Zdobywam zamek
- Kategoria:
- klasyka
- Tytuł oryginału:
- I Capture the Castle
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2013-08-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-08-28
- Data 1. wydania:
- 2003-04-01
- Liczba stron:
- 351
- Czas czytania
- 5 godz. 51 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379430062
- Tłumacz:
- Magdalena Mierowska
- Tagi:
- Magdalena Mierowska
„Zdobywam zamek ma jedną z najbardziej charyzmatycznych narratorek, z jaką kiedykolwiek się spotkałam”. J.K. Rowling, autorka serii o Harrym Potterze
„Stwierdzenie, że nie byłem w stanie odłożyć tej książki, nie jest oryginalne, ale jak najbardziej prawdziwe. Jej siła leży w szczególe. Książka jest jak dobra rzeźba: im dłużej się patrzy, tym więcej się dostrzega.” Christopher Isherwood, autor powieści „Samotny mężczyzna” i „Pożegnanie z Berlinem”
„To wspaniała książka. Świeża, jakby została napisana dzisiaj i tak klasyczna, jak powieści Jane Austen.” Donald E. Westlake, autor kryminałów o perypetiach Johna Dortmundera
Zdobywam zamek – jedno z najbardziej zachwycających zjawisk w literaturze angielskiej można by żartobliwie nazwać blogiem nastolatki z epoki przedkomputerowej. Jest to historia siedemnastoletniej Cassandry, która mieszka z rodziną w okazałym zamku, w bardzo niedystyngowanej biedzie. Doskonaląc swój talent literacki, przez sześć burzliwych miesięcy zapełnia pamiętnik zabawnymi, przejmującymi i wzruszającymi wpisami, które układają się w kronikę życia jej ekscentrycznej rodziny.
Debiutancka powieść Dodie Smith jest dziś równie błyskotliwa i dowcipna jak wtedy, kiedy opublikowano ją po raz pierwszy. W Anglii, od chwili premiery w 1948 roku, miała 28 oficjalnych wydań książkowych i dziewięć jako audiobook na kasetach i płytach CD.
Po raz pierwszy w Polsce!!!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dama ze zgrabiałymi dłońmi
Ach, mieszkać choć przez tydzień w prawdziwym zamku! Która z nas nie marzyła o tym w młodości, czytając romantyczne dzieła sióstr Brontë, satyryczne powieści W. M. Thackeraya czy przejmujące grozą opowieści E. Allan Poe. Niektórzy z nas, jak pisząca te słowa, do dziś hołubią w sobie to marzenie. Zawsze jednak podejrzewałam, że ogromne, stare zamczyska to miejsca zimne, nieprzytulne, pełne przeciągów, duchów i trudne do utrzymania w czystości. Obawy me w całej rozciągłości potwierdziła, i malowniczo rozwinęła, narratorka książki, opublikowanej właśnie w języku polskim, dokładnie w 65 lat po jej premierze.
„Zdobywam zamek” jest pierwszą powieścią Dorothy Gladys 'Dodie' Smith, angielskiej autorki dramatów, która później stworzyła jeszcze kilka innych powieści, wśród których znalazła się, przetłumaczona także na język polski „101 dalmatyńczyków”. Opowieść o ekscentrycznej rodzinie Mortmainów powstała w pierwszej połowie lat 40. XX wieku, podczas wojny, i była wynikiem tęsknoty autorki, mieszkającej wtedy z mężem w Stanach Zjednoczonych, za Anglią i beztroskimi latami przed wojną. Akcja rozgrywa się właśnie w początkach lat 30., narratorką jest nadzwyczaj inteligentna i oczytana siedemnastoletnia Cassandra, a losy rodziny opisuje w formie pamiętnika (a dokładniej trzech zeszytów pamiętnika) na przestrzeni kilku miesięcy (od marca do października). Powieść ukazała się w 1948 roku w USA, Wielkiej Brytanii i Kanadzie, sześć lat później została przeniesiona na deski sceny, ekranizacji doczekała się w 2003 roku, zaś w roku ubiegłym powstał na jej podstawie musical, grany na londyńskim West Endzie. Książka zajęła 82 miejsce w głosowaniu na „100 ulubionych powieści narodowych” w ankiecie czytelniczej The Big Read z 2003, zorganizowanej przez BBC. Ponadto znalazła się wśród 1001 książek dla dzieci i młodzieży, które trzeba przeczytać w opracowaniu 1001 Children’s Book You Must Read Before You Grow Up, obejmującym wartościową literaturę światową dla młodszych czytelników, jaka ukazała się na przestrzeni czasu od starożytności do pierwszych lat XXI wieku.
Rodzina Mortimerów mieszka w wynajętym na kilkadziesiąt lat zamku z XIV wieku, później zburzonego w czasie wojny domowej, do którego ruin dobudowano nowe mury w XVII wieku. Domostwo stanowi widzialny znak czasów świetności i zasobności rodziny, które dawno stały się wspomnieniem. Poznajemy ekscentrycznego ojca, pisarza-geniusza, jego córki: średnią Cassandrę (narratorka) i najstarszą Rose oraz najmłodszego potomka, syna Thomasa. Oprócz nich do rodziny należy też Topaz, druga żona ojca, słynna modelka malarzy o ujmującej urodzie i aspiracjach artystycznych i Stephen, syn dawnej służącej oraz pies Heloiza i kot Abelard. Już z pierwszych słów pamiętnika dowiadujemy się o trudnej sytuacji materialnej rodziny – od braku żywności i odzieży, po wszechobecny ziąb, który każdy z nich stara się zwalczać własnymi sposobami. Narratorka przyznaje, że czasem z trudem pisze swe wspomnienia zgrabiałymi dłońmi, przy wypalającej się resztce świecy. Książka od pierwszych zdań uwodzi czarownym stylem narracji, będącej mieszanką żywej inteligencji, młodości i poczucia humoru. Czytelnik zostaje wciągnięty w głąb życia tej rodziny ekscentryków i nie wypuszczony, aż do ostatniej strony.
Zdumiewa doskonały rytm i styl opowieści, będący wielką zasługą pisarki, jak i doskonałym tłumaczeniem (brawa dla tłumaczki Magdaleny Mierowskiej!), dzięki któremu od pierwszych stron dajemy się porwać klimatowi opowieści i tylko drobne szczegóły przypominają, że opisane wydarzenia rozgrywają się kilkadziesiąt lat temu. Cieszą liczne, jawne i ukryte, nawiązania do muzyki klasycznej, malarstwa a zwłaszcza literatury – od nawiązań biblijnych, przez aluzje do Shakespeare’a, po cytaty z poezji m.in. Keatsa, Shelleya i Nashe’a czy powieści wiktoriańskich. Niektóre ze scen przypominają fragmenty powieści Jane Austen czy Charlotte Brontë (wieczorne zwierzenia dwóch sióstr w sypialni, przybycie dwóch młodzieńców do sąsiedniej posiadłości), a w jednej ze scen dziewczyny dyskutują, która z tych autorek jest lepsza. Rose ubiera się na jedno z przyjęć w suknię z krynoliną (!) i zachowuje jak zalotne dziewczę wiktoriańskie obdarzone jednocześnie wyrachowaniem Becky Sharp, jednej z bohaterek „Targowiska próżności”.
Na przestrzeni tych kilku miesięcy losy rodziny diametralnie się zmieniają. Ewoluują również siostra głównej bohaterki oraz ona sama, z uroczego i bystrego podlotka zmieniając się w młodą kobietę. Opowieść wartko się toczy, narratorka umiejętnie dozuje napięcie i zaskakuje zarówno opisywanymi wydarzeniami, jak i własnymi przemyśleniami. Książka, mimo licznych nawiązań i odniesień literackich, przynosi niepowtarzalną w stylu i treści mieszankę gotyckiego uroku z duchem chrześcijaństwa i szczyptą pogańskich obrzędów oraz naturyzmu. Zaskakuje osoba narratorki, która łączy w sobie sprzeczności: jest naturalna i z wdziękiem oszukuje, jest niewinna a jednocześnie zmysłowa i bardzo rozsądna, młodziutka a jednocześnie obdarzona głęboką mądrością i intuicją w kontaktach z ludźmi. Dawno nie czytałam tak klasycznej, a jednocześnie innowacyjnej powieści, która inteligentnie parodiując klasyczne wątki powieści obyczajowej zachowuje jednocześnie jej urok i ciepło. Warto odnotować również staranną szatę graficzną, doskonałe tłumaczenie i staranną redakcję książki. Znajdzie ona miłośników wśród czytelników lubiących zarówno klasyczne powieści, jak i tych lubiących niespodzianki.
Jowita Marzec
Oceny
Książka na półkach
- 1 135
- 564
- 182
- 35
- 28
- 12
- 12
- 10
- 9
- 8
Opinia
Pamiętnik Cassandry
„Być może patrząc na cierpienie kogoś, kogo się kocha, człowiek uczy się więcej, niż gdyby sam cierpiał.”*
Chociaż twoja rodzina jest biedna i ledwie wiąże koniec z końcem, mieszkacie w zamku. Miejscu zimnym i nieprzytulnym, posiadającym nie odkryte tajemnice, mnóstwo korytarzy i wieżyczek. Miejsce pełne przeciągów, ale jednocześnie posiadające w sobie wewnętrzne piękno. Żyjecie z dnia na dzień, ale macie siebie i co lepsze szykują się zmiany, pozytywne zmiany.
Rodzina Mortimerów składa się z ojca, Topaz (druga żona ojca), dzieci: najstarsza Rose, średnia Cassandra i najmłodszy z pociech, syn Thomas. Do rodziny należy również Stephen, który jest synem dawnej służącej, ale jest traktowany jak normalny członek rodziny oraz pies Heloiza i kot Abelard. Wszyscy oni mieszkają w wynajętym na kilkadziesiąt lat zamku, który pamięta swoje lata świetności, ale obecnie podupada. Rodzina Cassandry jest biedna, często brakuje im jedzenia, nie mają pieniędzy na odzież, a w murach zamku często panuje ziąb. Pomieszczenia są puste, bo wszystko co cenniejsze zostało już dawno sprzedane, a oni muszą czytać, pisać lub wykonywać inne czynności przy palących się ogarkach świec ze zgrabiałymi dłońmi. Średnia z córek prowadzi pamiętnik, w którym opisuje ich losy: sceny radosne, zabawne, a nawet dramatyczne. Chcecie poznać losy rodziny Mortimerów? Zapraszam do pamiętnika Cassandry.
„Zdobywam zamek” jest powieścią, która całą sobą przemawiała za tym by po nią sięgnąć. Okładka, która bardzo mi się podoba, nota wydawcy, która intryguje, porównanie jej do twórczości L. M. Mongomery i wreszcie - forma pamiętnika. Koniec, przepadłam, musiałam przeczytać. Jakie są moje wrażenia po przeczytaniu ostatniego zdania?
Dodie Smith stworzyła książkę w formie pamiętnika pisanego przez siedemnastoletnią Cassandre, obejmuje on pół roku z życia jej rodziny. W tej historii nie ma opisanego nic niezwykłego, ot losy biednej rodziny, ich codzienność, wzloty i upadki. I choć sama historia jest zwyczajna, to sposób jej przedstawienia już taki nie jest. Styl, którym posługuje się autorka z miejsca fascynuje i wprowadza ten specyficzny klimat powieści. Toczy się ona wolno, ale cały czas ciekawie, brak nagłych zwrotów akcji, ale w żaden sposób nie ujmuje to powieści. Cassandra opisuje wszystko systematycznie i dba o kolejność wydarzeń, nie opisuje tego co się dzieje dzień po dniu, ale nie pomija niczego ważnego. Za pomocą bogatego, rzadko spotykanego już słownictwa wprowadza czytelnika w całkiem inny świat, świat w którym prym wiodą całkiem inne obyczaje i zwyczaje panujące wśród ludzi. Zamki i posiadłości, piękne stroje, konwenanse, ludzie i ich poglądy. Wszystko to zostaje opisane w taki sposób, że nie idzie się oderwać od czytanej lektury.
Kreacje bohaterów zachwyca od pierwszych chwil ich poznania, każdy jest inny i niepowtarzalny. Ich sposób bycia, tok rozumowania. Każdy jest na swój sposób zajmujący i intrygujący. Z miejsca dają się poznać i polubić, wydawać by się mogło, że od razu wiadomo kto jaki jest, ale z czasem okazuje się, że bohaterowie mogą zaskoczyć. Niektórzy zmieniają się z biegiem wydarzeń, inni dają poznać z zupełnie innej strony, a jeszcze inni… no cóż, pozostają tacy sami. Polubiła Cassandrę, za to, że jako narratorka oraz jedna z bohaterek okazała się być bardzo charyzmatyczna, pełna uroku, ale nie głupiutka. Może na początku trochę naiwna – w tym pozytywnym słowa znaczeniu. Z ciekawością śledziłam to jak z biegiem czasu z niewinnego jeszcze dziecka zmienia się w piękną i mądrą kobietę.
Książka ta zauroczyła mnie swoim klimatem i dosłownie delektowałam się każdą przeczytaną stroną, dawkowałam sobie ją z premedytacją, aby tylko wydłużyć przyjemność obcowania z nią. Piękne opisy miejsc, wydarzeń i ludzi sprawiały, że czytałam książkę wolno, ale w żaden sposób mi to nie przeszkadzało. Polubiłam Cassandre, jej rodzinę i znajomych. Z zapartym tchem śledziłam pełne humoru, zabawne, wzruszające, a nawet dramatyczne zapiski nastolatki. Interesujące było to, że bohaterowie mieli szereg zainteresowań i tak razem z nimi zastanawiałam się nad literaturą, muzyką, sztuką (malarstwem i fotografią). Książka ma swoje wady, ale giną one w odmętach tego co w niej zachwyca i sprawia, że w czasie czytania czas przestaje istnieć. Żałuję, że muszę pożegnać się z Mortimerami, że nie dowiem się co dalej. Najbardziej jednak żałuję iż zakończenie było takie, a nie inne… Ale! Książka jest bardzo, bardzo dobra i nie żałuję ani jednej sekundy na nią poświęconej.
Słodko-gorzka powieść o życiu, wyborach, ludzkich słabościach, błędach i miłości. Oryginalna i nietuzinkowa, zachwyca stylem oraz formą przekazu. Wyróżniająca się na tle współczesnych powieści. Tej książki nie wolno ominąć jeśli lubi się takie powieści - to trzeba przeczytać!
*str. 338
http://zapatrzonawksiazki.blogspot.com/2013/11/pamietnik-cassandry_6.html
Pamiętnik Cassandry
więcej Pokaż mimo to„Być może patrząc na cierpienie kogoś, kogo się kocha, człowiek uczy się więcej, niż gdyby sam cierpiał.”*
Chociaż twoja rodzina jest biedna i ledwie wiąże koniec z końcem, mieszkacie w zamku. Miejscu zimnym i nieprzytulnym, posiadającym nie odkryte tajemnice, mnóstwo korytarzy i wieżyczek. Miejsce pełne przeciągów, ale jednocześnie posiadające w...