Ta, którą nigdy nie byłam

Okładka książki Ta, którą nigdy nie byłam Majgull Axelsson
Okładka książki Ta, którą nigdy nie byłam
Majgull Axelsson Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Den jag aldrig var
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2015-09-09
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328021181
Tłumacz:
Katarzyna Tubylewicz
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
737 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
36
33

Na półkach:

Dziwna książka. Dużo zamieszania. Ciężko się skupić. Niby wiadomo o co cicho, ale nie wiadomo. Myślę, że sporo czytelników odłoży tę książkę po 20 stronach. A ja zawsze mam nadzieję do ostatniego wyrazu na „coś”/„wyjaśnienie” -a tu nic. Jestem zawiedziona. Nie polecam.
Z szacunku do poświęconego czasu na napisanie daję te 3 gwiazdki.
Jednak mnie ta książka nie przekonała.

Dziwna książka. Dużo zamieszania. Ciężko się skupić. Niby wiadomo o co cicho, ale nie wiadomo. Myślę, że sporo czytelników odłoży tę książkę po 20 stronach. A ja zawsze mam nadzieję do ostatniego wyrazu na „coś”/„wyjaśnienie” -a tu nic. Jestem zawiedziona. Nie polecam.
Z szacunku do poświęconego czasu na napisanie daję te 3 gwiazdki.
Jednak mnie ta książka nie przekonała.

Pokaż mimo to

avatar
351
351

Na półkach:

Mieszane uczucia. Z jednej strony dobrze wprowadzeni i ciekawi bohaterowie, iście „dickowski” zabieg z równoległymi narracjami „alternatywnych rzeczywistości”, dobrze punktowana, nielinearna narracja. Z drugiej jednak strony nie potrafiłem zaangażować się emocjonalnie w przeżycia Mary-Marie. Paradoksalnie to nie dramatyzm i konsekwencje jej wyborów przyciągały uwagę, a drugoplanowe, wstrząsające strzępki opowieści.

Rozumiem, że główna bohaterka miała być „everywomanką”, z którą będzie mogła utożsamić się przeciętna Szwedka. Najwyraźniej nie starczyło mi wyobraźni, bo nie potrafiłem się ani przejąć jej losami, nie mówiąc o utożsamieniu. Mimo wszystko dam jeszcze szansę pani Axelsson, bo jej techniczny warsztat pisarski jest najwyższej próby.

Mieszane uczucia. Z jednej strony dobrze wprowadzeni i ciekawi bohaterowie, iście „dickowski” zabieg z równoległymi narracjami „alternatywnych rzeczywistości”, dobrze punktowana, nielinearna narracja. Z drugiej jednak strony nie potrafiłem zaangażować się emocjonalnie w przeżycia Mary-Marie. Paradoksalnie to nie dramatyzm i konsekwencje jej wyborów przyciągały uwagę, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
85

Na półkach:

Wobec tej książki nie miałam żadnych oczekiwań, sięgnęłam po nią bo była w moim abonamencie na EmpikGo. Nie znałam jej wcześniej, nie słyszałam o niej, nawet nie do końca przyłożyłam się do przeczytano skróconego opisu. Na początku nie mogłam się odnaleźć. Dwie narracje, wspólna przeszłość - do pewnego momentu trochę się gubiłam, ale w końcu znalazłam nurt i dałam się ponieść. Marie i Mary to ta sama kobieta, wyobrażającą sobie alternatywną rzeczywistość odpowiadającą na pytanie ‚Jakby to wszystko wyglądało, gdyby stojąc przy łóżku nieprzytomnego męża postąpiła inaczej’. Książka trzymała mnie w napięciu, byłam ciekawa co się wydarzyło i jakie miało to skutki, ale mimo swojej obszerności wciąż pozostało kilka niejasności, na których wyjaśnienie lub rozwinięcie czekałam.

Wobec tej książki nie miałam żadnych oczekiwań, sięgnęłam po nią bo była w moim abonamencie na EmpikGo. Nie znałam jej wcześniej, nie słyszałam o niej, nawet nie do końca przyłożyłam się do przeczytano skróconego opisu. Na początku nie mogłam się odnaleźć. Dwie narracje, wspólna przeszłość - do pewnego momentu trochę się gubiłam, ale w końcu znalazłam nurt i dałam się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2698
1790

Na półkach:

Kolejna książka mojej ulubionej autorki i kolejny raz się nie zawiodłam.

Kolejna książka mojej ulubionej autorki i kolejny raz się nie zawiodłam.

Pokaż mimo to

avatar
3067
2460

Na półkach: ,

48/2023

48/2023

Pokaż mimo to

avatar
703
189

Na półkach: , ,

Axelsson sięga do samych trzewi kobiecości. Sugestia, że Maria/Mary ma rozdwojeni jaźni jest bardziej przykrywką ukazującą złożoność ludzkiego życia. To nie dwa światy istniejące równolegle w Marii/Mary, to dwa światy zewnętrzne, w których próbuje odnaleźć się ta sama kobieta, dwa światy które ona chciałaby desperacko odseparować od siebie, a które w miarę rozwijana się powieści mają coraz więcej punktów wspólnych, co prowadzi do wniosku, że cokolwiek byśmy nie zrobili, jesteśmy igraszką w ręku losu, że w końcu zawsze dojdzie do spotkania z samym sobą. Bohaterka powieści, obojętnie w której odmianie, walczy o siebie, walczy przeciw społecznej roli kobiety, przeciw swojej pozycji w małżeństwie, walczy o prawo do określenia siebie w opozycji do tego jak chcieliby ją postrzegać inni. To nie jest opowieść o dwóch kobietach, z których jedna jest silna a druga słaba, nie, to jest opowieść o jednej i tej samej kobiecie, która potrzebuje miłości jak chleba, ale otrzymuje kołacz albo zatrute ciasto. Bo bohaterki Majgull Axelsson, w tej i w innych jej książkach, są kobietami zdominowanymi przez mężczyzn, zdominowanymi przez patriarchalne społeczeństwo, co chwila przypominające im, gdzie jest miejsce kobiety, grożące, że gdy się wychylą poza oczekiwania, spotka je kara. U tej autorki mężczyźni to wolne, drapieżne ptaki, nawet złapane w sidła posiadają swoją wolę, uwięzieni – jak stwierdza autorka — (jedynie) w marzeniach o sobie samych. Kobieta, nawet z pozoru wolna, jest zamknięta i ograniczona własnym wstydem, wpojonym, przekazanym jej przez całe pokolenia kobiet, nie ma żadnego wyboru, musi przystać na to co im jest pisane, bo kobieta nie uwolni się od swoich obowiązków, od swojej przeszłości, obojętne jaką życiową drogę obierze.
Cóż, tak to widzi autorka, stąd zarzut, że jej książki są do siebie takie podobne. Mnie bardziej zastanawia, że opisuje rzeczywistość krajów skandynawskich, gdzie wolność kobiet jest tak wysoko formalnie postawiona, gdzie ta wolność jest podstawą życia politycznego i społecznego. Jak widać przepisy to jedno, a nawyki społeczne to drugie.

Axelsson sięga do samych trzewi kobiecości. Sugestia, że Maria/Mary ma rozdwojeni jaźni jest bardziej przykrywką ukazującą złożoność ludzkiego życia. To nie dwa światy istniejące równolegle w Marii/Mary, to dwa światy zewnętrzne, w których próbuje odnaleźć się ta sama kobieta, dwa światy które ona chciałaby desperacko odseparować od siebie, a które w miarę rozwijana się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
306
99

Na półkach: ,

Żeby przetrwać tworzymy w sobie mechanizmy obronne, które niejednokrotnie, w perspektywie czasu, działają przeciwko nam. I zakładamy maski, bo najtrudniej wnikliwie spojrzeć we własną twarz i zapytać - kim jestem, czego chcę... Świetna książka.

Żeby przetrwać tworzymy w sobie mechanizmy obronne, które niejednokrotnie, w perspektywie czasu, działają przeciwko nam. I zakładamy maski, bo najtrudniej wnikliwie spojrzeć we własną twarz i zapytać - kim jestem, czego chcę... Świetna książka.

Pokaż mimo to

avatar
875
835

Na półkach:

bardzo ciekawy zabieg literacki bazujący na rozszczepieniu osobowości, ale pokazujący przede wszystkim mechanizm bycia ofiarą i ulegania destrukcji niezależnie od inteligencji, umiejętności społecznych i kariery zawodowej. Tragiczne zdarzenie dotyczące męża prowokuje bohaterkę do odczucia emocji do tej pory wypieranych, ale czy to wystarczy, żeby zareagować bez dalszego uszkadzania siebie? Wieloaspektowy ogląd sytuacji i zachowań na tle powstawania nowej elity władzy i tzw inteligencji . A do tego utrzymująca napięcie dwutorowa fabuła.Dużo smutku i poczucia ulegania jakiejś presji życia , ale też empatii i zrozumienia powikłanych losów . Bardzo wartościowa pozycja

bardzo ciekawy zabieg literacki bazujący na rozszczepieniu osobowości, ale pokazujący przede wszystkim mechanizm bycia ofiarą i ulegania destrukcji niezależnie od inteligencji, umiejętności społecznych i kariery zawodowej. Tragiczne zdarzenie dotyczące męża prowokuje bohaterkę do odczucia emocji do tej pory wypieranych, ale czy to wystarczy, żeby zareagować bez dalszego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
378
109

Na półkach:

A gdyby tak dokonać w życiu innego wyboru albo żyć w dwóch światach równolegle?
Mateczko! Cóż to była za lektura, stawiająca trudne pytanie o sprawczość jednostki? Majgull Axelsson zmusza do refleksji nad niewygodnym aspektem naszej bytności. Co ona robi z czytelnikami odzierając nas z iluzji bycia kowalami własnego losu? Na tyle istotnych składowych naszego życia nie mamy wpływu, tyle dzieje się bez naszego postanowienia, nie my podejmujemy decyzję w jakiej rodzinie przychodzimy na świat ani jacy rodzice nam przypadną, jak mamy być wychowani, w jakiej religii, jakimi talentami będziemy dysponować i jakich ludzi postawi przed nami los, byśmy mogli zbudować relacje. A gdybyśmy mieli wybór i wiedzę, i mogli zmienić jedną ale ważną rzecz, to czy zmieniłoby to nasze życie? A może w finale i tak znaleźlibyśmy się w tym samym punkcie?
Jak to u Majgull Axelsson, nic nie jest proste, oczywiste i jednoznaczne, świetnie wykreowane postaci zmagają się ze swoim życiem, ambicjami, lękami i własnymi demonami, szukając tego co każdy, szczęścia. Tak jak potok myśli tak i narracja jest tu nieliniowa co bardziej eksponuje złożoność ludzkiego życia. Autorka stworzyła opowieść, która zdecydowanie warto poznać. Polecam.

A gdyby tak dokonać w życiu innego wyboru albo żyć w dwóch światach równolegle?
Mateczko! Cóż to była za lektura, stawiająca trudne pytanie o sprawczość jednostki? Majgull Axelsson zmusza do refleksji nad niewygodnym aspektem naszej bytności. Co ona robi z czytelnikami odzierając nas z iluzji bycia kowalami własnego losu? Na tyle istotnych składowych naszego życia nie mamy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1280
1280

Na półkach: , ,

'' Wina była znajomym strojem, który od początku wisiał w jej szafie i który wkładała każdego ranka.Bez niego czuła się naga. ''

Książki Majgull Axelsson, wyzwalają we mnie tyle wrażeń i emocji, że trochę czasu musi minąć nim uda mi się pozbierać je do kupy i jako tako uporządkować. Tym razem autorka pozwoliła mi wniknąć do głowy Mary ? Marie ? jednej z nich ? jeśli tak, to której ? a może obydwu ? W tej książce nic nie wiadomo jest na pewno. Przez co zapewnia ona każdemu czytelnikowi jego własne osobiste doznania i odczucia. Własną interpretację i decyzję w które zdarzenia chce wierzyć, która, według niego z tych osobowości jest prawdziwa, a która jest wytworem tej drugiej .

Narracja prowadzona jest z perspektywy i jednej i drugiej naprzemiennie . Na początku trochę mnie to irytowało, że nie wiem która jest prawdziwa, typowałam jak w kryminałach mordercę. Jednak co chwila wydarzało się coś co powodowało że zmieniałam zdanie i niemal pewna byłam że to ta druga. W końcu, sama właściwie nie wiem w którym momencie, przestało mnie to stresować . Nagle spostrzegłam że właściwie to jest mi to zupełnie obojętne, czy prawdziwa jest Mary czy Marie . Że zdecydowanie bardziej zajmują mnie ich relacje z innymi ludźmi, ich wcale nie proste zależności i interakcje. A tych w tej historii jest ogromna ilość. Dzieciństwo MaryMarie, jakże trudne i naznaczone traumą matczynego cierpienia i jej pobytów w szpitalach psychiatrycznych. Co dla MaryMarie zyskiwało wymiar nie tylko psychicznych, powiedzmy, dolegliwości, ale i zmieniało to jej życie w zupełnie czysto fizycznym aspekcie. potem Klub Bilardowy Przyszłość, w końcu Sverker i kariera polityczna Marie .

Uwielbiam książki Majgull Axelsson, za emocje jakie we mnie wywołują , czasami skrajne , czasami jest ich cała paleta , czasami jedne zamieniają się w inne , a czasami jedne znikają a inne się po prostu pojawiają. Każda książka tej pisarki to dla mnie prawdziwa uczta dla duszy, mimo iż tematy które porusza w swojej twórczości najczęściej są bolesne, a czasem nawet drastyczne i kontrowersyjne. Podziwiam wykreowane przez nią postacie, głównie kobiet, które nigdy nie są płaskie i nijakie. Zawsze są pełnokrwiste, wyraziste , silne, chociaż miotane różnymi emocjami i namiętnościami , trudnymi i czasem bolesnymi w konsekwencji decyzjami .

Majgull Axelsson, urodzona w dzień św. Walentego roku 1947 w Landskronie, szwedzka pisarka, nie rozpieszcza swoich wiernych czytelników nawałem swego pisarstwa . Nie '' klepie '' kilku wyssanych z palca miałkich historyjek w jednym roku . Na język polski jak do tej pory przetłumaczonych zostało ledwie kilka jej powieści. Jednak każda z nich to lektura najwyższej próby, że użyję terminologii jubilerskiej. Każda z opowiadanych przez nią historii jest doskonała w każdym aspekcie, dopracowana w każdym szczególe. Tak fabularnym jak i stylistycznym . No i to zakończenie, po prostu rewelacja. Tak jak już wspomniałam autorka porusza w swoich książkach tematy często kłopotliwe i niewygodne jednak istniejące od zawsze i wie co pisze, wszak była rzecznikiem przy Ministerstwie Spraw Zagranicznych Szwecji a jej pierwsze książki były reportażami na temat prostytucji dziecięcej , dzieci ulicy , handlu ludźmi.

Na szczęście dla mnie jeszcze nie wszystko pani Axelsson przeczytałam, została mi więc jeszcze nie jedna uczta dla duszy i sztorm dla emocji . Jednak będę sobie je dozować , wszak nie jest to niestety źródło niewyczerpalne, a w zalewie tego co obecnie pojawia się na czytelniczym rynku, tym bardziej cenne . Uważam Panią Majgull Axelsson za pisarkę wybitną, a każda kolejna jej książka tylko mi tę moją opinię potwierdza. Pozostaje mi więc tylko polecić historie przez nią tworzone innym wymagającym czytelnikom . Co niniejszym czynię .

'' Wina była znajomym strojem, który od początku wisiał w jej szafie i który wkładała każdego ranka.Bez niego czuła się naga. ''

Książki Majgull Axelsson, wyzwalają we mnie tyle wrażeń i emocji, że trochę czasu musi minąć nim uda mi się pozbierać je do kupy i jako tako uporządkować. Tym razem autorka pozwoliła mi wniknąć do głowy Mary ? Marie ? jednej z nich ? jeśli tak,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    965
  • Przeczytane
    964
  • Posiadam
    217
  • Ulubione
    52
  • Teraz czytam
    29
  • Skandynawia
    14
  • Chcę w prezencie
    12
  • Literatura skandynawska
    12
  • Literatura szwedzka
    11
  • 2013
    10

Cytaty

Więcej
Majgull Axelsson Ta, którą nigdy nie byłam Zobacz więcej
Majgull Axelsson Ta, którą nigdy nie byłam Zobacz więcej
Majgull Axelsson Ta, którą nigdy nie byłam Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także