Siła niższa

Okładka książki Siła niższa Marta Kisiel
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2016
Okładka książki Siła niższa
Marta Kisiel
7,9 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2016
Wydawnictwo: Uroboros Cykl: Dożywocie (tom 2) fantasy, science fiction
376 str. 6 godz. 16 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Dożywocie (tom 2)
Wydawnictwo:
Uroboros
Data wydania:
2016-10-26
Data 1. wyd. pol.:
2016-10-26
Liczba stron:
376
Czas czytania
6 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328027794
Tagi:
dożywocie fantasy
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
1586 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
486
262

Na półkach:

Nie macie nawet pojęcia jak trudno jest po pół roku napisać recenzję. To pewne, że wyszedłem nieco z wprawy i mam nadzieje, że wybaczycie mi kilka albo kilkanaście błędów. Dlatego właśnie zazdroszczę videoblogerom, oni nie muszą przejmować się ortografią oraz interpunkcją. Jednego możecie być pewni, nie wyruszę na podbój YouTuba. Wrócę jednak do sedna, czyli do recenzji. Z przyjemnością opowiem Wam o najlepszej książce, jaką przeczytałem w tym roku. Dobra, to nie jest jakiś tam sukces, bo to dopiero moja trzecia tegoroczna pozycja. Pamiętajcie, pierwsi będą ostatnimi, ostatni pierwszymi, czy jakoś tak. Znowu odbiegam od tematu. Dlatego nie owijając w bawełnę zapraszam na recenzje najnowszej książki Marty Kisiel zatytułowanej „Siła niższa” będącej kontynuacją „Dożywocia”, o którym już kiedyś pisałem.

Wszystko zaczyna się bezpośrednio po wydarzeniach z poprzedniej części. Konrad Romańczuk po pożarze, który doszczętnie zniszczył odziedziczoną po jakimś dalekim krewnym Lichotkę trafia w końcu do miasta. W raz z nim przenosi się oczywiście cała jego ferajna. No dobra kilka „osób” ubyło. Pewnego dnia dowiaduje się i to całkiem przypadkowo, że nie jest jedynym posiadaczem anioła stróża. Mogłoby się wydawać, że przez to ubędzie mu kilka problemów. W końcu może z kimś szczerze o tym porozmawiać. Nic jednak bardziej mylnego. To Konrad, a on pecha ma na pęczki. Kilka nieodpowiednich decyzji wystarczy, żeby jeszcze bardziej poplątać w życiu swoim jak i reszty domowników.

Marta Kisiel ponownie udowodniła, że jest niedościgniona w tym, co robi. Rzucanie żartami na prawo i lewo, tworzenie niesamowitych bohaterów oraz genialne prowadzenie opowieści to tylko niektóre z jej umiejętności. Przyznam się szczerze, miałem dość spore obawy przed przeczytaniem tej książki. Powodów było wiele. Pierwszy z nich i to najważniejszy to powtórka z rozrywki. Ile to razy kontynuacje naprawdę dobrych historii okazywały się kompletnym fiaskiem. Ku memu wielkiemu zadowoleniu tym razem było inaczej.

„Siła niższa” w porównaniu do „Dożywocia” może pochwalić się o wiele dojrzalszym poglądem na świat oraz panujące w nim prawa. Kończy się zabawna, przesłodzona historia przypominająca stare kreskówki, w których im bardziej bohater obrywał tym było śmieszniej. Tym razem mamy do czynienia z bardziej psychologicznym podejściem do historii. Będziemy mieli przyjemność spojrzeć na postacie w całkowicie inny sposób. Skupimy się na tym, co czują oraz na relacjach między nimi. Oczywiście wszystko jest doprawione gigantyczną porcją humoru. Nie brakuje tu jednak wzruszeń, nagłych uniesień i chwil głębszej zadumy. Pewnie nie każdy tak to będzie odbierał, ale wolałem Was ostrzec. W tajemniczy powiem, że kilka razy nawet wyzwałem Konrada tak mnie zdenerwował. Ale nikomu tego nie mówcie. Oki?

Nie byłbym sobą jakbym nie zdradził nieco fabuły i nowości, które tutaj znajdziemy. Oczywiście wiele osób mnie za to znienawidzi, ale chciałem podzielić się uwagami dotyczącymi dwójki bohaterów. Licho oczywiście znacie o ile czytaliście poprzednia część. Tym razem jednak poruszyła mnie postać Tsadkiela. Wysoki, pewny siebie, oczywiście przystojny, bo jakże mogłoby być inaczej, najlepszy przedstawiciel anielskiego gatunku. Dodatkowo w denerwowaniu innych oraz byciu upierdliwym osiągnął prawdziwe mistrzostwo. Zaraz po nim dość dobrze widoczny jest Turu Brząszczyk (to nazwisko nie wiem, czemu kojarzy mi się ze znaną wszystkim sceną z filmu „Jak rozpętałem II wojnę światową”) głównie za sprawą swojej niezwykłej osobowości. Pokrótce mówiąc to „wiking” o gołębim sercu. W jednym i drugim przypadku mamy do czynienia ze znakomicie odzwierciedloną skrajnością bohatera oraz jego charakteru. Bez nich nie byłoby tej opowieści. Dodają smaczku całej historii sprawiając, że czytelnik nie będzie mógł oderwać się od książki. Powinienem napisać to nieco inaczej. Wszyscy, których tutaj spotkamy są jak zębatki w zegarze. Tylko wspólnie tworzą coś wspaniałego.

Kolejną zaletą, chociaż dla wielu może wadą jest okładka. Niby nic rewelacyjnego, żadne tam arcydzieło mogące spokojnie konkurować z najlepszymi komputerowymi animacjami dało jednak wiele do myślenia. Mi od razu przez głowę przeszło jedno pytanie. Kiedy Conchita Wurst tak bardzo się roztyła? Odpowiedz na to pytanie będzie naprawdę przezabawna.

Mniej więcej dwa dni trwała ekscytacja po przeczytaniu „Siły niższej”. Po tym czasie zaczął pojawiać się niedosyt i to naprawdę gigantyczny. Wraz z nim również smutek. Już nie przeczytam o dalszych losach kichającego aniołka, wściekle różowego króliczka, kota z piekła rodem oraz całej masy innych niezwykłych postaci, do których tak bardzo się przywiązałem.

Marta Kisiel to moim zdaniem jedna z najlepszych pisarek młodego pokolenia. Ze swoim niesamowitym poczuciem humoru może spokojnie konkurować z Terrym Pratchetem czy też Tomem Holtem. Dla wielu może to być herezją, ale takie jest moje zdanie i go nie zmienię. Autorka wielokrotnie udowodniła jak niezwykłe umiejętności posiada i mam szczerą nadzieję, że jeszcze nie raz miło mnie zaskoczy.

Więcej recenzji na blogu: www.comysleo.pl

Nie macie nawet pojęcia jak trudno jest po pół roku napisać recenzję. To pewne, że wyszedłem nieco z wprawy i mam nadzieje, że wybaczycie mi kilka albo kilkanaście błędów. Dlatego właśnie zazdroszczę videoblogerom, oni nie muszą przejmować się ortografią oraz interpunkcją. Jednego możecie być pewni, nie wyruszę na podbój YouTuba. Wrócę jednak do sedna, czyli do recenzji. Z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 595
  • Chcę przeczytać
    1 060
  • Posiadam
    573
  • Ulubione
    193
  • 2023
    87
  • Fantastyka
    86
  • Audiobook
    74
  • 2019
    47
  • 2018
    43
  • 2021
    37

Cytaty

Więcej
Marta Kisiel Siła niższa Zobacz więcej
Marta Kisiel Siła niższa Zobacz więcej
Marta Kisiel Siła niższa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także