Najnowsze artykuły
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant13
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
- ArtykułyTrzeci sezon „Bridgertonów” tuż-tuż, a w Świątyni Opatrzności Bożej niecodzienni gościeAnna Sierant4
- ArtykułyLiteratura młodzieżowa w Polsce: Słoneczna wiosna z Martą ŁabęckąLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adam Miller
4
5,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,5/10średnia ocena książek autora
59 przeczytało książki autora
53 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Szpital psychiatryczny jako instytucja totalna. Socjologiczne studium przypadku
Adam Miller
5,0 z 2 ocen
11 czytelników 0 opinii
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Męska rzecz czyli cała prawda o penisie Adam Miller
6,2
http://ksiazkiilubczasopisma.blogspot.com/
Całej prawdy w tym temacie wszakże nie da się zawrzeć na 250 stronach z okładem. Nie mniej jednak jest to pozycja godna polecenia zarówno panom, jak i paniom. W książce autor zawarł odwołania do badań naukowych, do kultury, sztuki i historii. Przybliża zatem w ciekawym ujęciu ludzkie podejście do tego męskiego organu owianego lekką mgiełką tabu. Z roku na rok wspomniana mgiełka jest coraz mniej widoczna, powoli także z wizerunków męskich ciał znikają figowe listki. Ta książka jest jednym z przykładów demitologizacji penisa i wepchnięcia go (proszę bez skojarzeń) w główny nurt rozważań na temat ludzkiej, przede wszystkim męskiej cielesności. Rzecz została przyjemnie wydana, na dobrym papierze z dużą ilością ilustracji. Tekst napisany lekko, nie męczy, a wręcz przeciwnie momentami bawi do łez (przynajmniej mnie bawił).
Męska rzecz czyli cała prawda o penisie Adam Miller
6,2
Wydawałoby się, że temat wstydliwy, a i wstyd rośnie, bo nie tylko, że o Nim mówimy, ale go jeszcze oglądamy. A zdjęcia bardzo ładne, bardzo dokładne, bardzo szczegółowe. Kim jest On i dlaczego tak trudno się o nim rozmawia? Przede wszystkim jest tak za sprawą tego, że wszedł do kultury niejako boczną furtką. Zawsze pojawiał się w sytuacjach bardzo specyficznych, więc i jego miejsce tylko z tymi sytuacjami się wiązało. Zawsze był też trochę w cieniu. Nie eksponowany, nie wysuwany na plan pierwszy. Choć przecież nie zawsze tak było. Kiedyś był traktowany jako naturalny element i część składowa codziennej rzeczywistości. Oglądanie go nie budziło zdziwienia, nie budziło też żadnych negatywnych emocji. Był częścią natury, a nic co ludzkie, jak mawiał Terencjusz, nie jest nam obce. Może nie cieszył się taką popularnością, jak jego żeński odpowiednik, ale wcale z tego powodu nie cierpiał i nie odczuwał żadnego kompleksu. Przynajmniej wtedy, bo potem to już zaczął się martwić tym, jak jest postrzegany i jak się go prezentuje. A przedstawiano go rożnie. Bardzo szybko został ustalony kanon, według którego był oceniany, a miara którą zaczęto patrzeć na niego okazała się wyrazista i tak trwa do dzisiaj - liczy się wielkość. Skumulowanie informacji pochodzących z kultur i tradycji kuli ziemskiej, z najprzeróżniejszych dziwnych miejsc jest czymś bardzo ciekawym. Pozwala nam bardzo wyraziście zobrazować różnice w sposobie i formie podejścia do Niego. Mamy okazję przyjrzeć się wszystkim uwarunkowaniom, które wpływają na rożne podejście do zainteresowania Nim. Z jednej strony widzimy pełne wstydu i zahamowań, wyrosłe zwłaszcza w kręgu basenu Morza Śródziemnego bardzo ostrożne i wyważone podejście, po pełne rozpasania i swobody, zarówno w mówieniu, jak i prezentacji, aż po prawie bałwochwalczy kult, wokół którego zbudowana jest cała społeczność. Nagminnym jest traktowanie Go jako tylko instrumentu służącego prokreacji, ale i jako elementu ciała, które wykorzystywane ma służyć również przyjemności. To jednak nie jest całościowe ujęcie i spojrzenie na Niego. Patrzymy na Niego i ze względu na jego wygląd, ale i rolę w organizmie w jego biologicznym wymiarze, Podlega również rożnego rodzaju chorobom, często związanych z określoną Jego aktywnością, czasem niezależnych od Niego, a będących wynikiem Jego budowy. Otoczony z jednej strony kultem, z drugiej pogardzany, był często traktowany jako coś, co stanowi zgubę dla człowieka lub wyzwolenie, jeśli się go poskromi. Poznajemy historię ludzi, którzy Go apoteozowali i którzy się Go bali, tych którzy próbowali Go osunąć i tych, dla których był symbolem władzy i siły. Budząc tak skrajne emocje, i tak wielorakie oceny jest przecież integralną częścią naszego męskiego życia. Nie można go spłaszczyć i sprowadzić do jednego wymiaru, zresztą On sam się nie daje tak potraktować. By go w pełni zrozumieć trzeba mu się przyjrzeć wszechstronnie i dogłębnie. Próbowali to robić literaci, malarze, rzeźbiarze. psychologowie, lekarze, wszelkiej maści artyści. A on ciągle pozostaje fascynującym i niezbadanym. Jest takim, jaki jest jego właściciel, choć niektórzy z uśmiechem na twarzy twierdzą, że to on rządzi. A jak jest naprawdę można przekonać się czytając tę lekturę, Ciekawy przewodnik po Nim i o Nim, czyli po męskim penisie.