rozwińzwiń

Dziesięć głupstw, które kobiety robią, po to by skomplikować sobie życie

Okładka książki Dziesięć głupstw, które kobiety robią, po to by skomplikować sobie życie Laura Schlessinger
Okładka książki Dziesięć głupstw, które kobiety robią, po to by skomplikować sobie życie
Laura Schlessinger Wydawnictwo: Amber poradniki
256 str. 4 godz. 16 min.
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
Ten stupid things women do to mess up their lives
Wydawnictwo:
Amber
Data wydania:
1995-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1995-01-01
Liczba stron:
256
Czas czytania
4 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
8370829155
Tłumacz:
Elżbieta Delis-Modzelewska
Średnia ocen

4,9 4,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,9 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1
1

Na półkach:

Książka nie dla wykształconych z wielkich miast czy też nowoczesnych feministek.
Doskonała książka rozprawiająca się z nowoczesnym feminizmem, rozluźnieniem seksualnym kobiet, brakiem szacunku dla samych siebie w imię swobody kobiet. Autorka wydała podobną książkę dla mężczyzn tak więc nikogo w swej ocenie relacji damsko męskich nie pomija i jest bezlitosna dla obu płci. Mimo iż książka była wydana w latach 90, nie traci na wartości. Warto przeczytać. Jako potwierdzenie tez autorki polecam Płeć mózgu.

Książka nie dla wykształconych z wielkich miast czy też nowoczesnych feministek.
Doskonała książka rozprawiająca się z nowoczesnym feminizmem, rozluźnieniem seksualnym kobiet, brakiem szacunku dla samych siebie w imię swobody kobiet. Autorka wydała podobną książkę dla mężczyzn tak więc nikogo w swej ocenie relacji damsko męskich nie pomija i jest bezlitosna dla obu płci....

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
2

Na półkach:

Książeczka ma swoje zalety - bezlitośnie punktuje różne ślepe zaułki, w które kobiety się pchają, bo "ale ja go kocham". Tyle że temu wszystkiemu ma zapobiegać niemieszkanie razem przed ślubem, a tego z kolei nie należy brać przed 30, bo... ma się za mało doświadczenia życiowego. Do tego panią autorkę "już na studiach denerwowały feministki", zachęcające kobiety do swobodnego życia seksualnego. Nie powinnyśmy tak robić, bo będziemy cierpiały. Mężczyźni mogą się bzykać na prawo i lewo, bo nie romantyzują tego. Nie jest jednak powiedziane, z kim mają to robić, skoro my mamy im odmawiać.
Podsumowując: weź ślub po 30, a do tego czasu nie mieszkaj z chłopakiem i najlepiej nie uprawiaj seksu.

Książeczka ma swoje zalety - bezlitośnie punktuje różne ślepe zaułki, w które kobiety się pchają, bo "ale ja go kocham". Tyle że temu wszystkiemu ma zapobiegać niemieszkanie razem przed ślubem, a tego z kolei nie należy brać przed 30, bo... ma się za mało doświadczenia życiowego. Do tego panią autorkę "już na studiach denerwowały feministki", zachęcające kobiety do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
523
1

Na półkach: , ,

Przysięgam, że kiedyś będę w stanie odpowiednio umotywować moją opinię na temat tego czytadła. Temat do długiej analizy, bujnej w soczystość treściwych kontrargumentów i narzekania wobec dogmatycznego sposobu narracji, jakim posługuje się autorka, bazująca swoje wnioski na rzeszach bezrozumnych przypadków beznadziejnych - których istnienie w tym świecie jest dla mnie sprawą zbyt abstrakcyjną do pojęcia, bowiem przeczy wszelkim założeniom teorii ewolucji - winny w końcu należeć do alternatywnej rzeczywistości, gdzie człowiek nie jest nazywany rozumnym.
Krótko mówiąc, bawi mnie ograniczoność Schlessinger, jednak dobór słów w każdym z opisywanych zagadnień sprawia, że to rozbawienie ustępuje wszechogarniającej bezsilności. Od pierwszej już strony, należy więc autorce wystawić ocenę absolutnie negatywną, przez wzgląd na, pożal się boże, wstęp:

Niełatwo będzie wam czytać tę książkę -
może nawet będzie to bolesne
lub wywoła w was gniew.
Od wszystkiego, co tu powiedziałam,
jest dziesięć milionów wyjątków, jednakże
WSZYSTKO, CO MÓWIĘ, JEST PRAWDĄ.
(str. 12, wyd. Świat Książki 1997)

Pozwoliłam sobie na podkreślenie tego szczególnego fragmentu, który darzę nieskończoną pogardą, i jeszcze raz zaznaczę: jeżeli żyją na tej ziemi istoty tak beznadziejnie głupie, do których treść tej książki przemawia i stanowi faktyczne omówienie jakiegoś istotnego problemu, wtedy, tak, powiem to: wstydzę się. Głupota nie jest domeną płci, podobnie jak słabość, niestałość emocjonalna, chwiejność psychiczna, łagodność, uczuciowość, i jakiekolwiek inne, do bólu stereotypowe właściwości natury ludzkiej tutaj wymienione. Jednostka nie podlega uogólnieniom. Obroną suwerenności jednostki jest feminizm... którym autorka zresztą się brzydzi, co wielokrotnie podkreśla, odnosząc się do doświadczeń feministek drugiej fali. Cytat za Wikipedią: "feminizm drugiej fali zajmował się również równouprawnieniem na rynku pracy, kwestiami aborcji oraz kobiecą seksualnością. Podejmował również problem rozdziału między sferą prywatną a publiczną." - zabawne, albo lepiej powiedzieć: tragiczne - ze strony autorki, która nie jest świadoma tego, że dzisiaj może się cieszyć takim samym wachlarzem praw, co mężczyźni, dzięki feminizmowi pierwszej i drugiej fali.

To nie jest kwestia rozdziału, między tym, czy jest się kobietą, czy mężczyzną (w końcu Schlessinger napisała podobny "poradnik" dla mężczyzn!).
To kwestia tego, jakim jest się człowiekiem, a tego nie zdefiniuje żadna łatka płciowości. Bycie kobietą, jest, do cholery, tym samym, co bycie mężczyzną, ponieważ wszyscy jesteśmy ludźmi - ludźmi o różnych możliwościach intelektualnych i fizycznych. Płeć to tylko różnice biologiczne w budowie ciała, i w żaden sposób nie wpływa ona na to, kim jesteśmy na płaszczyźnie czysto umysłowej.

To tylko ułamek tego, co chciałabym wyrazić. Jeszcze mniejsza część złośliwości, które chciałabym wylać na autorkę publikacji.
Stay tuned.

Przysięgam, że kiedyś będę w stanie odpowiednio umotywować moją opinię na temat tego czytadła. Temat do długiej analizy, bujnej w soczystość treściwych kontrargumentów i narzekania wobec dogmatycznego sposobu narracji, jakim posługuje się autorka, bazująca swoje wnioski na rzeszach bezrozumnych przypadków beznadziejnych - których istnienie w tym świecie jest dla mnie sprawą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
674
13

Na półkach: ,

Autorka we Wprowadzaniu informuje: "Nie jest to książka mówiąca, jak dawać sobie radę, może jednak pomóc wielu kobietom w dochodzeniu do samodzielności". Psychoterapeutka 5 razy w tygodniu brała udział w audycji radiowej - kobiety dzwoniły i opowiadały o swoich problemach z mężczyznami i głównie na tym opiera się książka. Bardzo często przywoływana jest historia słuchaczki, by omówić dany problem. Książka podzielona jest na 10 rozdziałów z licznymi podrozdziałami.
Należy zauważyć, że książka została wydana 20 lat temu, więc jak na tamte realia mogła być rzeczywiście przydatna dla słabych kobiet, uzależnionych od mężczyzn, bo "trzeba mieć męża i być z nim do grobowej deski", nawet jeśli jest się przez niego poniżaną, zdradzaną i "ze względu na dzieci".
Jednak dla współczesnych młodych kobiet są to raczej oczywistości, mentalność już się zmieniła, nie samobiczujemy się w imię miłości, dbamy o swoje potrzeby, nie boimy się wyrażać swojego zdania. Potrafimy mądrze wybierać, a nawet jeśli zdarzy się zły wybór, wyciągamy z niego wnioski.
Oceniam książkę jako "słabą", jednak może dla starszego pokolenia być pomocna, dla bardziej zagubionych kobiet.

Autorka we Wprowadzaniu informuje: "Nie jest to książka mówiąca, jak dawać sobie radę, może jednak pomóc wielu kobietom w dochodzeniu do samodzielności". Psychoterapeutka 5 razy w tygodniu brała udział w audycji radiowej - kobiety dzwoniły i opowiadały o swoich problemach z mężczyznami i głównie na tym opiera się książka. Bardzo często przywoływana jest historia słuchaczki,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    24
  • Chcę przeczytać
    6
  • Posiadam
    5
  • 2016
    1
  • 2015
    1
  • Kobieta i Mężczyzna
    1
  • Pożyczone
    1
  • 2016
    1
  • Nie ma niewybrednych czytelników, są tylko słabi pisarze
    1
  • 1996
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także