Chłopcy 3. Zguba
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Chłopcy (tom 3)
- Seria:
- Imaginatio [SQN]
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2014-11-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-11-19
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379242788
"Gdzie są moi Chłopcy?!”
Krótkie wakacje Dzwoneczka nieomal kończą się tragedią. Gdy wróżka budzi się po wielomiesięcznej śpiączce, odkrywa, że całe życie, jakie znała, to tylko twór podświadomości, a prawda jest… zupełnie inna. Jaką rolę w intrydze odgrywa Cień i sam Piotruś Pan? I gdzie podziali się Chłopcy? Za odpowiedzi na te pytania Dzwoneczek będzie musiała zapłacić wysoką cenę. O ile w ogóle zdąży je poznać…
"Zguba" to książka, przy której Czytelnik będzie miał poczucie, że opuścił stary, poczciwy lunapark i właśnie pędzi Skrótem na złamanie karku. Świat "Chłopców 3" jest bezwzględny i brudny (tak jak bezwzględna i brudna bywa dorosłość), a jednocześnie niebywale pociągający. Najlepsza część bestsellerowego cyklu!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Coraz bardziej Zagubieni Chłopcy
„Chłopcy 3: Zguba” to już trzecie spotkanie z Zagubionymi Chłopcami i Dzwoneczkiem w interpretacji Jakuba Ćwieka. Chłopcy zdążyli się dorobić w Polsce sporej rzeszy fanów, głównie w związku z oryginalnością tej wersji klasycznej historii J.M. Barriego.
Wiktoriański pisarz zapewne miałby trudności z rozpoznaniem własnego pomysłu. Oto Dzwoneczek zabrała z Nibylandii Zagubionych Chłopców i uciekła przed Piotrusiem Panem do naszego świata, a konkretnie do Polski. Tu Zagubieni Chłopcy dorośli, przynajmniej ciałem. Następnie uformowali gang motocyklowy na czele z Dzwoneczkiem, która z wróżki przeistoczyła się w bardzo atrakcyjną kobietę.
Trzecia część zaczyna się od wypadku. Dzwoneczek odpoczywa w Barcelonie. Tam podczas jazdy na motocyklu zderza się z samochodem i zapada w półroczną śpiączkę. Budzi się w polskim szpitalu. Okazuje się, że życie które znała, było kłamstwem. Najwyraźniej jest Brytyjką, objętą programem obrony świadków po tym, jak zeznawała przeciwko gangowi motocyklowemu. Nikt z jej dawnych znajomych jej nie pamięta, a większość Chłopców zniknęła. Jest przy niej tylko Grzegorz Luby, podobno partner w interesach, którego ona pamięta jako zaciekłego wroga. Ale kim jest naprawdę? I czy to ona zwariowała, czy może jednak cały świat?
Trzecia cześć cyklu jest wyraźnie odmienna od dwóch pierwszych. Tym razem nie mamy do czynienia ze zbiorem opowiadań, a pełnowymiarową powieścią. Ćwiek zgrabnie splata nici wątków, które utkał w dwóch pierwszych częściach. Nawet jeśli początkowo któreś opowiadanie wydawało się przypadkowe i niepasujące do reszty, teraz wraca i okazuje się cennym szczegółem budującym intrygę. Swoje pięć minut ma m.in. nauczycielka Rózia, kochanka Milczka, a także kot Pan Proper.
Fani serii doczekają się wreszcie pojawienia Piotrusia Pana w pełnej krasie, który nieco się zmienił, odkąd Dzwoneczek odeszła z Nibylandii. Dowiadujemy się również, co porabia jego Cień oraz dlaczego właściwie uciekinierzy zdecydowali się Nibylandię opuścić.
Może trochę szkoda, że autor nie zdecydował się nieco podroczyć z czytelnikiem, bo na początku można naprawdę zwątpić, czy pierwsze dwa tomy nie były jakąś halucynacją Dzwoneczka. Jednak Ćwiek szybko pokazuje czytelnikowi sceny, które rozwiewają wszelkie wątpliwości. Może za szybko, ale dzięki temu wielowątkowa akcja rusza z kopyta.
W „Zgubie” panuje zupełnie inny klimat. Pierwsze dwie części skrzyły się od humoru. Wulgarnego, niewyszukanego, takiego prawdziwie motocyklowego, woniejącego smarem, spoconymi facetami w skórach i półnagimi dziuniami. Teraz tego humoru nie ma. Nie znaczy to oczywiście, że Ćwiek nagle się ugrzecznił, co to, to nie. Nagości i przemocy, także seksualnej, jest tu jeszcze więcej niż w poprzednich tomach, więc odradzam lekturę osobom zbyt na to wrażliwym.
Wracając do nastroju, całość staje się bardzo ponura. Z bohaterów wychodzą najgorsze instynkty, a Ćwiekowska interpretacja Piotrusia Pana jest zarazem bardzo przewrotna i bardzo ponura. Autor daje bohaterom naprawdę mocno w kość i każe się zastanowić nad naturą dorosłości i moralności. Momentami bliżej mu do „Władcy Much” niż do dziecięcej historii Barriego. Ale czy po lekturze tej książki będę patrzył na „Piotrusia Pana” bez pewnej rezerwy i melancholii? Wątpliwe.
Krzysztof Krzemień
Oceny
Książka na półkach
- 2 160
- 993
- 700
- 107
- 67
- 29
- 26
- 24
- 23
- 18
Opinia
Po tym jak skończyła się poprzednia część Chłopców - Bangarang! - nerwy każdego Ćwiekowego Czytelnika pozostawiono napięte do granic możliwości. Gryząc paluchy z niepokoju po nieczystym Kubusiowym zagraniu, drżeliśmy o los Kruszyny, Kędziora, Bliźniaków, całej motocyklowej bandy i, oczywiście, Dzwoneczka. Aż wreszcie nareszcie! Przed nami Zguba, która ma rozwiać nagromadzone w naszych bangarangowych główkach wątpliwości i pytania i zapewni kolejną porcję przedniej zabawy. A figę. Ta część jest zupełnie inna niż poprzednie.
Dzwoneczek budzi się ze śpiączki w szpitalu. Pierwsze o co pyta? GDZIE SĄ MOI CHŁOPCY?!
Jednak przy jej boku trwa wiernie ktoś zupełnie inny - Luby, który, nie wiedzieć czemu, nazywa ją z uporem maniaka "Matyldą" i wpatruje się w nią pełnym uwielbienia spojrzeniem. Okazuje się, że świat, w którym do tej pory żyła był zupełnym kłamstwem. Choć wróżka (?) jest tym typem babki, co sobie nie daje w kaszę dmuchać, rzeczywistość, którą dostała prosto w łeb, powoli zaczyna ją łamać. Aż wreszcie wygłasza znamienne słowa. Słowa zmieniające wszystko.
Każde dziecko chce być dorosłe. Ale dorosłość jest przereklamowana. Doskonale wie o tym Król Nibylandii, który właśnie wraca. Na motocyklu, naturalnie. Z nową Wendy na plecaku i Cieniem tuż za plecami. Teraz już nic nie będzie takie samo.
Zawsze kiedy recenzuję jakąś część cyklu porównuję ją do innych z tej serii, oceniam ją na ich tle. Z opiniotwórczej notki na końcu książki dowiedziałam się, że jest to "najlepsza ze wszystkich trzech części". Nie powiem, zaintrygowało mnie to - byłby to ewenement na skalę światową, bo pod względem jakości zwykle to pierwsza bije pozostałe na głowę.
No to jak: najlepsza, czy nie? Ja osobiście nie zgadzam się z tym stwierdzeniem, bo w mojej opinii wszystkie te trzy cześci tworzą doskonałą harmonię. Pierwsze dwie były lekkie, beztroskie, bezczelnie nieodpowiedzialne - jak sami Chłopcy. Potem padły znamienne słowa Stalówki o tym, że tylko Piotruś może pozostać Wiecznym Chłopcem - i nastała część trzecia. Z bajecznie kolorowego kokonu dzieciństwa wykluła się czarna jak smoła ćma, która właśnie rozpościera skrzydła - jednocześnie przerażające i piękne.
Inna sprawa to styl pisarski Pana Ćwieka. Nie do pomylenia z żadnym innym. Bezczelny. Kpiarski. Mocny. Obezwładniająco szczery. Irytująco bezpośredni. Okraszony miliardem dających się latwo zastąpić synonimem przekleństw. Niewinny na debecie. Rozbrajająco konkretny. I tak CHOLERNIE DOBRY! Czasem czuję się za słabym Czytelnikiem na Ćwieka. Wydziera z mojego czytelnikowego zakątka umysłu Moją Przyjaciółkę Nawiność, przekłada przez kolano, pierze ją pasem po tyłku i jeszcze się przy tym śmieje. Wielokrotnie odkładałam Ćwiekowe książki i.. co? I nic. Bo zawsze wracałam. W pełnych podekscytowania podskokach.
To nie jest tak, że Pan Ćwiek swoim stylem łamie tabu. Ów styl rozsiada się wygodnie ogaconą w podarte dżinsy czwartą literą alfabetu na wzmacniaczu Behringer, poprawia odpruwającą się naszywkę na ramonesce i zsuwa na nos przeciwsłoneczne okulary. Następnie, pocierając glanem o glan, zaciąga się głęboko papierosowym dymem i pyta mrukliwym, przepitym głosem Ozzy'ego Osbourne'a: Who the f*** is tabu?
Teraz pozostaje mi tylko czekać na kolejną część karmiąc się nadzieją i opatrując tyłek mojej spranej na kwaśne jabłko Naiwności. Owo czekanie osłodzę sobie szklanym ekranem i popatrzeniem na Prawdziwego Piotrusia Pana. I będę klaskać z Julią Roberts. Będę "klaskać do połamania paluchów".
Po tym jak skończyła się poprzednia część Chłopców - Bangarang! - nerwy każdego Ćwiekowego Czytelnika pozostawiono napięte do granic możliwości. Gryząc paluchy z niepokoju po nieczystym Kubusiowym zagraniu, drżeliśmy o los Kruszyny, Kędziora, Bliźniaków, całej motocyklowej bandy i, oczywiście, Dzwoneczka. Aż wreszcie nareszcie! Przed nami Zguba, która ma rozwiać...
więcej Pokaż mimo to