rozwiń zwiń

Demony miłości

Okładka książki Demony miłości Julia Golding
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Demony miłości
Julia Golding Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Kroniki rodu Lacey (tom 2) powieść historyczna
230 str. 3 godz. 50 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Cykl:
Kroniki rodu Lacey (tom 2)
Tytuł oryginału:
Queen's lady
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2013-11-06
Data 1. wyd. pol.:
2013-11-06
Liczba stron:
230
Czas czytania
3 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328100008
Tłumacz:
Małgorzata Fabianowska
Tagi:
literatura kobieca literatura angielska królowa Elżbieta Londyn Anglia
Średnia ocen

                6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

W sidłach miłości



1428 235 39

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
156 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1091
588

Na półkach: , ,

„Demony miłości”, to już drugi tom „Kronik rodu Lacey”, z którym miałam przyjemność się zapoznać. Pamiętam, jak tom pierwszy, mający tytuł „Alchemia miłości” urzekł mnie swoim klimatem, postaciami, intrygami i emocjami. Sięgając po kontynuację, nie sądziłam, że będzie ona opowiadała o zupełnie innej parze… Chociaż sądząc po zakończeniu Alchemii, można się było spodziewać, że nie trzeba niczego dopowiadać w tamtej historii. Niemniej nadal ślepo wierzyłam, że pierwsze skrzypce będą grali Will i Ellie. Niestety moim błędem było to, że nie zapoznałam się z opisem książki, a wzięłam ją „na ślepo”. Jednak nic straconego, gdyż historia Lady Jane i James’a była równie miła i ciekawa.

Sama fabuła okazała się nader przewidywalna. Tylko kilka razy autorce udało się mnie zaskoczyć. Prawdę powiedziawszy nie przepadam za historiami, które nie są dla mnie zagadką, jednak wyjątkami są powieści, od których nie oczekuję wiele więcej, jak tylko chwili wytchnienia, rozluźnienia czy oderwania od otaczającej mnie rzeczywistości. Dlatego też przewidywalność tej pozycji nie uderzyła mnie w sposób rażący. Już po przeczytaniu kilku pierwszych stron stwierdziłam, że jest to ten sam schemat, co w tomie pierwszym. Wszystko opiera się na zakazanej miłości dwójki głównych bohaterów, którzy mają za sobą bagaż doświadczeń. Od samego początku wiadomym było, że pomimo tych wielu przeszkód, które Lady Jane i James napotkają po drodze, do osiągnięcia wspólnego dobra, pokonają przeciwności losu i zakończenie będzie szczęśliwe. Tak więc, przygoda nie jest może zaskakująca, a napięcie podczas jej czytania jest ledwo odczuwalne, to i tak przyznać muszę, że książka sprawiła mi wiele przyjemności. Głównym moim celem, który chciałam dzięki niej osiągnąć, to relaks i się udało.

O postaciach słów kilka… Jak już wcześniej wspomniałam, dostrzegłam pewien schemat. Jednak jeśli chodzi o same postaci i ich historię, demony, które nimi targają, to tutaj autorka stworzyła nam zupełnie inne charaktery. Jak w poprzedniej części Will był ( i w sumie nadal jest) człowiekiem o dobrym sercu, który dla bliskich zrobiłby niemalże wszystko, a w jego historii nie możemy doszukać się żadnej skazy na honorze. Tak James, jego brat, ma tajemnice, przez które boi się zbliżyć do kogokolwiek, sądząc, że może zrobić bliskim krzywdę. Na swój sposób jest to całkiem zrozumiałe, patrząc na to, czego był świadkiem oraz na to, że w nocy budzi się w szale machając nożem. Lady Jane nie zna całej historii, a James tylko mętnie nakreślił jej swoje przeżycia, których doświadczył jako żołnierz. Dlatego też niewiasta nie jest w stanie zrozumieć dlaczego jej wybranek ją odrzuca. Brzmi trochę jak taka opera mydlana… On ją kocha, ale nie może z nią być. Ona do niego lgnie, wyznaje mu swoje odczucia, ale zostaje odrzucona i nie wie dlaczego. Cóż. Opera mydlana to, to nie jest, bo i Lady Jane nie jest jakąś śmieszną panienką, która ciągle ugania się za kawalerem, robiąc do niego maślane oczy. Daje mu wybór i postępuje tak, jak powinna. Na sam koniec powiem tylko, że postaci, jakich kreację przedstawiła nam pani Edwards są ciekawe, ale nie do końca zapadają w pamięć. Chyba, że James i Diego. Tylko dlatego, że są chyba najbardziej wyrazistymi osobowościami, jakie w „Demonach miłości” znalazłam.

Książka została napisana przyjemnym, swobodnym i prostym językiem. Jest to spójna kontynuacja „Alchemii miłości”, w której znajduje się większość postaci z tego pierwszego tomu. Jestem pewna, że każdy kolejny tom będzie mówił o kolejnych postaciach, które zdążyliśmy poznać w tych tomach. Mnie osobiście, to odpowiada i jestem ciekawa tego, jak rozwiną się wątki niektórych postaci, które zaskarbiły sobie moją sympatię.

Na koniec pragnę zaznaczyć, że w moim mniemaniu „Demony miłości” wypadły znacznie słabiej od „Alchemii miłości”, co nie zmienia faktu, że na pewno zapoznam się z kolejnym tomem „Gra o miłość”. Wszystkie te tytuły mając w sobie słowo „miłość” dają do zrozumienia, co jest ich głównym wątkiem. Cykl ten polecam tym, którzy lubują się w romansach, szukają odprężenia i nieskomplikowanej fabuły.

„Demony miłości”, to już drugi tom „Kronik rodu Lacey”, z którym miałam przyjemność się zapoznać. Pamiętam, jak tom pierwszy, mający tytuł „Alchemia miłości” urzekł mnie swoim klimatem, postaciami, intrygami i emocjami. Sięgając po kontynuację, nie sądziłam, że będzie ona opowiadała o zupełnie innej parze… Chociaż sądząc po zakończeniu Alchemii, można się było spodziewać,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    372
  • Przeczytane
    196
  • Posiadam
    63
  • Ulubione
    11
  • 2014
    7
  • 2013
    6
  • 2015
    4
  • Przeczytane w 2014
    3
  • Romans
    3
  • Z biblioteki
    3

Cytaty

Więcej
Julia Golding Demony miłości Zobacz więcej
Julia Golding Demony miłości Zobacz więcej
Julia Golding Demony miłości Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także