Hitman: Potępienie
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Hitman: Damnation
- Wydawnictwo:
- Znak
- Data wydania:
- 2012-10-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-10-15
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-240-2290-8
- Tłumacz:
- Rafał Śmietana
- Tagi:
- hitman prequel
Pełen akcji jedyny oficjalny prequel gry "Hitman: rozgrzeszenie".
AGENT 47 za sprawą serii gier Hitman i ich ekranizacji stał się kultową postacią na całym świecie.
Najniebezpieczniejszy człowiek świata żyje.
Najbardziej brutalny i skuteczny morderca powraca w powieści "Hitman: Potępienie", aby podjąć się jednego z najtrudniejszych zadań w swojej karierze. Na zlecenie Agencji rusza w misję, która doprowadzi go do starcia z ludźmi o wpływach sięgających najwyższych elit amerykańskiej władzy. Gdy wokół niego zaciśnie się sieć kłamstw i intryg, sam stanie się celem.
Agent 47 nie ma jednak zamiaru się poddać.
Agent 47 ma zamiar zniszczyć każdego, kto stanie mu na drodze.
Tylko dzięki powieści "Hitman: Potępienie" poznasz szczegóły kluczowej misji bohatera jednej z najbardziej oczekiwanych gier.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Agent 47 jak żywy
Żyjemy w ciekawych czasach. Kiedyś robiło się filmy i gry na podstawie książek. Dzisiaj coraz częściej pisze się książki na podstawie gier. Ale czy to źle? Niekoniecznie - o czym świadczy powieść Raymonda Bensona, oparta na historii znanego z serii gier zabójcy, zwanego Agentem 47. Jak się okazuje, można napisać naprawdę dobrą książkę bazując na grze komputerowej.
„Hitman: Potępienie” wspomniana powieść Raymonda Bensona, to książkowy wstęp do najnowszej części gry, której podtytuł brzmi „Rozgrzeszenie”. Opowiada o losach Agenta 47 bezpośrednio przed wydarzeniami z gry - 47 zostaje zdradzony przez swą zaufaną łączniczkę z Agencją. Tak to wygląda z jego perspektywy. Sprawa ma jednak drugie dno - coś, co może poważnie zaszkodzić Międzynarodowej Agencji Kontraktów, z czego Agent 47 nie zdaje sobie sprawy. Zanim jednak zagadka zostanie rozwiązana, Hitman musi zająć się najpoważniejszym w swej dotychczasowej karierze zleceniem.
Fabuła książki, choć nie zachwyca, jest całkiem interesująca. Akcja jest żwawa, równo płynie naprzód, nie brakuje kilku ciekawych zwrotów. Nie jest to może najwyższa półka powieści sensacyjnej, niektóre wydarzenia są do bólu przewidywalne, niekiedy coś zgrzyta i nie do końca się klei, a mimo to z pewnością niejeden czytelnik spędzi z „Potępieniem” kilka przyjemnych godzin - a o to przecież chodzi. Postać tytułowego Hitmana została wykreowana rozsądnie i wiarygodnie, dając okazję przyjrzenia się tej - było, nie było - skomplikowanej postaci z zupełnie innej niż dotychczas perspektywy. Powieść Bensona w pewnym stopniu zapełni także białe plamy w historii Agenta 47, poprzez przewijające się miejscami obrazy wspomnień z dzieciństwa bohatera.
Od strony wydawniczej książka sprawia bardzo dobre wrażenie. Z okładki spogląda na nas swym posępnym wzrokiem Agent 47 z obowiązkowym czerwonym krawatem. Tekst został bardzo przystępnie przełożony na język polski i zredagowany, dzięki czemu czytanie „Potępienia” jest czystą przyjemnością. Nie znajdziemy tu niepotrzebnych konstrukcji słownych, niezrozumiałych zwrotów czy nazw, a cały tekst jest wolny od rażących w oczy błędów.
„Hitman: Potępienie” to, pomimo pewnych niedociągnięć, ciekawa powieść z pogranicza sensacji/thrillera/kryminału, która przypaść do gustu powinna nie tylko fanom serii gier o Agencie 47. Nieznajomość wirtualnych przygód Hitmana w żaden sposób nie zakłóci lektury. Dla fanów serii to pozycja obowiązkowa, która pozwoli im jeszcze lepiej poznać tę specyficzną postać.
Polecam i mam nadzieję na więcej tak udanych przeniesień gier na karty powieści.
Paweł Kukliński
Oceny
Książka na półkach
- 197
- 154
- 108
- 17
- 11
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Fabuła prosta jak konstrukcja cepa, postacie płaskie jak stół, a język autora do najbardziej wyszukanych nie należy. Jednym słowem książkowy (dosłownie i w przenośni) przykład sensacyjnego filmu klasy B. Tylko dla największych fanów serii gier o łysym zabójcy.
Fabuła prosta jak konstrukcja cepa, postacie płaskie jak stół, a język autora do najbardziej wyszukanych nie należy. Jednym słowem książkowy (dosłownie i w przenośni) przykład sensacyjnego filmu klasy B. Tylko dla największych fanów serii gier o łysym zabójcy.
Pokaż mimo toAgent 47 to perfekcyjna maszyna do zabijania. Sztucznie wyhodowany i genetycznie podrasowany klon, od dziecka wychowywany i szkolony tylko w jednym celu, by być niesłychanie skutecznym zabójcą na zlecenie.
Agent 47 jest pierwszorzędnym mordercą i chlubą Międzynarodowej Agencji Kontraktów, supertajnej organizacji stojącej ponad prawem i rządami państw, która oferuje swoje usługi każdemu kogo na to stać.
Kiedy w wyniku wewnętrznych rozgrywek w Agencji, jedna z misji agenta w Nepalu kończy się niepowodzeniem. Ten ciężko ranny i uznany za zmarłego postanawia odejść z organizacji i odsunąć się w cień. Po pewnym czasie wraca pracując już na własny rachunek.
Jednakże Agencja nie tak łatwo zapomina o swoim najlepszym agencie i postanawia jeszcze raz zrobić wszystko by nakłonić 47 do powrotu w jej szeregi. Tym razem łysy zabójca, z kodem kreskowym wytatuowanym z tyłu głowy, stanie przed najtrudniejszym w swojej dotychczasowej karierze zadaniem, a także będzie musiał zmierzyć się ze swoimi prywatnymi demonami oraz czymś dla niego zupełnie nowym, ludzką stroną swojej natury.
Z książkami napisanymi na podstawie gier komputerowych lub wykorzystującymi pochodzące z nich uniwersa bywa różnie. Często są to klepane na zamówienie wydawców średniaki, toporne i bez polotu, których jedynym zadaniem jest pozwolenie na odcinanie kolejnych kuponów od uznanej przez graczy marki. Oczywiście są wyjątki, ale zwykle potwierdzają one tylko tą niepisaną regułę, że powieści na podstawie gier nie należą do książkowych arcydzieł.
W mojej prywatnej opinii książka Raymonda Bensona "Hitman: Potępienie" wypada naprawdę dobrze. Jest to powieść czysto rozrywkowa z pogranicza sensacji i kryminału i jako taka spełnia swoje zadanie znakomicie. Może się spodobać także tym osobom, które o postaci łysego zabójcy słyszą po raz pierwszy w życiu. Akcja powieści jest wartka bez zbędnych dłużyzn, choć cała fabuła do wybitnie skomplikowanych nie należy i momentami jest przewidywalna. Benson całkiem nieźle poradził sobie z nakreśleniem rysu psychologicznego i charakteru głównego bohatera, dzięki czemu ten nabiera nieco większej głębi. Całość napisana jest całkiem sprawnie, prostym i przystępnym językiem, bez zbędnego zadęcia i pseudointelektualnego bełkotu, tak jak moim zdaniem powinna być napisana sensacyjna powieść kierowana głównie do młodzieży.
Słowem podsumowania ? dla fana gier o Agencie 47 pozycja warta uwagi , dla pozostałych, dobre, rozrywkowe czytadło na wieczór lub dwa.
Agent 47 to perfekcyjna maszyna do zabijania. Sztucznie wyhodowany i genetycznie podrasowany klon, od dziecka wychowywany i szkolony tylko w jednym celu, by być niesłychanie skutecznym zabójcą na zlecenie.
więcej Pokaż mimo toAgent 47 jest pierwszorzędnym mordercą i chlubą Międzynarodowej Agencji Kontraktów, supertajnej organizacji stojącej ponad prawem i rządami państw, która oferuje swoje...
Uwielbiam serie gier o Agencie 47, tak więc książka również mi się spodobała.Dla fanów Hitmana pozycja obowiązkowa ;)
Uwielbiam serie gier o Agencie 47, tak więc książka również mi się spodobała.Dla fanów Hitmana pozycja obowiązkowa ;)
Pokaż mimo toPostać Agenta 47 bardzo słusznie stała się bohaterem w innym medium niż tylko gry, a następnie filmy. Raymondowi Bensonowi powierzono napisanie "prologu" do gry Hitman: Rozgrzeszenie i muszę przyznać zrobił to dość sprawnie. Prawie do końca książki istniały dla mnie dwa możliwe zakończenia, czyli dwie możliwe osoby, które stały za zleconym Agencji celami. Bardzo zaskakujące były dla mnie problemy Agenta 47 z uzależnieniem. Z kolei nie zdziwiła mnie tak wg autora/samego bohatera uczuciowość cichego zabójcy. Jestem fanem serii dlatego ocena powinna być o gwiazdkę niższa. Przeczytana jednym tchem, także warto. Z chęcią poznałbym więcej zleceń, kontraktów w kolejnych odsłonach. Okładki z Agentem 47 brałbym w ciemno.
Postać Agenta 47 bardzo słusznie stała się bohaterem w innym medium niż tylko gry, a następnie filmy. Raymondowi Bensonowi powierzono napisanie "prologu" do gry Hitman: Rozgrzeszenie i muszę przyznać zrobił to dość sprawnie. Prawie do końca książki istniały dla mnie dwa możliwe zakończenia, czyli dwie możliwe osoby, które stały za zleconym Agencji celami. Bardzo zaskakujące...
więcej Pokaż mimo to,,Hitman - Potępienie " to dość niezwykła pozycja na rynku książkowej akcji z dreszczykiem. To powieść rozwijająca się powoli i nabierająca intensywności pod koniec. Cóż samym zakończeniem, a raczej sposobem jego rozwinięcia - szczycić się nie będzie, laurów za to nie zbierze. Książkę jako całość podsumuje jedno słowo: wybitna! Na prawdę warto przeczytać! Polecam ją każdemu, ale najbardziej dla fanów gier na PC i Konsole : Hitman. ,,Hitman Potępienie" to prequel do tego co się działo w całym uniwersum gier. Któż z nas grających w gry komputerowe i konsolowe nie grał za młodu w Hitmana. Jeśli nazwy nie kojarzy to na pewno skojarzy ,,łysego,wysokiego gościa w czarnym garniaku i czerwonym krawacie. Chcąc nie chcąc mającym na sobie skórzane rękawiczki idealne do chwytania cienkiego drucika i duszenia swoich Celów, oraz trzymającym spluwę silverballera i iśćie charakterystyczną srebrną walizeczkę, w którą ów pistolet schowa. Taki właśnie jest Hitman taki wizerunek kreowała gra, kreowały filmy i w końcu kreuje ta książka R.Bensona ,,Hitman Potępienie". Nie wyobrażam sobie nie przeczytania hitmana po tym jak obejrzałem z nim 2 filmy i pograłem w kilka gier. Ta pozycja literacka o Hitmanie to dopełnienie i to jest świetne, bo jeszcze bardziej chcę się coś czytać jeśli się będzie wiedziało, że to co się czyta to oficjalny prequel do wszystkiego co było przedtem. Spójrzmy na to z innej strony: Może przeczytać najpierw prequel a później zagrać w gry i obejrzeć kilka filmów? Czy to by było idealne rozwiązanie. Jeśli lubicie dobrą akcję, bohatera z wahaniami nastrojów, zabójcę, który w książce ,,przekręci" nie jeden kark, złamie nie jedną szczękę to jest to coś w sam raz dla was. Hitman - agent 47 pracuje dla MAK (Międzynarodowa Agencja Kontraktów),tworząca ,,Hitmanów", modyfikująca ich genetycznie, zamazująca wspomnienia, kreująca z ludzi tak na serio : doskonałą rasę ludzką. Takich zabójców MAK tworzy, ale i uczy od brzdąca podstaw posłuszeństwa, oraz szkoli w fachu mordercy, raczej płatnego mordercy. ,,Hitmanów" szkoli się nie tylko fizycznie ale i psychicznie: chociażby jak w tej książce wspomniane - 4 minutowe wytrzymywanie pod wodą przez dziecko w lodowatej zimnej wodzie, w skutym lodem przeręblu. Istna tortura fizyczna ale ciężka też i psychiczna, a co dopiero dla młodzieńca. Agent 47 niczym wielkim nie imponuje w stosunku do swoich kolegów po fachu . Są od niego lepsi i są od niego gorsi. Są tacy, których trudno jest zabić bo mają np. wzmocnioną tytanową powłokę skórną . Różni się tylko numerem wytatuowanym z tyłu głowy, a najbardziej dwiema ostatnimi cyframi - stąd się bierze nazwa: ,,Agent 47, Agent 48 itd. Gdyby ktoś od tak ,,na ulicy" spytałby mnie się: z czym by mi się kojarzył seryjny płatny zabójca, jak by wyglądał? Cóż, odpowiedziałbym, że jak Hitman ! O dziwo Agent 47 nie okazuje się w,, Potępieniu" R. Bensona być doskonałym zabójcą. Zaczyna rozumieć prawdziwe uczucia- te które towarzyszą ,,zwykłym ludziom", m.in. nauczył się, co to znaczy mieć kogoś bliskiego, co to znaczy coś do niego czuć, a w tym przypadku do Helen - byłej narkomanki, zmagającej się z życiowymi rozterkami członkini Kościoła Dobrej Woli czy jakoś tak. Zrozumiał, że likwidując cel, nie robi tego bo to odruch, wyuczona reakcja, czy normalne codzienne zadanie. Zabiła Pastora Willkinsa bo poczuł do niego gniew i nienawiść za oszukanie miliona Amerykanów i ludzi na całym świecie.
,,Hitman - Potępienie " to dość niezwykła pozycja na rynku książkowej akcji z dreszczykiem. To powieść rozwijająca się powoli i nabierająca intensywności pod koniec. Cóż samym zakończeniem, a raczej sposobem jego rozwinięcia - szczycić się nie będzie, laurów za to nie zbierze. Książkę jako całość podsumuje jedno słowo: wybitna! Na prawdę warto przeczytać! Polecam ją...
więcej Pokaż mimo tohttp://miedzysklejonymikartkami.blogspot.com/2015/08/159-raymond-benson-hitman-potepienie.html
Z Hitmanem spotkałam się dzięki mojej przyjaciółce, która oszalała [wieczne za czymś szaleje] na punkcie najnowszej gry, Rozgrzeszenie. Wspólnie przeszłyśmy 2 misje [ale nie będę się nad tym rozwodzić, jako że zawsze mam duży problem z ogarnięciem sterowania w nowych grach], a jakiś czas temu dowiedziałam się przypadkiem, że wynalazła książkowy prequel owej gry. I oczywiście musiałam się za niego wziąć.
Po zakończonej niemal fiaskiem misji w Himalajach, Agent 47 opuszcza Agencję i powoli wylizuje rany. Jednak nigdzie się przed nią nie ukryje. Nowa misja będzie wymagała od niego całej kreatywności i poświęcenia. Oraz refleksu, bo łowcy można bardzo łatwo stać się zwierzyną.
I z góry mówię: jak dla mnie to spisany film akcji na granicy klasy A i B. I nic więcej. Z początku spodobał mi się oszczędny styl pisania, ale szybko zdałam sobie sprawę, jak bardzo jest suchy. Szczęście, że całość czyta się naprawdę szybko i można skonsumować to w jeden wieczór. Dzięki temu książka dostaje ocenę przynajmniej o jeden punkt wyższą, a czytelnik nie musi za bardzo wnikać w sam tekst. Serio, wolę nie wiedzieć, jak bardzo zmasakrowałabym tę "powieść" w innym wypadku.
Wspomniałam o wątpliwym poziomie. Gdyby to był film, to mógłby zaliczać się do klasy A pod względem rozmachu. W końcu nie co dzień zabija się kogoś płynącego łódką, spadając na niego ciężarówką [nie wiecie, o kogo chodzi, więc to nie spoiler!]. Ale pod względem fabuły, a to przecież ona w książce się liczy bardziej, to poziom jest dużo niższy. Ile razy używano motywu sekty o zapędach politycznych? Serio, tak naprawdę, to niewiele więcej. A tego niewiele więcej nie ujawnię, bo stanowi clue powieści. Fabule brakuje tego czegoś, jakiegoś powiewu świeżości. Jakiejś odjechanej, dobrze rozpisanej akcji, lub ciekawego otoczenia. Dla mnie we wszelkiego rodzaju "sensacjach", niezależnie, czy chodzi o grę, film czy powieść, właśnie o oryginalność chodzi. Bo inaczej to tylko kilka kopniaków, pościgów i kulek w łeb.
Największą zaletą [oprócz prędkości akcji] jest z pewnością postać głównego bohatera, świetnie wykreowanego w kilku częściach serii. W każdej chwili mogę zamknąć oczy i zobaczyć łysego, białego faceta o bezlitosnej twarzy w czarnej garniturze i czerwonym krawacie. To Agent 47 "robi" całą powieść. Gdyby zamiast niego umieścić jakiegoś mniej charakterystycznego zabójcę, to kartkami tej książki można by, za przeproszeniem, tylko się podetrzeć. Chociaż i on w pewnym momencie może zacząć wkurzać nadludzkimi zdolnościami [nurkowanie w betonie zawsze spoko].
Dobra, wyszło ostrzej niż zamierzałam, bo całość czyta się dobrze. Wspomnianej przyjaciółce się podobało. Lekturę można zaliczyć do przyjemnych i na upalny sprawdzi się idealnie. Chociaż więcej sensu miałaby w formie gry. Wtedy przynajmniej mogłabym trochę "poprzeżywać", choćby miało to związek tylko i wyłącznie z ciągłym ładowaniem się na tego samego strażnika.
http://miedzysklejonymikartkami.blogspot.com/2015/08/159-raymond-benson-hitman-potepienie.html
więcej Pokaż mimo toZ Hitmanem spotkałam się dzięki mojej przyjaciółce, która oszalała [wieczne za czymś szaleje] na punkcie najnowszej gry, Rozgrzeszenie. Wspólnie przeszłyśmy 2 misje [ale nie będę się nad tym rozwodzić, jako że zawsze mam duży problem z ogarnięciem sterowania w nowych grach], a...
20 listopada 2012 roku zostaje wydana kolejna gra z popularnej serii "Hitman" opowiadającej o łysym zabójcy z kodem kreskowym z tyłu głowy. Otrzymuje ona podtytuł "Rozgrzeszenie". W tej części Agent 47 zostaje zdradzony przez swoich pracodawców i znajduje się wewnątrz spisku.
Ukazuje się również "Hitman: Potępienie". Jest to prequel gry.
Recenzje, które czytałem zanim sam sięgnąłem po tę książkę były dość negatywne. Niemniej sam postanowiłem zapoznać się z jej treścią.
Moje zdanie jest odmienne. Dużo akcji od pierwszej strony, sceny trzymające w napięciu. Bardzo dobry thriller, który dostarcza niezapomnianych wrażeń. Polecam jednak najpierw przeczytać książkę, a potem grać ;) Ja zrobiłem na odwrót, jednak nie przeszkodziło mi to w tym, by doskonale bawić się przy tej powieści. Polecam, bardzo dobra książka.
20 listopada 2012 roku zostaje wydana kolejna gra z popularnej serii "Hitman" opowiadającej o łysym zabójcy z kodem kreskowym z tyłu głowy. Otrzymuje ona podtytuł "Rozgrzeszenie". W tej części Agent 47 zostaje zdradzony przez swoich pracodawców i znajduje się wewnątrz spisku.
więcej Pokaż mimo toUkazuje się również "Hitman: Potępienie". Jest to prequel gry.
Recenzje, które czytałem zanim sam...
Dla fana gier z serii "Hitman", "Potępienie" to pozycja obowiązkowa. Jako prequel nie wprowadza wiele do fabuły komputerowego "Absolution", lecz mimo to lepiej wpierw przejść grę,a dopiero potem chwycić za książkę. Poziom "Potępienia" to na pewno nie to, co odnajdziemy chociażby w przygodach Jasona Bourne`a, ale mimo wszystko dobrze się czyta. Fabuła nie jest może zbyt skomplikowana,ale jest przejrzysta i zawiera wszystko to,co powinno dotyczyć naszego kochanego Łysola ;) ktoś narzekał,że książka jest minimalistyczna, uboga w opisy i od razu przechodzi do rzeczy,ale czy tak samo nie postępuje tytułowy zabójca?Bardzo podobał mi się wątek,który ujawnia, iż Agent 47, pomimo swojego nienaturalnego pochodzenia, posiada jednak jakieś uczucia (podobny motyw wykorzystano w filmowej adaptacji gry). Przyznaję,że zakończenie jego "romansu" bardzo mnie przygnębiło,choć przystępując do lektury książki, nawet nie spodziewałem się,że coś takiego się w niej pojawi. Do jednej rzeczy można się przyczepić. Benson stara się być wierny całemu komputerowemu uniwersum (wspomina o sytuacjach,które miały miejsce w grach),ale w jednym momencie się myli. W scenie z samolotem Agent 47 twierdzi,że niezbyt zna się na samolotach.Wszyscy gracze na pewno pamiętają,że Hitman potrafi świetnie pilotować samolot, co znalazło potwierdzenie w misji The Bjarkhov Bomb w Hitman:Contracts (Agent 47 ucieka z miejsca dużym,prawdopodobnie rosyjskim samolotem) oraz w The Vintage Year w Hitman:Blood Money (gdzie opuszcza plantację hydroplanem). Poza tą drobną nieścisłością, nie ma się z grubsza do czego przyczepić. Polecam książkę fanom serii gier oraz tym, którzy mają ochotę na nieskomplikowaną, sensacyjną przygodę. Osobom znającym język angielski sugeruję lekturę w oryginale. Trzyma bardzo dobry klimat.
Dla fana gier z serii "Hitman", "Potępienie" to pozycja obowiązkowa. Jako prequel nie wprowadza wiele do fabuły komputerowego "Absolution", lecz mimo to lepiej wpierw przejść grę,a dopiero potem chwycić za książkę. Poziom "Potępienia" to na pewno nie to, co odnajdziemy chociażby w przygodach Jasona Bourne`a, ale mimo wszystko dobrze się czyta. Fabuła nie jest może zbyt...
więcej Pokaż mimo toKsiążka nie jest świetna i w porównaniu do innych książek bazujących na grach trzyma niski poziom.
Książka nie jest świetna i w porównaniu do innych książek bazujących na grach trzyma niski poziom.
Pokaż mimo toKsiążka Hitman: Potępienie jest określana jako prequel najnowszej gry firmy IO, czyli Hitman: Rozgrzeszenie - ostatniej jak do tej pory z serii przygód łysego zabójcy. Niestety, ale jak się okazuje, prequel to zbyt duże słowo, gdyż fabuła książki jest w stopniu MINIMALNYM powiązana z fabułą samej gry. Jako gracz, a zarazem miłośnik tej serii, czuję się nieco oszukany. Zdanie umieszczone na okładce książki wiele obiecuje, jak się okazuje po uruchomieniu gry...zdecydowanie zbyt wiele.
Książka Hitman: Potępienie jest określana jako prequel najnowszej gry firmy IO, czyli Hitman: Rozgrzeszenie - ostatniej jak do tej pory z serii przygód łysego zabójcy. Niestety, ale jak się okazuje, prequel to zbyt duże słowo, gdyż fabuła książki jest w stopniu MINIMALNYM powiązana z fabułą samej gry. Jako gracz, a zarazem miłośnik tej serii, czuję się nieco oszukany....
więcej Pokaż mimo to