Celaena opuszcza Rifthold i udaje się do Wendlyn, gdzie chce zdobyć informacje o Kluczach Wyrda. Nie jest to proste, ponieważ jej ciotka, potężna Meave, nie odda jej informacji za darmo. Dziewczyna musi udowodnić, że jest godna, i rozpoczyna szkolenie z Rowanem - księciem Fae.
Chaol tymczasem poznaje Aediona, kuzyna swojej ukochanej. Okazuje się, że on również jest przeciwnikiem króla. Aedion dowiaduje się, że jego kuzynka, a zarazem królowa żyje. Razem z kapitanem straży króla Adarlanu angażuje się w buntowniczą działalność. Dorian tym czasem zakochuje się w uzdrowicielce i musi uważać, żeby ojciec nie dowiedział się o tym.
Manon z klanu Czarnodziobych, razem z innymi czarownicami ma dołączyć do szeregów króla Adarlanu. czarownice uczą się latać na wywernach, a w międzyczasie toczą miedzy sobą spory.

Tyle się dzieje z tym tomie, że nie wiem od czego zacząć. Autorka przeskakuje z kontynentu na kontynent, pojawiają się także nowi bohaterowie. Czytelnik poznaje więcej szczegółów z przeszłości głównej bohaterki. Stronę przekłada się za stroną, cały czas się coś dzieje. Mimo to mam wrażenie, że wszystkie 550 stron toczy się jednym rytmem. Nie jest to moim zdaniem ani wada, ani zaleta.
Bardzo podoba mi się sposób, w jaki autorka opisuje zmagania Celaeny z ciemnością. To, jak dziewczyna walczy z własnymi słabościami i wątpliwościami zostało opisane jak poezja i czyta się to z gęsią skórką.
,,Dziedzictwo ognia'' mnie nie zawiodło i nie mogę się doczekać kolejnego tomu tej serii.

Celaena opuszcza Rifthold i udaje się do Wendlyn, gdzie chce zdobyć informacje o Kluczach Wyrda. Nie jest to proste, ponieważ jej ciotka, potężna Meave, nie odda jej informacji za darmo. Dziewczyna musi udowodnić, że jest godna, i rozpoczyna szkolenie z Rowanem - księciem Fae.
Chaol tymczasem poznaje Aediona, kuzyna swojej ukochanej. Okazuje się, że on również jest...