Urodził się w 1968 w Złotoryi. Poeta, absolwent fizyki na Uniwersytecie Wrocławskim. Wydał trzy tomy wierszy. Pracuje w redakcji "Gazety Wyborczej". Mieszka w Warszawie. Pierwszy tom Suski zdradza młodzieńcze zafascynowanie poezją Zbigniewa Herberta - pod względem czysto formalnym, bo treściowo zwraca tu uwagę intensywna obecność problematyki metafizycznej i wręcz teologii (krytykowanej za "teoretyzację życia duchowego"),a przy tym zupełny brak humoru, polityki i zmysłowości. Fascynuje poetę zwłaszcza idea apokatastasis i kwestia zbawienia zwierząt, której poświęci liczne wiersze - również w następnych tomach, których zasadnicza odmienność wynika z wrażenia, jakie wywarła na ich autorze lektura dzieł Jarosława Marka Rymkiewicza oraz z dogłębnego przyswojenia jego refleksji na temat klasycyzmu. Suska zaczyna rymować, zrazu nieśmiało, potem już konsekwentnie. W miejsce odwołań do znanych filozofów pojawiają się refleksje organicznie wynikające z obserwacji świata, często zastępowane przez jego zobiektywizowany, nie stroniący od turpizmu opis. To połączenie fascynacji brzydotą i rozkładem, skłonności do metafizykowania oraz potrzeby formalnej doskonałości czyni Suskę spadkobiercą tradycji baudelaire'owskiej. Wraz ze zmianą sposobu pisania wkroczyła też do tej poezji prywatność, zwłaszcza wspomnienia z dzieciństwa i bardzo plastycznie odtwarzana Polska lat siedemdziesiątych - nie będąca tu obiektem nostalgii ani przedmiotem krytyki, lecz raczej tłem dla samokrytyki (Suska bowiem, podobnie jak św. Augustyn, czuje się ciągle winny wszelkiego zła, które kiedykolwiek wyrządził i któremu sprzyjał). Ostatni tom zdominowany jest przez obserwowaną z wielu punktów widzenia i w najróżniejszych przejawach śmierć - nadaje to książce mroczny i elegijny charakter, jakkolwiek jej wydźwięk uznać należy za chrześcijański i optymistyczny. Poezja Suski rozlubowana jest w paradoksach, stawianiu trudnych pytań i - co najciekawsze - próbach dawania na nie rozsądnych, wiążących odpowiedzi.
Źródło: www.polska2000.pl; Copyright: Stowarzyszenie Willa Decjusza, 2001
Nominowany do nagrody NIKE 2005 za książkę "Cała w piachu".
Aktualizacja: 2005
Bibliografia:
"Rzeczy, które były światem", Kraków, Zebra 1992
"DB 6160221", Kraków, Zebra 1998
"Wszyscy nasi drodzy zakopani", Warszawa-Wołowiec, Czarne; Lampa 2000
"Cała w piachu", Wołowiec: Czarne, 2004
"Czysta ziemia. 1998-2008", Wrocław: Biuro Literackie 2008
(źródło: http://www.culture.pl/pl/culture/artykuly/os_suska_dariusz)http://
Początkowo przeraża ilością autorów, różnorodnością i wymaganiami stawianymi przed czytelnikiem. Znajdują się tu teksty wybitne, jak i pretendujące do uznania, są wiersze słabsze i ciekawsze, mniej znane i hołubione przez opinię.
To nie frazes, ponieważ naprawdę każdy znajdzie wiersze dla siebie.
Jaka jest ta nasza poezja? Wielokodowa? Wielokolorowa? Wielowątkowa? Nasza, cenna. Poezja, jaką warto czytać - przegląd poetów niezwykle wartościowy.
Lubię Suskę, ale ten tom to chyba jakiś regres. Rozumiem,że można pisać nieustannie o dzieciństwie (jak Dycki o chorobie i śmierci),ale z drugiej strony: ile można? Skoro autor niczym nie zaskakuje, a w ilości wierszy zbliża się niebezpiecznie do Różyckiego ("Litery"). Co gorsza, wiele wierszy jest zaskakująco niesprawnych, grubymi wersami szytymi; tu i ówdzie pada rytm (niezamierzenie),gdzieniegdzie brakuje redakcji (literówki, wątpliwej jakości gramatyczne kiksy),a także zwyczajne lanie wody, byleby zgadzała się ilość wersów w strofach...to wszystko sprawia, że do najnowszego zbioru poety podchodzę z dużą nieufnością oraz z niepokojem, bo nie wiem, w którą stronę ta twórczość zmierza. Bo w stronę poetów wydających w ZNAK-u na pewno. Ale chyba jest ok, bo Suska znów doczekał się paru ważnych nominacji, które będzie mógł sobie odhaczyć - ze szkodą dla swojego talentu.