Męska rzecz czyli cała prawda o penisie
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Wydawnictwo:
- G+J
- Data wydania:
- 2010-05-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-05-05
- Liczba stron:
- 256
- Czas czytania
- 4 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788361299745
- Tagi:
- penis fallus prącie genitalia narządy płciowe
Męska rzecz czyli cała prawda o penisie to książka zupełnie inna. Autor zadał sobie trud zebrania najróżniejszych informacji z wielu dziedzin nauki i podał je Czytelnikowi w sposób przystępny, inteligentny i dowcipny – dzięki temu niniejsza publikacja należy do tej grupy pasjonujących książek, które zabiera się do łóżka i nie wypuszcza z rąk aż do przeczytania ostatniej strony.
Znaleźć w niej można informacje na temat funkcjonowania męskich genitaliów w tradycji, polityce, sztuce i obyczajowości, od czasów starożytnych aż po współczesność. Nie zabrakło też rozdziału o chorobach oraz antykoncepcji.
O polskich (i nie tylko polskich) penisach wypowiadają się także: rysownik i satyryk Henryk Sawka oraz autorytety z dziedziny seksuologii - Profesor Zbigniew Lew-Starowicz i Profesor Zbigniew Izdebski.
Jest to książka o mężczyznach dla mężczyzn. Nie wątpimy jednak, że chętnie przeczytają ją również panie. W końcu one są genius loci świata i powodem, dla którego mężczyźni dumnie prężą swoje mięśnie – i nie tylko mięśnie...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 46
- 40
- 26
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
http://ksiazkiilubczasopisma.blogspot.com/
Całej prawdy w tym temacie wszakże nie da się zawrzeć na 250 stronach z okładem. Nie mniej jednak jest to pozycja godna polecenia zarówno panom, jak i paniom. W książce autor zawarł odwołania do badań naukowych, do kultury, sztuki i historii. Przybliża zatem w ciekawym ujęciu ludzkie podejście do tego męskiego organu owianego lekką mgiełką tabu. Z roku na rok wspomniana mgiełka jest coraz mniej widoczna, powoli także z wizerunków męskich ciał znikają figowe listki. Ta książka jest jednym z przykładów demitologizacji penisa i wepchnięcia go (proszę bez skojarzeń) w główny nurt rozważań na temat ludzkiej, przede wszystkim męskiej cielesności. Rzecz została przyjemnie wydana, na dobrym papierze z dużą ilością ilustracji. Tekst napisany lekko, nie męczy, a wręcz przeciwnie momentami bawi do łez (przynajmniej mnie bawił).
http://ksiazkiilubczasopisma.blogspot.com/
więcej Pokaż mimo toCałej prawdy w tym temacie wszakże nie da się zawrzeć na 250 stronach z okładem. Nie mniej jednak jest to pozycja godna polecenia zarówno panom, jak i paniom. W książce autor zawarł odwołania do badań naukowych, do kultury, sztuki i historii. Przybliża zatem w ciekawym ujęciu ludzkie podejście do tego męskiego organu owianego...
Wydawałoby się, że temat wstydliwy, a i wstyd rośnie, bo nie tylko, że o Nim mówimy, ale go jeszcze oglądamy. A zdjęcia bardzo ładne, bardzo dokładne, bardzo szczegółowe. Kim jest On i dlaczego tak trudno się o nim rozmawia? Przede wszystkim jest tak za sprawą tego, że wszedł do kultury niejako boczną furtką. Zawsze pojawiał się w sytuacjach bardzo specyficznych, więc i jego miejsce tylko z tymi sytuacjami się wiązało. Zawsze był też trochę w cieniu. Nie eksponowany, nie wysuwany na plan pierwszy. Choć przecież nie zawsze tak było. Kiedyś był traktowany jako naturalny element i część składowa codziennej rzeczywistości. Oglądanie go nie budziło zdziwienia, nie budziło też żadnych negatywnych emocji. Był częścią natury, a nic co ludzkie, jak mawiał Terencjusz, nie jest nam obce. Może nie cieszył się taką popularnością, jak jego żeński odpowiednik, ale wcale z tego powodu nie cierpiał i nie odczuwał żadnego kompleksu. Przynajmniej wtedy, bo potem to już zaczął się martwić tym, jak jest postrzegany i jak się go prezentuje. A przedstawiano go rożnie. Bardzo szybko został ustalony kanon, według którego był oceniany, a miara którą zaczęto patrzeć na niego okazała się wyrazista i tak trwa do dzisiaj - liczy się wielkość. Skumulowanie informacji pochodzących z kultur i tradycji kuli ziemskiej, z najprzeróżniejszych dziwnych miejsc jest czymś bardzo ciekawym. Pozwala nam bardzo wyraziście zobrazować różnice w sposobie i formie podejścia do Niego. Mamy okazję przyjrzeć się wszystkim uwarunkowaniom, które wpływają na rożne podejście do zainteresowania Nim. Z jednej strony widzimy pełne wstydu i zahamowań, wyrosłe zwłaszcza w kręgu basenu Morza Śródziemnego bardzo ostrożne i wyważone podejście, po pełne rozpasania i swobody, zarówno w mówieniu, jak i prezentacji, aż po prawie bałwochwalczy kult, wokół którego zbudowana jest cała społeczność. Nagminnym jest traktowanie Go jako tylko instrumentu służącego prokreacji, ale i jako elementu ciała, które wykorzystywane ma służyć również przyjemności. To jednak nie jest całościowe ujęcie i spojrzenie na Niego. Patrzymy na Niego i ze względu na jego wygląd, ale i rolę w organizmie w jego biologicznym wymiarze, Podlega również rożnego rodzaju chorobom, często związanych z określoną Jego aktywnością, czasem niezależnych od Niego, a będących wynikiem Jego budowy. Otoczony z jednej strony kultem, z drugiej pogardzany, był często traktowany jako coś, co stanowi zgubę dla człowieka lub wyzwolenie, jeśli się go poskromi. Poznajemy historię ludzi, którzy Go apoteozowali i którzy się Go bali, tych którzy próbowali Go osunąć i tych, dla których był symbolem władzy i siły. Budząc tak skrajne emocje, i tak wielorakie oceny jest przecież integralną częścią naszego męskiego życia. Nie można go spłaszczyć i sprowadzić do jednego wymiaru, zresztą On sam się nie daje tak potraktować. By go w pełni zrozumieć trzeba mu się przyjrzeć wszechstronnie i dogłębnie. Próbowali to robić literaci, malarze, rzeźbiarze. psychologowie, lekarze, wszelkiej maści artyści. A on ciągle pozostaje fascynującym i niezbadanym. Jest takim, jaki jest jego właściciel, choć niektórzy z uśmiechem na twarzy twierdzą, że to on rządzi. A jak jest naprawdę można przekonać się czytając tę lekturę, Ciekawy przewodnik po Nim i o Nim, czyli po męskim penisie.
Wydawałoby się, że temat wstydliwy, a i wstyd rośnie, bo nie tylko, że o Nim mówimy, ale go jeszcze oglądamy. A zdjęcia bardzo ładne, bardzo dokładne, bardzo szczegółowe. Kim jest On i dlaczego tak trudno się o nim rozmawia? Przede wszystkim jest tak za sprawą tego, że wszedł do kultury niejako boczną furtką. Zawsze pojawiał się w sytuacjach bardzo specyficznych, więc i...
więcej Pokaż mimo toCałkiem fajne przywołanie wszystkich znanych faktów i ciekawostek na temat tego ważnego narzędzia. Ciekawie podzielono wszystko na działy w stylu poprzez ewolucję, sztukę, medycynę etc. Jak dla mnie - książka-ciekawostka.
Całkiem fajne przywołanie wszystkich znanych faktów i ciekawostek na temat tego ważnego narzędzia. Ciekawie podzielono wszystko na działy w stylu poprzez ewolucję, sztukę, medycynę etc. Jak dla mnie - książka-ciekawostka.
Pokaż mimo toInteresująca ;-)
Interesująca ;-)
Pokaż mimo toPełna stereotypów i szkolnej wiedzy, oparta na ogólnikach książka, której jedynym atutem są liczne zdjęcia, w tym zwłaszcza reprodukcje dzieł sztuki. Dlatego tylko trzy, a nie dwie gwiazdki.
Pełna stereotypów i szkolnej wiedzy, oparta na ogólnikach książka, której jedynym atutem są liczne zdjęcia, w tym zwłaszcza reprodukcje dzieł sztuki. Dlatego tylko trzy, a nie dwie gwiazdki.
Pokaż mimo to