Oblubienica z Azincourt
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Cykl:
- Katarzyna Walezy (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Agincourt Bride
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 2014-10-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-10-02
- Liczba stron:
- 556
- Czas czytania
- 9 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788308054123
- Tłumacz:
- Maria Zawadzka-Strączek
- Tagi:
- Francja Katarzyna Walezy Wojna Stuletnia
Jej olśniewająca uroda była przyczyną wojny. Jej odwaga podbiła serce króla.
Epicka powieść o Katarzynie Walezy, księżniczce, która dała początek dynastii Tudorów.
Rok 1401. Mette, córka paryskiego piekarza, trafia na dwór króla Francji Karola VI Szalonego jako mleczna mamka nowo narodzonej księżniczki Katarzyny. Bardzo szybko w sercu Mette rodzi się matczyna miłość i przez pięć lat kobieta opiekuje się charakterną dziewczynką. Tymczasem Europa jest sceną tragicznych wydarzeń, później opisywanych jako Wojna Stuletnia. Gdy po raz kolejny dochodzi do eskalacji konfliktu między Anglią a Francją, księżniczka Katarzyna zostaje wysłana na dziesięć lat do zakonu. Do Paryża powraca jako młoda, niedoświadczona, ale na pewno już nie naiwna dziewczyna. Katarzyna i Mette spotykają się ponownie i razem rozpoczynają walkę o przetrwanie na dworze pełnym intryg, zdrad, wielkiej polityki i jeszcze większej nienawiści. Z początku wydaje się, że Katarzyna i jej opiekunka na dworze nic nie znaczą, nieoczekiwanie jednak po klęsce Francuzów w bitwie pod Agincourt znaczenie księżniczki w zdominowanym przez mężczyzn świecie zaczyna rosnąć…
Czy kochająca Mette zdoła uchronić Katarzynę przed siłami, które chcą ją zniszczyć?
A może ogromna lojalność opiekunki obróci się przeciwko Katarzynie?
Oblubienica spod Azincourt to wciągająca, lekka, ale i inteligentna powieść historyczna dla kobiet. Joanna Hickson w niezwykle żywy i barwny sposób przybliża realia epoki, kreuje postaci z krwi i kości, a przede porusza temat ubezwłasnowolnionych i wykorzystywanych kobiet, które mimo przeciwności losu żyją z podniesioną głową.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 162
- 100
- 30
- 7
- 5
- 4
- 4
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
"Oblubienica z Azincourt" jest to wciągająca powieść historyczna rozgrywająca się podczas wojny stuletniej. Zaczyna się w momencie, gdy młoda dziewczyna Mette trafia na dwór francuski, gdzie zostaje nianią jednej z córek Karola Szalonego i Izabeli Bawarskiej - Katarzyny. Niebawem, królewna musi rozstać się ze swoją opiekunką. Po dłuższym okresie ich drogi stykają się ponownie. Mette staje powiernicą sekretów Katarzyny oraz oraz jej zaufaną służącą. Niebawem królewna zostaje wydana za mąż za władcę Anglii Henryka.
Jest to książka o kobiecie, która nie boi się łamać panujących na dworze konwenansów i negować woli rodziny królewskiej. Katarzyna jest tutaj przedstawiona jako królewna ambitna, nie bojąca się niczego, jasno wyrażająca swoje zdanie i nie znosząca sprzeciwu. Jedyną osobą, jakiej może w pełni zaufać jest Mette, która w pełni respektuje jej zdanie i jest gotowa na każde jej skinienie. Mette, zaś zawsze może liczyć na pomoc Katarzyny. Stara się również, o to, by jej dzieciom żyło się jak najlepiej i cały czas je wspiera.
"Oblubienica z Azincourt" jest to ciekawa powieść z bogatym tłem historycznym, ciągłymi zwrotami akcji i sprawnie poprowadzoną narracją. Mam nadzieję, że niedługo sięgnę po drugi tom.
"Oblubienica z Azincourt" jest to wciągająca powieść historyczna rozgrywająca się podczas wojny stuletniej. Zaczyna się w momencie, gdy młoda dziewczyna Mette trafia na dwór francuski, gdzie zostaje nianią jednej z córek Karola Szalonego i Izabeli Bawarskiej - Katarzyny. Niebawem, królewna musi rozstać się ze swoją opiekunką. Po dłuższym okresie ich drogi stykają się...
więcej Pokaż mimo toOstatnio czytałam "Azincourt" Cornwella, więc tym razem mogłam spojrzeć na ten fragment historii od drugiej strony.
Tam głównymi bohaterami byli Anglicy tu są nimi Francuzi.
Obydwie książki równie ciekawe i dobrze napisane. Na pewno sięgnę po drugi tom tej serii.
Ostatnio czytałam "Azincourt" Cornwella, więc tym razem mogłam spojrzeć na ten fragment historii od drugiej strony.
Pokaż mimo toTam głównymi bohaterami byli Anglicy tu są nimi Francuzi.
Obydwie książki równie ciekawe i dobrze napisane. Na pewno sięgnę po drugi tom tej serii.
Być może podpadnę niektórym czytelnikom, ale napiszę swoje zdanie i wystawię swoją, zaniżoną w porównaniu do innych, ocenę. „Oblubienica z Azincourt” Joanny Hickson nie spodobała mi się szczególnie. Na ocenę na pewno miał wpływ fakt, że ostatnio czytałam inna powieść o Katarzynie de Valois i obraz bohaterki w obu książkach bardzo się różnił. Co ciekawe, w żadnej z nich nie przypadł mi do gustu. W „Oblubienicy…” księżniczka jest niestety postacią nierealną, co na kształt skrzyżowania świętej z aniołem. Żadnych wad, po prostu ideał pod względem wyglądu i charakteru, do tego mądra inteligentna i zorientowana polityce, same superlatywy. Niby jest to powieść historyczna, ale ja odniosłam wrażenie, że są to bardzo swobodne wariacje na temat życiorysu jednej z postaci historycznych, przy czym nacisk kładę na „swobodne”. Do tego bardzo obszerne tło historyczne, tylko cały czas miałam wrażenie, że nie o końca, wręcz aż mało wiarygodne. Służąca dopuszczona do obrad, uczt czy innych uroczystości, pełniąca rolę damy dworu, do tego tytułowana przez arystokracje, to raczej mało wiarygodna scenka ze średniowiecza. Zresztą tych niewiarygodnych scenek było dużo więcej, nie podobał mi się też sposób myślenia poszczególnych bohaterów, bardzo współczesny, wiec obraz epoki też mnie nie zadowolił. Poza tym nie podobało mi się, że autorka przeinacza fakty i dopasowuje je do swojej powieści, nie lubię tego w książkach historycznych, mogę wybaczyć wypełnienie według fantazji niewiadomych, ale przeinaczanie to już za dużo.
Sama powieść wydał mi się niepotrzebnie rozwlekła i nie ukrywam, nudnawa. Na pewno też nie będę czytała drugiego tomu.
Być może podpadnę niektórym czytelnikom, ale napiszę swoje zdanie i wystawię swoją, zaniżoną w porównaniu do innych, ocenę. „Oblubienica z Azincourt” Joanny Hickson nie spodobała mi się szczególnie. Na ocenę na pewno miał wpływ fakt, że ostatnio czytałam inna powieść o Katarzynie de Valois i obraz bohaterki w obu książkach bardzo się różnił. Co ciekawe, w żadnej z nich nie...
więcej Pokaż mimo toPowieść zaczęłam czytać z niezbyt pozytywnym nastawieniem (jednakże w tamtej chwili była to jedyna nieprzeczytana książka w moim małym księgozbiorze),ale zostałam pozytywnie zaskoczona. Głównym wątkiem nie był wątek miłosny, a autorka skupiła się przede wszystkim na relacjach Katarzyny de Valois i jej odczuciach.
Powieść serdecznie polecam :) Z resztą uważam, iż to na tej książce mogłoby być porównanie do P. Gregory, a nie na powieściach A. O'Brien....
Powieść zaczęłam czytać z niezbyt pozytywnym nastawieniem (jednakże w tamtej chwili była to jedyna nieprzeczytana książka w moim małym księgozbiorze),ale zostałam pozytywnie zaskoczona. Głównym wątkiem nie był wątek miłosny, a autorka skupiła się przede wszystkim na relacjach Katarzyny de Valois i jej odczuciach.
więcej Pokaż mimo toPowieść serdecznie polecam :) Z resztą uważam, iż to na tej...
http://mojswiat-szelestkart.blogspot.com/2016/06/joanna-hickson-oblubienica-z-azincourt.html
http://mojswiat-szelestkart.blogspot.com/2016/06/joanna-hickson-oblubienica-z-azincourt.html
Pokaż mimo toNiestety rzeczywistość nie sprostała oczekiwaniom. Nie sposób nie porównać tej książki do powieści Gregory, ale w takim zestawieniu "Oblubienica" wypada dość przeciętnie. Akcja nieśpieszna, niby toczy się naprzód, ale odnosi się wrażenie, że tak naprawdę nic się nie dzieje. Na plus - dobrze się czyta.
Niestety rzeczywistość nie sprostała oczekiwaniom. Nie sposób nie porównać tej książki do powieści Gregory, ale w takim zestawieniu "Oblubienica" wypada dość przeciętnie. Akcja nieśpieszna, niby toczy się naprzód, ale odnosi się wrażenie, że tak naprawdę nic się nie dzieje. Na plus - dobrze się czyta.
Pokaż mimo toPo 200 stronach stwierdziła, że ta książka jest zbyt przesadzona w opisach, autorka w mojej ocenia zbliżała się do przesady literackiej i podobnie jak król obawiający się rozbicie postury, ona sama dokładała zbędne karty książki. Nuda, nic się nie dzieje i chce się zejść z fotela.
Po 200 stronach stwierdziła, że ta książka jest zbyt przesadzona w opisach, autorka w mojej ocenia zbliżała się do przesady literackiej i podobnie jak król obawiający się rozbicie postury, ona sama dokładała zbędne karty książki. Nuda, nic się nie dzieje i chce się zejść z fotela.
Pokaż mimo toPoczątkowo nic nie wskazywało na to, że dziesiąte dziecko francuskiej pary królewskiej - Izabeli Bawarskiej i Karola VI Szalonego, księżniczka Katarzyna Walezyjska, w jakikolwiek sposób zapisze się na kartach średniowiecznej historii. Los i okoliczności sprawiły jednak, że choć była zaledwie pionkiem w politycznej grze swoich francuskich krewnych, została królową Anglii z prawem do francuskiego tronu, matką Henryka VI Lancastera oraz protoplastką dynastii Tudorów. Zanim jednak dane jej było poślubić Henryka V Plantageneta, wiele musiało się wydarzyć zarówno w jej życiu, jak i historii rodzinnego kraju.
Losy Katarzyny poznajemy za sprawą bohaterki fikcyjnej, Guillaumette Dupain, jej mamki, niani, zaufanej służki i powiernicy, a więc osoby niewiele znaczącej, za to wiedzącej i orientującej się we wszystkich niemal sprawach istotnych dla fabuły. Dzięki niej dowiadujemy się, jak wyglądało dzieciństwo i młodość nie tylko księżniczki, ale również gromadki pozostałych dzieci monarszej pary, a nie miało ono nic wspólnego z popularnymi wyobrażeniami o baśniowym, wolnym od trosk życiu. Katarzyna i jej rodzeństwo niemal od urodzenia pozostawali pod niedbałą opieką sztabu służących, zapomniani i zaniedbywani przez własnych rodziców: pogrążonego w szaleństwie ojca, nękanego napadami szału i oderwanego od rzeczywistości oraz rozwiązłej matki pochłoniętej własnymi miłostkami i intrygami, mającymi jej zapewnić pełnię władzy - do momentu, kiedy można ich było wykorzystać, jako pionki w politycznej grze, przygotowując dla nich mariaże zgodne z interesem ich matki oraz jej kochanka, księcia Burgundii, Jana bez Trwogi. Kiedy Izabeli Bawarskiej pozostaje do dyspozycji jedynie Katarzyna, wraz ze swym książęcym kochankiem próbuje osłabić wpływy delfina Karola (późniejszego Karola VII zwanego Zwycięskim) i wydać córkę za angielskiego króla z prawami do francuskiego tronu po kądzieli, Henryka V Plantageneta. Katarzyna, rozdarta między miłością i lojalnością do brata i przyszłego męża, rzecz jasna nie ma nic do gadania, zostaje postawiona przed faktem dokonanym i na mocy traktatu pokojowego w Troyes, będącego następstwem dotkliwej dla Francuzów klęski pod Azincourt, poślubia angielskiego monarchę.
Nie przepadam za zabiegiem, na jakie zdecydowała się Joanna Hickson – zastosowaniu narracji pierwszoosobowej i opowiadaniu o rozgrywających się wydarzeniach z perspektywy postaci fikcyjnej, niezaangażowanej w ich tok, ale doskonale zorientowanej w realiach. Nieporównywalnie bliższa jest mi forma przyjęta przez Philippę Gregory (charakterystyczna dla wszystkich powieści cyklu tudorowskiego i wojen kuzynów, za wyjątkiem „Błazna królowej”),gdzie rolę narratorki bierze na siebie główna bohaterka i to z jej punktu widzenia czytelnik poznaje ważne wydarzenia historyczne, które protagonistki dotyczą pośrednio lub bezpośrednio, na kształtowanie których ma wpływ lub też odwrotnie – które formują jej przyszłość w mniejszym bądź większym stopniu. W przypadku „Oblubienicy z Azincourt” wybór takiej a nie innej narratorki niejako wymusza wprowadzenie do fabuły wątków, które nie mają dla niej większego znaczenia, niewiele do niej wnoszą, bo dotyczą prywatnego życia fikcyjnej postaci i jej relacji z podopieczną; jest to zwyczajnie średnio interesujące w obliczu wydarzeń kształtujących historię średniowiecznej Europy, a poza tym dość nużące. Z drugiej strony to właśnie dzięki opiekunce młodej księżniczki poznajemy tragiczną sytuację królewskich dzieci, niełatwe i skomplikowane relacje pomiędzy Katarzyną a jej rodzeństwem i rodzicami – relacja osoby pozostającej nieco na uboczu, zdystansowanej, a jednocześnie posiadającej kompetencje, by je ocenić i o nich opowiedzieć, sprawia, że podane informacje stają się bardziej wiarygodne, niż gdyby przekazywała je czytelnikowi sama księżniczka.
Autorka niezwykle umiejętnie wprowadza czytelnika w zawiłości fabuły, z dbałością o historyczną wiarygodność, a zarazem ciekawie i czytelnie zarysowując kontekst polityczny. Wyjątkowo barwnie i intrygująco ukazuje Francję wstrząsaną wewnętrznymi konfliktami między Burgundczykami, zwolennikami Jana bez Trwogi i wspierającą go królową a stronnikami hrabiego Armagnac opowiadającego się za delfinem; Francję, która po klęsce pod Azincourt musiała ulec angielskiemu monarsze. Mamy tu szalonego króla niezdolnego do sprawowania rządów i ambitną królową gotową na wszystko, byle tylko utrzymać się u władzy, nawet jeśli oznacza to odsunięcie od tronu własnego syna. Jest tu więc królewski dwór, gdzie ścierają się różne wpływy i stronnictwa, zawiązują się sojusze, rodzą intrygi, dochodzi do zdrad i trwa otwarta bądź zakulisowa walka o władzę. Pośrodku tego wszystkiego, w centrum wydarzeń i w sercu tego gniazda intryg mamy dorastającą Katarzynę, od najmłodszych lat marionetkę w rękach krewnych: zarówno matka, jak i brat pragną wykorzystać ją do swoich celów wydając za angielskiego króla, by w ten sposób zyskać przewagę nad drugą stroną konfliktu.
Jak na ironię o samej księżniczce trudno powiedzieć cokolwiek więcej – jest po prostu kolejną arystokratką, przeznaczoną do dynastycznego małżeństwa, zmuszoną przez okoliczności i los do podporządkowania się woli krewnych. Autorka starała się udramatyzować jej postać, każąc przeżyć wewnętrzny konflikt wybierając pomiędzy lojalnością wobec brata i przyszłego męża, ale tak naprawdę jej myśli i uczucia nie mają żadnego znaczenia – fakt zaślubin z Henrykiem V automatycznie stawia ją w opozycji do delfina, czyniąc ją wrogiem Karola, co osłabia dramatyzm jej sytuacji, bo tak naprawdę wcale nie dokonuje żadnego wyboru i o niczym nie decyduje. Katarzyna to świadoma swego przeznaczenia, pogodzona z losem i poddająca się woli krewnych młoda kobieta, której osobowość nie do końca ma szansę zabłysnąć; błyszczą za to bohaterowie bardziej wyraziści, kształtujący rzeczywistość: delfin, późniejszy król Karol VII Zwycięski, zdeterminowany, by dochodzić swych praw, konsekwentnie dążący do celu; Henryk V Plantagenet – rycerski, ale też brutalny i bezwzględny czy Jan bez Trwogi – cyniczny i wyrachowany okrutnik. Katarzyna niknie w natłoku tych postaci, ale… jest, jak powinno być. Jako francuska księżniczka i oblubienica angielskiego króla raczej nie ma szansy, by pokazać swą osobowość. Czytelnik, który zna jej dalsze losy, może mieć nadzieję, że w następnym tomie postać Katarzyny nabierze rumieńców – poznamy ją jako nielubianą angielską władczynię, późniejszą wdowę, która spotyka na swej drodze niejakiego Owena Tudora…
Początkowo nic nie wskazywało na to, że dziesiąte dziecko francuskiej pary królewskiej - Izabeli Bawarskiej i Karola VI Szalonego, księżniczka Katarzyna Walezyjska, w jakikolwiek sposób zapisze się na kartach średniowiecznej historii. Los i okoliczności sprawiły jednak, że choć była zaledwie pionkiem w politycznej grze swoich francuskich krewnych, została królową Anglii z...
więcej Pokaż mimo toKsiążka poświęcona historii Katarzyny de Valois, jednej z kilkunastu dzieci Izabeli Bawarskiej oraz króla Karola VI, zwanego Szalonym. Katarzynę poznajemy od pierwszych dni po jej urodzeniu, a powieść kończy się kiedy Katarzyna ma mniej więcej 20 lat. Główny wątek książki opiera się na walce o francuski tron; w powieści pełno intryg i zmian frontów. Wątek dotyczący Katarzyny uważam za dość nudny, w przeciwieństwie do wielu ciekawych historii pobocznych, które rekompensowały przewidywalność losów księżniczki. Kolejnym małym minusem, który zauważyłam podczas czytania, była nadmierna dojrzałość bohaterów - narratorka mając kilkanaście lat zachowuje się nad wyraz dojarze; podobnie jak Katarzyna w późniejszych latach. Ogólnie powieść oceniam bardzo dobrze, na pewno spodoba się miłośniczkom Philippy Gregory i CW Gortnera. Historia wprost idealna na leniwe wakacyjne wieczory :)
Książka poświęcona historii Katarzyny de Valois, jednej z kilkunastu dzieci Izabeli Bawarskiej oraz króla Karola VI, zwanego Szalonym. Katarzynę poznajemy od pierwszych dni po jej urodzeniu, a powieść kończy się kiedy Katarzyna ma mniej więcej 20 lat. Główny wątek książki opiera się na walce o francuski tron; w powieści pełno intryg i zmian frontów. Wątek dotyczący...
więcej Pokaż mimo toHistoria pięknej Katarzyny de Valois, opowiedziana przez jej mamkę karmiącą, a w późniejszym czasie damę dworu Guillaumette . Gdy się urodziła była niewinną ,malutką istotką odtrąconą wraz ze swoim rodzeństwem przez matkę . Gdy tylko upomniał się o nią dwór, doświadczyła nie lada pogardy i stała się narzędziem przetargowym swojego brata oraz wuja Jana bez Trwogi. Kiedy oddano jej rękę królowi Anglii Henrykowi V i gdy wreszcie miała zakosztować szczęśliwego pożycia z monarchą okazało się ,że rozejm miedzy Anglią i Francją to nie koniec kłopotów . Katarzyna wraz ze swoją Mette to silne kobiety ,które potrafią podbić serce niejednego czytelnika. Brawo dla autorki Joanny Hickson za to ,że potrafi pięknie opisać losy kobiet w tamtym okresie tak ciekawie ,że ani się nie obejrzałam ,a tu już koniec ostatniego rozdziału :( Polecam bardzo mocno !!!!!!!!!!
Historia pięknej Katarzyny de Valois, opowiedziana przez jej mamkę karmiącą, a w późniejszym czasie damę dworu Guillaumette . Gdy się urodziła była niewinną ,malutką istotką odtrąconą wraz ze swoim rodzeństwem przez matkę . Gdy tylko upomniał się o nią dwór, doświadczyła nie lada pogardy i stała się narzędziem przetargowym swojego brata oraz wuja Jana bez Trwogi. Kiedy...
więcej Pokaż mimo to