Pacjentka z sali numer 7

Okładka książki Pacjentka z sali numer 7
Baptiste Beaulieu Wydawnictwo: Amber literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2014-04-29
Data 1. wyd. pol.:
2014-04-29
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324149711
Tłumacz:
Agnieszka Podolska
Tagi:
szpital samotność lekarz pacjent

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
644 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
715
459

Na półkach: ,

Śmierć nigdy nie była tematem prostym. Wielu z nas radzi sobie z nią na swój sposób, a niektórzy nie radzą sobie wcale. Jedni szukają wsparcia w swoim bogu, inni w kieliszku, a jeszcze inni wyciszają się i przechodzą wszystkie etapy żałoby sami ze swoim umysłem. Dlaczego śmierć tak ciężko znieść, nawet tym, którzy wierzą w życie wieczne? Bo tracimy kogoś bliskiego, powstaje luka, którą musimy zapełnić, tylko jak i czym? Jak przejść nad śmiercią do porządku dziennego? Jak nie traktować jej jako końca, którego nie da się uniknąć? Baptiste Beaulieu w „Pacjentce z sali numer 7” udowadnia, że nie tylko najbliżsi mają dylematy związane z odejściem osoby bliskiej ich sercu.
„Pacjentka z Sali numer 7” to książka, która powinna być sprzedawana jako lekarstwo na okres żałoby. Zupełnie poważnie moi mili. Wiem, że gdybym ją przeczytała w pewnych momentach mojego życia, byłoby mi łatwiej przeżyć przykre zdarzenia. Baptiste ukazuje w książce najróżniejsze ludzkie choroby i to jak lekarze i pacjenci sobie z nimi radzą. Czy jest to książka o szczęśliwym zakończeniu? Śmiem twierdzić, że tak. Mimo nieuchronnego odejścia, żyjemy dalej, uczymy się, jak dalej cieszyć się życiem i najważniejsze – nie zapominamy. Śmierć nie oznacza wyrzucenia danej osoby z pamięci. To nie pomoże nam ukoić bólu po jej stracie. Represja wspomnień i wszystkiego co związane z daną osobą, tylko pogarsza nasz stan – niepoukładane myśli i emocje wybuchną w najmniej oczekiwanym momencie i nie skończy się to dla nas dobrze.

Autor porusza wiele kwestii w swojej książce. Śmierć jest nieodłącznym elementem bycia lekarzem. Jak on sobie z nią radzi? Czy ktokolwiek z nas zastanawia się, słysząc słowa „przykro mi, niestety zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy”, że po drugiej stronie też jest człowiek, któremu zmarł pacjent? Osoba, z którą wcześniej rozmawiał, osoba, którą leczył i do której być może się przywiązał? Nie. Jesteśmy wtedy zamknięci wyłącznie na swoje emocje i nie ma tutaj mowy o empatii. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że duża część z nas potrafi obwiniać lekarza za śmierć bliskiej osoby – ktoś musi być winien, prawda? Nic nie dzieje się bez przyczyny. A jednak. W takich chwilach nie myślimy logicznie i dobry lekarz będzie to wiedział. Dobry lekarz, nie pozwoli, aby słowa obwiniające go za śmierć pacjenta, go dotknęły. Dobry lekarz pocieszy, zrozumie i pójdzie leczyć następnego pacjenta. Wyobraźcie sobie, ile zatem siły musi być w takim człowieku.

Choroba okrada człowieka. Okrada z godności, dumy, inteligencji, wspomnień, umiejętności. Choroba kradnie nasze człowieczeństwo, kradnie naszą duszę. Dlaczego tak wielu z nas odczłowiecza ludzi chorych? Oni i tak już utracili tak wiele. Jeśli zachowali choć sprawność umysłową, to dodatkowo zdają sobie sprawę z okrucieństwa swojej choroby. Po co przysparzać im cierpień? Przestańmy patrzeć na osobę chorą jak na przeszkodę we własnym życiu. Owszem, ona na pewno wymaga przystosowania naszego życia do niej, zwłaszcza jeśli jest to ktoś bardzo bliski. Ale dlaczego nie umiemy w takiej chwili posłużyć się empatią? Czy chcielibyśmy być potraktowani jak rzecz, która się zepsuła i którą można już wyrzucić? Nikt z nas tego nie chce, zatem przestańmy tak traktować innych. Chory to nadal nasz ojciec, nasza matka, nasza siostra, nasz brat, nasza żona, nasz mąż. Nie ma tu miejsca na degradację człowieczeństwa.

Dlaczego poleciłabym tę książkę? Jest znakomitym uśmierzeniem bólu. Potrafi zagoić rany sprzed lat. Potrafi rozśmieszyć (uparta para, która testuje perystaltykę jelit wibratorem), zasmucić (pacjentka z sali nr 7), wzruszyć (małżeństwo, kochające się od lat, w którym małżonek cierpi na Alzheimera i nigdy już nie „zatańczy” ze swoją żoną jak dawniej) i jest absolutnie genialna. Bałam się tej książki, bo mogła przywrócić bolesne wspomnienia. Tymczasem ona wyleczyła te, które myślałam, że są zasklepione już dawno. Styl, w jakim pisze Baptiste jest niesamowicie lekki, płynie opisuje różne historie napotkanych, przez niego i jego znajomych lekarzy, pacjentów i ich choroby. Dzieli się swoimi spostrzeżeniami, personifikuje nam na nowo lekarza. Lekarz=człowiek! Zapamiętajcie to sobie, macie po drugiej stronie człowieka, nie maszynę znającą wszystkie choroby świata. On też może się pomylić, jemu też jest ciężko, gdy pacjent umiera i on także, tak jak Wy musi sobie z tym poradzić. Dlaczego? Bo ma następnych pacjentów do wyleczenia i nie może sobie pozwolić na przejście wszystkich etapów żałoby, tak jak możecie to zrobić Wy.

Śmierć nigdy nie była tematem prostym. Wielu z nas radzi sobie z nią na swój sposób, a niektórzy nie radzą sobie wcale. Jedni szukają wsparcia w swoim bogu, inni w kieliszku, a jeszcze inni wyciszają się i przechodzą wszystkie etapy żałoby sami ze swoim umysłem. Dlaczego śmierć tak ciężko znieść, nawet tym, którzy wierzą w życie wieczne? Bo tracimy kogoś bliskiego, powstaje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    779
  • Chcę przeczytać
    690
  • Posiadam
    208
  • Ulubione
    41
  • Teraz czytam
    24
  • 2014
    12
  • 2019
    12
  • 2018
    10
  • Medyczne
    8
  • Z biblioteki
    6

Cytaty

Więcej
Baptiste Beaulieu Pacjentka z sali numer 7 Zobacz więcej
Baptiste Beaulieu Pacjentka z sali numer 7 Zobacz więcej
Baptiste Beaulieu Pacjentka z sali numer 7 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także