Nikogo nie ma w domu
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 418
- Czas czytania
- 6 godz. 58 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324010387
... proponuję z tego miejsca, by wznieść pomnik nieznanemu polskiemu hydraulikowi w rozlicznych europejskich miastach. Dlaczegoa Dlatego że polski hydraulik jest pierwszą ofiarą europejskiego zjednoczenia, zwłaszcza zaś idei poszerzania Europy. Ponieważ o polskim hydrauliku wszyscy mówią ze strachem i nienawiścią zepchnął w cień nawet przysłowiowo znienawidzonych Romów pomnik winien składać się tylko z cokołu. A na cokole niech zostanie wyryty prosty i smutny napis: Pomnik Nieznanego Polskiego Hydraulika. Tak o fantomie polskiego hydraulika pisze w najnowszym zbiorze esejów Dubravka Ugrešić, pisarka obdarzona przenikliwym spojrzeniem i jednym z najbardziej wyrazistych głosów współczesnej literatury. W Nikogo nie ma w domu bezlitośnie rozprawia się z pojęciami, które we współczesnym świecie są traktowane przez wielu jako tabu albo przemilczane jako zbyt niewygodne. Ugrešić nie stroni od niewygodnych pytań, z drwiącym spojrzeniem przygląda się procesowi globalizacji i skutkom politycznej poprawności. zastanawia się nad pojęciem domu, zakorzenienia w określonej kulturze poddanej wpływom multikulturowego świata i definicją tożsamości. A o swojej najnowszej książce mówi wprost: Żyjemy w czasach, które nas zmuszają do zachowywania się tak, jakbyśmy żyli w raju. A świat, w którym żyjemy, w sposób jaskrawy obiecanym rajem nie jest. Niniejsza książka łamie zasady dobrego zachowania marudzi.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 99
- 79
- 24
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Cytaty
Nowoczesna kultura celebrytów powiela kulturę religijną. Może to substytut religii, a może tylko do niej dodatek. Innymi słowy, opium z kokainą. Jeśli jest tylko dodatkiem, na co wygląda, to - dzięki mediom, na których oddziaływanie wystawieni jesteśmy dniem i nocą - żyjemy w czasach, które są bardziej religijnie opętane, niż to bywało kiedykolwiek wcześniej.
Opinia
Dubravka Ugresic uchodzi za krytyka PP (poprawności politycznej). PP to taka piękna idea, która ma przeciwdziałać dyskryminacji i radykalizacji (i słusznie), ale niestety często utrudnia lub uniemożliwia opisywanie zjawisk i rzeczową dyskusję, prowadząc do sytuacji patowej. Co więcej, może rodzić agresję, gdyż myśli niewypowiedziane szukają innego ujścia. Ostatnio ofiarą PP stali się Szwedzi, nie wiedzą jak rozmawiać o problemach związanych z emigrantami i uchodźcami (gwałty, kradzieże, strefy „no-go” w miastach, do których boją się zaglądać nawet służby miejskie) w taki sposób, żeby nie być jednocześnie posądzonym o rasizm, zabrakło im słów i zwrotów, tkwią w językowym stuporze. PP prowadzi do takich absurdów jak lęk przed wypowiedzeniem słowa „Żyd” („żyd” jeśli użyć w kontekście wyznawanej wiary, w tej samej grupie co „chrześcijanin”) w obawie o posądzenie o antysemityzm, nie mówiąc już o braku politycznie poprawnego sposobu na określenie osoby czarnoskórej, która nie jest jednocześnie Afroamerykaninem (o tym w rozmowach Bralczyka i innych językoznawców pt. „Wszystko zależy od przyimka”).
Dubravka jest w sprawach PP raczej wyważona, jest teksty nie mają nic wspólnego z brakiem kultury i obcesowością (rewers PP) niektórych krytyków PP sytuujących się jednoznacznie po prawej stronie, niekoniecznie radykalnych (ostatnio czytałam taki tekst w „Rzeczpospolitej”, i to nie były zwykły bunt przeciwko PP, tylko zwykła nienawiść). Jest przy tym bardzo spostrzegawcza, wychwytuje mechanizmy i niuanse, o których nawet bym nie pomyślała, a na dodatek to wszystko jest literacko świetnie napisane. Dubravka nie oszczędza swoich ziomków, mieszkańców byłej Jugosławii, krytykuje pseudofeminizm, pseudointelektualistów (intelektualiści wymarli albo przemienili się w towar, którego cenę wyznacza rynkowy popyt), oczywiście konsumpcjonizm (standard wśród publicystów), smuci się nad zamieszkiwaną przez siebie Holandią (a konkretnie Amsterdamem). Dużo miejsca poświęca kryzysowi tożsamości mieszkańców Europy Zachodniej (też standard). Szczególną uwagę zwróciłam na teksty dotyczące multikulturalizmu Europy, bo jest to temat, który w tej chwili najbardziej mnie interesuje. Europę zalewają emigranci, nie tylko z Bliskiego Wschodu (ci niosą ze sobą kulturę pozaeuropejską), ale również ze Wschodu Europy, w tym Polacy (ci niosą tobołek kultury europejskiej, ale w wersji wschodniej; można sobie wyobrazić, co czuli Irlandczycy w związku z pojawieniem się w ich kraju tłumów Polaków). Czuć w tych tekstach ciśnienie, zapowiedź obecnych kryzysów. Dubravka nie wypowiada się jednak kategorycznie, jest raczej refleksyjna.
Wśród tekstów zaskakujących przyznaję pierwszeństwo esejowi „Miejsce i czas” o przecenianiu przez Chorwatów swojego znaczenia geopolitycznego. Chorwaci postrzegają siebie jako PRZEDMURZE EUROPY i SKRZYŻOWANIE DRÓG (brzmi znajomo?). D.U. pisze: „[Najpierw byli] przedmurzem stawiającym opór Turkom (którzy, gdyby nie Chorwaci, wdarliby się do Wiednia), potem przedmurzem antykomunistycznym (a komunistami są, wiadomo, Serbowie) i wreszcie przedmurzem cywilizacji Zachodu, bo gdyby nie Chorwacja, Bałkany spokojnie podeszłyby pod Wiedeń. Przy czym pod słowem >>Bałkany<< rozumie się serbskie, prawosławne, barbarzyńskie hordy. Chorwacja słynie też, oczywiście, jako skrzyżowanie dróg: morskich, kolejowych, powietrznych”. Do grona przedmurza i skrzyżowania dróg (oprócz Chorwacji i, co wszyscy Polacy wiedzą, ale nie wie Dubravka, POLSKI), zaliczają siebie takie państwa jak: Bośnia, Serbia, Macedonia, Gruzja, Azerbejdżan, Armenia, Uzbekistan, Turkmenistan, Kirgizja, Tadżykistan, Buriacja. W tej sytuacji, uważam że wszystkie te państwa powinny utworzyć Ligę Państw Przedmurza i Skrzyżowania Dróg, której przewodnictwo należy powierzyć Polsce, niekwestionowanej liderce tego uroczego fantazmatu.
Jugosławia była państwem specyficznym, pomimo dyktatury Tito, ludziom żyło się tam lepiej niż w demoludach pod egidą Związku Radzieckiego, łatwiej było wyjeżdżać za granicę, rynek był lepiej zaopatrzony. Co najważniejsze jednak Jugosławia honorowała demokratyczne prawa człowieka (kobieta też jest człowiekiem), takie jak równouprawnienie w miejscu pracy, prawo do aborcji, oraz sekularyzm religijny. Wszystkie te prawa w postkomunistycznej demokratycznej Chorwacji coraz bardziej ograniczano, a nawet likwidowano. Dubravka nazywa tę rzekomo nową demokrację „DEMOKRATURĄ”. Czyż taka demokratura nie obowiązuje w Polsce od 89 r.? Czyż Polkom, na równi z mężczyznami czynnie walczącym w „Solidarności”, nie pokazuje się po obaleniu komunizmu środkowego palca, odbierając im krok po kroku demokratyczne prawa? Czyż nie wylądowaliśmy w państwie coraz bardziej teokratycznym? WELCOME TO DEMOKRATURA.
Dubravka Ugresic uchodzi za krytyka PP (poprawności politycznej). PP to taka piękna idea, która ma przeciwdziałać dyskryminacji i radykalizacji (i słusznie), ale niestety często utrudnia lub uniemożliwia opisywanie zjawisk i rzeczową dyskusję, prowadząc do sytuacji patowej. Co więcej, może rodzić agresję, gdyż myśli niewypowiedziane szukają innego ujścia. Ostatnio ofiarą PP...
więcej Pokaż mimo to