forum Oficjalne Aktualności
Biografie, które trzeba przeczytać
Wspomnienia gwiazd sportu, dziennikarzy, artystów i muzyków. Polityków i myślicieli. Ich barwne biografie nie tylko zaciekawiają fantastycznymi historiami życia, ale również potrafią być inspiracją do działania.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [61]
Zygmunt Bauman - no nie. Są granice smaku.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamPolecam Jan Karski. Jedno życie. Kompletna opowieść. Tom 1 (1914-1939) MADAGASKAR i Jan Karski. Jedno życie. Kompletna opowieść. Tom 2 (1939-1945) INFERNO, Czekam...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejZe swojej strony polecam biografię Trumana Capote autorstwa Gerarda Clarke'a, seria "marmurkowa" PIWu. Chyba jedna z lepszych książek przeczytanych w ostatnich latach.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Dziękuję za przypomnienie. 😊
Muszę sprawdzić czy czytałam, bo coś na pewno o nim czytałam.
Bardzo lubię styl tego pisarza i kilka jego utworów przeczytałam z prawdziwą przyjemnością.
„My, dzieci z dworca ZOO” to nie jest pamiętnik nastoletniej narkomanki. Książkę napisali dziennikarze „Sterna”: Kai Hermann i Horst Rieck na podstawie dwumiesięcznych rozmów z narkomanami z okolic dworca ZOO, w tym z Christiane Felscherinow.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamJa bym dodał jeszcze te ;): Życie na pełnej petardzie czyli wiara, polędwica i miłość Wodecki. Tak mi wyszło Gombrowicz. Ja geniusz. Tom I Lem. Życie nie z tej ziemi
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcej
Poza wymienionymi tu biografiami da Vinci i Philla Knighta polecam gorąco historię Cierplikowskiego - Antoine de Paris oraz Steve'a Jobsa
Antoine de Paris. Polski geniusz światowego fryzjerstwa Steve Jobs
Chętnie i często sięgam po biografie.
W większości są to biografie literatów, ale nie tylko.
W historii codzienności zwyczajnego życia interesujących mnie postaci mogę popatrzeć na człowieka, a nie na pomnik.
Lubię czytać o dzieciństwie i międzyludzkich relacjach sławnych i ważnych dla mnie ludzi szeroko pojętej kultury i sztuki, ale nie po to, by strącać ich z postumentu...
Tzw. fabularyzowane biografie to oddzielna kategoria. Oprócz wskazanej przez Ciebie biografii Boya pióra Józefa Hena , planuję przeczytać jedną z napisanych w tym stylu przez Stefana Zweiga , np Balzac. Biografia.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamZe swojej strony mogę polecić biografię Bracia Wright. Niestety musiałam w pewnym momencie przerwać ją czytać, ale jeszcze w tym roku na pewno do niej powrócę. Historia od początku zainteresowań rodzeństwa (bo pomagała im też siostra) majsterkowaniem, inżynierią, prowadzeniem własnego sklepu rowerowego i budowy własnego samolotu,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejWprawdzie nie rozumiem fenomenu biografii, ale oczywiście szanuję czytelników, którzy są tym gatunkiem zafascynowani. Zniechęca mnie w biografiach wszystko to, co wiąże się z tzw. życiem prywatnym bohatera – stosunki rodzinne, towarzyskie, rozmaite personalia, sprawy sercowe (często okraszone pikantnymi szczegółami), cechy osobowości, sposób postępowania i bycia. Na ogół...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejTo prawda Żywoty cezarów - tom I i drugi tom również, czyta się wyśmienicie. Zapomniałam ich dodać do mojej listy biograficznych ulubieńców. 😊
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam
Lista mocno subiektywna, większości książek nie czytałem i raczej nie przeczytam, mimo, że lubię biografie. Moja dziesiątka:
Człowiek, który poznał nieskończoność – biografia genialnego matematyka hinduskiego
Dziewczyna z Kamienia– szczera do bólu...
Ciekawe, dzięki za przypomnienie niektórych.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spamCiut zawiodła mnie biografia Włodzimierza Uljanowa z serii "Oblicza Zła" 😕 Brakowało mi tego czegoś, co miała np. książka Pipesa "Rewolucja Rosyjska". Zabrakło mi rysu psychologicznego Lenina, coś co świetnie zrobił Ullrich w pierwszej części biografii Hitlera. Czekam na wznowienie "Dworu czerwonego cara", może Bellona się zdecyduje, bo z tego, co wiem oni teraz mają prawa...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam więcejFakt, rozdział o Leninie u Pipesa jest znakomity, ale książka Sebestyena też jest bardzo dobra, bo gość pisze o wielu sprawach, które umknęły poprzednim biografom. 'Dwór czerwonego cara' jest znakomity i właśnie go wznowiono 😋
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam