Kochanek królowej

Okładka książki Kochanek królowej Bodil Steensen-Leth
Okładka książki Kochanek królowej
Bodil Steensen-Leth Wydawnictwo: Astra powieść historyczna
340 str. 5 godz. 40 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
Prinsesse af blodet
Wydawnictwo:
Astra
Data wydania:
2014-02-26
Data 1. wyd. pol.:
2014-02-26
Liczba stron:
340
Czas czytania
5 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389981714
Tłumacz:
Edyta Stępkowska
Tagi:
Dania lekarz oświecenie królowa romans Christian Matylda
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
109 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
77
7

Na półkach:

Smutna historia kobiety, a właściwie piętnastoletniej dziewczynki niekochanej przez nikogo, która znalazła się w obcym otoczeniu i rozpaczliwie pragnęła bliskości. Można zarzucać postaci Matyldy bierność, naiwność, brak myślenia strategicznego i poddanie się doktorowi, jednak...Och, myślę, że jest niewiele młodych osób, które w jej sytuacji, na jej miejscu wykazałyby się niezależnością i trzeźwością umysłu. Na moje oko Matylda jest dość realistyczna.

Smutna historia kobiety, a właściwie piętnastoletniej dziewczynki niekochanej przez nikogo, która znalazła się w obcym otoczeniu i rozpaczliwie pragnęła bliskości. Można zarzucać postaci Matyldy bierność, naiwność, brak myślenia strategicznego i poddanie się doktorowi, jednak...Och, myślę, że jest niewiele młodych osób, które w jej sytuacji, na jej miejscu wykazałyby się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2314
1185

Na półkach: , , ,

Na polskim rynku nie brakuje historii inspirowanych rozterkami i skandalami z życia władców Anglii, Francji, Rosji czy z naszych własnych dziejów. Skandynawia wydaje się miejscem odległym i nieco zapomnianym, dlatego z ciekawością sięgnęłam po ,,Kochanka królowej”, fabularyzowaną biografię Matyldy Hanowerskiej, księżniczki Anglii, która została królową Danii.

Karolinę Matyldę poznajemy jako nastoletnią dziewczynę, która zostaje wydana przez brata za Chrystiana VII, króla Danii i Norwegii. Małżeństwo od początku nie układa się dobrze – Chrystian nie tylko jest niedojrzały i przypomina duże dziecko, ale także zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością i coraz bardziej polegać na doradcach. Jednym z nich jest ambitny lekarz Johan Struensee, który jako jeden z nielicznych na dworze nie budzi niechęci Matyldy – przeciwnie, zaczyna ją fascynować.

Miałam spore oczekiwania wobec tej książki i niestety się zawiodłam. Nie jest to całkowicie zła pozycja, ale też dużo jej brakuje. Przede wszystkim, zgadzam się z jedną z opinii, że autorka przedstawiła nam tę historię z punktu widzenia najmniej ciekawej osoby w trójkącie – nie znam zbyt dobrze historii Danii, więc oceniam samą powieść i tutaj Matylda Hanowerska zdecydowanie nie przekonała mnie w całokształcie. Chociaż trudno jej nie współczuć związku z chorym psychicznie królem czy tragicznego zakończenia, to ciężko też ją polubić czy zrozumieć, a co dopiero mówić o jakimś podziwie. Na początku bohaterka wydawała mi się aż zbyt naiwna i romantyczna jak na księżniczkę żyjącą w świecie małżeństw politycznych, potem jednak zderzenie tej naiwności z życiem dworskim zapowiadało coś intrygującego… a potem Matylda nagle, bez żadnego wstępu i uzasadnienia, zaczyna mieć ambicje polityczne, które momentalnie traci w chwili poznania Struenseego. Od tego czasu staje się kobietą nastawioną jedynie na miłość, pozbawioną jakichkolwiek innych celów czy zainteresowań, i aż przeraźliwie zależną od innych – Matylda w żaden sposób nie próbuje zdobyć większej pozycji, która zapewniłaby jej bezpieczeństwo, sprawia też wrażenie, jakby kompletnie nie rozumiała świata, w którym żyje, skoro dziwiło ją, że ludzie plotkują o romansie królowej czy że ktoś może uznać za podejrzane, że zaszła w ciążę, nie sypiając od miesięcy ze swoim mężem. Może autorka chciała wykreować ją na taką idealistyczną buntowniczkę odcinającą się od ówczesnych konwenansów, ale myślę, że można było to zrobić lepiej.

Jak wspominałam, nie jest to zupełnie zła książka. Największym plusem były dla mnie pozostałe ,,ramiona” miłosnego trójkąta – przede wszystkim król Chrystian był świetnie napisaną, wielowymiarową postacią człowieka, który niszczy żonę i królestwo, ale jednocześnie można mu współczuć tego, jak szybko musiał dorosnąć, braku wsparcia czy prawdziwej pomocy w problemach psychicznych. Cieszę się, że autorka go nie oczerniła i chociaż narracja prowadzona jest z perspektywy Matyldy, to jej mąż nadal budził współczucie. Również Struensee jest ciekawą postacią, chociaż naprawdę szkoda, że widzimy go tylko z perspektywy naiwnej i bezgranicznie zakochanej Matyldy – w jej oczach wydaje się on aniołem bez skazy, a ja widziałam tu raczej ,,szarą eminencję”, która może i ma jakieś szczytne idee, ale przede wszystkim szuka wpływów i władzy, i inteligentnie i z wyczuciem przekonuje do siebie otoczenie. Chciałabym poczytać o nim więcej, zrozumieć, dlaczego zaangażował się w relację z Matyldą – w prawdziwą miłość trudno mi uwierzyć, bardziej w pożądanie, ambicję albo ochotę do ,,wychowania” sobie partnerki. Podobało mi się początkowe przedstawienie królewskiego małżeństwa jako dwójki dzieci, które początkowo traktują wszystko jako zabawę i za późno dojrzewają, wątek różnicy wieku w małżeństwie jednej z dwórek, a zakończenie było dość wzruszające.

Myślę, że mogę polecić tę powieść osobom lubiącym klimaty dworów, romansów władców, intryg, ale z zastrzeżeniem, że nie jest to nic wybitnego.

,, Życie to teatr, w którym pogaszono wszystkie światła i do którego za moment wpadnie promień słońca, by ujawnić, że wszystko jest tylko atrapą z tektury i papieru.”

Na polskim rynku nie brakuje historii inspirowanych rozterkami i skandalami z życia władców Anglii, Francji, Rosji czy z naszych własnych dziejów. Skandynawia wydaje się miejscem odległym i nieco zapomnianym, dlatego z ciekawością sięgnęłam po ,,Kochanka królowej”, fabularyzowaną biografię Matyldy Hanowerskiej, księżniczki Anglii, która została królową Danii.

Karolinę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
96

Na półkach: ,

Spodziewałam się czegoś więcej. Przeszkadzała mi zwłaszcza chaotyczność (zwłaszcza na początku powieści),nie wiedziałam kiedy kończą się wspomnienia, przemyślenia bohaterki, a które momenty to już aktualna akcja. Brakowało mi dat na początku rozdziałów np. wrzesień 1773 r. Książka zaciekawiła mnie na końcu (niestety),kiedy zrobiło się dramatycznie. Mogło być lepiej...

Spodziewałam się czegoś więcej. Przeszkadzała mi zwłaszcza chaotyczność (zwłaszcza na początku powieści),nie wiedziałam kiedy kończą się wspomnienia, przemyślenia bohaterki, a które momenty to już aktualna akcja. Brakowało mi dat na początku rozdziałów np. wrzesień 1773 r. Książka zaciekawiła mnie na końcu (niestety),kiedy zrobiło się dramatycznie. Mogło być lepiej...

Pokaż mimo to

avatar
112
75

Na półkach: , ,

Z racji, że jestem fanką Madsa Mikkelsena, w pierwszej kolejności obejrzałam film. Zrobił na mnie ogromne wrażenie, z tego też powodu postawiłam dorwać książkę i zapoznać się z oryginałem.
Nie traktuję tej książki jako romansidło, a bardziej jak dramat. Bo sam fakt zdrady to jedno, ale nienależyte traktowanie Matyldy przez społeczeństwo (tu zaczęłabym od matki, a skończywszy na buntowi ludu) ciągnie się od początku do końca. Wszystkie wydarzenia to taka, z pewnej strony, kumulacja nieszczęść.
Matylda jako młoda dziewczyna zostaje wydana za mąż za niewiele starszego i niedojrzałego Christiana. To chyba pierwsze większe wyzwanie z jakim się musi zmierzyć - piętnastolatka ma zostać królową. Miała świadomość, że szybko należy podejmować decyzje i musi wykazać się dojrzałością. To też chyba pod pewnym względem ją przygniotło - jak wtedy, kiedy próbowała się bawić ze swoim mężem - w końcu to chyba też do niego bardziej przemawiało. Ale jak widać, "dojrzewanie ekspresowe" może nie przynieść dobrych rezultatów.
Struensee dał jej to, czego jej całe życie brakowało - miłość, zrozumienie, wsparcie. Czegoś, czego nie dostała ani od rodziny, ani od męża.
To była też chyba próba uszczęśliwienia wszystkich na siłę i wcale się nie dziwię, że takie było jej postępowanie. Szczęście dawały jej dzieci, chciała działać na korzyść ludu, niestety, skutek był odwrotny do zamierzonego.
Nie będę chamem i nie będę pisać szczegółów o zakończeniu ;)
Szkoda mi Matyldy. Ona naprawdę chciała dobrze.

Z racji, że jestem fanką Madsa Mikkelsena, w pierwszej kolejności obejrzałam film. Zrobił na mnie ogromne wrażenie, z tego też powodu postawiłam dorwać książkę i zapoznać się z oryginałem.
Nie traktuję tej książki jako romansidło, a bardziej jak dramat. Bo sam fakt zdrady to jedno, ale nienależyte traktowanie Matyldy przez społeczeństwo (tu zaczęłabym od matki, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
92
33

Na półkach: ,

Główna bohaterka Matylda jest denerwująca i rozkapryszona i to jest główny minus tej książki. Jest również ignorantką jeżeli chodzi o sprawy Państwowe i wszystko powierza kochankowi. W pierwszej kolejności obejrzałam film. Książka nie zrobiła na mnie wrażenia.

Główna bohaterka Matylda jest denerwująca i rozkapryszona i to jest główny minus tej książki. Jest również ignorantką jeżeli chodzi o sprawy Państwowe i wszystko powierza kochankowi. W pierwszej kolejności obejrzałam film. Książka nie zrobiła na mnie wrażenia.

Pokaż mimo to

avatar
469
371

Na półkach: , , , ,

Powieść uważam za nudną - a bohaterowie (zwłaszcza królowa) byli bardzo irytujący.

Mam poczucie zmarnowanego potencjału - a przecież wątek a'la Helena Trojańska to samograj - wystarczy trochę realiów epoki i już mamy dramat antyczny:).

Uważam, że podstawowym problemem tej powieści - jest postawienie w centrum wydarzeń postaci najmniej ciekawej w tym trójkącie - tj. królowej. Opisy scen romantycznych ciągnęły się czasami niemiłosiernie - przy czym, nadal nie rozumiem - po co Strunesse wikłał się w ten związek?

Kobiety takie jak Matylda drażnią mnie strasznie - i to nie dlatego, że wzięły sobie kochanka! Matylda była królową!, miała wszelkie prawo do tego, by ubezwłasnowolnić męża i zostać regentką całego królestwa! Prawo chroniło ją od samego początku - ale ona była bezwolną, głupią gęsią, uwieszoną u męskiego ramienia. Z chwilą zostania regentką - mogłaby mieć kochanków na pęczki - skoro tak potrzebowała czułości! Ale ona wolała zdać się na nieformalne rządy Strunesse. Przecież to głupota.

I kiedy tak czytałam tę powieść - zamiast wnikać w rozterki miłosne Matyldy - rozmyślałam sobie o ludziach takich jak Strunesse. Myślę, że powieść bardzo by zyskała - gdyby to on był postacią centralną. Związek Strunesse z królem - interesował mnie o wiele bardziej niż jego romans z królową. Życie szarych eminencji na dworze i sposób zdobywania przez nich władzy zawsze jest interesującym tematem. Już sama przyjaźń lekarza i króla była zaskakująca - zwłaszcza gdy ewoluowała w podejmowanie konkretnych decyzji w państwie. W książce w ogóle nie ma o relacji króla i jego lekarza.

Ostatecznie Strunesse uznał, że władza jaką posiadał nad Danią i nad królem, i te wszystkie oświeceniowe reformy, jakie mógł wprowadzić - mają dla niego mniejszą wartość, niż pożądanie. Całą zdradę odczułam bardziej jako zdradę zaufania i przyjaźni niż zdradę małżeńską. Nawet jeśli przyjmiemy, że Strunesse naprawdę kochał Matyldę (w co ja nie wierzę:) i dla tej miłości gotów był poświęcić swoją pozycję i władzę - to należy stwierdzić, że był miernym mężem stanu!. Myślę, że Strunesse był tym typem osobowości, który kieruje się zasadą: "chcę więcej, i więcej i więcej..." Ludzie ci w rzeczywistości w nic nie wierzą - ani w miłość, ani we władzę, ani w reformy, ani w przyjaźń, ani w zaufanie - a zaślepia ich pycha. Ale rozterek Strunesse - nie ma w powieści. To ja się nad tym zastanawiam.

Skala wyborów Strunesse zasługuje na lepszą powieść. Natomiast rozterki miłosno-pensjonarskie Matyldy znalazły ładną otoczkę w formie tej książki. W sumie bohaterka pozostała całe życie marionetką w rękach innych ludzi, a nie świadomą swoich wyborów kobietą. Co nie zmienia faktu, że zapłaciła cenę za swoją głupotę - i trudno jej nie współczuć na koniec.

Powieść uważam za nudną - a bohaterowie (zwłaszcza królowa) byli bardzo irytujący.

Mam poczucie zmarnowanego potencjału - a przecież wątek a'la Helena Trojańska to samograj - wystarczy trochę realiów epoki i już mamy dramat antyczny:).

Uważam, że podstawowym problemem tej powieści - jest postawienie w centrum wydarzeń postaci najmniej ciekawej w tym trójkącie - tj....

więcej Pokaż mimo to

avatar
96
52

Na półkach:

Ale to nie kobiece postacie są najciekawsze. Najbardziej intrygującymi bohaterami są mężczyźni. Przez pierwszą połowę książki uwagę czytelnika przykuwa król Chrystian. Jego choroba psychiczna, ciągłe zmiany zachowania i przemiany, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, sprawiają, że odbiorca czeka na to, co dalej się zdarzy.
http://historia.org.pl/2015/01/12/kochanek-krolowej-bodil-steensen-leth-recenzja/

Ale to nie kobiece postacie są najciekawsze. Najbardziej intrygującymi bohaterami są mężczyźni. Przez pierwszą połowę książki uwagę czytelnika przykuwa król Chrystian. Jego choroba psychiczna, ciągłe zmiany zachowania i przemiany, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, sprawiają, że odbiorca czeka na to, co dalej się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
71

Na półkach: ,

Romans historyczny na faktach, druga połowa XVIII wieku, Królestwo Danii i Norwegii. Nastoletnia siostra króla Anglii- Karolina Matylda Hanowerska zostaje wydana za mąż za króla Danii i Norwegii Christiana VII.
Oboje są bardzo młodzi, Matylda wychowywana do roli władczyni ale pełna kompleksów co do swojego wyglądu, Christian zagubiony
i przewrażliwiony na granicy choroby umysłowej. Ich małżeństwo jest politycznym układem, w którym mają zagrać napisane dla nich role.
W 1772 roku w wyniku przewrotu pałacowego młoda królowa została pojmana i ukarana za postępowanie niegodne władczyni ale także kobiety, matki i żony. Historia Matyldy to historia miłości zakazanej, to historia braku wyboru między obowiązkiem a pragnieniem osobistej realizacji życiowej, to wreszcie problem odpowiedzialności kiedy jest się osobą publiczną nawet jeżeli są to czasy drugiej połowy XVIII wieku.
Powieść historyczna, którą czyta się z dużym zainteresowaniem, chociaż miałam wrażenie że początkowe rozdziały były słabsze, tak jakby autor dorastał wraz ze swoją bohaterką. W powieści nie mamy szerszego planu historycznego, problemów politycznych Europy, jedynie wzmianki
o carycy Katarzynie czy królu Anglii Jerzym III.
Powieść skupia się przede wszystkim na ukazaniu dosyć próżnego życia duńskiego dworu, intryg, zdobywaniu wpływów, ukrywaniu choroby psychicznej króla Christiana VII. Pojawiający się w pewnym momencie nowy lekarz króla jest pierwszą postacią, która przejawia zainteresowanie sprawami kraju, jego upadkiem w przypadku braku potrzebnych reform. Nic dziwnego, że osamotnionej Matyldzie rozmowy
z wykształconym medykiem, głoszącym oświeceniowe idee wydają się wybawieniem w monotonnym życiu. Tak rodzi się wielkie uczucie, którego świat nie może zaakceptować i to nie tylko z powodów moralnych, chociaż to one są koronnymi argumentami ale tak naprawdę zawsze chodzi o posiadanie władzy lub zagrożenie jej utratą oraz ludzką zawiść. Z zakazanym uczuciem rodzą się pytania o prawa jednostki do szczęścia, o lojalność wobec pracodawcy, o granice zemsty
i prawo wymierzania kary. Powieść może nie jest wybitna ale sprawiła, że postanowiłam sięgnąć po naukowe opracowania by fabułę zestawić
z historycznymi faktami.

Romans historyczny na faktach, druga połowa XVIII wieku, Królestwo Danii i Norwegii. Nastoletnia siostra króla Anglii- Karolina Matylda Hanowerska zostaje wydana za mąż za króla Danii i Norwegii Christiana VII.
Oboje są bardzo młodzi, Matylda wychowywana do roli władczyni ale pełna kompleksów co do swojego wyglądu, Christian zagubiony
i przewrażliwiony na granicy choroby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
480
312

Na półkach: , ,

Książki o duńskiej rodzinie królewskiej jeszcze nie czytałam, więc muszę przyznać, że klimat dość ciekawy. Samą historię znałam już z filmu, a książka napisana jest przystępnym językiem. Interesująca, ale nie zachwyca.

Książki o duńskiej rodzinie królewskiej jeszcze nie czytałam, więc muszę przyznać, że klimat dość ciekawy. Samą historię znałam już z filmu, a książka napisana jest przystępnym językiem. Interesująca, ale nie zachwyca.

Pokaż mimo to

avatar
165
62

Na półkach:

Trudno mi pojąć, że na podstawie tak okropnie napisanej książki powstał tak dobry film.

Trudno mi pojąć, że na podstawie tak okropnie napisanej książki powstał tak dobry film.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    297
  • Przeczytane
    140
  • Posiadam
    48
  • Teraz czytam
    9
  • Powieść historyczna
    6
  • E-book
    4
  • Chcę w prezencie
    4
  • Ulubione
    4
  • Z historią w tle
    3
  • Historia
    3

Cytaty

Więcej
Bodil Steensen-Leth Kochanek królowej Zobacz więcej
Bodil Steensen-Leth Kochanek królowej Zobacz więcej
Bodil Steensen-Leth Kochanek królowej Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także