rozwińzwiń

Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof

Okładka książki Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof Marisha Pessl
Okładka książki Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof
Marisha Pessl Wydawnictwo: Albatros literatura piękna
606 str. 10 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Special Topics in Calamity Physics
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2008-06-30
Data 1. wyd. pol.:
2008-06-30
Data 1. wydania:
2007-04-24
Liczba stron:
606
Czas czytania
10 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373595859
Tłumacz:
Izabela Matuszewska
Tagi:
Izabela Matuszewska
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
342 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
389
21

Na półkach:

To było zdecydowanie najlepiej wydane 8 zł w moim życiu 😊❤️

Problem z naprawdę dobrymi książkami polega na tym, że po ich lekturze jesteśmy tak zagubieni, że ciężko wyrazić swoje odczucia...

Świetnie skonstruowane historie poznaje się między innymi po tym, jak bardzo wielowątkowe
i wielowymiarowe są, jak łatwo skłaniają nas do przemyśleń
i ponownej weryfikacji fundamentalnych zagadnień.

Autorka w genialny sposób w historię życia dosyć nietypowej amerykańskiej nastolatki wplata filozofie różnego rodzaju myślicieli, przedstawia wizje świata oczami wielu znanych twórców, artystów, polityków
i buntowników.
Poprzez opisywane zdarzenia, w których aż roi się od nawiązań do różnego rodzaju tekstów kultury, ukazuje nam rzeczywistość z całym jej bagażem, przypomina nam
o tym, że tak naprawdę nic nie jest czarno-białe, że nie brakuje odcieni szarości.

Opisywane sytuacje, stają się pretekstem do dyskusji na wiele różnorodnych tematów. Każdy z bohaterów ma do odegrania konkretną rolę.
Tajemnicze wydarzenia, stają się motorem do odkrywania, do poszukiwania, do wątpienia we wszystko co wydawało się pewne.

Jest to niesamowita podróż, podczas której(tak jak w życiu) wszystko może się wydarzyć a wątpienie jest jej nieodłącznym elementem. Nie brakuje tutaj zdarzeń tragicznych i nieodwracalnych, ale nawet wtedy pojawia się sarkazm, ironia
i niezwykłe poczucie humoru głównych bohaterów.

W kipiącym tyglu wydarzeń znalazło się również miejsce na zwyczajne rozterki, nieprzeciętnie inteligentnej nastolatki. Zdobyta przez nią przez lata wiedza nie broni przed bólem złamanego serca, przed poczuciem odrzucenia
i zagubienia. Uczucia, których doświadcza Blue, drwią sobie z jej racjonalnego podejścia do życia, ze wszystkich poznanych przez nią doświadczeń ludzkości, z prób zachowania stoickiego spokoju. Rozum nie ma bowiem najmniejszych szans w starciu z sercem...

Najważniejszym przesłaniem powieści pozostaje moim zdaniem odwaga do życia, do podejmowania ryzyka, do bycia sobą, do czucia i reagowania na otaczającą nas rzeczywistość. Do
bycia obecnym tu i teraz i przeżywania życia w pełni 🔥❤️

Jeśli chcecie poznać tą dosyć zagmatwaną i pełną niejasności historię, jeśli chcecie wraz z Blue przeżyć pełne spektrum emocji, jeśli chcecie pozwolić sobie na wątpienie
i odkrywanie na nowo otaczającej nas rzeczywistości, to z całego ❤️ polecam Wam tą niezwykłą powieść ❤️🔥

To było zdecydowanie najlepiej wydane 8 zł w moim życiu 😊❤️

Problem z naprawdę dobrymi książkami polega na tym, że po ich lekturze jesteśmy tak zagubieni, że ciężko wyrazić swoje odczucia...

Świetnie skonstruowane historie poznaje się między innymi po tym, jak bardzo wielowątkowe
i wielowymiarowe są, jak łatwo skłaniają nas do przemyśleń
i ponownej weryfikacji...

więcej Pokaż mimo to

avatar
812
450

Na półkach:

Powieść wypożyczyłam przypadkiem, sądząc, iż to reprezentantka literatury popularnonaukowej, z której dowiem się czegoś o katastrofach naturalnych, lotniczych, samochodowych, elektrowni atomowych, itp. w języku akademickim. Pani bibliotekarka postawiła przede mną wieżę książek, u podstawy której znajdowała się właśnie ta - obszerna, licząca ponad 600 stron. Zwrócenie jej byłoby nie na miejscu, biorąc pod uwagę włożony wysiłek pani w skompletowanie zamówienia.
I w żadnym wypadku nie żałuję. Miałam rzadką okazję przeczytać coś niepowtarzalnego, a zarazem osadzonego w zwyczajnej codzienności.
Co można wynieść z lektury? Na pewno wiedzę z zakresu literatury i sztuki, a także rekomendacje warte rozpatrzenia przy wybieraniu kolejnej książki do przeczytania. Przy okazji autorka nieintencjonalnie uzmysłowiła mi, jaką do tej pory byłam ignorantką mlarstwa, klasyki kina i języka polskiego. Każda stronica dostarcza błyskotliwych, inteligentnych, zabawnych metafor. Wzbogaca też zasoby lingwistyczne. Spada jak lawina z wtrąceniami z różnych dziedzin. Częstuje poglądami i zachęca do ich przetrawienia. A to wszystko buduje niejednoznaczną, niedopowiedzianą, zmuszającą do myślenia fabułę, w której nastolatka, dojrzalsza niż niejeden dorosły, zawstydzająca innych pod wieloma względami, swym bujnym, poukładanym, stoickim światem wewnętrznym zderza się z rzeczywistością.
Warto stać się świadkiem historii Blue i przejść po każdym słowie jak po kamieniu w klarownej rzece, której woda smakuje nadzwyczaj mądrze.

Powieść wypożyczyłam przypadkiem, sądząc, iż to reprezentantka literatury popularnonaukowej, z której dowiem się czegoś o katastrofach naturalnych, lotniczych, samochodowych, elektrowni atomowych, itp. w języku akademickim. Pani bibliotekarka postawiła przede mną wieżę książek, u podstawy której znajdowała się właśnie ta - obszerna, licząca ponad 600 stron. Zwrócenie jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
862
674

Na półkach: ,

To już moja druga książka Marishy Pessl, pierwszą był zjawiskowy „Nocny Film”, który przeczytałem dwukrotnie i oceniłem na bodaj osiem gwiazdek.
„Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof” to tytuł nieco dziwaczny, sugerujący być może jakieś naukowe opracowanie, ale nie dajcie się zwieść, w rzeczywistości to literatura piękna. Powieść opisuje przygody nastolatki imieniem Blue, która po tragicznej śmierci matki (wypadek samochodowy) wraz z ojcem prowadzi nieco koczowniczy tryb życia przemieszczając się po różnych stanach USA i co rusz zmieniając szkoły. W końcu jednak przyjdzie jej trafić na miejsce, gdzie zatrzyma się na dłużej. To tam przeżyje pierwsze zauroczenia, pozna przyjaciół i będzie świadkiem tragedii, która zmieni jej życie na zawsze.
WZZFK to iskrząca się humorem i erudycją powieść, w której z pewnością można znaleźć wiele błyskotliwych myśli i obserwacji. Zawiera również wiele odwołań do klasyki światowej literatury. Jedno jest pewne- nie będziecie się nudzić. Jak na debiut to jest to powieść wybitna i wielowymiarowa, która powala na kolana swoim zróżnicowaniem i głębią. Mi zdecydowanie się podobała i choć jest może ciut słabsza od „Nocnego filmu” to widać już w niej kiełkujący talent i potencjał pisarski, które są niezaprzeczalnym atutami autorki. Żeby nie było tak kolorowo to przyczepię się do jednej rzeczy, choć to raczej wina wydawnictwa- opis z tyłu okładki zdradza coś co ma miejsce dopiero na 400 stronie (!). Nie powinno tak być. Jeśli nie chcecie sobie zepsuć przyjemności czytania to najlepiej tam nie zaglądajcie. To tyle. Polecam. Mocne siedem gwiazdek (bardzo dobra).

To już moja druga książka Marishy Pessl, pierwszą był zjawiskowy „Nocny Film”, który przeczytałem dwukrotnie i oceniłem na bodaj osiem gwiazdek.
„Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof” to tytuł nieco dziwaczny, sugerujący być może jakieś naukowe opracowanie, ale nie dajcie się zwieść, w rzeczywistości to literatura piękna. Powieść opisuje przygody nastolatki imieniem Blue,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
84
56

Na półkach: ,

Ciekawa pozycja, jednak pierwsze 200 stron trochę nudnawe, potem nie można się oderwać zwłaszcza przy końcówce.

Ciekawa pozycja, jednak pierwsze 200 stron trochę nudnawe, potem nie można się oderwać zwłaszcza przy końcówce.

Pokaż mimo to

avatar
98
110

Na półkach:

Bardzo przewrotna, inteligentna++ i... nierówna sztuka literatury. Raz książka wciąga akcją, dialogami. Raz pół wieczoru przedzieramy się żmudnie przez słabsze rozdziały.
Najczęściej jednak - podśmiewamy się z zadziornych, inteligentnych docinków autorki względem własnej postaci i kręcimy głową od ilości odniesień kulturowych.
Książka jest przyjemnością dla czytelników lubiących inteligentny humor, zabawę słowem, wyrażeniami. Bo rozwiązanie historii, świta nam już w głowie kilka rozdziałów przed końcem.

Bardzo przewrotna, inteligentna++ i... nierówna sztuka literatury. Raz książka wciąga akcją, dialogami. Raz pół wieczoru przedzieramy się żmudnie przez słabsze rozdziały.
Najczęściej jednak - podśmiewamy się z zadziornych, inteligentnych docinków autorki względem własnej postaci i kręcimy głową od ilości odniesień kulturowych.
Książka jest przyjemnością dla czytelników...

więcej Pokaż mimo to

avatar
212
68

Na półkach:

Świetna książka napisana z niezwykłą erudycją. I ten zadziwiający tytuł...

Świetna książka napisana z niezwykłą erudycją. I ten zadziwiający tytuł...

Pokaż mimo to

avatar
328
79

Na półkach: , ,

Fantastyczna książka, świetnie się ją czytało!

Fantastyczna książka, świetnie się ją czytało!

Pokaż mimo to

avatar
442
314

Na półkach:

Marisha Pessl wciągnęła mnie w swoje opowieści po uszy. Szkoda mi umykających stron, lekturą trzeba się delektować, tak szybko idzie a tak mało pojawia się nowości...
"Wybrane zagadnienia..." to debiut autorki. Widać to po trochę przesadnie rozsianych nawiązaniach, czy wręcz cytatach, literacko-kulturowych. Ale poza tym lektura fantastyczna. Młoda erudytka, rozsądna i bardzo swobodnie wychowywana przez ojca wykładowcę, trafia na ostatni rok edukacji do renomowanej szkoły. Tam zostaje, nieco na siłę, wtłoczona w towarzystwo zblazowanych nowobogackich, których łączy jedno - fascynująca nauczycielka filmoznawstwa. Warstw opowieści jest jak pestek w arbuzie - mnóstwo. I każda kolejna nie gorsza od poprzedniej. Pod koniec co prawda akcja traci na impecie, ale historia przynajmniej nie zamyka się na konkretnej i standardowej scenie "i żyli długo i szczęśliwie". Pożywka dla wyobraźni jest spora, więc i opowieść jeszcze długo za nami chodzi. A poszczególne smaczki wracają...

Marisha Pessl wciągnęła mnie w swoje opowieści po uszy. Szkoda mi umykających stron, lekturą trzeba się delektować, tak szybko idzie a tak mało pojawia się nowości...
"Wybrane zagadnienia..." to debiut autorki. Widać to po trochę przesadnie rozsianych nawiązaniach, czy wręcz cytatach, literacko-kulturowych. Ale poza tym lektura fantastyczna. Młoda erudytka, rozsądna i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach: ,

W lekturach, które już na okładce głoszą, że osią akcji jest morderstwo i śledztwo, zabawa zazwyczaj polega na tym, że czytelnik tropi zbrodniarza spośród przedstawionych w fabule bohaterów. Autor zwodzi, czytelnik próbuje nie dać się wyprowadzić na manowce. Oznajmiam, że tutaj to błędna postawa. Po pierwsze, nie ma najmniejszego znaczenia kto zabił. Po drugie, i tak zostaniemy wpuszczeni w maliny.

Mogę śmiało powiedzieć, że to jedna z lepszych książek, jakie w życiu przeczytałam. Historia opisana w niej zwala z nóg swą pomysłowością, a bogactwo języka zadowoli najbardziej wymagających osobników i osobniczki. Aby jednak w pełni delektować się tą lekturą, należy spełnić dwa warunki:
1. Trzeba przebrnąć przez żmudny wstęp (zaledwie kilkadziesiąt stron). Z początku może zdawać się nam, że zaczynamy zagłębiać się w do bólu banalną opowieść o dylematach nieciekawej nastolatki, która komentuje swoje niezwykłe (w jej mniemaniu) życie (ile już takich historii grafomańscy pisarze usiłowali nam sprzedać?!). Do tego, główna bohaterka i jej ojciec wydają ludźmi antypatycznymi (o czym za chwilę),zaś postać Hannah Schneider, będąca lokomotywą późniejszego zainteresowania czytelnika, ukazana jest bardzo schematycznie i zdawkowo.

2. Należy zignorować fakt, że nie rozumiemy większości odniesień literackich i kulturowych autorki. To nie jest tak, że jesteśmy nieoczytanymi głąbami (nie wydaje mi się, by takie osoby w ogóle miały chęć sięgać po „Fizykę katastrof”). Nie posiadając wiedzy specjalistycznej z dziedziny literatury i sztuki, nie mamy szans na pełne zrozumienie walorów nawiązań, bo większość odnosi się do kultury anglosaskiej i amerykańskiej, którą przeciętny Polak może zaledwie liznąć. Zapewniam jednak, że można cieszyć się tymi resztkami ze stołu, odczytując powiedzmy 30 procent odniesień.


Blue może budzić antypatię z kilku powodów. Tak jak zaznaczyłam powyżej, pozornie wydaje się banalna, niezbyt urodziwa, za to nad wyraz pewna swojego intelektu i zdolności naukowych. Takich geniuszy raczej nikt nie lubi. Jej ojciec to postać równie przykra, z uwagi na podobny córce zimnokrwisty intelektualizm, zaś jego troska o rozwój Blue wydaje się dość nienaturalna. Gareth van Meer zachowuję się trochę jakby kształcił następczynię w instytucie naukowym, a nie własne dziecko. Najgorszą zaś antypatię (moją, jako czytelniczki i kobiety) musi budzić fakt, że suerprzystojny i superinteligentny ojciec głównej bohaterki bez skrupułów wykorzystuje uczuciowo rzesze niewiast, z których każda wierzy, że trafiła wreszcie na prawdziwą miłość. Blue dość chamsko (choć w swoim mniemaniu dowcipnie) określa sponiewierane kochanki ojca mianem chrabąszczy majowych (miłość trwała, jak cykl rozwojowy owada),co pozwala przypuszczać, że jest ona cyniczną smarkulą, która guzik wie o życiu, a pozwala sobie komentować nieszczęście starzejących się kobiet (ona przecież też kiedyś będzie jedną z nich!),szukających uczuciowego spełnienia.
Ten początkowy niesmak co do rodziny van Meerów, w miarę lektury nieco się rozwiewa. Poznajemy Blue z różnych stron, zaś Gareth odchodzi na drugi plan. Tym co przykuwa uwagę i wynagradza wytrwałość czytelnika jest postać Hannah Schneider. To ona, nie Blue, nosi w sobie tajemnicę, którą pragniemy rozszyfrować. Ta niby banalna nauczycielka (choć o urodzie gwiazdy filmowej),jest fantastyczną rzeźbą, którą widzimy z coraz to innej perspektywy, a nie potrafimy objąć wzrokiem całości. Blue obserwując ją przez cały rok nauki w liceum, wciąż doznaje sprzecznych i niepokojących wrażeń. Nie wie czy powinna ufać swojej intuicji, czy słowom rówieśników, opowieściom samej nauczycielki, naukom ojca, a może własnemu zdrowemu rozsądkowi. W dodatku ma coraz większe wątpliwości co do zachowania ojca: jak to możliwe, ze on, stary wyjadacz i lowelas, nie zwrócił uwagi na tak urodziwą kobietę, w odpowiednim dla niego wieku, która na dodatek wysyłała zachęcające sygnały? Blue doznaje coraz większego pomięszania doznań, co, jak się później okazuje, jest jak najbardziej zasadne. Z jej przykładu można wnioskować, że powinniśmy słuchać swojej zwierzęcej natury i, metaforycznie rzecz ujmując, jeśli jakieś zjawisko powoduje u nas mimowolne i niewytłumaczalne podnoszenie się włosków na grzbiecie, to w istocie jest dla nas groźne.

Fizyka katastrof jest wciąż obecna w krajobrazie egzystencji Blue (nie tylko jako kategoria naukowa). Jej życie, naznaczone w zaraniu kataklizmem w postaci utraty matki, w finale akcji książki zmierza do superkatastrofy, która zmiecie z powierzchni ziemi cały znany jej świat, w którym wyrosła. Dotkliwa porażka uczuciowa i towarzyska, tak wiele znacząca w życiu każdej normalnej nastolatki, tutaj jawi się jako lichy detal, margines życia człowieka. Rozmiar zniszczeń jest tak ogromny, że zastanawiam się, czy gdyby Blue wiedziała czym skończy się jej uparte drążenie w życiorysie Hannah Schneider, zdecydowałaby się doprowadzić „śledztwo” do końca?

Mimo, że zdradziłam tak wiele, nie snujmy zbyt banalnych przypuszczeń, co do rozwiązania zagadki. Nawet mocno wyrobionemu czytelnikowi kryminałów, pożeraczowi powieści sensacyjnych, czy filmowych thillerów, trudno będzie przewidzieć rozwój wypadków. Są one zbyt finezyjne, niewiarygodne, choć jednocześnie bardzo spójne. A na końcu, gdy czytelnik staje jak wryty, zbierając szczękę z podłogi, to dostaje cios na klatę po raz kolejny. Taki przewrotny numer autorka serwuje nam również w swojej drugiej powieści „Nocny film”. Nawet jeśli wydaje nam się, że zagadka jest rozwiązana, to nie powinniśmy tracić czujności. Zaś zakończenie, po wspomnianych wyżej kolosalnych wstrząsach, jest tak... jakby to powiedzieć... pozbawione fajerwerków, że wynurzamy się ze świata przedstawionego kompletnie oszołomieni, nie mogąc uwierzyć, że tak (jak to?! Dlaczego Blue nic nie zrobiła?!) to właśnie się zakończyło... Ja zaś zastanawiam się jakim człowiekiem stanie się Blue, gdy już pozbiera się po katastrofie... Czy celowo do bólu zwyczajnym, czy też... nową Hannah Schneider?

W lekturach, które już na okładce głoszą, że osią akcji jest morderstwo i śledztwo, zabawa zazwyczaj polega na tym, że czytelnik tropi zbrodniarza spośród przedstawionych w fabule bohaterów. Autor zwodzi, czytelnik próbuje nie dać się wyprowadzić na manowce. Oznajmiam, że tutaj to błędna postawa. Po pierwsze, nie ma najmniejszego znaczenia kto zabił. Po drugie, i tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
871
30

Na półkach:

Pierwsza 1/3 książki bardzo mi się spodobała. Po 2/3 zastanawiałam się czy nie porzucić czytania. Przez końcówkę zarwałam noc:)
Plastyczny styl pisania, wciągającą i nietypowa historia.
Zamierzam przeczytać jeszcze raz, spokojniej, by jej posmakować.

Pierwsza 1/3 książki bardzo mi się spodobała. Po 2/3 zastanawiałam się czy nie porzucić czytania. Przez końcówkę zarwałam noc:)
Plastyczny styl pisania, wciągającą i nietypowa historia.
Zamierzam przeczytać jeszcze raz, spokojniej, by jej posmakować.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    451
  • Chcę przeczytać
    433
  • Posiadam
    159
  • Ulubione
    34
  • Teraz czytam
    16
  • 2012
    9
  • Literatura amerykańska
    5
  • 2019
    4
  • Domowa biblioteczka
    4
  • 2013
    3

Cytaty

Więcej
Marisha Pessl Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof Zobacz więcej
Marisha Pessl Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof Zobacz więcej
Marisha Pessl Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także