rozwińzwiń

Szpital Filomeny

Okładka książki Szpital Filomeny Graham Masterton
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2023
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Szpital Filomeny
Graham Masterton
6,2 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2023
Wydawnictwo: Albatros horror
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
horror
Tytuł oryginału:
The House at Phantom Park
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2023-09-06
Data 1. wyd. pol.:
2023-09-06
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788367513463
Tłumacz:
Małgorzata Stefaniuk
Inne
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Gloria Graham Masterton, Karolina Mogielska
Ocena 8,4
Gloria Graham Masterton, K...

Mogą Cię zainteresować

Wyróżniona opinia i

Szpital Filomeny



przeczytanych książek 220 napisanych opinii 22

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
644 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
574
293

Na półkach: ,

Książka roku, śmiechu warte...
Nie czytam horrorów i stwierdziłam, że spróbuję....

Doceniam, że jest to swego rodzaju trybut dla weteranów z Afganistanu oraz podkreślenie bezsensowności wojny. I tyle z plusów.

Główni bohaterowi wybitnie wolno myślący. Całość przeciągnięta i powtarzalna - zwyczajnie robi się nudna.

Zero zaskoczenia, czytelnik wie, co się wydarzy lub właśnie wydarzyło, zanim będą wyjaśnienia, naprawdę zero zagadki. łączenie kropek na poziomie podstawówki, tylko bohaterowie nie ogarniają.

Książka roku, śmiechu warte...
Nie czytam horrorów i stwierdziłam, że spróbuję....

Doceniam, że jest to swego rodzaju trybut dla weteranów z Afganistanu oraz podkreślenie bezsensowności wojny. I tyle z plusów.

Główni bohaterowi wybitnie wolno myślący. Całość przeciągnięta i powtarzalna - zwyczajnie robi się nudna.

Zero zaskoczenia, czytelnik wie, co się wydarzy lub...

więcej Pokaż mimo to

avatar
509
343

Na półkach:

Czy w Waszej okolicy znajdzie się jakiś opuszczony budynek?
Lilian Chesterfield sądzi, że właśnie udało jej się ubić interes życia. Niemal za grosze kupiła stary wojskowy szpital, który wkrótce ma nadzieję przekształcić w miejsce z luksusowymi apartamentami. Urokliwa okolica małego miasteczka i ogromny, choć zapuszczony ogród tylko windują cenę posiadłości w górę.
O ile dane jej będzie ukończyć remont.
Pomimo początkowej ekscytacji w miarę upływającego czasu renowacja budynku nie posuwa się do przodu. Wszystko za sprawą tajemniczych dźwięków i sytuacji, w których włos jeży się na karku. Gdy kolejny z zatrudnionych pracowników ginie bez śladu w budynku, by później zostać odnalezionym w całkowicie odmienionym stanie, wszelki ruch w posiadłości zamiera. Pracownicy i mieszkańcy okolicznych domów szepczą o tym co dzieje się w starym szpitalu.
Ile racji jest w tych szeptach?
Byli wojskowi, którzy leczyli się w szpitalu Filomeny, mówią o uczuciu rozpaczy i bólu, które unosiło się wśród murów już w czasach, kiedy cała instytucja prężnie działała. Teraz, lata po zamknięciu, te nieprzyjemne emocje wydają się jeszcze bardziej skondensowane. Odnalezieni w nim pracownicy wciąż pozostają wyjęci z życia, a ich objawy nie pasują do żadnej znanej ludzkości choroby.
Lilian nie wierzy w opętanie mierniczych. Z uporem odmawia przyjęcia takiej możliwości i szuka racjonalnego wyjaśnienia ich choroby. W końcu jakiekolwiek argumenty wytrąca jej z rąk to, co zobaczy przez okulary noktowizora.
"Szpital Filomeny" Grahama Mastertona to książka, w której świat rzeczywisty mocno miesza się z tym duchowym, a wszystko okraszone jest szczyptą horroru. Przyznajcie, brzmi to ciekawie, prawda?
Autor przyjemnie prowadzi narrację całej historii, a niektóre wątki mocno zapadają w pamięć. Postać Lilian została dobrze stworzona i doceniam to, mimo że nie polubiłyśmy się w trakcie czytania. Chyba z żadnym z bohaterów nie udało mi się nawiązać trwałej więzi.
Inaczej sprawa ma się z klimatem książki. Tutaj zauroczenie przyszło niemal od razu!

Czy w Waszej okolicy znajdzie się jakiś opuszczony budynek?
Lilian Chesterfield sądzi, że właśnie udało jej się ubić interes życia. Niemal za grosze kupiła stary wojskowy szpital, który wkrótce ma nadzieję przekształcić w miejsce z luksusowymi apartamentami. Urokliwa okolica małego miasteczka i ogromny, choć zapuszczony ogród tylko windują cenę posiadłości w górę.
O ile...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Do maksika zabrakło jednak pewnej iskry, przez którą mógłbym powiedzieć "wow". Pomimo podeszłego wieku autor stworzył naprawdę wciągającą i pomysłową powieść. Z tego co mi wiadomo autor nigdy nie pisał o nawiedzonym domu od tak. Zawsze szukał wariacji na wyjaśnienie tego zjawiska. I tak też jest tym razem. Fabuła polega na tym, iż afgański Duch Bólu przybywa za rannymi brytyjskimi żołnierzemi do Filomeny. Doprowadza do ich śmierci, a następnie więzi ich duchy w murach szpitala poddając ich nieustannemu bólowi. Muszę przyznać, iż to bardzo interesująca koncepcja, no i napisana w taki sposób, że kilka razy odczułem przyjemne mrowienie na plecach. No i opowieść została stworzona na podstawie lubianych przeze mnie elementów składowych: mała liczba bohaterów i lokacji, oraz dziejąca się w krótkim czasie, bez przeskoków itp. Minusy? Jeden. Główna bohaterka. Gdyby wszystkie wydarzenia były łopatą i dostałaby nią w twarz to i tak by nie uwierzyła. Momentami irytująca postać o zamkniętym umyśle. Jednak mimo wszystko tytuł zostanie zapamiętany jako jeden z lepszych.

Do maksika zabrakło jednak pewnej iskry, przez którą mógłbym powiedzieć "wow". Pomimo podeszłego wieku autor stworzył naprawdę wciągającą i pomysłową powieść. Z tego co mi wiadomo autor nigdy nie pisał o nawiedzonym domu od tak. Zawsze szukał wariacji na wyjaśnienie tego zjawiska. I tak też jest tym razem. Fabuła polega na tym, iż afgański Duch Bólu przybywa za rannymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
293
273

Na półkach:

Masterton to jeden z moich ulubionych pisarzy z czasów nastolatka. Często czytałem jego horrory i z reguły mi się podobały. Tym razem po latach postanowiłem wrócić do tego autora i przeczytać, jak wskazywała rekomendacja, kolejny horror, który nawiązuje do źródeł i tradycji z jego twórczości.
Zaciekawił mnie temat powieści tj. opuszczony szpital wojskowy, który nowi włąściciele zamierzają przekształcić w luksusowy apartamentowiec.
Jak się można domysleć szpital jest nawiedzony co powoduje, że realizacja ww. pomysłu staje pod znakiem zapytania.
Generalnie oczekiwałem od książki sporej dawki emocji i strachu oraz ciekawej fabuły.
I niestety ale bardzo się zawiodłem.
O ile fabuła jest w miarę ok tak cała książka jest do bólu naiwna. Ja wiem, że zaraz ktoś mi tu odpowie, że jaka ma być skoro to horror z wymyślonymi przygodami, ale jednak sama reakcja postaci na to co się dzieje jest straszliwie nierealna. I np. główna bohaterka to osoba pragmatyczna nie wierząca w duchy. I oczywiście to jej najbardziej przytrafiają się wszelkie anormalne sytuacje. I tutaj mamy non stop coś co mnie niezmiernie irytywało czyli wieczne zaprzeczanie, że to nie jest możliwe. Widzi ducha raz- nie, to niemożliwe, widzi drugi, piąty , dziesiąty i dalej twierdzi, że to jakiś rodzaj iluzji, rezonansu, energii... (doprawdy podziwiam Mastertona za te wszystkie wyszukane słowa, które stosuje w zamian za oczywiste słowo duch czy zjawa).
To samo dotyczy innych osób biorących udział w akcji np. policjantów. Ja rozumiem, że tak się często zdarza w horrorach, że głowny bohater z reguły nie wierzy w żadne zjawiska nadprzyrodzone i np. celowo pcha się do ciemnego pokoju, w którym straszy i potem rozwija się z tego akcja. Ale tutaj to było aż tak bardzo wyolbrzymione, że cała powieść stawała się totalnie nierealna. A jak w końcówce przyczytałem w konwesrsacji głównych postaci zdanie "czy ty myslisz, że te zdarzenia coś wogóle łączy?" To naprawdę aż się zaśmiałem się w głos. No bo to jest tak jakbym np. wszedł do zimnej wody, solinie zmarzł i potem zapytał czy to, że zmarzłem ma związek z tym, że wszedłem do lodowatej wody.
Ech.. no cóż, już się nie będę pastwił nad tą książką.
Podsumowując spodziewałem się po tym horrorze zdecydowanie więcej. A otrzymałem produkt z niskiej półki z raczej nieoryginalną fabułą podany w bardzo nawinym stylu.
Także póki co za Mastertona już podziekuję.

Masterton to jeden z moich ulubionych pisarzy z czasów nastolatka. Często czytałem jego horrory i z reguły mi się podobały. Tym razem po latach postanowiłem wrócić do tego autora i przeczytać, jak wskazywała rekomendacja, kolejny horror, który nawiązuje do źródeł i tradycji z jego twórczości.
Zaciekawił mnie temat powieści tj. opuszczony szpital wojskowy, który nowi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
342
27

Na półkach: ,

Dużo z Was pisze, że to nie ten sam Masterton co kiedyś, zgadzam się, lecz nie przeszkadzało mi to dobrze się bawić czytając książkę. Jak ktoś lubi latające flaki to się wam spodoba. Jak ktoś zna autora tak dobrze jak ja to się zawiedzie ale może nie jakoś bardzo.

Dużo z Was pisze, że to nie ten sam Masterton co kiedyś, zgadzam się, lecz nie przeszkadzało mi to dobrze się bawić czytając książkę. Jak ktoś lubi latające flaki to się wam spodoba. Jak ktoś zna autora tak dobrze jak ja to się zawiedzie ale może nie jakoś bardzo.

Pokaż mimo to

avatar
260
6

Na półkach:

Kolejny raz zasugerowałem się wynikami plebiscytu "Książka roku" i kolejny raz jest to utwór Grahama Mastertona. Jak dla mnie totalna porażka jeśli chodzi gatunek. Najbardziej przerażają częścią fabuły jest brak instynktu samozachowawczego bohaterów oraz ich poziom IQ. Mówi się, że do trzech razy sztuka, ale nie tym razem.

Kolejny raz zasugerowałem się wynikami plebiscytu "Książka roku" i kolejny raz jest to utwór Grahama Mastertona. Jak dla mnie totalna porażka jeśli chodzi gatunek. Najbardziej przerażają częścią fabuły jest brak instynktu samozachowawczego bohaterów oraz ich poziom IQ. Mówi się, że do trzech razy sztuka, ale nie tym razem.

Pokaż mimo to

avatar
595
225

Na półkach: , ,

Wciągająca powieść. Spodziewałam się jednak powieści grozy, więc niewielki niedosyt pozostaje. Polecam.

Wciągająca powieść. Spodziewałam się jednak powieści grozy, więc niewielki niedosyt pozostaje. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
510
40

Na półkach:

Alex ma za zadanie zrobić pomiary w dawnym szpitalu Filomeny, w którym przebywali ciężko ranni żołnierze walczący w Afganistanie.
Po jego zamknięciu, budynek staje się ruiną. Ale znajduje się firma, która chce przywrócić mu dawny blichtr. I Alex zostaje przezeń zatrudniony.
Szpital był zamknięty i opuszczony, ale nikt nie wiedział o tajemnicy, jaką skrywał on w swoich ścianach.
Na drugi dzień na miejsce przybywa Lillian i David, lecz nie znajdują oni Alexa. Słyszą jednak przeraźliwy krzyk. Przepełniony bólem. Kierując się do jego źródła, odnajdują Alexa, który przeraźliwie krzyczy, targany bólem. Zostaje on zabrany do szpitala. Na jego miejsce przyjeżdża Charlie, tym razem kobieta.
Ale i ona nie kończy swojej pracy. Zostaje odnaleziona w innym pomieszczeniu, całkowicie sparaliżowana.
Ponieważ nikt nie został zauważony próbując dostać się do środka, Lilllian i David dowiadują się, że szpital jednak nie jest opuszczony.
Jego mieszkańcy nie są ludźmi. Nie są nawet duchami... A, to jest jeszcze gorsze i straszniejsze...

Graham Masterton - i wszystko jasne!

Alex ma za zadanie zrobić pomiary w dawnym szpitalu Filomeny, w którym przebywali ciężko ranni żołnierze walczący w Afganistanie.
Po jego zamknięciu, budynek staje się ruiną. Ale znajduje się firma, która chce przywrócić mu dawny blichtr. I Alex zostaje przezeń zatrudniony.
Szpital był zamknięty i opuszczony, ale nikt nie wiedział o tajemnicy, jaką skrywał on w swoich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
88
77

Na półkach:

Przeczytałam na raty.
Historia nie tylko nie wciąga - wręcz nudzi.
Bohaterowie bez wyrazu snują się od wydarzenia do wydarzenia bez większego przekonania, a że snują się często osobno, to mnóstwo czasu poświęcają na przekazanie relacji pozostałym.
Limit znaków został przez autora wyrobiony i to chyba jedyne z czego Masterton może być dumny tym razem.

Przeczytałam na raty.
Historia nie tylko nie wciąga - wręcz nudzi.
Bohaterowie bez wyrazu snują się od wydarzenia do wydarzenia bez większego przekonania, a że snują się często osobno, to mnóstwo czasu poświęcają na przekazanie relacji pozostałym.
Limit znaków został przez autora wyrobiony i to chyba jedyne z czego Masterton może być dumny tym razem.

Pokaż mimo to

avatar
117
18

Na półkach:

To był mój pierwszy horror po który sięgnęłam i o dziwo podobał mi się. Fantastycznie się go czytało bez tej obrzydliwości którą wyróżniają się inne książki tego gatunku.

To był mój pierwszy horror po który sięgnęłam i o dziwo podobał mi się. Fantastycznie się go czytało bez tej obrzydliwości którą wyróżniają się inne książki tego gatunku.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    716
  • Chcę przeczytać
    471
  • Posiadam
    108
  • 2023
    66
  • 2024
    37
  • Teraz czytam
    25
  • Audiobook
    22
  • Horror
    19
  • Legimi
    16
  • Audiobooki
    12

Cytaty

Więcej
Graham Masterton Szpital Filomeny Zobacz więcej
Graham Masterton Szpital Filomeny Zobacz więcej
Graham Masterton Szpital Filomeny Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także