Miłość z kamienia. Życie z korespondentem wojennym
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2013-01-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-07
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-240-2118-5
- Tagi:
- literatura polska miłość korespondent wojna
Grażyna musi poddać się terapii. Leczy się w klinice stresu bojowego. Nie była na wojnie. Nie jest żołnierzem. Jest tylko żoną korespondenta wojennego.
Książka odsłania wszystkie obsesje dręczące Grażynę Jagielską. Ciągłe oczekiwanie na telefon informujący o śmierci męża. Wstrząsający widok jego przedziurawionego pociskiem plecaka. Ta boleśnie prawdziwa opowieść, o której trudno zapomnieć, nie ma odpowiednika w literaturze. Czy można leczyć się ze stresu bojowego jak żołnierze wracający z wojskowych misji, jeśli nie wyjeżdżało się na wojnę?
Bez takiego reportera, jakim jest Wojciech Jagielski, nie zrozumielibyśmy przyczyn wybuchu wielu afrykańskich wojen czy antyrosyjskich powstań i nie poznalibyśmy wewnętrznych mechanizmów uruchamiających społeczne przemiany. Jako czytelnicy i widzowie programów informacyjnych nie zastanawiamy się, jaką cenę za newsa płaci rodzina korespondenta wojennego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Gdy dopadają macki wojny
Wojny są od zarania dziejów wpisane w historię ludzkości. Ludzie na przestrzeni wieków wielokrotnie chwytali za broń. Czynili to z przeróżnych powodów. Kierowała nimi chęć podbojów, wzbogacenia się, podporządkowania sąsiednich ziem, rodzili się szaleńcy jak Hitler, którzy marzyli o panującej rasie i podbiciu całego globu ziemskiego. Byli i tacy, którzy do walki zmuszeni zostali w obronie własnej ojczyzny. Wojny wybuchały także na tle religijnym. Zawsze, bez względu na genezę, wystąpienia militarne oznaczały ból, cierpienia, śmierć, kalectwo. Świat się zmienił. Ludzie walczą dziś inaczej niż ich przodkowie, wojny stają się wydarzeniem do pokazania we wszelkich mediach. Wojenni korespondenci ryzykują tak samo jak żołnierze czy partyzanci, udając się w niebezpieczne rejony, gdzie za każdym rogiem czai się śmierć. Owocem ich pracy są informacje, newsy na pierwszych stronach gazet oraz reportaże i migawki ukazujące się w telewizjach i sieci internetowej. Ponoć tacy ludzie dobrze zarabiają, ale czy można pieniądze przeliczyć na pchanie się lwu w paszczę?
Praca korespondenta wojennego należy do bardzo trudnych i niebezpiecznych. Z pewnością towarzyszy jej olbrzymi stres i adrenalina. A jednak są śmiałkowie, którzy się jej podejmują, którzy jadą w niebezpieczne rejony i ryzykują życie oraz zdrowie, by świat ujrzał gorzką prawdę. Reporterzy mają do stracenia bardzo wiele i nieraz zdarzyło się im zapłacić za to najwyższą cenę. Nawet jak wracają szczęśliwie do domu to piekło wojny i tak dotyka ich rodziny. Najbliżsi boją się czy ich tata, mąż, syn czy brat wrócą szczęśliwie cali i zdrowi, czy ich psychika nie dozna uszczerbku wskutek tego co zobaczył.
Grażyna Jagielska to żona znanego i docenianego pisarza, publicysty i korespondenta wojennego Wojciecha Jagielskiego, który przez wiele lat pracował dla Agory. Był aż na 53 wojnach, które miały miejsce pod koniec XX wieku i na przełomie stuleci. Celem jego podróży były rejony w których wrzało – Czeczenia, Gruzja, Afganistan czy państwa afrykańskie. Jego relacje były bardzo wstrząsające i doskonale ukazywały rozgrywające się na ziemi piekło. Cenę za gorące materiały zapłacił nie tylko ich autor, ale i jego małżonka. Pani Grażyna będąc w bezpiecznej ojczyźnie wiele mil od wojennego tygla przeżywała równie okropne piekło jak ci, którzy znaleźli się w centrum wojen. Paniczny strach, niesamowity lęk, potworna tęsknota, brak wieści, niemożliwość skontaktowania się z mężem położyły się cieniem na jej życiu. Sparaliżowały jej codzienność i pozbawiły zdolności do normalnego funkcjonowania. Zabrały spokój, umiejętność koncentracji, normalne sny. Sprawiły, że dźwięk każdego telefonu napawał szaleńczym lękiem, doprowadzał do obłąkania. I tak jej życie stało się niekończącym się okresem potężnej paniki, której nie było widać końca. Zestresowany do granic możliwości organizm szukał wytchnienia, którego jednak nie było. Jego końcem wydawała się tylko wiadomość o tym najgorszym, o śmierci.
Pani Grażyna z objawami zespołu stresu bojowego, choroby właściwej żołnierzom, trafiła pod opiekę psychiatryczną. Podjęła wraz z lekarzami walkę o powrót do normalności, do zwyczajnego życia żony i matki. Swoje przeżycia opisała w książce, która jest bardzo wstrząsająca i smutna. Ukazuje od podszewki realną rzeczywistość kobiety, która niczym Penelopa, musi czekać. Musi walczyć z zabijającym jej „ja” stresem, paniką. Lęk dominuje nad jej życiem, a ona sama traci kontakt z rodziną, bliskimi, znajomymi. Nie jest zdolna do pracy, do prowadzenia domu. Żyje pod skrzydłami śmierci, w jej cieniu. I nic nie koi, nic nie daje wytchnienia. Za miłość płaci cenę niesamowitą.
„Miłość z kamienia” to książka niezwykle osobista, szczera i poruszająca. Nie jest łatwa w odbiorze, niekiedy była dla mnie wręcz niezrozumiała. Tekst pełen drastycznych opisów i scen przyprawiających o gęsią skórkę jest bardzo wyrazisty i wymowny. Autorka spowiada się czytelnikowi podobnie jak w ośrodku psychiatrycznym Lucjanowi – jednemu z pacjentów. Nie szuka poklasku, nie robi z siebie bohaterki. Ukazuje koszmar jaki z jej życia zrobiły wojny i niebezpieczna praca męża. Na szczęście bój o spokój, rodzinę i życie para stoczyła zwycięsko. Książkę szczególnie polecam miłośnikom reportażu, osobom pasjonującym się najnowszą historią powszechną i przyszłym dziennikarzom marzącym o relacjonowaniu wydarzeń politycznych.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 1 702
- 1 204
- 415
- 70
- 45
- 44
- 27
- 21
- 18
- 14
Opinia
Rzadko się zdarza, by czytany tekst tak intensywnie oddziaływał na moje emocje. Poruszał głęboko ukryte w duszy struny, zachęcał do empatii, zwykłego współczucia. Takim tekstem okazała się opowieść Grażyny Jagielskiej o jej życiu z mężem, wybitnym reportażystą, korespondentem wojennym, pisarzem - Wojciechem Jagielskim. Historia niezwykle intymna, przejmująco smutna, a jednocześnie paradoksalnie zachęcająca mnie bardzo do nadrobienia ogromnej zaległości, jaką są nieprzeczytane dotychczas reportaże Jagielskiego. Teraz już muszę koniecznie po nie sięgnąć, by przekonać się choć trochę, za co żona zapłaciła tak wysoką cenę.
"Miłość z kamienia" to autobiograficzna opowieść, pisana z perspektywy pobytu w klinice psychiatrycznej z objawami stresu bojowego, gdzie zaprowadziły bohaterkę pięćdziesiąt trzy wojny, w których nie brała bezpośredniego udziału. Opowieść przejmująca, mądra, napisana pięknym językiem, zmuszająca do przemyśleń. Na temat tego, jak trudna jest miłość i jakich czasem wymaga poświęceń, na temat tego, co się dzieje, gdy praca staje się wręcz obsesją i nie można bez niej żyć, na temat zawodu dziennikarza, obowiązku bycia świadkiem najistotniejszych wydarzeń, dylematów, czy angażować się w ludzką tragedię, czy postarać się pozostać z boku. To tylko kilka wątków, które Jagielska porusza, a jest ich znacznie więcej. Przecież, jak sama mówi:
"(...)od dwudziestu lat przygotowuję się na śmierć swojego męża, jestem prawie gotowa." (s.194)
Przez te wszystkie lata jej miłość, troska i budowanie bezpiecznego rodzinnego gniazda dawały siłę mężowi. Kiedy wiedział, że jego rodzina jest spokojna i na niego czeka, czuł się wręcz nieśmiertelny, potrafił docierać w najtrudniejsze zakątki świata, przygotowywał mądre relacje, dzięki którym świat mógł usłyszeć o okrucieństwie wojny i ludzkich tragediach. Poczucie misji, uczestnictwa w Wydarzeniach przez wielkie "W" było bardzo istotne dla Jagielskiego. To przynosiło mu uznanie i szacunek odbiorców. I ona to doskonale rozumie, wie jak istotną pracę wykonuje jej mąż. Jednocześnie coraz bardziej pogrąża się w mroku, między innymi dlatego:
"Wojtek mnie oddawał brudy, jakich nałapał w świecie. Strach, wątpliwości, jakie się miewa o trzeciej nad ranem, niejasne podejrzenie, że nagrody dziennikarskie i dobre recenzje w prasie międzynarodowej nie są tak ważne, jak się wydaje, paskudne wspomnienia z wojny. Oddawał mi nawet niepokój, że te wojenne obrazy nie wypaczają mu psychiki, prawie się ich nie boi. Ja się ich bałam, więc wszystko było w porządku." (s. 70)
Przywożone z wojny historie, opowieści o ludziach pozostawały w ich domu, w jej snach, a z czasem zapewne w jej rzeczywistości - Czeczenka Taja, gwałcona przez rosyjskich żołnierzy, Samuel z Ugandy- dziecko żołnierz, Gruzin Mereb Kukubawa, którego rozrywa odłamek pocisku i zapewne wielu innych cierpiących, ofiary wojny.
Historia Jagielskiej nie jest łatwa w odbiorze, nie jest też jednoznaczna. Fascynujące jest zwłaszcza to, że mimo autentycznego cierpienia duszy, ona nadal kocha męża i nadal przy nim trwa, a także naprawdę potrafi zrozumieć jak ważne jest dla niego to, co robi. I to nie jest miłość jednostronna. Pani Grażynie Jagielskiej mogę tylko życzyć spokoju duszy, może uda jej się go w końcu odnaleźć i podziękować za piękną, wzruszającą opowieść. A każdemu, kto chciałby choć trochę zrozumieć sytuację bliskich, którzy czekają - na żołnierzy, dziennikarzy, himalaistów i zapewne reprezentantów kilku innych niebezpiecznych zawodów, ale też pasji, które są równie fascynujące jak groźne, polecam to głębokie studium ludzkiej duszy.
Opinię umieściłam na swoim blogu: http://urshana.blox.pl/2013/09/Moj-maz-korespondent-wojenny-Grazyna-Jagielska.html
Rzadko się zdarza, by czytany tekst tak intensywnie oddziaływał na moje emocje. Poruszał głęboko ukryte w duszy struny, zachęcał do empatii, zwykłego współczucia. Takim tekstem okazała się opowieść Grażyny Jagielskiej o jej życiu z mężem, wybitnym reportażystą, korespondentem wojennym, pisarzem - Wojciechem Jagielskim. Historia niezwykle intymna, przejmująco smutna, a...
więcej Pokaż mimo to