Snobs

Okładka książki Snobs Julian Fellowes
Okładka książki Snobs
Julian Fellowes Wydawnictwo: Macmillan literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Macmillan
Data wydania:
2006-01-24
Data 1. wydania:
2006-01-24
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
angielski
ISBN:
0312336934
Tagi:
Julian Fellowes Snobs Wielka Brytania arystokracja
Średnia ocen

5,7 5,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,7 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2727
1819

Na półkach: ,

Jako wierna fanka serialu "Donwnton Abbey", wiele razy oglądałam filmiki Fellowsa, który jest autorem scenariusza. Autor jest angielskim arystokratą, zdobywcą Oskara za "Gosford park". Nie mogłam nie sięgnąć po tę jego książkę o tak znaczącym tytule ;). Jak wspomniał autor w wywiadzie na końcu powieści, "Snoby" to nie powieść o klasie ale o jej wyborze. Dokonuje go tutaj kilkukrotnie Edith, która decyduje się na ślub z pochodzącym z wyższych sfer Charlesem. Ulubioną postacią autora jest teściowa Edith - muszę przyznać, że ja też z przyjemnością przyglądałam się jej dialogom, procesom myślowym i całej tej pozie, którą osoby z upper class uczą się zachowywać już od najmłodszych lat. Nie wszyscy są w stanie ją znieść, nie zawsze kończy się to dobrze. Jak było z Edith? Trzeba przeczytać "Snobów".

Jako wierna fanka serialu "Donwnton Abbey", wiele razy oglądałam filmiki Fellowsa, który jest autorem scenariusza. Autor jest angielskim arystokratą, zdobywcą Oskara za "Gosford park". Nie mogłam nie sięgnąć po tę jego książkę o tak znaczącym tytule ;). Jak wspomniał autor w wywiadzie na końcu powieści, "Snoby" to nie powieść o klasie ale o jej wyborze. Dokonuje go tutaj...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1762
404

Na półkach: , , ,

"Snoby" to świetny przykład tego, że z powodu coraz to nowych, "gorących" i modnych tytułów umyka wiele ciekawych książek. Mi przynajmniej "Snoby" umknęły, na szczęście u kogoś na IG je zobaczyłam (dzięki) i zaraz pobrałam z Legimi. "Snoby" to ciekawie opowiedziana historia współczesnego Kopciuszka z przetrąconym kręgosłupem moralnym, a zarazem nie pozbawiona odrobiny czułości zjadliwa satyra angielskiej arystokracji. Smaczku dodaje fakt, że napisana przez jednego z jej przedstawicieli.. Dla fanów The Crown i Downton Abbey lektura obowiązkowa!

"Snoby" to świetny przykład tego, że z powodu coraz to nowych, "gorących" i modnych tytułów umyka wiele ciekawych książek. Mi przynajmniej "Snoby" umknęły, na szczęście u kogoś na IG je zobaczyłam (dzięki) i zaraz pobrałam z Legimi. "Snoby" to ciekawie opowiedziana historia współczesnego Kopciuszka z przetrąconym kręgosłupem moralnym, a zarazem nie pozbawiona odrobiny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
446
425

Na półkach:

świetna powieść o arystokracji i to nie jakiejś odległej a współczesnej. Wciąż ta sama walka - o pozycję, status, nienaganność.
P.S. jest też mały morał - czasem musimy coś stracić aby to w pełni docenić.

świetna powieść o arystokracji i to nie jakiejś odległej a współczesnej. Wciąż ta sama walka - o pozycję, status, nienaganność.
P.S. jest też mały morał - czasem musimy coś stracić aby to w pełni docenić.

Pokaż mimo to

avatar
455
455

Na półkach: , , , ,

Autor w elegancki, lekko ironiczny sposób przedstawia obraz współczesnej arystokracji angielskiej na przykładzie rodu Brougtonów. Rodzina ta żyje od lat na prawie takich samych zasadach jak ich przodkowie, polując, przyjmując gości i zarządzając majątkiem. Tę sielankę przerywa Edith, której udaje się uwieść i poślubić dziedzica rodu, a następnie wywołać mały skandal obyczajowy.
Czyta się świetnie i z lekkim zdumieniem nad tym dziwnym światem arystokatycznym.

Autor w elegancki, lekko ironiczny sposób przedstawia obraz współczesnej arystokracji angielskiej na przykładzie rodu Brougtonów. Rodzina ta żyje od lat na prawie takich samych zasadach jak ich przodkowie, polując, przyjmując gości i zarządzając majątkiem. Tę sielankę przerywa Edith, której udaje się uwieść i poślubić dziedzica rodu, a następnie wywołać mały skandal...

więcej Pokaż mimo to

avatar
100
16

Na półkach:

Świetna powieść.

Świetna powieść.

Pokaż mimo to

avatar
183
121

Na półkach:

Angielska arystokracja - moje zainteresowanie odmiennością przedstawicieli tego "zamkniętego kręgu" znacznie wzrosło po przeczytaniu książki Alexa Rentona - o wiekowej tradycji posyłania dzieci pochodzących z brytyjskich elit do szkół z internatem. Po "Snobów" sięgnęłam ze względu na pochodzenie autora (barona Fellowes of West Stafford, aktora, reżysera filmowego i scenarzysty, m.in. Downton Abbey z 2011r. oraz zdobywcy Oskara) i jego doskonałą znajomość arystokratycznej codzienności, której kulisy, w stonowany a czasem i ironiczny sposób, uchyla w swojej książce. Sam fakt, że fabuła książki oparta jest na wątku pewnej skomplikowanej miłości miał dla mnie drugorzędne znaczenie. Jej akcja toczy się w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, ale biorąc pod uwagę konserwatyzm typowy dla elit sądzę, że wiele spostrzeżeń autora jest aktualnych do dzisiaj. Dlatego zamiast rozpisywać się o tym kto z kim? i dlaczego?, przytoczę kilka ciekawostek natury socjologicznej, które zwróciły moją uwagę.

Należy podkreślić, że w całej książce nie znajdziemy ani słowa o surowym wychowaniu dzieci poza domem rodzinnym (w szkołach z internatem) i jego konsekwencjach. Nie ma wzmianki o znajomościach i przyjaźniach zawieranych w szkołach i trwających często przez całe życie, ani o cierpieniach jakie zaznało w nich tak wiele dzieci. Jak przystało na członka elity autor nie pisze o tym, o czym "mówić nie wypada". Czytelnik dostaje więc obraz światka już ukształtowanych dorosłych, nieco może powierzchowny, ale i tak dość interesujący.

Zacznijmy od tego, że arystokracja obraca się w bardzo wąskim kręgu, co daje jej członkom poczucie ekskluzywnej przynależności, od której są wręcz uzależnieni. "Wystarczy zostawić trzech Anglików w jednym pokoju, a zaraz wymyślą regułę, żeby czwarty nie mógł się do nich przyłączyć". (str. 28) Reguły to w tych sferach wielce istotna rzecz, a dyscyplina z jaką się ich przestrzega budzi również respekt. "Fakt, że wszyscy się znają ma w tym środowisku kluczowe znaczenie. Jeśli ktoś nie jest czyimś znajomym z młodości albo przynajmniej znajomym znajomego, to nigdy nie zostanie zaakceptowany jako 'swój'." (str. 134)
"Wyższe sfery nie skupiają ludzi narzekających. (...) Szybki spacer i jeden głębszy to najczęściej stosowane metody odzyskiwania równowagi, gdy ktoś zada im cios w serce lub portfel. (...) Tym, co wyróżnia arystokratów, jest nie tyle brak uczuć, ile niechęć do ich wyrażania. " (str. 46) - w tym miejscu odsyłam do A. Rentona, który doskonale wyjaśnia skąd się ona bierze. Prócz samej niechęci typowy jest dla nich ograniczony repertuar sposobów wyrażania emocji. Jedynie w gronie znającym się od kołyski i nieoficjalnych okolicznościach arystokraci stanowią miłe i rozluźnione grono. W tym miejscu należy wspomnieć o infantylnej pasji klas wyższych do przezwisk - często dziecinnych ksywek, którymi zwracają się do siebie przez całe życie.

A gdyby tak odwiedzić hrabiego w jego rodowej posiadłości? Oczywiście czysto hipotetycznie, bo wiadomo gdzie jest nasze miejsce - przed żelazną bramą. Pamiętajcie! Żadnych londyńskich ciuchów ani kolorowych kurtek. Wyłącznie wełniany sweter, tweed i odpowiednio bura spódnica/spodnie. Podczas pobytu w wiejskim dworze, charakterystyczny jest "umiarkowanie życzliwy brak zainteresowania" ze strony gospodarzy, który może objawiać się np. lunchem złożonym z jednej kiełbaski, dwóch ziemniaków i dwudziestu ośmiu groszków, kocykiem jak bibułka w nieogrzewanych murach sypialni albo poduszką miękkości kamienia. Goście często błąkają się samotnie po kątach, chodzą na spacery, biorą kąpiele, czytają książki i jedynie przy kolacji muszą spełniać wymagane oczekiwania towarzyskie. Jedna z najbardziej fatalnych gaf jakie można popełnić podczas pobytu na wsi, to propozycja by kogoś "gdzieś zaprosić" ponieważ "angielskie klasy wyższe z reguły nie opuszczają wieczorem swoich domostw, chyba że udają się do domostw sąsiadów. W restauracjach jadają tylko w Londynie i wyłącznie w ciągu tygodnia". (str.160)

Aha, uważajcie na komplementy. "Dla Anglika komplement dotyczący cery z reguły stanowi ostatnią deskę ratunku, pochwałę wygłoszoną, gdy poza tym już naprawdę nie ma czego chwalić ; piękna cera to coś, co często podkreśla się mówiąc o brzydszych członkach rodziny królewskiej." (str. 9)

"Snoby" to dość zabawna książka nie tylko o snobach. Mnie wciągnęła.

Angielska arystokracja - moje zainteresowanie odmiennością przedstawicieli tego "zamkniętego kręgu" znacznie wzrosło po przeczytaniu książki Alexa Rentona - o wiekowej tradycji posyłania dzieci pochodzących z brytyjskich elit do szkół z internatem. Po "Snobów" sięgnęłam ze względu na pochodzenie autora (barona Fellowes of West Stafford, aktora, reżysera filmowego i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
265
213

Na półkach:

Książka urzekła mnie lekkim, ale zarazem wyszukanym piórem, inteligentnym poczuciem humoru oraz dystansem do blichtru świata. Tekst aż skrzy się od błyskotliwych spostrzeżeń i zabawnych scen.

Łagodnie sarkastyczne spojrzenie na brytyjską wyższą klasę społeczną oraz ludzi do niej aspirujących. Racjonalne, ale równocześnie czułe wydrwienie pewnych przejawów społecznej ułomności. Żartobliwie, ale bez zgryźliwości.

Jest tu historia pewnego romansu, ale nie ma co obawiać się przesłodzenia, czy nadmiaru emocji. Posłużył on jedynie za kanwę opowieści. Ta zaś snuje się bez pośpiechu, urokliwie, podkreślając wszystkie smaczki, na które autor pragnie zwrócić uwagę. Imponuje jego niezwykły zmysł obserwacji, wynikający z pewnością z faktu, że sam obraca się w tychże sferach. Dobrze nakreślone portrety psychologiczne, postaci są pełnokrwiste, wyraźne.. a lady Uckfield wspaniała!

Wytworny sposób opowiadania plus duża doza ironii sprawiają, że książkę czyta się z niebywałą przyjemnością.

Książka urzekła mnie lekkim, ale zarazem wyszukanym piórem, inteligentnym poczuciem humoru oraz dystansem do blichtru świata. Tekst aż skrzy się od błyskotliwych spostrzeżeń i zabawnych scen.

Łagodnie sarkastyczne spojrzenie na brytyjską wyższą klasę społeczną oraz ludzi do niej aspirujących. Racjonalne, ale równocześnie czułe wydrwienie pewnych przejawów społecznej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3143
1431

Na półkach:

Co do warsztatu autora przyczepić się nie można, ale książka trąci nudą, zupełnie jak popołudniowa herbatka u pani hrabiny...

Co do warsztatu autora przyczepić się nie można, ale książka trąci nudą, zupełnie jak popołudniowa herbatka u pani hrabiny...

Pokaż mimo to

avatar
500
499

Na półkach: , ,

Moja ulubiona Książka Juliana Fellowes'a! Świetnie pokazuje współczesne życie tzw. wyższych sfer i ludzi, którzy wiele by oddali, by móc dostać się- choćby od kuchni- do tej sfery jaśniepaństwa. Książka napisana lekko, współczesnym językiem. Narrator prezentuje losy bohaterów z pewnym przymrużeniem oka- ot niechcący trafił przypadkiem w środek zamieszania. Jest bystrym obserwatorem i powiernikiem sekretów bohaterów. Dzięki niemu również czytelnik ma wrażenie, że siedzi w fotelu w kącie salonu, w którym dzieje się cała historia. Zaraz podadzą herbatę....

Moja ulubiona Książka Juliana Fellowes'a! Świetnie pokazuje współczesne życie tzw. wyższych sfer i ludzi, którzy wiele by oddali, by móc dostać się- choćby od kuchni- do tej sfery jaśniepaństwa. Książka napisana lekko, współczesnym językiem. Narrator prezentuje losy bohaterów z pewnym przymrużeniem oka- ot niechcący trafił przypadkiem w środek zamieszania. Jest bystrym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
152
53

Na półkach:

Szczery i dosadny portret angielskich wyższych sfer. Doskonała lektura. Polecam.

Szczery i dosadny portret angielskich wyższych sfer. Doskonała lektura. Polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    343
  • Przeczytane
    266
  • Posiadam
    58
  • 2018
    19
  • 2019
    7
  • 2020
    5
  • 2017
    5
  • 2021
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Z biblioteki
    3

Cytaty

Więcej
Julian Fellowes Snoby Zobacz więcej
Julian Fellowes Snoby Zobacz więcej
Julian Fellowes Snoby Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także