Nikogo nie ma w domu

Okładka książki Nikogo nie ma w domu
Dubravka Ugrešić Wydawnictwo: Znak literatura piękna
418 str. 6 godz. 58 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
418
Czas czytania
6 godz. 58 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324010387
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Książki. Magazyn do czytania nr 2 (59) / 2023 Izabella Adamczewska, Katarzyna Boni, Małgorzata Buchalik, Martín Caparrós, Elżbieta Cherezińska, Bartosz Hlebowicz, Miłada Jędrysik, Katarzyna Kazimierowska, Marzanna Bogumiła Kielar, Anna Landau-Czajka, Renata Lis, Paulina Małochleb, Mateusz Mazzini, Weronika Murek, Małgorzata I. Niemczyńska, Michał Nogaś, Dariusz Nowacki, Monika Ochędowska, Piotr Oczko, Wojciech Orliński, Jacek Podsiadło, Radek Rak, Redakcja magazynu Książki, Maciej Robert, Marcin Sendecki, Gary Shteyngart, Magdalena Środa, Justyna Suchecka, Karolina Sulej, Natalia Szostak, Dubravka Ugrešić, Tomasz Ulanowski, Katarzyna Wężyk, Ludwig Wittgenstein, Olga Wróbel, Hanya Yanagihara
Ocena 6,2
Książki. Magaz... Izabella Adamczewsk...
Okładka książki Książki. Magazyn do czytania, nr 5 (44), Październik 2020 Redakcja magazynu Książki, Dubravka Ugrešić
Ocena 7,4
Książki. Magaz... Redakcja magazynu K...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
55 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1534
236

Na półkach: , , , ,

Dubravka Ugresic uchodzi za krytyka PP (poprawności politycznej). PP to taka piękna idea, która ma przeciwdziałać dyskryminacji i radykalizacji (i słusznie), ale niestety często utrudnia lub uniemożliwia opisywanie zjawisk i rzeczową dyskusję, prowadząc do sytuacji patowej. Co więcej, może rodzić agresję, gdyż myśli niewypowiedziane szukają innego ujścia. Ostatnio ofiarą PP stali się Szwedzi, nie wiedzą jak rozmawiać o problemach związanych z emigrantami i uchodźcami (gwałty, kradzieże, strefy „no-go” w miastach, do których boją się zaglądać nawet służby miejskie) w taki sposób, żeby nie być jednocześnie posądzonym o rasizm, zabrakło im słów i zwrotów, tkwią w językowym stuporze. PP prowadzi do takich absurdów jak lęk przed wypowiedzeniem słowa „Żyd” („żyd” jeśli użyć w kontekście wyznawanej wiary, w tej samej grupie co „chrześcijanin”) w obawie o posądzenie o antysemityzm, nie mówiąc już o braku politycznie poprawnego sposobu na określenie osoby czarnoskórej, która nie jest jednocześnie Afroamerykaninem (o tym w rozmowach Bralczyka i innych językoznawców pt. „Wszystko zależy od przyimka”).

Dubravka jest w sprawach PP raczej wyważona, jest teksty nie mają nic wspólnego z brakiem kultury i obcesowością (rewers PP) niektórych krytyków PP sytuujących się jednoznacznie po prawej stronie, niekoniecznie radykalnych (ostatnio czytałam taki tekst w „Rzeczpospolitej”, i to nie były zwykły bunt przeciwko PP, tylko zwykła nienawiść). Jest przy tym bardzo spostrzegawcza, wychwytuje mechanizmy i niuanse, o których nawet bym nie pomyślała, a na dodatek to wszystko jest literacko świetnie napisane. Dubravka nie oszczędza swoich ziomków, mieszkańców byłej Jugosławii, krytykuje pseudofeminizm, pseudointelektualistów (intelektualiści wymarli albo przemienili się w towar, którego cenę wyznacza rynkowy popyt), oczywiście konsumpcjonizm (standard wśród publicystów), smuci się nad zamieszkiwaną przez siebie Holandią (a konkretnie Amsterdamem). Dużo miejsca poświęca kryzysowi tożsamości mieszkańców Europy Zachodniej (też standard). Szczególną uwagę zwróciłam na teksty dotyczące multikulturalizmu Europy, bo jest to temat, który w tej chwili najbardziej mnie interesuje. Europę zalewają emigranci, nie tylko z Bliskiego Wschodu (ci niosą ze sobą kulturę pozaeuropejską), ale również ze Wschodu Europy, w tym Polacy (ci niosą tobołek kultury europejskiej, ale w wersji wschodniej; można sobie wyobrazić, co czuli Irlandczycy w związku z pojawieniem się w ich kraju tłumów Polaków). Czuć w tych tekstach ciśnienie, zapowiedź obecnych kryzysów. Dubravka nie wypowiada się jednak kategorycznie, jest raczej refleksyjna.

Wśród tekstów zaskakujących przyznaję pierwszeństwo esejowi „Miejsce i czas” o przecenianiu przez Chorwatów swojego znaczenia geopolitycznego. Chorwaci postrzegają siebie jako PRZEDMURZE EUROPY i SKRZYŻOWANIE DRÓG (brzmi znajomo?). D.U. pisze: „[Najpierw byli] przedmurzem stawiającym opór Turkom (którzy, gdyby nie Chorwaci, wdarliby się do Wiednia), potem przedmurzem antykomunistycznym (a komunistami są, wiadomo, Serbowie) i wreszcie przedmurzem cywilizacji Zachodu, bo gdyby nie Chorwacja, Bałkany spokojnie podeszłyby pod Wiedeń. Przy czym pod słowem >>Bałkany<< rozumie się serbskie, prawosławne, barbarzyńskie hordy. Chorwacja słynie też, oczywiście, jako skrzyżowanie dróg: morskich, kolejowych, powietrznych”. Do grona przedmurza i skrzyżowania dróg (oprócz Chorwacji i, co wszyscy Polacy wiedzą, ale nie wie Dubravka, POLSKI), zaliczają siebie takie państwa jak: Bośnia, Serbia, Macedonia, Gruzja, Azerbejdżan, Armenia, Uzbekistan, Turkmenistan, Kirgizja, Tadżykistan, Buriacja. W tej sytuacji, uważam że wszystkie te państwa powinny utworzyć Ligę Państw Przedmurza i Skrzyżowania Dróg, której przewodnictwo należy powierzyć Polsce, niekwestionowanej liderce tego uroczego fantazmatu.

Jugosławia była państwem specyficznym, pomimo dyktatury Tito, ludziom żyło się tam lepiej niż w demoludach pod egidą Związku Radzieckiego, łatwiej było wyjeżdżać za granicę, rynek był lepiej zaopatrzony. Co najważniejsze jednak Jugosławia honorowała demokratyczne prawa człowieka (kobieta też jest człowiekiem), takie jak równouprawnienie w miejscu pracy, prawo do aborcji, oraz sekularyzm religijny. Wszystkie te prawa w postkomunistycznej demokratycznej Chorwacji coraz bardziej ograniczano, a nawet likwidowano. Dubravka nazywa tę rzekomo nową demokrację „DEMOKRATURĄ”. Czyż taka demokratura nie obowiązuje w Polsce od 89 r.? Czyż Polkom, na równi z mężczyznami czynnie walczącym w „Solidarności”, nie pokazuje się po obaleniu komunizmu środkowego palca, odbierając im krok po kroku demokratyczne prawa? Czyż nie wylądowaliśmy w państwie coraz bardziej teokratycznym? WELCOME TO DEMOKRATURA.

Dubravka Ugresic uchodzi za krytyka PP (poprawności politycznej). PP to taka piękna idea, która ma przeciwdziałać dyskryminacji i radykalizacji (i słusznie), ale niestety często utrudnia lub uniemożliwia opisywanie zjawisk i rzeczową dyskusję, prowadząc do sytuacji patowej. Co więcej, może rodzić agresję, gdyż myśli niewypowiedziane szukają innego ujścia. Ostatnio ofiarą PP...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    99
  • Przeczytane
    79
  • Posiadam
    24
  • Ulubione
    3
  • Moja biblioteczka
    2
  • 2011
    2
  • Bałkany
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Literatura bałkańska
    2
  • Esej
    1

Cytaty

Więcej
Dubravka Ugrešić Nikogo nie ma w domu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także