Pępowina
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Seria z miotłą
- Tytuł oryginału:
- Moderspassion
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2013-04-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-04-03
- Liczba stron:
- 544
- Czas czytania
- 9 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377478363
- Tłumacz:
- Katarzyna Tubylewicz
- Tagi:
- literatura szwedzka kobieta matka macierzyństwo
„Może jest tak, że wyobcowanie rodziców zagnieżdża się w dziecku, że czyni je obcym dla samego siebie i całego świata. Tak jak było kiedyś z moją matką i jak zawsze będzie z moją córką". Ja duży mamy wpływ na swoje życie? Czy sami siebie stwarzamy, czy może nasz los jest z góry przesądzony?
Małe szwedzkie miasteczko. Jesienny sztorm. Nadciąga powódź. Grupa mieszkańców znajduje schronienie w restauracji Minny. Z czasem aż trudno uwierzyć, że to przypadek ułożył listę przepełnionych trwogą gości...
Restauracja staje się dla nich więzieniem. Schwytani w pułapkę, z godziny na godzinę coraz bardziej rozpaczliwie wypatrują ratunku. Stres wyzwala w nich skrajne emocje, uwalnia demony przeszłości, na jaw wychodzą coraz mroczniejsze tajemnice...
W swojej najnowszej powieści Axelsson pokazuje, jak głęboko potrafią tkwić rany zadane w dzieciństwie. Nie chcąc powtarzać błędów rodziców, niektóre dorosłe matki wychowują swoje dzieci dokładnie na odwrót w stosunku do tego, jak same były wychowywane - czym wyrządzają im jeszcze większą krzywdę. Opowiedziana w Pępowinie historia stanowi dowód na to, że nadmiar miłości może być równie katastrofalny w skutkach jak jej brak.
W Pępowinie Majgull Axelsson po raz kolejny udowadnia, że jest jedną z najlepszych współczesnych pisarek. Czytać tę pełną życia prozę to czysta przyjemność.
„Tidningen Vi"
Mocne przeżycie.
„Kristianstadsbladet"
Bez dwóch zdań Axelsson ma talent do opowiadania historii i budowania napięcia.
„Helsingborgs Dagblad"
Po lekturze powieści Axelsson świat wygląda inaczej. Jest bardziej przyjazny, cieplejszy. Autorka opisuje społecznych wyrzutków z taką miłością i szacunkiem, że ma się ochotę mówić wszystkim naokoło, jacy są piękni.
„Östgöta Correnspondenten"
Byłoby całkiem nieźle, gdyby w literaturze zapanował „axelssonizm", czyli moda na ciekawe i skomplikowane bohaterki. Ta szwedzka pisarka potrafi bowiem pisać o kobietach tak, że trudno uwolnić się od jej sugestywnych postaci.
Justyna Sobolewska, „Tygodnik Powszechny"
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Uwikłani
Przygodę z Majgull Axelsson zaczęłam od Domu Augusty. Zaintrygowała mnie najpierw barwna obwoluta a potem opis na okładce. I przepadłam. Do pewnego momentu byłam na bieżąco z każdą kolejną pozycją, a potem na dłuższy czas odpuściłam. I nie wiem, czy był to pewnego rodzaju przesyt, czy to ciężar wykaligrafowanych emocji trzymał mnie od książek tej szwedzkiej autorki na dystans. Kiedy wyszła „Pępowina” sięgnęłam po nią z odruchem podobnym do tego, który mi towarzyszył przy kupowaniu „Domu Augusty”: intuicyjnie i z zaciekawieniem. Ale odczucia mam zgoła odmienne.
Tuż po lekturze wymieniałam wrażenia z internetową koleżanką, próbując tym samym jakoś je nazwać i określić, i „jednosłownie” polecić lub nie. Ale nie umiałam. Bo choć poprzednie książki Axelsson połykałam z wypiekami na twarzy, zachwycona, że wreszcie coś żywego i na poziomie, że ludzie niejednoznaczni w swych charakterach i postępowaniu, że wielobarwni, że pełnokrwiści, że trudni, a historie bez happy endu, to jednak nie jestem w stanie dziś powiedzieć o tych pozycjach więcej ponad to, że mi się podobały. Może trawiłam je w miarę rozwijających się wydarzeń? Może wyparłam, bo trudne? Nie wiem. Jeśli zapytacie mnie, czy czytać Axelsson, bez wahania odpowiem, koniecznie, jeśli zapytacie tylko o „Pępowinę”, powiem, że nie wiem…
Treść książki ma swój pień, od którego odchodzą liczne gałęzie, taką scenę, na której rozgrywają się wszystkie akty (no prawie wszystkie). Jest to restauracja u Minny, gdzie niby przypadkowych ludzi zastaje ogromna ulewa, skazując ich na wzajemne towarzystwo. I jest klasycznie. Każdy ma jakąś tajemnicę, wiele historii się zazębia a bohaterowie mogą dać sobie wiele nawzajem (lub ująć). Część tajemnic czytelnik odkrywa, zanim zostaną wypowiedziane na głos (ale to nie szkodzi wcale historii), część odkrywa dopiero bieg zdarzeń. Moment uwięzienia w restauracji skojarzył mi się trochę z jednym z aspektów Sartre’owskiej filozofii - l’enfer c’est les autres (piekło to inni) oraz motywem lustra – drugiego człowieka, w którym odbijamy się my, nasze życie, nasze czyny i dzięki któremu utwierdzamy się w naszej egzystencji. Jest jakieś katharsis, i jakieś olśnienie, które nagle przychodzi i tym razem ten end jest całkiem happy, bo wygrywa życie.
No ale! Jakieś to wszystko takie… hmm… niedopisane, za oczywiste, zbyt przewidywalne. Obawiam się, że gdybym zaczęła moją przygodę od „Pępowiny”, mogłaby się ona na niej zakończyć. Co prawda książka trzyma poziom, ale wiem, że autorka potrafi lepiej opowiadać. Motyw Miedzianego Anioła, który pojawił się w połowie, trącił mi kiczem i tandetą. Poza tym za szybko i za dokładnie wiedziałam, jak się to skończy. Brakowało mi wabika, który by mnie prowadził w mroczne korytarze.
U Axelsson cenię sobie bardzo realizm, trudne tematy, które podejmuje i niejednoznaczność bohaterów. Nikt nigdy nie jest całkiem dobry lub całkiem zły. Każdy za to jest uwikłany w przeszłość i nie może się z niej wyplątać. W związku z czym miota się, upada i podnosi, krzyczy albo szlocha z bezsilności i rozpaczy. W „Pępowinie” jest podobnie; tym razem w głównym wątku to matka nie potrafi jej odciąć, w innych, została odcięta zbyt szybko. Kolejny raz mamy trudne i skomplikowane relacje rodzinne, kolejny raz głównymi bohaterkami są kobiety (i to one mają siłę!), ale w książkach Axelsson historia się nigdy nie powtarza, bo za każdym razem zarówno kobiety jak i ich przeszłość tworzą odmienną mieszankę wybuchową. I za tę pracę, za całokształt, chapeaux bas. Ale za „Pępowinę” to nie koniecznie… aczkolwiek absolutnie nie odradzam lektury, bo mimo wszystko Axelsson to sprawdzona, dobra i solidna firma.
Monika Stocka
Oceny
Książka na półkach
- 1 113
- 1 036
- 316
- 39
- 34
- 29
- 20
- 12
- 12
- 10
Opinia
Główna bohaterka powieści Minna po śmierci swojej matki przeprowadza się do cioci Sally, właścicielki dobrze prosperującej restauracji. Ojciec Dag pracuje w telewizji, ale oficjalnie nie uznał swej jedynej córki, podobnie jak babcia nie uznała swej wnuczki. Byli przedstawicielami bogatej rodziny z tradycjami i nie mieli zamiaru komplikować sobie życia.
Sally staje się matką dla Minny, a zarazem przyjaciółką, zapewnia jej o niebo lepsze warunki życia niż miała w domu rodzinnym, otrzymuje własny pokój, porządne ubrania, jada regularnie posiłki. Ciocia umiera na raka płuc pozostawiając cały majątek, zarówno dom, jak i restaurację swej siostrzenicy. Minna jest samotną matką Sofii, która jej wydaje się idealna, piękna i zdolna, jednak do czasu. Bezwarunkowa miłość doprowadziła do nieszczęścia. Hasło przewodnie Minny to "Precz! Z drogi! Won!". Kiedy niewygodne dla niej myśli pojawiały się w głowie wprowadzając ją w rozdrażnienie powtarzała je jak mantrę.
Marguerite to aktorka w przeszłości odnosząca znaczące sukcesy, dbająca o wygląd zewnętrzny, aktualnie alkoholiczka, której przestało zależeć na aparycji. Mąż Henrik jest inteligentny i przystojny, ale nie gwarantuje to udanego małżeństwa, coś zwyczajnie nie gra w ich związku. Syn Anton to niedoszły samobójca, który wstępuje do sekty, a z rodzicami nie znajduje wspólnego języka. Marguerite wychowała się w rodzinie, w której ojciec był prostakiem nadużywającym alkoholu, matka zaś gotowa dla córki na każde poświęcenie.
Ritva to młoda, samotna dziennikarka szukajaca miejsca swojego przeznaczenia. Jej mama pracowała w domu opieki dla ludzi starszych, tata był człowiekiem niełatwym we współżyciu, leczył sukcesami córki własne niedociągnięcia, nie stanowił dla niej żadnego oparcia.
Anette to kelnerka zatrudniona w restauracji Minny. Jej rodzice byli zrzędzącymi, wiecznie niezadowolonymi ludźmi, na których nie mogła liczyć w żadnej sytuacji. Ojciec często ją bił, a matka nie robiła nic, aby temu zapobiec. Sonny - jej mąż nadużywa alkoholu, bezustannie podejrzewa o niewierność i szantażuje samobójstwem. Córka Madeleine jest egoistyczną, rozpieszczoną przez dziadków dziewczynką. Anette ma skłonności do pedanterii, jakby przynajmniej w ten sposób miała na coś wpływ, mogła nad czymś panować. Twierdzi, że "chociaż zawsze starannie się myję, czeszę, prasuję ubrania, to jednak zawsze jestem w jakiś sposób brudna, pognieciona, rozczochrana." (str. 371)
Powieść została napisana z perspektywy Minny, Marguerity, Ritvy oraz Anetty, które dziwnym zrządzeniem losu spotykają się w restauracji Minny, na zewnątrz szleje sztorm i nadciąga powódź. Na światło dzienne wychodzą mroczne tajemnice przeszłości. Co połączyło te kobiety?
Autorka stworzyła piękną historię o odpowiedzialności, jaka spoczywa na ramionach matki czy ojca. Każdy z bohaterów szuka odskoczni od demonów. Kiedy dopadają bolesne wspomnienia, chowają głowy w przysłowiowy piasek, nie potrafią stawić czoła rzeczywistości. Charakterystyka każdego z nich jest bardzo szczegółowa. Majgull Axelsson bez zbędnego pośpiechu przeprowadza czytelnika przez strony powieści, drobiazgowo omawia każdą poruszoną tematykę, rozważa, zastanawia się.
"Pępowina" to książka o niezdrowych relacjach na linii rodzic - dziecko, błędach popełnianych przez pierwszych i powielanych przez drugich, o pragnieniu i celu zemsty. Autorka porusza najważniejsze sprawy egzystencjalne, dlatego skupiłam się w mojej ocenie głównie na przesłaniu powieści, a nie na szczegółach czysto technicznych. Chociaż i tak nie miałabym się do czego "przyczepić". Dokąd może zaprowadzić nieodpowiednie wychowanie? Czy zmiana po wielu latach skostniałych przyzwyczajeń wydaje się możliwa? Odpowiedź znajdziecie tutaj. Szczerze polecam i zachęcam do czytania.
Moja ocena: 5/5
Główna bohaterka powieści Minna po śmierci swojej matki przeprowadza się do cioci Sally, właścicielki dobrze prosperującej restauracji. Ojciec Dag pracuje w telewizji, ale oficjalnie nie uznał swej jedynej córki, podobnie jak babcia nie uznała swej wnuczki. Byli przedstawicielami bogatej rodziny z tradycjami i nie mieli zamiaru komplikować sobie życia.
więcej Pokaż mimo toSally staje się...