rozwiń zwiń

Zaczarowana rzeczywistość, czyli „Małe Licho i babskie sprawki” – nowa książka Marty Kisiel

Marcin Waincetel Marcin Waincetel
27.10.2021

PATRONAT LUBIMYCZYTAĆ.PLDuchy i widziadła. Szalona przygoda, dorastanie najmłodszych, emocje zaklęte w literaturze. Marta Kisiel, autorka bestsellerowych serii książek fantasy, trafia do serc bardzo różnych czytelników. Cykl „Małe Licho” – choć określany jako specjalność dla dzieci – jest tak naprawdę uniwersalną opowieścią. Magiczną, niejednoznaczną, barwną i ciepłą, bo odnoszącą się do najpiękniejszych wartości. Tyle tytułem wstępu. Przejdźmy do tajemnic zaklętych w książce „Małe Licho i babskie sprawki”, zastanówmy się też, o czym – między wersami – pisze uwielbiana autorka.

Zaczarowana rzeczywistość, czyli „Małe Licho i babskie sprawki” – nowa książka Marty Kisiel

Strasznie cudowna historia, czyli „Małe Licho”, bestsellerowy cykl nie tylko dla najmłodszych

Małe licho i babskie sprawki Marta KisielCo znajdziemy w twórczości Marty Kisiel? Z całą pewnością nieszablonowy język, w którym nie brakuje łamańców, cudacznej metaforyki, nawiązań i powiązań. Ducha niesamowitości, bardzo nieoczywistej aury związanej z tajemnicami i legendami – to urban fantasy, a więc mity zapisane w naszej współczesności. Jest jednak coś jeszcze, trudnego do jednoznacznego zdefiniowania. Wydaje się, że może to być empatia, niezwykłe zrozumienie dla swoich bohaterów, a co za tym idzie, również do czytelników, którzy szukają przewrotnych morałów, fabularnych sekretów, niespodzianki i emocje. A takimi elementami charakteryzuje się właśnie cykl „Małe Licho”, który dedykowany jest nie tylko dla najmłodszych miłośników literatury.

Domostwo, w którym czai się licho, które nie śpi – fantastyka Marty Kisiel

Wrażliwy chłopiec, który widzi i czuje zjawiska nadprzyrodzone. Oto Bożek, główny bohater cyklu opowieści „Małe Licho”. Wszystko zaczyna się, gdy w pewnym starym, niesamowitym domu na uboczu, za wysokim ogrodzeniem, Bożek – zwany też Niebożątkiem – zaczyna dostrzegać to, co niedostrzegalne. Bo oprócz starej skrzyni ze skarbami i najfajniejszej mamy pod słońcem ma też najprawdziwszego anioła stróża… zwą go Lichem. Pucułowaty, sympatyczny, pomocny i przyjacielski. Ale to nie wszystko. Co jeszcze? Pod łóżkiem chłopca mieszka potwór, który ciągle podkrada mu kapcie. Fantastyka Marty Kisiel odnosi się do tradycyjnych legend, wyobrażeń o istotach nie z tego świata, magii i kosmosu. Jednak reprezentanci nadnaturalnego porządku symbolizują też uniwersalne prawdy i prawdziwie piękne emocje.

Szkolne perypetie, poznając nowy świat, czyli „Małe Licho i tajemnica Niebożątka”

Każdy dzień rodzi nowe wyzwania – szanse, wyzwania, zagrożenia i nadzieja. Nadchodzi jednak dzień, bardzo szczególny, niezwykle przejmujący, kiedy to Bożek musi wreszcie opuścić swój niezwykły dom i poznać lepiej świat po drugiej stronie ogrodzenia — świat bez szumu anielskich skrzydeł i uścisku potwornych macek. Tylko czy wrażliwy młodzian jest na to faktycznie gotowy? I czy sam świat również jest gotowy na Bożka oraz wielką tajemnicę, jaką skrywa chłopiec? Pytania, które bynajmniej nie zostają bez odpowiedzi. Bo Marta Kisiel – wykształcona polonistka, zafascynowana romantyzmem, szczególnie Słowackim – pozostaje niezwykle empatyczną obserwatorką codzienności. A to przecież w niej dzieją się prawdziwie cuda. Choćby dorastanie, kształtowanie własnej osobowości, poznawanie przyjaciół i wrogów, tajemnic natury i kultury.

— Myślicie, że to znów coś… coś matematycznego?…

— bąknęło szczerze zatroskane. — On bardzo źle znosi mnożenie.

Krasnoludki zgodnie pokiwały głowami ze współczuciem.

— Ani chybi różniczka.

— Albo cosinus.

— Ciężka sprawa. Ciężka.

— Znikąd nadziei.

— Cóż począć.

— Och, alleluja… — Mały anioł sprawiał wrażenie, jakby miał się zaraz rozpłynąć we łzach. — I co ja teraz zrobię? Ja nie umiem w matematykę, zgubiłom się już przy patyczkach!

– „Małe Licho i babskie sprawki”, Marta Kisiel

„Małe Licho i babskie sprawki” – poznając siebie i innych, nowa książka z cyklu

Bożydar Antoni Jekiełłek, czyli w skrócie Bożek – niespokojny duch, chłopak, który skrywa tajemnice. Jest w nim tajemnica, o której wiedzą nieliczni. Marta Kisiel pozwoliła się nam z nim zaprzyjaźnić – jego perypetie śledziliśmy w historii „Małe Licho i anioł z kamienia”, a także „Małe Licho i lato z diabłem”. A teraz przyszedł wreszcie czas na tak zwane babskie sprawki. No dobrze, ale co to właściwie znaczy, zapytacie zapewne. Rzeczy niestworzone, choć istniejące – na samym początku w wyobraźni autorki, aby potem, zyskując kształt, wyrazistą formę, odnaleźć się w głowie czytelników.

Widziadła i krasnoludki, duchy, miłość i niecodzienne wyzwania

Bożek odkrywa świat. Być może w wydaniu mikro, wszak chodzi do czwartej klasy, jednak to tylko część prawdy. Dorastający chłopiec musi na nowo odnaleźć się w szkolnej rzeczywistości – a to zmagając się z matematyką, kartkówkami, poleceniami, a wreszcie, ba, powstającym uczuciem, kiełkującym w jego młodym serduszku zakochaniem… byłoby by może łatwiej okiełznać chaos, zaprowadzić nowy porządek, gdyby nie krasnoludki sikające do mleka, psotnicy i figlarze, duchy i widziadła fantastyczne, choć złośliwe. Z kolei Licho, ze swoim boskim, na pewno anielskim zamiłowaniem do porządku, zostaje kierownikiem spółdzielni mieszkaniowej. Niecodzienne wyzwania, ot co! A to dopiero początek.

Szczęsny machnął nonszalancko ręką i zarzucił puklami. — Ja twe westchnienia, ty me łzy zrozumiesz. A cóż za słowa czarowne skrobiesz w kajeciku? — Nachylił się niedyskretnie nad otwartym zeszytem i przebiegł wzrokiem po rzędach cyfr. — A gdzież rymy? Gdzież twe westchnienia?

— Wzdycham prozą — burknął Bożek, siadając z powrotem na krześle i poprawiając sobie Gucia na głowie, żeby mu nie wsadzał macki do ucha. — I raczej na żywo.

– „Małe Licho i babskie sprawki”, Marta Kisiel

Czarodziejskie słowa, rozrywkowa formuła, „Małe Licho i babskie sprawki”

Prawdy i kłamstewka, dowcipnie zaaranżowane sytuacje – historia z humorem, morałem, tajemnicą i niespodzianką. Marta Kisiel na przestrzeni całego cyklu udowadnia, że doskonale odnajduje się w formule opowieści rozrywkowej, w której zasmakować mogą najmłodsi, szukający przygody i sekretów, ale też starsi, teoretycznie dorośli, chcący przywrócić blask dzieciństwa. I odnaleźć się w tym całym bałaganie. Podobnie jak główny bohater – i wcale nic dziwnego, że pochłonięty Sprawami Bożek nie zauważa, co czai się w szkolnym budynku. A jest to coś straszniejszego niż pierwsza miłość, sprawdzian z matmy, a nawet chińskie gumki do mazania… Autorka cyklu wie, czym są czarodziejskie słowa, które porządkują świat. Zwłaszcza w czasie dorastania.

Emocje w literaturze – szalona przygoda Bożka

Nowi bohaterowie, tajemnice życia i sekrety z zaświatów. Kolejne przygody, w których zastanowimy się, kto jest tym dobrym, a kto trochę gorszym i naprawdę złym. A nade wszystko – emocje zapisane w literaturze. Łzy wzruszenia i radości, przeklęta samotność i poszukiwanie swojego miejsca w świecie. Słowa wielkiej wagi, jednak do nich właśnie, między innymi, odnosi się treść cyklu „Małe Licho”. Choć określany jako specjalność dla dzieci – jest tak naprawdę uniwersalną opowieścią. Zabawna, miejscami odrobinkę straszna, bo niesamowita, a na pewno wzruszająca historia o tym, że bycie innym wcale nie jest takie złe, jak może się z początku wydawać. Marta Kisiel łączy mity i legendy, magię codzienności, morały i cudownie abstrakcyjny humor, fundując rozrywkę najwyższej próby.

Marta Kisiel i baloniki

Marta Kisiel – urodzona we Wrocławiu pisarka i tłumaczka. Debiutowała w 2006 roku opowiadaniem „Rozmowa dyskwalifikacyjna”. Na swoim koncie ma ukochany przez czytelników cykl „Dożywocie” („Dożywocie”, „Siła niższa”, „Szaławiła”, „Oczy uroczne”), książki dla dzieci „Małe Licho i tajemnica Niebożątka”, „Małe Licho i anioł z kamienia” i „Małe Licho i lato z diabłem”, zbiór opowiadań „Pierwsze słowo” oraz powieści z cyklu wrocławskiego: „Nomen omen”, „Toń” i „Płacz”. Dziewięciokrotnie nominowana do Nagrody im. Janusza A. Zajdla, statuetkę zdobyła dwukrotnie, za opowiadania „Szaławiła” i „Pierwsze słowo”. Jej powieść „Małe Licho i tajemnica Niebożątka” została wybrana Książką Roku 2018 w plebiscycie Lubimyczytac.pl w kategorii literatura dla dzieci, a w czerwcu 2019 r. zdobyła Nagrodę im. Ferdynanda Wspaniałego dla najlepszej książki dla dzieci 2018 roku. Kolejna powieść dla dzieci „Małe Licho i anioł z kamienia” otrzymała tytuł Książki Roku Polskiej Sekcji IBBY, zaś „Małe Licho i lato z diabłem” jest nominowane do Literackiej Podróży Hestii. Seria „Małe Licho” ukaże się m.in. w Rosji i Macedonii. Od niedawna znakomicie sobie radzi na polu powieści kryminalnych, czego owocem są „Dywan z wkładką” oraz „Efekt pandy”.

Książka „Małe Licho i babskie sprawki jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł na podstawie książki „Małe Licho i babskie sprawki” we współpracy z wydawnictwem Wilga.


komentarze [4]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Patusza 27.10.2021 23:23
Czytelniczka

Uwielbiam wszystko co pani Kisiel napisze <3 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Iwona 27.10.2021 18:46
Bibliotekarka

Uwielbiam :) Zawsze niecierpliwie czekam na kolejne książki Marty Kisiel. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Myszka 27.10.2021 10:22
Czytelniczka

Czytałam z młodszymi wnukami, teraz czytają moje starsze wnuki, muszę przyznać, że jest bardzo wciągająca. W ogóle, cała seria jest superancka, jak to stwierdziły moje wnuki. Polecam.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać 27.10.2021 10:01
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post