie Książkożercy, by stać się pisarzem trzeba wykonać wiele pracy, zapłacić frycowe i walczyć. Dlatego tekstów debiutantów nie czyta się tak, jak tego, co wychodzi spod pióra „starego wygi”. Nie należy ich również w ten sam sposób oceniać… Trudno jednak wyzuć się całkowicie z emocji i nie rzucić czasem tabletem o ścianę. Dla recenzenta, to też wyzwanie i ważna nauka. Jest więc pan dla mnie panie Łukaszu ogromną lekcją.

Na stronie Książkożerców udostępniono antologię Łukasza Orzechowskiego. Z opisu e-booka wynika, że będziemy mieć do czynienia z fantastyką. Po lekturze mam wątpliwości. Pojawia się tutaj coś na kształt opisu wewnętrznych rozterek pisarza, który dzieli się z nami swoimi – niestety –nieodkrywczymi przemyśleniami, sci-fi, bajka, kryminał i trochę fantastyki.

Uznałam, że jeżeli jeden na szesnaście zaprezentowanych tekstów będzie dobry, to będę zadowolona z lektury. Na szczęście znalazła się ta perełka i jest nią opowiadanie "Pan Deszczu". Tekst zasługuje na uwagę, ze względu na podjętą w nim grę literacką, grę słowem, znaczeniem. Ten eksperyment pokazuje, że autor ma potencjał i ma szansę odnaleźć się na rynku wydawniczym. Póki co, reszta tekstów pokazuje nam nad czym ewidentnie powinien jeszcze popracować. Styl do poprawki całkowicie, maniera nachalnego moralizowania i patosu wyżerającego oczy musi zniknąć. Filozofia – i owszem w literaturze wskazana – ale sugestią, plazmoidalnie, z czuciem - nie z liścia w pysk! Niestety autor sprawia wrażenie, jakby zachłysnął się nową wiedzą i siłą chciał się nią z nami podzielić. A to nie tędy droga. Moralne wstawki i wykłady, to niezaprzeczalna wartość, ale wtedy, gdy są zgrabnie wtopione w tekst i nie rażą sztucznością.

Na kolejnych stronach spotykamy postacie, które się niczym od siebie nie różnią, chociaż występują w różnych przestrzeniach i czasie. Razi brak indywidualizacji, aż nader wyraźne jest, że każdy wypowiadający się w książce to sam autor, nie kreowana postać. Obce imiona (wyjątkiem jest opowiadanie o Cyprianie) też nie pomagają. Przecież nie dodają tekstom światowości(!),dlaczego więc nie postawić na polskie? Ewidentnie intrygujące wizje, rodzące się w umyśle twórcy, nie są wstanie zmieścić się w języku, którym ten na chwilę obecną dysponuje. Forma nie jest w stanie oddać jego wyobrażeń, przez co czytanie staje się męczące. Co ma budować napięcie, emocje, ma zaskakiwać – nie robi tego. Zakończenia też nie porywają, są płaskie.

Dodatkowo w tekstach w wielu miejscach zamiast przecinków są kropki (lub odwrotnie). Po kropkach zdania nie są rozpoczynane wielką literą. Poza tym pojawia się multum błędów stylistycznych, nieprawidłowa odmiana słów, zbytnio rozbudowane zdania, w sensie których gubi się najwyraźniej sam autor.

Postanowiłam napisać parę słów o każdym opowiadaniu. Niedociągnięcia, które odnotowuje w niektórych, tyczą się większej ilości tekstów, nie chcę jednak wszystkiego w kółko powtarzać. Błędy stylistyczne zamieszczone w recenzji nie są wszystkimi. To te, które akurat chciało mi się przepisać.

Całość recenzji i opis poszczególnych tekstów na: http://alicyawkrainieslow2.blogspot.com/2014/06/wydobyte-z-cienia-szuflady-ludzie.html

Wydobyte z szuflady

"Od razu Krakowa nie zbudowano". Tak jak pisałam w osobnym poście o Wydawnictwie Książkożercy, by stać się pisarzem trzeba wykonać wiele pracy, zapłacić frycowe i walczyć. Dlatego tekstów debiutantów nie czyta się tak, jak tego, co wychodzi spod pióra „starego wygi”. Nie należy ich również w ten sam sposób oceniać… Trudno jednak wyzuć się całkowicie z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    7
  • Przeczytane
    3
  • Chcę przeczytać: Książki
    1
  • Posiadam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ludzie Cienia


Podobne książki

Przeczytaj także