Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof

Okładka książki Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof
Marisha Pessl Wydawnictwo: Albatros literatura piękna
606 str. 10 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Special Topics in Calamity Physics
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2008-06-30
Data 1. wyd. pol.:
2008-06-30
Data 1. wydania:
2007-04-24
Liczba stron:
606
Czas czytania
10 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373595859
Tłumacz:
Izabela Matuszewska
Tagi:
Izabela Matuszewska
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
343 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
811
138

Na półkach: ,

Rzut oka na półki czytelników, na których umieszczono tę pozycję, potwierdza jedynie konfuzję panującą w moim umyśle w związku z próbą zakwalifikowania tej książki do jakiegoś gatunku, do czegokolwiek. Nawet sporo - „Przeczytane”, „Chcę przeczytać” i „Posiadam”, symboliczne „Ulubione” aż 10 „Teraz czytam” i jakieś pojedyncze sztuki na półkach oznaczonych rocznikami przeczytania. Nikt, absolutnie nikt nie pokusił się o wstawienie „Wybranych zagadnień…” na jakąkolwiek własną, osobiście utworzoną i wymyśloną półką. Zachęcająca – w zamierzeniu – do przeczytania książki Marisshy Pessl notatka od wydawcy pogłębia jedynie chaos. No bo jakże to - Nabokov, Salinger i Hitchcock w jednym? Wariactwo jakieś! Przejrzałem swoje półki na LC i stwierdziłem, że rzeczywiście najbezpieczniej będzie pozostawić ją w towarzystwie innych „Przeczytanych”, choć najchętniej umieściłbym tę książkę w kategorii „Gruba powieść” albo w kategorii „Nie próbuj uczyć się przy tej lekturze szybkiego czytania”. Nie działa żadna z popularnych metod. To znaczy może i działa, tylko niewiele będzie mieć to wspólnego z „czytaniem z przyjemnością”, że nie wspomnę już o „czytaniu ze zrozumieniem”. Łatwo nie jest, ale przyjemności ta lektura może dostarczyć więcej niż cokolwiek, co czytaliście do tej pory. Trzeba ją tylko smakować powoli i z rozmysłem.
Erudycja autorki sięga Himalajów (stwierdzam to bez odrobiny sarkazmu, może nawet z lekką zazdrością) i choć w zasadzie zamyka się w kręgu literatury anglosaskiej, z niezbyt licznymi tylko ukłonami w stronę klasyki rodem ze Starego Świata, nie nuży i nie irytuje. Rzecz to oczywiście zależna od osobistych preferencji i upodobań ale ja nie postawiłbym Pani Pessl zarzutu przerostu formy nad treścią. Styl? Zdania wielokrotnie złożone ( i do kwadratu), tysiące dygresji, wtrąceń, cytatów powodujących momentami kłopoty w trzymaniu się głównego wątku wypowiedzi, ale mieniący się wszystkimi barwami tęczy, wciągający, uzależniający jak Bubble Poke na Androidzie. Humor? O tak! Zjadliwy, zgryźliwy, dosadny ale nie prostacki. Nie dla każdego – to pewne. I nie zadzieram nosa, stwierdzam fakt po prostu. W przypadku entuzjastycznie przyjmowanych przez amerykańską krytykę powieści zawsze mam obawę, że spotkam jakiegoś klona przeintelektualizowanego, zapatrzonego w swoje kompleksy Woody Allena, ale na szczęście niespełna trzydziestoletnia w chwili premiery autorka idzie swoją – bardzo wyrazistą – drogą. Nie czytałem Salingera ani Nabokova, więc nie wiem czy i ile Marisha Pessl czerpie z ich twórczości i niepotrzebne mi to do niczego w kontekście odbioru jej książki.
To się chyba potocznie określa stwierdzeniem, „lekkie pióro”…

P.S.
Mam graniczące z pewnością przeświadczenie, że Marisha Pessl, to po prostu zakamuflowana, swojaczka – Marysia Pesel, choć jedyne polonica w powieści to wzmianka o losie łodzi pełnej polskich turystów porwanej rwącym nurtem południowoamerykańskiej rzeki.

Rzut oka na półki czytelników, na których umieszczono tę pozycję, potwierdza jedynie konfuzję panującą w moim umyśle w związku z próbą zakwalifikowania tej książki do jakiegoś gatunku, do czegokolwiek. Nawet sporo - „Przeczytane”, „Chcę przeczytać” i „Posiadam”, symboliczne „Ulubione” aż 10 „Teraz czytam” i jakieś pojedyncze sztuki na półkach oznaczonych rocznikami...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    452
  • Chcę przeczytać
    436
  • Posiadam
    159
  • Ulubione
    35
  • Teraz czytam
    18
  • 2012
    9
  • Literatura amerykańska
    5
  • 2019
    4
  • Domowa biblioteczka
    4
  • 2013
    3

Cytaty

Więcej
Marisha Pessl Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof Zobacz więcej
Marisha Pessl Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof Zobacz więcej
Marisha Pessl Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także