To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

Mimo że całą serię książek oceniłbym na bardzo dobrą, to jednak jej zwieńczenie jest bodaj jej najsłabszą odsłoną. Główną osią książek z tego cyklu były mimo wszystko dość twarde rozgrywki polityczne, które w ciekawie przedstawionym świecie śledziło się z zainteresowaniem. Tymczasem zakończenie historii jest typowym happy endem, w dodatku w pewnym stopniu kuriozalnym co niestety odbiera mu trochę wiarygodności. Widać, to że książki powstały przed "Martinowskim" okresem w fantastyce, co wiąże się z tym, że do głosu mocniej niż w poprzednich tomach cyklu dochodzi sztampowość. Mimo to jednak całą serię uznać można za perełkę lat 80' ubiegłego wieku, która wciąż potrafi wciągnąć czytelnika w wir wydarzeń i pokazać ciekawe realia, z którymi muszą się zmagać jej bohaterowie. Tym samym stanowi dobrą przeciwwagę i odskocznię dla często nijakich produkowanych obecnie powieści fantasy.

Mimo że całą serię książek oceniłbym na bardzo dobrą, to jednak jej zwieńczenie jest bodaj jej najsłabszą odsłoną. Główną osią książek z tego cyklu były mimo wszystko dość twarde rozgrywki polityczne, które w ciekawie przedstawionym świecie śledziło się z zainteresowaniem. Tymczasem zakończenie historii jest typowym happy endem, w dodatku w pewnym stopniu kuriozalnym co...

Całą serię oceniam na 8/10. Pierwsza część świetna, druga niezła ze średnio realnym/autentyczny/dopracowanym(niewłaściwe skreślić) zakończeniem. Trzecia część BARDZO NIERÓWNA, z jednej strony cały ten motyw z bractwem Hamoi i część wizyty "za miedzą" fajny, z drugiej strony czasem przesłodzona aż do przesady, stąd "7".
Zacząłem czytać teraz "Samo Ostrze" Joe'go Abercrombie (jestem gdzieś w połowie),i niestety muszę przyznać, że mimo brutalności książka jest dużo bardziej autentyczna i sensowna od Imperium (a na pewno od końca 2 części...),niestety zmarnowana szansa na świetny cykl, tak jest tylko dobry.

Całą serię oceniam na 8/10. Pierwsza część świetna, druga niezła ze średnio realnym/autentyczny/dopracowanym(niewłaściwe skreślić) zakończeniem. Trzecia część BARDZO NIERÓWNA, z jednej strony cały ten motyw z bractwem Hamoi i część wizyty "za miedzą" fajny, z drugiej strony czasem przesłodzona aż do przesady, stąd "7".
Zacząłem czytać teraz "Samo Ostrze" Joe'go Abercrombie...

Baśń fantasy dla dorosłych. Dla mnie fajne wyważenie, akcji, polityki, intrygi i romansu. Jeśli komuś nie przeszkadza, że dobre postacie są super dobre, złe są złe do szpiku kości, a wszystko w fabule obraca się na korzyść Mary, to jest to książka idealna i wtedy gorąco polecam.

Baśń fantasy dla dorosłych. Dla mnie fajne wyważenie, akcji, polityki, intrygi i romansu. Jeśli komuś nie przeszkadza, że dobre postacie są super dobre, złe są złe do szpiku kości, a wszystko w fabule obraca się na korzyść Mary, to jest to książka idealna i wtedy gorąco polecam.

Matko kochana! Nie mogłam tego skończyć. O ile pierwsza część mi się spodobała, druga rozczarowała przy końcu, tak ta mnie totalnie nudziła i męczyła. Niby coś zmuszało mnie do skończenia historii, a z drugiej strony za bardzo odpychały mnie kolejne wątki. Tyle chciałam napisać, skrytykować, wygarnąć autorom, może coś bym pochwaliła, ale zwyczajnie mi się odechciało - cieszę się, że skończyłam to czytać, bo zniechęciłam się do całej historii.

Matko kochana! Nie mogłam tego skończyć. O ile pierwsza część mi się spodobała, druga rozczarowała przy końcu, tak ta mnie totalnie nudziła i męczyła. Niby coś zmuszało mnie do skończenia historii, a z drugiej strony za bardzo odpychały mnie kolejne wątki. Tyle chciałam napisać, skrytykować, wygarnąć autorom, może coś bym pochwaliła, ale zwyczajnie mi się odechciało -...

Jak to zwykle bywa w przypadku serii trzeci tom wydaje mi się słabszy od poprzednich. Wciąż jest to jednak świetna literatura, opowieść pełna zaskakujących zwrotów akcji,ciekawych pomysłów i doskonałych intryg.
Słabym punktem wydaje się być motywacja głównej bohaterki kreowanej bardziej na zbawicielkę niż władczynię imperium. Ale niewiele umniejsza to wartość książki, którą po prostu znakomicie się czyta.

Jak to zwykle bywa w przypadku serii trzeci tom wydaje mi się słabszy od poprzednich. Wciąż jest to jednak świetna literatura, opowieść pełna zaskakujących zwrotów akcji,ciekawych pomysłów i doskonałych intryg.
Słabym punktem wydaje się być motywacja głównej bohaterki kreowanej bardziej na zbawicielkę niż władczynię imperium. Ale niewiele umniejsza to wartość książki, którą...

Trzecia część "Trylogii Imperium". Po przeczytaniu "Sagi o Wojnie Światów" bardzo zaciekawiło mnie jak to jest na Kelewanie? Odpowiedź uzyskałem czytając tą Trylogię. Świetna pozycja dla fanów fantasy, i feudalnej Japonii (przeczytaj, a zobaczysz dlaczego ;)). Nie tak epicka jak "Saga o Wojnie Światów", więcej w niej natomiast intryg, spisków i polityki! Polecam!

Trzecia część "Trylogii Imperium". Po przeczytaniu "Sagi o Wojnie Światów" bardzo zaciekawiło mnie jak to jest na Kelewanie? Odpowiedź uzyskałem czytając tą Trylogię. Świetna pozycja dla fanów fantasy, i feudalnej Japonii (przeczytaj, a zobaczysz dlaczego ;)). Nie tak epicka jak "Saga o Wojnie Światów", więcej w niej natomiast intryg, spisków i polityki!...

bardzo fajna

bardzo fajna

Szczerze ta część podobała mi się najmniej z całej trójki. Nie wiem czemu, niby akcja jest, są nasi ulubieni bohaterowie są też znane nam z tej trylogii knowania i intrygi. Jednak ta cześć strasznie mi się dłużyła, niektóre wątki uznałabym za niepotrzebne i je po prostu wyrzuciła. Na pewno zdziwiło mnie zakończenie i decyzje jakie podjęła Mara, ale cieszę się też wszystko skończyło się wielkim happy end. Pomimo tego polecam tą książkę choćby ze względu na to, żeby w końcu dowiedzieć się jak to się skończy. Polecam.

Szczerze ta część podobała mi się najmniej z całej trójki. Nie wiem czemu, niby akcja jest, są nasi ulubieni bohaterowie są też znane nam z tej trylogii knowania i intrygi. Jednak ta cześć strasznie mi się dłużyła, niektóre wątki uznałabym za niepotrzebne i je po prostu wyrzuciła. Na pewno zdziwiło mnie zakończenie i decyzje jakie podjęła Mara, ale cieszę się też wszystko...

Książkę skończyłam czytać już jakiś czas temu. Pamiętam że trylogia "imperium" podobała mi się, lecz nie pochłaniała mnie do końca. Teraz z perspektywy czasu, oraz większej ilości przeczytanych książek o zbliżonej tematyce, przyłapuję się na wracaniu myślami do głównej bohaterki. :)

Książkę skończyłam czytać już jakiś czas temu. Pamiętam że trylogia "imperium" podobała mi się, lecz nie pochłaniała mnie do końca. Teraz z perspektywy czasu, oraz większej ilości przeczytanych książek o zbliżonej tematyce, przyłapuję się na wracaniu myślami do głównej bohaterki. :)