Karmiciel kruków

Okładka książki Karmiciel kruków
Łukasz Malinowski Wydawnictwo: Erica Cykl: Skald (tom 1) fantasy, science fiction
420 str. 7 godz. 0 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Skald (tom 1)
Wydawnictwo:
Erica
Data wydania:
2013-06-13
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-13
Liczba stron:
420
Czas czytania
7 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362329847
Średnia ocen

                6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Zabójczy poeta



587 33 105

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
251 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
262
72

Na półkach: , ,

Bohaterem debiutanckiej powieści doktora nauk historycznych, Łukasza Malinowskiego, jest Ainar Skald, określany mianem kolbritr – węglożerca, czyli ten, który wyleguje się przy szczapach drewna. Stroni od pracy, wiedzie nieodpowiedzialne, prowokacyjne życie, które bardzo mu odpowiada. Ojciec nie zdołał zmusić go do pracy, z czego Ainar jest dumny. Skald jest utalentowanym bardem, wybitnym wojownikiem, przy tym jest także bezczelny, arogancki i uwielbia ryzyko. Ma niezachwianą pewność, że jest najlepszy, pokłada wiarę we własne umiejętności, wykorzystuje wrodzony spryt i niezmiennie spada na przysłowiowe „cztery łapy”. Ainar jest ponadto łasy na kobiece wdzięki, co od wieków wpędza cały ród męski w kłopoty, ale „ powiedzieć skaldowi, by nie zwracał uwagi na kobiety, to jakby psu zabronić merdania ogonem.” Aby ze swojej ładnej, chłopięcej twarzy uczynić twarz mężczyzny „ pociął ją sobie nożem, ponieważ szramy – jak uznał – zawsze dodają powagi.” Nienawidził ludzi, którzy wypominali mu młody wiek.
W rozdziale: „ Za garść srebrnych monet”, poznajemy tytułowego skalda w chwili, gdy wywołuje „ małą wojenkę”, próżno jednak szukać ciągu dalszego ( jak to w powieści) tej historii, która ma swój finał na stronie 108. Rozdział drugi, „Pieśń trupa”, staje się w ten sposób kolejną odsłoną przygód bohatera, który stanie do walki z upiorem. Rozdział trzeci, „Wielość i jedność” objętościowo najobszerniejszy, pokazuje wydarzenia z klasztoru na Wyspie Irów.
Może nie jestem znawcą, ale dla mnie osobiście to nie tak do końca powieść, która ma początek, rozwinięcie, zakończenie, ale trzy połączone postacią bohatera opowiadania.
Kraina, w której rozgrywa się fabuła, obejmuje skandynawskie wyobrażenie o granicach świata w X wieku. „Haf - Morze Północne, Morze Norweskie, Morze Bałtyckie oraz część Oceanu Atlantyckiego, czyli wody otaczające ziemie zamieszkiwane przez Skandynawów (..) Całość obfituje w bóstwa i istoty nadprzyrodzone.”
Czytelników, którzy obawiają się tak rozbudowanej, mediewistycznej tematyki uspokajam, że nie sposób się w książce zagubić, ponieważ autor, specjalista od historii średniowiecznej Skandynawii, na każdej niemal stronie załącza przypisy do trudniejszych terminów, a na końcu książki, w dodatku od autora, pisze o religii, filozofii i sztuce skaldycznej. Nie wszyscy będą tym zachwyceni, bo jednak w powieści (czy opowiadaniu) nie o tę naukową dokładność chodzi, ale wielu uzna to za zaletę. Mnie nie przeszkadzało, chociaż początkowo miałam wrażenie, że czytam beletryzowaną pracę doktorską. Niemniej jednak ciekawą i przystępną w odbiorze.
Język którym posługuje się autor, jest płynny, obrazowy, dobrze się ją czyta, a główny bohater, chociaż łobuz, daje się lubić.
Okładka oddaje klimat książki. Kruk, kojarzony z ptakiem lubiącym pojawiać się na bitewnych, zasłanych trupami polach bitew.
Polecam czytelnikom powieści ( opowiadań) fantasy, którzy otrzymają porcję mitologicznej wiedzy z delikatną domieszką horroru, przetykaną czarnym humorem. Czytelnicy, którzy poszukują morza krwi, patroszenia, ucinania, czy wydłubywania różnych części ciała, także się nie zawiodą, chociaż nie ma tego w nadmiarze. Jednym słowem dla każdego coś miłego.
W skali dziesięciopunktowej daję tej pozycji szóstkę. W mojej ocenie jest dobra. Kibicuję autorom, fachowcom od danej tematyki, którzy podejmują trudną i często niewdzięczną próbę przybliżenia swojej bogatej wiedzy szerszemu kręgowi „zwykłych” czytelników, którzy na lekcjach historii niezmiennie przysypiali.

Bohaterem debiutanckiej powieści doktora nauk historycznych, Łukasza Malinowskiego, jest Ainar Skald, określany mianem kolbritr – węglożerca, czyli ten, który wyleguje się przy szczapach drewna. Stroni od pracy, wiedzie nieodpowiedzialne, prowokacyjne życie, które bardzo mu odpowiada. Ojciec nie zdołał zmusić go do pracy, z czego Ainar jest dumny. Skald jest utalentowanym...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    442
  • Przeczytane
    305
  • Posiadam
    110
  • Fantastyka
    25
  • Fantasy
    12
  • Ulubione
    11
  • Teraz czytam
    7
  • Wikingowie
    5
  • Chcę w prezencie
    5
  • Mam
    4

Cytaty

Więcej
Łukasz Malinowski Karmiciel kruków Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także