Nie ukrywam, że "Szklany Tron" zwrócił moją uwagę przez ten cały szał wokół serii książek od Sarah J. Maas. Czy pochlebne opinie i popularność kolejnych tomów są tym na co zasługuje ta książka, która jest bazą całego fantastycznego świata?
Zakończyłam jakiś czas temu pierwszy tom i jestem całkiem pewna, że wkrótce sięgnę po kolejne, ponieważ było dobrze. Dobrze, wręcz bardzo dobrze momentami, ale nie genialnie.
Wykreowana książkowa rzeczywistość, to, jak można było się spodziewać, dystopia. Okrutny król, który kilka lat temu przejął władzę w królestwie, podporządkowując je pod swoje widzi misię, za co główna bohaterka pała do niego delikatnie ujmując, niechęcią. Właśnie, protagonistka. Celaena jest długowłosą pięknością o tajemniczym pochodzeniu, zwinnych ruchach oraz małych zasobach moralności, jeśli chodzi o zabijanie. Wydaje mi się, że damskie postacie w książkach mają ten problem, że są kierowane w dwie strony:
1) delikatna i urocza, która dopiero później odkrywa silną stronę swojej osobowości
2) silna chłopczyca, która w pewnym momencie uzmysławia sobie, że ma również miękką stronę
Tutaj Celaena jest połączeniem obu tych kierunków, ponieważ jest silna i wręcz wybuchowa, lecz jest też świadoma swoich wdzięków. Czy to kupuję? Średnio. Czy mi to przeszkadza? Nie, ponieważ to sprawia, że Celaena jest wyraźnie odznaczającą się postacią w całej fabule, a oto właśnie chodzi, będąc głównym bohaterem. Inne postacie również są interesujące, jednakże nikt mi na dłużej nie zapadł w pamięć poza księżniczką Nehemią, jednak dobrze spełniają swoje zadanie i zajmują miejsce na kartach powieści. Idealnie wplatają się w nieskomplikowaną fabułę książki.
Styl pisarki jest w porządku, bez żadnych większych zastrzeżeń, podobnie tłumaczenie, które przyjemnie mi się czytało. Polecam do przeczytania przy kubku herbaty, szczególnie wieczorami, kiedy słońce zachodzi, a i klimat w powieści powoli gęstnieje z każdym rozdziałem. Bardzo poczytna, chociaż uważam, że trochę za bardzo napompowana swoją popularnością, przez co chyba za wysoko ustawiłam poprzeczkę, lecz i tak nie mogę powiedzieć, że się rozczarowałam sięgając po "Szklany Tron".

Nie ukrywam, że "Szklany Tron" zwrócił moją uwagę przez ten cały szał wokół serii książek od Sarah J. Maas. Czy pochlebne opinie i popularność kolejnych tomów są tym na co zasługuje ta książka, która jest bazą całego fantastycznego świata?
Zakończyłam jakiś czas temu pierwszy tom i jestem całkiem pewna, że wkrótce sięgnę po kolejne, ponieważ było dobrze. Dobrze, wręcz...