Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik264
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ilja Warszawski
22
6,8/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Urodzony: 14.12.1908Zmarły: 04.07.1974
Илья Варшавский, radziecki pisarz science-fiction. Był marynarzem, potem inżynierem. Jako autor SF zadebiutował dopiero w 53 roku życia. Preferował krótkie formy, zazwyczaj z elementami humoru i satyry. Wydał kilka zbiorów opowiadań. Ponadto jego opowiadania były drukowane w wielu pismach, almanachach i antologiach.
6,8/10średnia ocena książek autora
628 przeczytało książki autora
1 274 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bunt trzydziestu trylionów
Ilja Warszawski, Jeremiej Parnow
Cykl: Radziecka sci-fi (tom 2)
8,0 z 5 ocen
27 czytelników 1 opinia
2017
Rakietowe Szlaki tom 1: Antologia klasycznej SF
Cykl: Rakietowe szlaki (tom 1)
7,5 z 173 ocen
502 czytelników 18 opinii
2011
Rakietowe Szlaki tom 2: Antologia klasycznej SF
Cykl: Rakietowe szlaki (tom 2)
7,5 z 98 ocen
302 czytelników 5 opinii
2011
Miesięcznik Fantastyka, nr 11 (8/1983)
Cykl: Fantastyka (tom 11)
6,4 z 7 ocen
20 czytelników 1 opinia
1983
Kwiaty Albarossy
Dmitrij Bilenkin, Ilja Warszawski
Cykl: Stało się jutro (tom 9)
6,2 z 27 ocen
67 czytelników 2 opinie
1977
Siedem diabelskich wynalazków
Dmitrij Bilenkin, Ilja Warszawski
7,3 z 3 ocen
14 czytelników 0 opinii
1977
Najnowsze opinie o książkach autora
Kroki w nieznane. Almanach fantastyczno-naukowy 2 Stanisław Lem
7,4
Kilka bardzo dobrych opowiadań, niektóre bardziej idące w stronę szeroko rozumianej fantastyki niż fantastyki naukowej z racji tematu czyli podróży w czasie. Ten tom podobał mi się bardziej od poprzedniego, nie zestarzał się tak bardzo a obecność w nim Lema i Zajdla podnoszą ocenę każdej antologii co najmniej o dwie gwiazdki. Jest tu tez kilka błyskotliwych opowiadań autorów o których wcześniej nie słyszałem. Rozważania radzieckich futurologów które znajdują się na końcu książki można spokojnie pominąć.
Kroki w nieznane Rakietowej krowy Andrzej Pilipiuk
5,6
Fatalne nieporozumienie. To nie zbiór opowiadań fantastycznych, tylko towarzyskie fanfiki, w których kumpel kumpla głaszcze po główce, obsadzając go np. w roli pilota statku kosmicznego, lecącego na planetę, na której został zorganizowany konwent. Owszem, fajnie się to czyta, jak się jest z opisywanego kręgu znajomych, ale puszczanie tego typu "prozy" na szersze wody, w kierunku standardowych czytelników, uważam już za grube nieporozumienie. Bo niby co takiego książka może zaoferować komuś spoza kółka towarzyskiego, skoro fabuły są pozorowane i tak naprawdę o nic poza koleżeńską zgrywą w nich nie chodzi?
Co dziwne, wśród ogólnej liczby 17 opowiadań trafiły się - chyba przez pomyłkę - cztery teksty, które faktycznie można nazwać literaturą piękną. Bardzo dobrze wypada "Niecierpliwość" Pawła Majki, z wymyślonymi przez pisarza postaciami nie mogącymi się doczekać swojego własnego kawałka prozy. Z zainteresowaniem czyta się też "Orda nie przyszła" Dagmary Adwentowskiej, z koszmarami dotyczącymi upiora dawnego woja, a i przyjemnie zaskakuje "Straszliwa opowieść..." Mirosława Piotra Jabłońskiego, na ogół mającego problem z pisaniem łatwej w odbiorze prozy. Tu natomiast mamy lekko wiedźmińską historię o łowach na studziennego stwora w realiach Polski podtopionej przez globalne ocieplenie. Czwarty wspomniany tekst to zupełnie inna kategoria - wznowienie, i to Rosjanina ("Uniwersalny poradnik dla pisarzy fantastów" Ilii Warszawskiego).
Jeśli więc nie jesteśmy zaprzyjaźnieni z głównymi graczami fandomu i pisarzami, i nie bawią nas historyjki o piciu przez nich piwa, proponuję książkę ominąć szerszym łukiem.