„Zachcianki” jest to zbiór dziesięciu opowiadań, których autorami są uznani pisarze, felietoniści i publicyści. Wśród nich takie nazwiska jak: Chytnik, Dębski, Dukaj, Gretkowska, Kofta, Kuczok, Miłoszewski, Plebanek, Tulli, Twardoch. Postacie w świecie literatury znane, ich publikacje uznane, można by, więc przypuszczać, że antologia „Zachcianki” będzie wysublimowaną lekturą, nietraktującą tematu dosłownie. I tak rzeczywiście jest, sex w tym zbiorze jest sztuką, metaforą, czymś nieoczywistym. Jednocześnie każde z nich jest inne, różnią się między sobą, mimo iż łączy je temat, każde z nich dzieli się innym spojrzeniem na „Zachcianki”.

Przeczytałam tę antologię z zachłannością, jedno opowiadanie po drugim. Były takie, które kazały mi się zatrzymać i pomyśleć, ale były też takie, przez które się prześlizgnęłam. Treść zaszyła się głęboko w pamięci i teraz ze wszystkich sił staram się wydobyć, uzewnętrznić moje wrażenia, reakcje i wspomnienia.

Sex sposobem na zapomnienie, chwile wytchnienia, oderwanie się od problemów codzienności. Przyjacielska przysługa w opowiadaniu Sylwii Chutnik nabiera innego znaczenia. Sex sposobem na biznes i nudę w tekście Grażyny Plebanek, trzy kobiety, założycielki prężnie rozwijającego się fuckclubu, nie tylko nim zarządzają, ale jak przystało na właścicielki dbają, o jakość oferowanych usług. Dzielnica rozpusty jest miejscem pracy Adeli, kobiety, która obcuje z sexem, na co dzień, jednak pożądanie jest dla niej obce, na pytanie gdzie leży przyczyna odpowie Krystyna Kofta.

Każde z opowiadań ma inny wydźwięk, jedne są poważne, inne humorystyczne. Są takie, które poruszają problemy dosłownie, ale też takie, które posługują się metaforą. Zmienia się czas, miejsce akcji, bohaterowie, ale sens pozostaje ten sam. W „Zachciankach” każdy znajdzie coś dla siebie, bowiem nie są to opisy scen intymnych, a psychologiczne spojrzenie na seksualność człowieka.

Warto też zwrócić uwagę na wydanie, te bowiem zaskakuje poprawnością i jakością. Książka ma twardą oprawę, dodatkowo opatrzona obwoluta, a co mnie mile zaskoczyło to fakt, że pod obwolutą znajdziemy inną graficznie okładkę, niebędącą odwzorowaniem tej którą widzicie na powyższym zdjęciu. Podsumowując: dobra polska proza.

„Zachcianki” jest to zbiór dziesięciu opowiadań, których autorami są uznani pisarze, felietoniści i publicyści. Wśród nich takie nazwiska jak: Chytnik, Dębski, Dukaj, Gretkowska, Kofta, Kuczok, Miłoszewski, Plebanek, Tulli, Twardoch. Postacie w świecie literatury znane, ich publikacje uznane, można by, więc przypuszczać, że antologia „Zachcianki” będzie wysublimowaną...