Super. Zwykle nie czytam młodych pozycji (no, może ta już parę lat ma, ale jest to powieść XXI wieku;), bo reklama książek przed ich faktycznym ugruntowaniem się w kulturze utrudnia odróżnienie czegoś rzeczywiście wartościowego od papki dla mas. Tu moją uwagę zwróciła jedna z osób udzielających się w dyskusji o propozycjach lektur dla szkół.
I jestem pod wrażeniem. Może trochę mnie drażniło umieszczanie centrum wszechświata w USA, ale oni tak myślą i autor nie mógł wyjść ponad to pojmowanie świata... Trochę też nie umiałem zrozumieć dlaczego o mitologii greckiej uczą w Ameryce na lekcjach łaciny. Ale pomysł współczesnego greckiego herosa i jego wykonanie są rewelacyjne i utrzymujące w wielkim napięciu od samego początku do końca. W krótkim okresie czasu zmierzył się z taką ilością mitycznych potworów, która byłaby astronomiczna chyba nawet dla Heraklesa. Przy tym książka ma niemałe walory poznawcze w zakresie kultury greckiej dla młodzieży. Cieszę się, że mogłem to przeczytać z dziećmi i z pewnością sięgnę po kolejne tomy, a i zerkniemy sobie na film, a może i na komiks również. Zostałem chyba fanem Perseusza Jacksona.
04.01.15: Jesteśmy po obejrzeniu filmu. Paru rzeczy zabrakło
- wątku Kronosa i motywów działania Luke'a
- wątku Aresa i pojedynku z Percym
- wątku głównego podejrzanego o złodziejstwo pioruna i drugiego motywu podróży do Hadesu
- wyparowania pani Dodds i prezentacji Orkana
- wątek z Minotaurem jest nieco zmieniony
- początkowego nieokreślenia Percy'ego i hologramu nad jego głową
- wątku ograniczeń herosów wśród wielkiej trójki
- wyroczni
- Pana D.
- Hydra zamiast Chimery i brak kontaktu z nereidą w Missisipi
- w związku z powyższym, zmieniony wątek uzyskania pereł
- brak wątku kradzieży hełmu Hadesa
- Prota Kruczka
- w związku z brakiem wątku hełmu Hadesa, nieścisłości z wykorzystaniem pereł.
...czyżby materiał obecny w powieści okazał się zbyt trudny do zekranizowania? Tym, którym nie brak wyobraźni gorąco polecam najpierw lekturę, a dopiero potem film.

Super. Zwykle nie czytam młodych pozycji (no, może ta już parę lat ma, ale jest to powieść XXI wieku;), bo reklama książek przed ich faktycznym ugruntowaniem się w kulturze utrudnia odróżnienie czegoś rzeczywiście wartościowego od papki dla mas. Tu moją uwagę zwróciła jedna z osób udzielających się w dyskusji o propozycjach lektur dla szkół.
I jestem pod wrażeniem. Może...