rozwińzwiń

Pacjentka z sali numer 7

Okładka książki Pacjentka z sali numer 7 Baptiste Beaulieu
Okładka książki Pacjentka z sali numer 7
Baptiste Beaulieu Wydawnictwo: Amber literatura piękna
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
2014-04-29
Data 1. wyd. pol.:
2014-04-29
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324149711
Tłumacz:
Agnieszka Podolska
Tagi:
szpital samotność lekarz pacjent
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
643 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1531
183

Na półkach: , ,

Odłożyłam ją w połowie. Zrezygnowałam. Nie mogłam dłużej. Zabrakło mi tchu. Za dużo emocji.
Jest piękna.
Chcę o niej zapomnieć.

Odłożyłam ją w połowie. Zrezygnowałam. Nie mogłam dłużej. Zabrakło mi tchu. Za dużo emocji.
Jest piękna.
Chcę o niej zapomnieć.

Pokaż mimo to

avatar
38
30

Na półkach:

Wow, ta książka robi wrażenie. W jednym zdaniu jest to zbiór anegdotek z pracy młodego lekarza, który opowiada historie pacjentce z sali numer 7. Książka najpierw rozśmiesza, zaraz potem chwyta za serce, czasem chwyta za serce rozśmieszając. Emocjonalny roller coaster i to jeszcze z przesłaniem.

Wow, ta książka robi wrażenie. W jednym zdaniu jest to zbiór anegdotek z pracy młodego lekarza, który opowiada historie pacjentce z sali numer 7. Książka najpierw rozśmiesza, zaraz potem chwyta za serce, czasem chwyta za serce rozśmieszając. Emocjonalny roller coaster i to jeszcze z przesłaniem.

Pokaż mimo to

avatar
762
736

Na półkach: , , , , ,

Cudowna powieść w formie złożonego z 7-dniowego dziennika dyżurów młodego lekarza stażysty internisty, pracującego na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym i Oddziale Opieki Paliatywnej.
Treść i forma przypomina mi książki Adama Kay’a ,,Świąteczny dyżur’’, ,, Będzie bolało’’. Nawet pokusiłabym się o ocenę ,że jest dużo lepsza od nich. W głównej mierze bardziej optymistyczna niż u Kay’a, o ile można tak powiedzieć o akcji ,która toczy się w szpitalu.

Wydarzenia są oparte na prawdziwych faktach, tylko dane osobowe zostały zmienione.
Nasz dr. i zarazem autor pamiętnika, każdej osobie z personelu medycznego i wszystkim pacjentom nadał indywidualny ,,pseudonim operacyjny’’.
Autor mówi wyraźnie, że życie w szpitalu , to nie serial medyczny tylko szczera prawda.

Młody francuski lekarz Beaulieu Baptiste pobił rekordy notowań medycznego bloga, prowadzonego z autopsji oraz związanych z jego osobą pacjentów.
Autor i lekarz ma niesamowite poczucie humoru i w tak ciężkich warunkach pracy, gdy spotyka się na każdym kroku ze śmiercią, często spowodowaną samobójstwem, nie tylko chorobą i starością, potrafi zaklinać rzeczywistość.
W opowieści znajdujemy wątki humorystyczne z bardzo dowcipnym językiem lekarza jak również elementy tragiczne, śmierć, różne choroby z opisem ich rozpoznania w prostym języku, przypadki wypalenia zawodowego, błędy i gafy lekarskie.
Stara się przekonać czytelników ,że śmierć nie jest umieraniem tylko końcem życia. Nazywa ją tęczowym kucykiem w obłokach.

Przedstawia niesamowity zespół lekarski, stażystów, którzy zawód lekarza traktują jako służbę drugiemu człowiekowi , powołanie, pracę z potrzeby serca z wyjściem naprzeciw potrzebującemu.
Jest przedstawicielem tej grupy lekarskiej, która bardzo angażuje się w życie pacjentów, przeżywa ich leczenie. Nie zawsze jednak można pomóc w każdym przypadku . Lekarze to jedyna grupa społeczna , która najbardziej boi się śmierci, gdyż wie, co ich czeka.
Lekarze wbrew pozorom , jak to widzą inni przywiązują się do pacjentów, nie wszyscy mogą to okazywać, ale tak jest. Oziębłość w stosunku do pacjentów jest sztucznie postawioną barierą ,by nie cierpieć za mocno, jak będzie odchodził, by umieć przekazać rodzinie złe wieści.
Książka jest o relacjach lekarz-pacjent , patrząc od tej drugiej strony czysto lekarskiej. Najważniejsza jest więź lekarza z pacjentem, która formuje się podczas rozmowy. Liczy się człowiek , jego życie ,a nie przypadek chorobowy.

Szpital pokazany jest ze wszystkich możliwych stron poprzez różne oddziały, pracę przełożonych, lekarzy z ogromnym doświadczeniem, pielęgniarki o złotym sercu, położne, salowe, poprzez rozmowy z pacjentami tymi naprawdę chorymi i tymi symulującymi. Przedstawia zatrważające chwile, jak też humoreski i anegdoty w dniu codziennym czy na nocnym dyżurze, życie w szalonym pędzie , by do wszystkich zdążyć na czas . Dziennik może okazać się dla niektórych chaotyczny czy sceny z pacjentami za krótkie, ale tak wygląda życie w szpitalu, trzeba do wszystkich dotrzeć, nikogo nie opuścić, by po równo obdzielić, wysłuchać i potrzymać za rękę. Poświęcenie więcej czasu jednej osobie odbywa się kosztem drugiego pacjenta. Każdy pacjent jest ważny bez względu na jakiekolwiek podziały polityczne, religijne, koloru skóry, czy orientację seksualną.


Lekarz jest jak balsam dla duszy i ciała pacjenta, choruje nie tylko ciało ale i osobowość. Być lekarzem to iść na spotkanie drugiego człowieka.

Książka ukazuje również jak zwierzęta są ściśle związane ze swoimi opiekunami , wszystko rozumieją i zdają sobie sprawę z ich chorób, wyczuwają śmierć. Pokazano to w przypadkach ,gdy ratownicy medyczni jeżdżą na interwencję w teren poza szpital.

Książka wywołuje w nas różne skrajne emocje jak śmiech, radość, współczucie, protest przeciwko bezradności, bólu, cierpieniu, samotności; łzy, krzyk, stres, oburzenie, obrzydzenie, strach, gniew, wdzięczność, miłość, empatię.

Beaulieu Baptiste chciał pojednać dwie strony chorych i leczących lekarzy .
Myślę, że trochę się mu to udało, pod warunkiem, że czytelnik naprawdę już wcześniej nie zraził się na amen do nich i nie chce słuchać żadnych wywodów, ocenia medyków zbyt powierzchownie.
A lekarz to też człowiek , który ma uczucia.

Książka jest swoistą rodzaju perełką. Mimo chwil dramatycznych, pokochałam ją w całości. Schwyciła mnie za serce. Uwierzyłam bardziej w lekarzy.
Życzyłabym sobie spotykać na swojej drodze, no jeśli już muszę, tylko takich jak opisał francuski doktor. Wiadomo jednak, że różnie to bywa.
Polecam gorąco lekturę!

Cudowna powieść w formie złożonego z 7-dniowego dziennika dyżurów młodego lekarza stażysty internisty, pracującego na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym i Oddziale Opieki Paliatywnej.
Treść i forma przypomina mi książki Adama Kay’a ,,Świąteczny dyżur’’, ,, Będzie bolało’’. Nawet pokusiłabym się o ocenę ,że jest dużo lepsza od nich. W głównej mierze bardziej optymistyczna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
778
278

Na półkach: ,

Zdaje się, że książka nie zachwyciła mnie tak, jak powinna, bo zwyczajnie nie rozumiem postępowania głównego bohatera. Albo być może książka nie trafiła na odpowiedni okres w moim życiu?
Kilka anegdot ze szpitalnego życia dość śmiesznych.

Zdaje się, że książka nie zachwyciła mnie tak, jak powinna, bo zwyczajnie nie rozumiem postępowania głównego bohatera. Albo być może książka nie trafiła na odpowiedni okres w moim życiu?
Kilka anegdot ze szpitalnego życia dość śmiesznych.

Pokaż mimo to

avatar
520
293

Na półkach:

Może być

Może być

Pokaż mimo to

avatar
796
686

Na półkach: ,

Książka to zapiski młodego, francuskiego lekarza stażysty. Opowiada on autentyczne przypadki medyczne ze szpitalnych oddziałów (zmieniono dane pacjentów). Mimo trudnej tematyki związanej z ciężkimi chorobami, starością i śmiercią, książka ciepła. A nawet optymistyczna. Daje nadzieję, że i my w czasie choroby spotkamy na swojej drodze tak empatycznych lekarzy jak młody stażysta Baptiste Beaulieu oraz jego koleżanki i koledzy. W książce znajdziemy też sporą dawkę humoru sytuacyjnego i słownego, co sprawia, że opowiedziane historie nie przytłaczają ciężarem tragedii śmierci, przemijania czy niedoskonałością starzejącego się ciała.
Książka warta przeczytania, ma długo pozostanie w mojej pamięci

Książka to zapiski młodego, francuskiego lekarza stażysty. Opowiada on autentyczne przypadki medyczne ze szpitalnych oddziałów (zmieniono dane pacjentów). Mimo trudnej tematyki związanej z ciężkimi chorobami, starością i śmiercią, książka ciepła. A nawet optymistyczna. Daje nadzieję, że i my w czasie choroby spotkamy na swojej drodze tak empatycznych lekarzy jak młody...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1630
481

Na półkach: ,

Ojejku, sama nie wiem. Mam problem z oceną tej książki, bo jak na początku wydawało mi się, że to kompletnie nie moje poczucie humoru, tak jednak z czasem przy niektórych historiach parsknęłam śmiechem, przy niektórych się wzruszyłam, ale inne nadal zniesmaczały.

Ojejku, sama nie wiem. Mam problem z oceną tej książki, bo jak na początku wydawało mi się, że to kompletnie nie moje poczucie humoru, tak jednak z czasem przy niektórych historiach parsknęłam śmiechem, przy niektórych się wzruszyłam, ale inne nadal zniesmaczały.

Pokaż mimo to

avatar
106
104

Na półkach: ,

To pierwsza książka typu "lekarza zdającego relację ze swojej pracy" , napisana lekkim językiem,że nawet trudne przypadki łatwiej się czytało. Polecam bardzo!!

To pierwsza książka typu "lekarza zdającego relację ze swojej pracy" , napisana lekkim językiem,że nawet trudne przypadki łatwiej się czytało. Polecam bardzo!!

Pokaż mimo to

avatar
11
11

Na półkach:

Książka jest relacją lekarza, pracującego w szpitalu. Powieść opowiada o różnych chorobach, śmierci czy starości. Lekarz przedstawia nam oddział, że tak powiem od kuchni. Sami byśmy nigdy nie poznali takich historii. Mnie ta książka wzruszyła.

Książka jest relacją lekarza, pracującego w szpitalu. Powieść opowiada o różnych chorobach, śmierci czy starości. Lekarz przedstawia nam oddział, że tak powiem od kuchni. Sami byśmy nigdy nie poznali takich historii. Mnie ta książka wzruszyła.

Pokaż mimo to

avatar
7
7

Na półkach:

Główny bohater, który jest lekarzem, opisuje swoją pracę. Fakt, że przypadki są autentyczne, sprawia, że powieść jeszcze chętnie była przeze mnie czytana. Ja w szpitalu byłam tylko jako pacjentka, a tu mogłam przeczytać o tym miejscu z drugiej strony, oczami doktora, który leczy pacjentów.

Główny bohater, który jest lekarzem, opisuje swoją pracę. Fakt, że przypadki są autentyczne, sprawia, że powieść jeszcze chętnie była przeze mnie czytana. Ja w szpitalu byłam tylko jako pacjentka, a tu mogłam przeczytać o tym miejscu z drugiej strony, oczami doktora, który leczy pacjentów.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    777
  • Chcę przeczytać
    690
  • Posiadam
    208
  • Ulubione
    41
  • Teraz czytam
    25
  • 2014
    12
  • 2019
    12
  • 2018
    10
  • Medyczne
    8
  • Z biblioteki
    6

Cytaty

Więcej
Baptiste Beaulieu Pacjentka z sali numer 7 Zobacz więcej
Baptiste Beaulieu Pacjentka z sali numer 7 Zobacz więcej
Baptiste Beaulieu Pacjentka z sali numer 7 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także