Zdrowie psychiczne

Okładka książki Zdrowie psychiczne Kazimierz Dąbrowski
Okładka książki Zdrowie psychiczne
Kazimierz Dąbrowski Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN zdrowie, medycyna
504 str. 8 godz. 24 min.
Kategoria:
zdrowie, medycyna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania:
1981-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1981-01-01
Liczba stron:
504
Czas czytania
8 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
8301035536
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
22 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
648
574

Na półkach: ,

Szereg artykułów krążących wokół zdrowia psychicznego pod redakcją Kazimierza Dąbrowskiego, który na wstępie ostrzega nas, że nie ze wszystkimi musimy się zgadzać, ale z pewnością pobudzą one własne przemyślenia. I rzeczywiście, z jednej strony artykuły są ciekawe, ale ich mankamentem jest osadzenie mentalności części autorów w socjalizmie i fałszywej antropologii wierzącej w przyrodzoną dobrą naturę człowieka. Biorąc na to poprawkę, nadal można skorzystać z zaprezentowanej tu wiedzy. Właściwie w wielu miejscach naukowcy PRL-u okazują się dużo rozsądniejsi niż współcześni „naukowcy” forsujący „wychowanie” bezstresowe, dżendery i inne idiotyzmy.

Przykładowy babol: „Jednakże troska o wzrost poziomu wykształcenia bez równolegle prowadzonej pracy nad sobą, troska najczęściej motywowana względami utylitarnymi, nie prowadzi do wzrostu liczby osób o wysokim poziomie rozwoju kultury i osobowości. Błąd Sokratesa ciąży zapewne w dalszym ciągu i rodzi złudzenie, że kształcenie rozumu jest jednoczesnym kształtowaniem w sobie człowieczeństwa” Maria Szyszkowska.
Przecież właśnie Sokrates zwracał uwagę, że nie należy dawać ludziom wykształcenia, zanim nie staną się dzielni etycznie! Dlatego walczył z sofistami, bo dając wiedzę ludziom nikczemnym potęgujemy negatywne skutki ich działalności!

Pozycja ta jednak nie ma startu do „Higiena psychiczna”, „Trud istnienia” i „Dezintegracja pozytywna” Kazimierza Dąbrowskiego.

------------------------------------------

„Należałoby podkreślić dość charakterystyczny stosunek grup społecznych do tzw. dojrzałości i niedojrzałości psychicznej. Wyraża się w nim znacznie pozytywniejsze nastawienie do bardziej zintegrowanej fazy rozwoju, niż do mniej zintegrowanej. Dojrzały psychicznie to ten, kto nabywa właściwości przystosowawczych do wymagań i warunków otoczenia i jest podobny w głównych przejawach zachowania do innych, wie, czego chce, jest samodzielny, kieruje się głównie popędami i rozsądkiem, jest zrozumiały dla innych. Nie osiąga on wyższego rozwoju, lecz jego wyższą fazę. Przeciwnie, niedojrzały to ten, kto zachowuje wiele właściwości dziecięcych, kto jest romantyczny, a więc naiwny, zbyt otwarty, szczery, często twórczy, inny, trochę dziwaczny. Uważa się go najczęściej za nieprzystosowanego. Moim zdaniem, należałoby zrewidować te opinie, ponieważ większość osobników odznaczających się infantylizmem psychicznym bez podłoża somatycznego wykazuje pozytywne właściwości, jak subtelność, brak skostnienia oraz elementy twórcze i stałą zdolność do rozwoju. Wielu wybitnych twórców – szczególnie w dziedzinie poezji, dramatu, muzyki, malarstwa – cechował infantylizm psychiczny. Do tego typu psychicznie infantylnego należeli, między innymi, Shelley, Chopin, Słowacki, Gerard de Nerval, Musset, van Gogh”. Kazimierz Dąbrowski

„Przytoczę wypowiedź jednego z moich klientów, który przez dłuższy czas na podstawie stereotypowej klasyfikacji psychopatologicznej uważał swoje postawy za patologiczne: „[…] dopiero teraz zaczynam rozumieć, że dualistyczna postawa w sobie samym, że to, co niektóre teorie psychologiczne nazywają przeżyciem przedmiot-podmiot w sobie – są koniecznymi warunkami rozwoju. Dopiero po latach stwierdziłem, że niepokoje w sobie samym, że widzenie siebie «gorszego» i siebie «lepszego», że zatrzymywanie się w myśleniu i działaniu z powodu dostrzeżenia w nich czegoś niewłaściwego – są zasadniczymi składnikami «przeżycia obiektywizmu», a więc wsparcia go subiektywizmem, bez czego nie ma rozwoju właściwego ujęcia rzeczywistości […]”. Kazimierz Dąbrowski

„Formułując końcowy wniosek z rozważań nad ujęciem zdrowia psychicznego przez P. Janeta, stwierdzimy co następuje: zdrową psychicznie może być ta jednostka, która rozwija się w kierunku coraz wyższej rzeczywistości, a więc hierarchicznie. I odwrotnie, jednostka która dostosowuje się tylko do zmieniających się warunków życia, działa na niekorzyść rozwoju psychicznego, gdyż zmienia swoją funkcję rzeczywistości tylko na podstawie nieautentycznego przystosowania się, kierując się instynktem samozachowawczym. Taka jednostka nie tylko nie jest zdrowa psychicznie w znaczeniu zdolności do rozwoju, ale wyraża też niedorozwój w sferze uczuć i popędów”. Kazimierz Dąbrowski

„Już wielokrotnie to zaznaczałem, że nie może być rozwoju – a szczególnie rozwoju twórczego i przyspieszonego – bez przeżyć, wstrząsów psychicznych, konfliktów wewnętrznych i zewnętrznych, bez stanów nierównowagi psychicznej, a więc bez depresji, niepokojów, lęków, obsesji, zahamowań, dążności do przezwyciężenia siebie, do przekroczenia własnego typu psychologicznego itd.
Na podstawie codziennych obserwacji i badań klinicznych można chyba powiedzieć, że każdy autentyczny proces rozwoju polega na rozluźnianiu, a nawet rozbijaniu już zintegrowanego stosunku do rzeczywistości wewnętrznej i zewnętrznej. Konflikt wewnętrzny, który jest najczęściej twórczy, łączy się z niepokojem i bólem; każdy krok ku autentyzmowi okupiony jest wstrząsem, smutkiem, cierpieniem”. Kazimierz Dąbrowski

„Jednostka, która ocenia rzeczywistość z pozycji przekroczenia cyklu biologicznego, nie będzie wyrażała opinii, że dla kogoś przyszedł czas zamążpójścia, bo jest odpowiednio rozwinięty fizycznie i przejawia pewne zainteresowania seksualne; nie będzie aprobowała i popierała opinii, że świat jest dla młodych, a w określonym wieku należy przejść na emeryturę itd.
Przekraczanie cyklu biologicznego i przejście na wyższy poziom rozwoju daje dużo więcej autentyzmu, dużo więcej empatii i demokratyzmu dla innych, przynosi poczucie potrzeby uczestniczenia w pomocy innym i rozumienia problemów rozwojowych. Jeżeli chodzi o zagadnienia przekroczenia własnego typu psychologicznego, to jest to w pewnej mierze zagadnienia łączące się z zagadnieniem przekroczenia cyklu biologicznego. Wszelka świadoma przeróbka wewnątrzpsychiczna, chęć stałego, wszechstronnego doskonalenia siebie, wszelkie wszechstronne metody samowychowania i autopsychoterapii łączą się z tym przekroczeniem.
Tego rodzaju transformacje są jakby buntem jednostki przeciw automatyzmowi, przeciw bezwzględnemu przystosowaniu się. Wyrażają one to, co nazywamy nieprzystosowaniem pozytywnym i przystosowaniem pozytywnym, a więc to, co jednostka przyjmuje jako własny program przemian wewnętrznych o charakterze wielopoziomowym, o wyraźnie zarysowującej się hierarchii potrzeb, wartości i celów. Samo stwierdzenie, że jest się jednostronnym pod względem struktury psychicznej, że to utrudnia rozwój indywidualny i społeczny, ogranicza możliwości poznawania, odkrywania i tworzenia wyższych poziomów rzeczywistości itp. – staje się podstawą pracy nad przekroczeniem własnego typu psychologicznego”. Kazimierz Dąbrowski

„Gdzie leży granica? Dokąd podróżujemy w tych snach o zaspokojonej potrzebie piękna, pełnych znaczenia, lecz pozbawionych zrozumiałego sensu? Wżartych w umysł o wiele głębiej niż to, co widziały oczy. W których wszystko jest w porządku, gdzie nie ma strachu i pragnień.
Gdzie znikają nasze wspomnienia fizycznej rzeczywistości? Podczas gdy obrazy ze świata snów nigdy się nie starzeją. Trwają – jak wspomnienie o wspomnieniu”.
„Teraz wiecie. Kiedy opadną troski związane z pracą, odczuwa się jasność, ciepło i siłę. Z zewnątrz – element podtrzymujący, jak powietrze dla szybowca, jak woda dla pływaka.
Wahanie intelektualne, które domaga się dowodów i logicznych wywodów nie pozwala mi «wierzyć» również i w to. Nie pozwala mi wyrażać i interpretować tej rzeczywistości w kategoriach intelektualnych. Jednak przelatuje przeze mnie, jak błyskawica, ta wizja pola magnetycznego duszy, stworzonego w bezczasowej teraźniejszości przez nieznane, trwającego w świętym posłuszeństwie, a którego słowa i czyny są bezczasową modlitwą. – «Wspólnota świętych» – i – w ramach niej – życie wieczne”. Hammarskjöld

„Nie należy jednak dążyć do całkowitego unikania stresów. Są one niezbędne dla prawidłowego życia. Człowiek pragnący żyć jak najwygodniej i najbezpieczniej nie ma możliwości dania wystarczającego upustu życiowej energii adaptacyjnej, co jest zjawiskiem zdecydowanie niekorzystnym dla jego własnego zdrowia i zdrowia innych ludzi znajdujących się w jego kręgu”. Julian Aleksandrowicz

„Dziś dostrzega się istnienie – mamy nadzieję, że przejściowy – konfliktu między techniką a człowiekiem. Powoduje on wypaczenie sposobu myślenia i działania jednostek i tym samym zakłócenie międzyludzkich stosunków.
Technika, choć niejednokrotnie ułatwia człowiekowi życie, wnosi z sobą wiele czynników niekorzystnych dla zdrowia. Jej nadmierna ekspansja niszczy zarówno zdrowie somatyczne ludzi, jak i przytłacza wartości moralne, a więc też i zdrowie psychiczne. Normy dawnych tradycji zostają przewartościowane. Zasady kultury współżycia, na których opiera się zachowanie ogółu, zmienia się niezmiernie szybko wraz z przeobrażeniami wielu innych dziedzin życia. Również i historia ludzka biegnie coraz szybciej. Jej wychowawcze walory zostają przez to wydatnie obniżone. Tracimy niejednokrotnie możliwość przewidywania przyszłości pojętej jako funkcji przeszłości, a więc zdolność wysnuwania praktycznych wniosków z doświadczeń ubiegłych pokoleń. Wywołuje to często, zwłaszcza u młodzieży, postawy rozczarowania i negatywnych reakcji społecznych”. Julian Aleksandrowicz

„Aktualny klimat psychiczny, uwarunkowany przez współczesną cywilizację techniczną, jest niepokojący. Jest on nawet groźniejszy niż wspomniane wyżej somatyczne choroby współczesnej cywilizacji. Wypaczony (i nadal wypaczany przez aktualne pokolenie),samolubny sposób myślenia ludzi jest tym niebezpieczniejszy, że zmienia na gorsze formy ludzkiego współżycia.
Obserwuje się, że nerwicowe reakcje przybierają niejednokrotnie charakter masowy. Jakżeż często jesteśmy świadkami stylu życia określonych grup społecznych nacechowanego obojętnością albo lekceważącym stosunkiem do innych, brakiem szacunku i tolerancji. Krańcowe formy tej choroby – nerwicowej formy bycia – przejawiają się w zawiści i nienawiści, nawet tej „bezinteresownej”, bo nie mającej konkretnych przyczyn, a tak dziś rozpowszechnionej.
Współczesny człowiek jest często nieszczęśliwy. Nie dowierza nikomu, nie może sobie poradzić z dniem dzisiejszym, z trwogą myśli o jutrze. Niejednokrotnie staje się zły i zawistny, cieszy się z niepowodzeń innych. Często ulega załamaniom, czuje się osaczony, bezsilny, skłócony zarówno z sobą, jak i ze środowiskiem. Nie ma jednak nauczycieli, którzy by mu wskazali, jak bronić się przed zagrażającym mu złem płynącym często z odhumanizowanego świata techniki. Nie ma przyjaciół, którzy by mu wskazali kulturowe dobro ludzkości, tj. sztukę i nauczyli korzystania z tego niewyczerpanego źródła radości życia.
Nie umie czasu wolnego od zajęć wypełnić estetycznym przeżyciem, dobrą książką lub sztuką teatralną; nie ma nawet chęci sięgnięcia po nie, bo często nie wie, gdzie szukać estetycznych doznań, a szczególnie wzorów właściwej ludzkiej postawy, należytych form współżycia, wiedzy o zdrowiu fizycznym i psychicznym. O ileż prostszą, łatwiejszą drogą wydaje im się szukanie zapomnienia w alkoholu, narkotykach lub w wybrykach chuligańskich.
Nic dziwnego, że tak wielu współczesnych ludzi żyje w ciągłym napięciu nerwowym, które w każdej chwili może przekształcić się w psychonerwicę, nerwicę narządową, których epilogiem bywa łóżko kliniczne lub ława oskarżonych.
Zmarły w 1955 r. hiszpański filozof Orega y Gasset, znany ze swych postępowych idei, w swej pracy pt. Bunt mas pisze, że „Europa nie wierzy już w żadne moralne normy. Współczesny człowiek przyswaja sobie dopiero co kształtującą się moralność, której istotą jest pragnienie życia bez skrępowania jakimikolwiek więzami. Wszyscy chcą mieć wszelkie prawa bez żadnego obowiązku”. Jedną z przyczyn tego zła upatruje on w tworzeniu się coraz węższych specjalności naukowych, w których nauka zatraca swój uniwersalny sens.
Powstał dziś – jak mówi – typ człowieka bez precedensu w dziejach, typ „specjalisty-barbarzyńcy”. „Jest to człowiek wykształcony, ale dziś orientuje się on dobrze tylko w swoim maleńkim zakresie wiedzy i dochodzi niekiedy do sukcesów, stosując mechanicznie pewne elementy swej specjalistycznej dyscypliny. Nie troszczy się jednak o nic, co nie wiąże się bezpośrednio z jego specjalnością”.
Taki typ uczonego ignoranta jest dla rozwoju kultury szczególnie niebezpieczny, a to przez brak umiejętności uniwersalistycznego i syntetycznego spojrzenia na problemy człowieka. Równocześnie zdajemy sobie sprawę z tego, że taki typ człowieka jest coraz częstszym w całym cywilizowanym świecie, a sami też daleko od tego typu nie odbiegamy.
Specjalista ekonomii przeważnie nie dostrzega np. problemu zdrowia człowieka, a z kolei specjalista lekarz problemu ekonomisty. Życie nas uczy, że jedynie interdyscyplinarna współpraca oraz wzajemne zrozumienie ludzi różnych dyscyplin umożliwiają świadome tworzenie takiego środowiska, w jakim będzie się pomyślnie rozwijać zdrowy człowiek.
Albert Schweitzer pisze w swej pracy pt. Z mojego życia i moich rozmyślań, że: „kultura upada, jeśli postęp umysłowy i techniczny nie idzie w parze z rozwojem etycznym jednostek i społeczeństwa”. Julian Aleksandrowicz

„Mózg ludzki nie może sobie przyswoić ogromu narastającej wiedzy. Gubi się przeto w coraz bardziej zawężających się specjalnościach naukowych.
Nauka, jakkolwiek stanowi produkt racjonalnego myślenia, nie potrafi, jak widzimy, stać się nieomylnym doradcą człowieka, skoro jej osiągnięcia, są nierzadko jej klęskami.
Mamy wręcz prawo oskarżać naukę, że jej sukcesy coraz częściej zagrażając istnieniu człowieka, gdyż pomijają rozwój wiedzy o nim samym, a raczej koncentrują uwagę na maszynie”. Julian Aleksandrowicz

„Jednym z błędów nauki, która w zadufaniu wąskospecjalistycznym nie dostrzega mądrości pokoleń i nie wykorzystuje ich, jest ignorowanie sytuacji podobnej do tej, jaka zaistniała już w epoce biblijnej. Określano ją mianem „przekleństwa Złotego Cielca”, gdyż pozwalał on rozstrzygać każdą nikczemność złotem.
Nasuwa się pytanie: gdzie „zgubiła się” moc nauki, która powinna wypracować metody ochrony ludzkości przed konsekwencjami, jakie niesie z sobą kult złota”. Julian Aleksandrowicz

„Kobiety bez kobiecości, agresywne, zimne i złośliwe, żądne władzy lub mężczyźni niezaradni, lekkomyślni, nierozsądni i egoiści nie stanowią materiału na rodziców. A jednak bywa, że rozhisteryzowana kobieta lub rozpieszczony hulaka zmieniają się pod wpływem godności rodzicielskiej we wzorowych wychowawców”. Kazimierz Zieliński

Szereg artykułów krążących wokół zdrowia psychicznego pod redakcją Kazimierza Dąbrowskiego, który na wstępie ostrzega nas, że nie ze wszystkimi musimy się zgadzać, ale z pewnością pobudzą one własne przemyślenia. I rzeczywiście, z jednej strony artykuły są ciekawe, ale ich mankamentem jest osadzenie mentalności części autorów w socjalizmie i fałszywej antropologii wierzącej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15
15

Na półkach:

Ta teoria powinna już dawno zrewolucjonizować podejście do psychologi:) w dodatku POLAK!!! :P

Ta teoria powinna już dawno zrewolucjonizować podejście do psychologi:) w dodatku POLAK!!! :P

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    50
  • Przeczytane
    29
  • Posiadam
    15
  • Teraz czytam
    3
  • Ulubione
    2
  • Moja własność
    1
  • Posiadam wersję papierową
    1
  • Mój księgozbiór
    1
  • Psychologiczne
    1
  • PRZECZYTANE - Psychologia i pokrewne
    1

Cytaty

Więcej
Kazimierz Dąbrowski Zdrowie psychiczne Zobacz więcej
Kazimierz Dąbrowski Zdrowie psychiczne Zobacz więcej
Kazimierz Dąbrowski Zdrowie psychiczne Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także